Witamy na forum portalu pecherz.pl poświęconym pacjentom z pęcherzem nadreaktywnym i śródmiąższowym zapaleniem pęcherza.
Nie jesteÅ› zalogowany.
Dzisiaj znalazłam to forum i bardzo się cieszę że coś takiego jest.
No ale może na początek DZIEŃDOBRY.
Z nawracającym zapaleniem pęcherza /o ile tak to mogę nazwać/ borykam się już od jakiś 14 lat. Zaczeło się niewinnie. Lekki ból przy oddawaniu moczu; taki piekący i w cewce lekkie kłucie. trochę furaginy i mineło na tzry tygodnie. Później wróciło ze zwiększoną siłą. Tak trwało parę lat. Ból, parcie na mocz, kłucie w cewce a z czasem pojawiły się dreszcze i krew w oddawanym moczu. Za każdy razem jak robiłam badanie ogólne i posiew to nic nadzwyczajnego nie wychodziło. No cóż furagin nasiadówki z rumianku i kory dębu pomagału i pomagają do dzisiaj ale na bardzo krótko. jestem już tym zmęczona. mam dość.
Dzisiaj ponownie zaczeło się od rana. Ból cewki jakby ktoś igłę mi wbijał przy oddawaniu moczu, silne derszcze i ta krew w moczu.
Sama już nie wiem co robić. Stosowałam już wiele antybiotyków /cifran, nolicin, rowantineks, kefflex, biseptol i wiele innych/. Niestety to nie działa na mnie.
przez tyle lat zaobserwowałam że ból pojawia się tuż przed miesiączką i jakiś tydzień po krwawieniu.
Nie wiem czy to ma jakiś związek ale lecząc się na niepłodnośc zdiagnozowano u nie w macicy ogniska endometrriozy pierwszego stopnia.
Byłam już u wielu urologów ale niestety nic poza kamieniami na nerkach nie znaleźli /zrobiono mi urografię/
Dodam jeszcze że zrobiono mi badanie pęcherza /chyba to się nazywało cystografia/ podczas którego wykluczono obecność endometriozy w pęcherzu.
To tyle; trochę haotycznie ale ból nie pozwala mi się dzisiaj skoncentrować.
Pomocy!!!!!
Offline
A jakie masz wyniki posiewów moczu konkretnie? Standardowo zacznij od badania na Inżynierskiej, tam lepiej posiew będzie zrobiony. Może u Ciebie lepiej sprawdzi się autoszczepionka.
Offline
Hmm posiewy. Nigdy z nich nic nie wychodziło - zero bakteri. Te posiewy robiłam ładnych kilka lat temu i nawet nie wiem gdzie się podziały.
O inżynierskiej tak super piszecie tylko że dla mnie wyjazd do Warszawy to jakieś 500zł / z ukochanym bo jego też bym chciała zbadać/. poradzcie jak to zrobić żeby nie trzeba było jechać. No ile to kosztuje.
Będe wdzięczna za pomoc.
Od prawie dwóch tygodni jem furagin i nic zero reakcji ciągle mnie picze w cewce. /raz mniej raz bardziej/ a do lekarzy nie mam co iść bo każdy patrzy na mnie jak na dziwoląga bo nic nie widzą a mnie boli.
Offline
w tym temacie http://www.forum.pecherz.pl/viewtopic.php?id=56&p=2 sa wszystkie potrzebne informacje co do kosztow i sposobu wysylki zaczynajac od postu napisanego przezemnie 2006-11-11 15:35:58 do konca tematu tzn ta + nastepna strona pisze w ten sposob bo w tamtym temacie jest juz mniejwiecej wszystko co potrzeba wiec niegniewaj sie ze tu nienapisalem ale troszke duzo tego
Offline
No i jak tu zyć normalnie. Parę dni temu ten okropny ból, dawka Furaginy /4x4 dz./ i przeszło a dzisiaj zaczyna na nowo. Poprostu ryczeć mi się chce.
Słuchajcie ile muszę odczekać po furaginie aby wysłać materiał na Inżynierską?
Offline
minimum tydzien jest potrzebny.
Offline
Tak sobie czytam wasze posty i poprostu nie chce już mi się nawet płakać. Radziliście na początek zrobić posiewy na inżynierskiej tylko że niestety nie mam jak ponieważ Skay napisała że musi być tydzień przerwy bez firaginy a ja niestety ciągle ją biorę bo przynosi mi troszeczkę ulgi w bólu. Mam parę /dwa czasami trzy/ dni przerwy i na nowo. Już głupieję całkowicie. Nasiadówki też trochę pomagają ale to wszystko na chwilkę a co dalej?????.
Ostatnio zauważyłam że więcej szczypie mnie wejście do pochwy i wokół wejścia niż sama cewka.
Dziewczyny powiedzcie co ja mam zbadać bo nie wiem już sama co????
- posiew z moczu
-posiew z szyjki macicy
-posiew z cewki
- posiew moczu M
-posiew z nasienia
no i u mnie na poczÄ…tek urea i mykoplasma.
Czy to wszystko muszę robić?????
Offline
Posiew z osadu moczu jest to to samo co wychodzi w cewce wiec nie trzeba pobierac z cewki. Wiec masz mocz i cewke w jednym. Do tego kanal szyjki macicy a co w kanale to w pochwie. No i u partnera nasienie i tak samo mocz. Za to wsz na inzynierskiej zaplacilam z mezem 430 zl. Bodajze szyjka macicy kosztowala 130 a reszta 100, ale oplacalo sie i tak Pozdrawiam
Offline
Sky tak tak wiem że "napisał" ale to dodatkowo naduszona literka
To już chyba najwyższy czas podjąć wyzwanie bo to tyle lat już trwa i trwa. Powiedz mi czy jak chcę jechać do W-wy to też muszę się umówić z P. Dorota czy mogę sobie tak "prosto z ulicy" pojechać. No i czy mocz mam wziąść ze sobą z porannego siuśkania czy to tam na miejscu się załatwia. Niestety muszę pytać bo mam kawał drogi no i kasa też będzie niemała niestety. Aha i jeszcze jedno czy może to być sobota????
Offline
najlepiej jest zadzwonic najlepiej po 20.00 wtedy bedziesz mogla porozmawiec z Pania Dorota,napewno wszystko wytlumaczy.napewno moze sobie ot tak tam przyjsc tylko rozmowa przez telefon pozwoli ustalic szczegoly typ o ktorej godzinie,jak z "materialem" najlepiej zrobic itd.mocz prawdopodobnoe bedziesz musiala oddac do pojemniczka z rana po spoczynku nocnym i zabrac ze soba w chlodnym pojemniczku ale najlepiej dzwoin i pytac-tak jest najpewniej.w soboty jest otwarte tyle ze rano ale laboratorium najprawdopodobniej jest czynne nadal ale wtedy chyba trzeba sie umowic slatego powinnas zadzwonic i dokladnie sie wypytac i umowic,bedzie latwiej i bezpieczniej wszystko zgrac tak aby dobrze bylo.
Offline