Witamy na forum portalu pecherz.pl poświęconym pacjentom z pęcherzem nadreaktywnym i śródmiąższowym zapaleniem pęcherza.
Nie jesteÅ› zalogowany.
Offline
A to ciekawa informacja że BEZ ANTYBIOTYKÓW gorączka potrafi sama spaść a potem znowu jest jakby w cyklach.
Jednocześnie--objawy zapalenia pęcherza i okolic.
Ja już pisałem żeby iśc do internisty ze spec. zakaźnych chorób.
ALE----ale pisałem też żeby zacząć brać METRONIDAZOL======i to bym radził zrobić już teraz, tylko zdobyć receptę.
Bo założyć można że to jakiś pierwotniak ( z wody ).
Dziewuchy tu piszące powinny lepiej znać patogeny tych miejsc-----czy na przykład rzęsistek daje AŻ takie objawy czy nie ?
Na niego też działa metronidazol---zacznij "roob" od razu--to pospolity lek a będzie świetna podstawa do diagnozy bo on zabija głównie pierwotniaki.
PS . dziewuchy----co jeszcze może być ? Oprócz rzęsistka ? Jakieś ameby ????????????
Offline
Ja nie spotkałam nikogo z problemami tarczycy, kto miałby takie objawy gorączkowe. I stawiam na infekcję. Chyba żeby były jakieś problemy hormonalne, wpływające źle na śluzówkę pęcherza czy ogólnie produkcję moczu i wtedy byle bakcyl jest obciążeniem - ale i tak głównym sprawcą jest ów bakcyl. Jak Kokoszka - poszłabym do zakaźnika, ale specjalizujące się też w medycynie tropikalnej/podróży. I podpytała w Sanepidzie ws. aquaparku. Jak było z Niemcami? Głupia coli im dała do wiwatu - tyle że w pewnych okolicznościach sanitarnych zmutowana.
Offline
możemy zacząć brać ten lek tylko jak tu rozpoznać czy poprawa jest samoistna czy po leku;/ gorączki zaczynają się stanami podgorączkowymi i gdzies tak za tydzień nagle są dreszcze i rośnie do 38,5 a w następnym dniu 39 i wyżej zwykle bierzemy wtedy antybiotyk i po 4 dniach mija a czasem i tydzień trwa tyle że wtedy wychodzi w posiewie że antybiotyk jest już niewrażliwy na e coli więc stąd wnioskowałem że to e coli powoduje gorączki. Ale jak gorączki się zaczęły po raz pierwszy to dopiero ustały po dożylnej ciprofloxacynie i amoxycylinie.
Offline
gorączki zaczęły się w 2008 roku we wrześniu trwały do listopada i opadły dopiero po antybiotykach dożylnych, potem był spokój aż do wakacji w 2009 roku wtedy też były i żona brała biseptol, doxycykline i gorączki też po jakiś 3 tygodniach ustały, w 2010 roku gorączka była 2 dni na wakacjach ale po prouro ustały, a od kwietnia 2011 roku znowu wróciły wtedy było zapalenie nerek bo bolały był krwiomocz, a potem aż do dzisiaj raz w miesiącu gorączki są (no od wrzesnia do listopada była przerwa)
Offline
No, można by zacząć branie metronidazolu gdy gorączka jakby zaczyna dopiero iść.
I wtedy patrzeć jak się to dzieje dalej. Jesłi nie dojdzie do góry to pewnie działa lek.
Metronidazol dobrze działa RAZEM z antybiotykami więc można razem.
Albo---łykać jakby zapobiegawczo pół tabletki metronidazolu co wieczór popijając ciepłą miętą i tak przez miesiąc nawet.
Człowiek tego fizycznie nie odczuwa ale lek nawet w tak małej ilości swoje robi.
---------------------------------------------------------
Jednak------ja nie wiem nadal czy jest wyraźne przychodzenie i odchodzenie gorączki w równych cyklach, czy też po prostu sprawa wraca (jesienią jakby częściej) i wtedy ładujecie antybiotyk.
Dlatego pytałem ile w badaniach wyszły ciałka eozynochłonne =eozynofilne==kwasochłonne,,,,zwykle jest 2,,,,,3 najwyżej 4 procent. Jeśłi jest więcej to zwykle wskazuje na pasożyta (pierewotniak, glista itp).
Ja też--jak Redakcja-----jestem tego zdania że jakiś patogen wszedł z zewnątrz i nie są to sprawy tarczycowe.
PS. no to zróbcie se taką kurację :
2 x dziennie po pół tabletki Furagin a do tego wieczorem pół tabl. Metronidazol-----i tak nawet 2 miesiące ! I zobaczycie jak będzie. Są to małe dawki i dają człowiekowi żyć bez problemów.
