Witamy na forum portalu pecherz.pl poświęconym pacjentom z pęcherzem nadreaktywnym i śródmiąższowym zapaleniem pęcherza.
Nie jesteÅ› zalogowany.
ale żeby smarować nim kanapki to nie wiem ile on musiałby odczekać...
w sumie nawet nie wiem jak smakowałby z chlebkiem, bo ciągle za twardy olej i nie smruję
a mojemu mężowi chyba tak będę musiała podawać
Offline
powiem wam że ten olej to bardzo dobra rzecz
Offline
Ja polecam z ryżem z jabłkami i cynamonem:) Bardzo dobrze się komponuje:)
Offline
jeśli masz jakieś atrakcje ze strony żołądka albo czegoś innego to może oznaczać że masz z nim coś nie tak a olej to naprawia. Ja też na początku dobrze sie czułam po zjedzeniu oleju a teraz mnie mdli ale po paru godzinach mi samo mija. Gdy zjem olej na pusty żołądek lub na pół pusty wtedy czuje jak wszystko mi bulgocze, spływa i pare razy muszę odwiedzić kibelek.
Kiedyś wspominałam że mam takie objawy po których wiem że będzie lepiej, po oleju zaczęło mi mrowić z lewej strony szyi, czułam jak coś mnie tam łaskocze a nie mogę sie podrapać. To samo miałam na początku picia mikstury, niestety brałam przez 2 miesiace selen i nie mam pewności czy to właśnie mikstura obniżyła mi moje za wysokie przeciwciała tarczycy. Teraz łaskotanie jest po lewej stronie a w lewym płacie tarczycy mam najwieksze zapalenie. Mam nadzieje że ten olej zmniejszy mi przeciwciała bo nie uśmiecha mi się branie przez roku selenu.
Od czasu choroby mam problem z glosem. Głos jest bardzo często nie naturalny, cienki, ciężko mi mówić a do tego ciszej mówię. Zdaniem endokrynologa nie jest to wina tarczycy bo jest ona mała i na nic nie uciska. Po miksturze trochę poprawiło sie ale olej kokosowy dopiero zabrał się za niego. Przez pare dni miałam problemy z mówieniem (takie jak wyżej) czułam się tak jak przy zapaleniu gardła (nadal tak sie czuje) tylko że wszystko skoncentrowane jest na lewej stronie szyi. Obecnie mój głos jest już normalny.
Olej wpływa na mój układ nerwowy. Jestem nieśmiała, nadwrażliwa, wszystkiego się boję. teraz uważam że to wszystko przez antybiotyki które dostawałam w dzeciństwie (gentamecyna od 1 miesiąca życia i inne przez długi czas). teraz czuje jakby mi wszystkie tkanki albo żyły, nie wiem co ale uczucie jest jakby jest "budziły". nie wiem jak to napisać ale mam takie jakby mrowienie w całym ciele.
Nie po samym oleju ale i po miksturze poprawiły mi sie zęby. Od czasu choroby ciągle pojawiały sie ubytki a wcześniej wszystko było ok. Przez chorobę zrobiła mi sie recesja dziąseł. Byłam u dentystki i powiedziała że jest lepiej niż było i jest pod wrażeniem tego że mam o wiele mniej kamienia na zębach niż wcześniej (to zasługa oleju kokosowego).
Wydaje mi sie że po oleju lepiej działa mikstura. Piję ją już 6 miesiąc (na jednym składniku) i do czasu jedzenia oleju już nie odczuwałam jej działania jak na początku. Teraz jest tak jak wcześniej.
Jeśli chodzi o pęcherz, będąc na mieście piłam wodę, nie dużo ale piłam:-) i nie chciało mi sie lecieć do toalety ani nic nie czułam. mimo tego że mój stan pecherzowy przed olejem kokosowym już był dobry to w dalszym ciągu miałam pewne obawy do picia płynów w miejscach gdzie jest utrudniony dostep do toalet. Zawsze w wiekszym lub mniejszym stopniu coś czułam w pecherzu i dlatego tylko zwilżałam usta albo piłam malutkiego łyczka. A teraz nie:-) wypiłam parę łyków w dodatku zimnej wody i nic, nic a nic nie czułam:-)
Najgorsze jest dla mnie to co dzieje sie z moją głową. Ja naprawdę myślę że mam grzyba w mózgu. Myślałam że to mogą być zatoki ale tam gdzie mnie uciska nie ma zatok a aż tak by sie nie rozeszły. Ucisk w głowie lub łaskotanie sprawia że mam gorszą pamięć, gubie słowa, nie potrafię dobrze sie wysłowić, kompletnie nic mi sie nie chce, koncentracja też kuleje, jedno zdanie musze 2 albo 3 razy czytać zeby go zrozumieć. Przez to wychodzę na ograniczonego głupola. A kiedyś było zupełnie inaczej, chciałbym żeby dawne czasy wróciły. Szkoda mi tylu zmarnowanych lat które są wynikiem choroby, przez to czuje jakbym zmarnowała sobie całe życie i już nie mam co liczyc na to że coś dobrego mnie spotka :-(
Offline
aaa.... i od paru dnie, nie boli mnie głowa, ale czuję takie jakby zamulenie, coś jak na niekorzystne ciśnienie...
