Forum portalu pecherz.pl

doktor grzebał i czytał po różnych książkach notatkach itp co to może być... w końcu zbadał mnie przez odbyt i orzekł zapalenie prostaty.

też miałeś taką diagnozę? Ja nie będę się faszerował antybiotykami... zresztą dziś przepisał mi BISEPTOL a jak sprawdziłem co o nim ludzie piszą to aż włos staje na głowie...ufaj tu lekarzom. 3 miesiące temu miałem badaną prostatę u jednego z najlepszych urologów w krk i była ok. Miesiąc temu u niego była ok a teraz szukał przyczyny szukał aż znalazł...

i na czym stanęło? Co zacząłeś brać? Ja jutro mam zamiar albo nefrosept albo ziółka...

No dobra. Ale to tak jak diagnoza - zapalenie pęcherza. I teraz pytanie - jakie? od czego? przecież od tego zależy dalsze postępowanie, prawda?

No tak Redakcjo masz rację. Więc co powinienem zrobić? Kolejny posiew wykonać? 1 raz wyszły leukocyty i erytrocyty w wyniku badań więc pewnie by wyszły bakterie tylko jakie. Ten urolog stwierdził ze to nic.. lekarze w Polsce dla mnie to obłęd. Nie mam sił na to by jutro jechać rano z moczem do analizy. Muszę się leczyć sam. Bo przecież chyba nie wezmę biseptolu i mi przejdzie jak to twierdzi mgr. medycyny czy jak mu tam...

Biseptol jest lekiem zaskakującym , i są ludzie którzy sie nim wyleczają z wielu zakażeń. A inni mają objawy krańcowego "jebnięcia" zdrowia. Jest to sulfonamid bardzo stary i bardzo prosty --stąd o wielu działaniach ubocznych. Jednak ja bym go pobrał dla sprawdzenia. Nie stanie sie nic poważnego "złego" zresztą można go od razu przerwać lub zmniejszyć dawkę.
Sam brałem go wiele razy (mniej niż przepisywano) i żyję jakoś tam...............

No i przyszedł ten czas, że bee musiał jutro z rana wziąc coś bo nie idzie wytrzymać. Powiedzcie jak uważacie (bo znacie się napewno lepiej niż ja) biseptol czy monural bedzie lepszym rozwiazaniem?

badałem chlamydie tylko. I do tego 5 jałowych posiewów, aż od wtorku ból jest masakrycznie sliny w podbrzuszu i pachwinie i jądrach czasem prawym czasem lewym. A zaczelo sie takim dziwnym swedzeniem laskotaniem w kroczu...mam szybką kontrolę w następny piątek zobacze z tym biseptolem mam nadzieję, że zadziała jeżeli nie będe sie kłócił u urologa o komplet badań.

Prawie czyni różnicę, Pulkosie . Ja po biseptolu (wstrząs anafilaktyczny z obrzękiem gardła i zatrzymaniem oddechu i akcji serca) i pyralginie (słabiej, ale też silna alergia i zaburzenia oddechowe) zeszłabym raz dwa po Twojej kuracji.

pulkos ja właśnie się obawiam bo jestem tu gdzie jestem od kiedy w marcu dostałem 2 atybiotyki od tego momentu moje zdrowie kuleje i sypią się wszystkie choroby jakie są...wziąłem rano biseptol jak na razie poprawy żadnej. Mam go na 10 dni. Powiedz mi tylko jak ito ma być ból? Bo ja prawie wylądowałem dziś w szpitalu ból był wczoraj w prawym jądrze potem w podbrzuszu a dzisiaj jest strasznie mocny w lewym jądrze - już tam się dopatrywałem zapalenia jądra. Jestem młody i się boję. Naprawdę nie wiedziałem, że to tak boli..

w przypadku świnki nie na AŻ takich bólów jąder. Owszem, trochę, oraz bardzo wyraźne opuchnięcie najądrza (czyli ten koniec jądra u góry.).
Ja myśłę, że ty masz bóle od pęcherza , które promieniują w dół. Sporo userów tutaj miało takie bóle i lądowali w szpitalu--a tam zwykle środki przeciwbólowe i do domu.
Gdybyś dostał od internisty teraz pyralginę w zastrzykach i pobrał to w domu ze 2--3 dni, to mysłę że by się to w miarę uspokoiło.
Dobra---ale czy ty bierzesz pyralginÄ™ i no- spa TERAZ ------no teraz ????
BO jak nie---to jesteÅ› fujara.
Ja biore pod uwagę te sprawy z reakcjami organizmu (nietypowymi)--ale ty przesadzasz. Masz zapalenie więc musisz brać leki przeciwzapalne (zarazem przeciwbólowe) jak pyralgina czy dicloberl (diclofenak), a od samego antybiotyku to ci bóle nie miną !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
A przynajmniej pijesz sobie pastÄ™ Fitolizyna ?

tak mam bardzo opuchnięte najądrze lewego jądra. poza tym ból w pęcherzu jest mniejszy... jade do lekarza...