Offline
Pulkos, życzyłabym sobie, żebyś swoje przemyślenia odnośnie kuracji formułował właśnie w postaci przemyśleń lub propozycji do skonsultowania z lekarzem. W obecnej formie istnieje ryzyko oskarżenia o nieuprawnione leczenie.
Offline
Oczywiście--są to nasze ""dobre rady"" i biorę pod uwagę ,że --w tym przypadku ostatnim
1-----pacjent i tak pójdzie do lekarza po recepty
2---- leki są tak proste i takie małe dawki, że nie wprowadzają zagrożenia.
PS. dawkowanie metronidazolu w ten sposób konsultowałem z gastrologiem kiedyś. Dawkowanie Furaginy--identycznie z urologiem.
Ale--podobnie jak ""Redakcja"" --Pulkos nie jest lekarzem itd itd itd.
Offline
eozynofile - 1,7% więc w porządku
Offline
no to raczej wykluczamy pierwotniaki i glistÄ™............
Offline
czyli jesteśmy w punkcie wyjścia....
Offline
ja mam problem z e coli gdzieś od 5 lat (w posiewach pęcherz i pochwa) i NIGDY nie miałam żadnej goraczki
również miałam glistę i lamblie i tez nie miałam żadnej goraczki
szczepionek nie można brać w czasie ostrej infekcji, nic nie daje a tylko może doprowadzić do zakażenia, szczepi się zdrowy organizm (przetestowałam na sobie)
Offline
Byliśmy u zakaźnika i nic nie wymyślił. Wszystkie badania wskazują że nie ma żadnych pasożytów, pierwotniaków itp. Wyczytałem że w zakażeniach układu moczowego występuję CRP > 20 ob powyżej 30 na godzinę, gorączka > 38 i liczne bakterie w polu widzenia. Czyli objawy pasują do zakażenia mojej żony. Byliśmy u bakteriologa który powiedział żeby uzupełnić florę bakteryjną pochwy (bo tam e coli była obfita) żona ma stosować 2 tygodnie lactovaginal bo może z pochwy bakterie dostają się do pęcherza i ciągle są nawroty ze strony pęcherza. Antybiotyków na razie żadnych nie stosujemy, bo i tak pomagają na chwilę i z tego co tu czytam to chyba większości z Was antybiotyki nie pomagają. Stosujemy tylko żurawinę, zastanawiam się też nad skrzypem polnym i może też włączymy urosept, ale on pewnie nie wiele pomoże. Jeszcze nie wiemy co z autoszczepionką bo też chyba większości osób nie pomaga....
Offline
No i dużo pić aby przepłukiwać nerki i pęcherz.
Można np. rumianek, pokrzywę... i oczywiście wodę mineralną.
Offline
bakterie wyleczyliśmy, mocz jest jałowy, biocenoza ok, a gorączki są nadal;/ ostatnio zauważyliśmy że się pojawiają na początku okresu, ale ginekologicznie też wszystko ok. Już tracimy nadzieje bo nie wiemy co to jest. Z gorączką ok 40 stopni nie da się tak żyć
Offline
A robiliście badania na bartonellę?
Offline
nie robiliśmy..
Offline
ale to by chyba wyszło w posiewach krwi? Można gdzieś zrobić prywatnie badanie na obecność przeciwciał na bartonelle?
Offline
u dra TW. Pytam tak trochę od czapy, ale skojarzyło mi się to:
http://www.wielkoszynski.webity.pl/zakres-c59bwiadczen/inne-choroby-odkleszczowe/bartonellozy/
Przy czym zaznaczam, że nic nie sugeruję, zastanawia mnie tylko ta gorączka.
Offline
myślę że to raczej nie bartonella były by inne ojbawy nie tylko gorączka
Offline
Non stop jest temperatura?
Offline
nie co kilka dni jest przerwa czasem 2 tygodnie nie ma czasem tydzień, czasem temperatura trwa 3 tygodnie a czasem 6 dni
Offline
Dziwne,że odmawiają przyjęcia do szpitala z nawracającą gorączką.Lepiej nie bierzcie autoszczepionki,bo laboranci zabraniają brać przy temperaturze i stanach ostrych.Chyba,że przed autoszczepionką rozpoczęliście kurację jakimś antybiotykiem z antybiogramu.
Offline
A może to jest choroba niezwiązana z ukł. moczowym? Czy Twoja żona ma jeszcze jakieś inne objawy niezwiązane z nerkami, pęcherzem?
Też bardzo się dziwię, ze szpital odmawia przyjęcia osoby z tak wielkim problemem. Boją się porażki w diagnozowaniu?
Offline