Offline
mam tak samo, mdli mnie, jest mi gorąco. to oznacza że masz jakieś "syfy" w organizmie a olej je niszczy. Po za tym oczyszczanie organizmu do przyjemności nie należy. Najważniejsze żeby w czasie gorszego samopoczucia nie brać żadnych leków np boli cię żołądek i bierzesz krople żołądkowe. Tak nie można robić. Trzeba przez to przejść. Przed zjedzeniem oleju zjedz coś (tak z 30 min przed olejem), ja dziś tak zrobiłam i mdłości mnie ominęły. Gdy po paru godzinach od spożycia oleju nadal masz mdłości to zjedz coś, ja tak robię i jest lepiej.
Olej jedz ok 30min albo 1h po jedzeniu i po piciu, po zjedzeniu oleju przez ok 2h nie jedz i nie pij (może być dłużej). Wszystko to po to aby nic nie przeszkadzało olejowi w jego działaniu.
Offline
Mimi, olej kokosowy ma ogromną zawartość kwasu laurynowego, który jest silnym lekiem p/wirusowym (przynajmniej p/ko herpesom typu HSV i VZV).
Offline
zapomniałam napisac że ważne jest picie wody. dzieki temu oczyszczanie bedzie sprawniej szło
Offline
Sonja na ciepło Ale ponieważ wiele olejów i oliwa traci właściwości przy gotowaniu, więc mam już taki nawyk, że dorzucam do gotowego, ciepłego dania (ale nie gorącego). Np sos do spagetti - uwielbiam oliwę z oliwek, ale wlewam ją na koniec, jak już podaje.
Zachęcona Waszymi opisami spróbowałam dziś samego oleju kokosowego łyżeczkę do herbaty na czczo. Bleeee!! Coś paskudnego, więcej tego nie przełknę. I jeszcze mnie żołądek bolał 2 godz potem. Właściwie dalej boli. Olej z czymś (np ryżem z cynamonem) czyli w formie normalnego dodatku do jedzenia mniam mniam. Ale sam bleee... gorsze niż lekarstwo.
A w zasadzie dlaczego po prostu go nie jecie jak jedzonka. Ja używam do innych potraw oliwy z oliwek, do innych masła, oleju winogronowego, ryżowego i lnianego. Tak żeby odpowiedbio podkreślały smak potrawy
Offline
Można z niego robic sos winegret
olej kokosowy i oliwę z oliwek zmieszać razem dodać resztę przypraw i w takim stanie, czyli olej kokosowy w połączeniu z oliwą nie stężeje na sałatce
Offline
Ja też smaże na winogronowym, a obecnie na ryżowym. Właśnie dlatego na tych, że czytałam że można No i prawie nie mają smaku, więc nie zmieniają smaku potrawy. Oliwę z oliwek do sałatek i spagetti, masło i olej kokosowy do słodkich potraw jak np. wspomniany ryż z jabłkami.
A z fachowych opini na temat smażenia. Moja ciocia, która jest doktorem chemii poleca smażyc na tłuszczach nasyconych czyli uwag: właśnie masło i smalec. Bo nie wiążą się chemicznie z potrawą pod wpływem ciepła. Masło używam do smażenia np. naleśników czy omletów, ale do mięsa mi nie pasuje, wole olej ryżowy/winogronowy. Smalec ma okropny zapach.
A mam tych tłuszczy tyle bo lubię dobre jedzenie Na szczęscie nie widać Chociaż po doxycyklinie trochę przytyłam na brzuszku i właśnie staram się zrzucić - czyli jeszcze więcej warzyw (a zawsze jem dużo) i jeszcze mniej cukru w czymkolwiek (u mniej mniej znaczy praktycznie zero).
Offline
najważniejsze, żeby olej czy jakikolwiek tłuszcz miał wysoką temp palenia
i w TVN mówili, że olej powinien mieć duzo kwasów tł. jednonienasyconych
znów w necie czytałam, że na maśle powinno smażyć się wszystko to co smaży się krótko, np jajecznicę...
można fioła dostać...
zostanę przy tym oleju z pestek winogron, bo pewnie nie dojdę do ładu i składu
p.s sama robisz smalec czy kupujesz, bo ten domowy jest pyszny i nasycony
Offline
Nie kupuje Nie używam. Tylko do faworków. Mniam mniam A no taki domowy to inna bajka, to fakt. Powtarzam za ciocią, że do smażenia tłuszcze nasycone. Dlatego maslo jest fajne, tylko szybko się pali niestety. Ale ja wogóle nie smaże długo, raczej lekko podsmażam a potem duszę. Jednonienasycone są super ale na surowo a nie do smażenia. I tez zostaje przy winogronowym i ryżowy też się sprawdza - nie czuć ich smaku. A winogronowy dodatkowo polecam do bezposredniego stosowania na skórę
Offline
Oprócz jedzenia oleju zaczęłam go stosować na okolice intymne, dopiero 2 dzień ale zaczęło mnie szczypać w tamtych okolicach.
Offline
Jest taka sprawa!!!!
E. coli to bakteria gram ujemna, która pokryta jest lipidami i na którą działa olej kokosowy (bakterie zabijane są przez kwas laurynowy), ale... jeśli wcześniej poda się chelator!!!!
o co chodzi!?
chelator czyli co?
Offline
A mnie ta firma Efavit wkurza. Od tygodnia nie mogę doprosić się odpowiedzi na mail w związku z chęcią zamówienia. Dzwoniłam raz, mieli sprawdzić, czy dotarł, i oddzwonić. Nie oddzwonili. Dzwoniłam drugi raz - bez skutku. Szlag mnie trafi i zamówię drożej w Bogutyń Młynie, jak zwykle.
Offline