Forum portalu pecherz.pl

Witamy na forum portalu pecherz.pl poświęconym pacjentom z pęcherzem nadreaktywnym i śródmiąższowym zapaleniem pęcherza.

Nie jesteś zalogowany.

Ogłoszenie

Ty, przekazując mi 1,5%, możesz pomóc mi bardziej niż 100% mojej składki zdrowotnej. Przekaż, proszę, 1,5% swojego podatku na rzecz mojego leczenia. KRS 00000 50135. Cel szczegółowy: Sykulska. Dziękuję :)!

#1 2012-01-04 16:34:24

Veridia
Użytkownik
Zarejestrowany: 2012-01-04
Posty: 2

Pomocy :(

Witajcie!

Mam 18 lat i od jakiś 7 miesięcy nie mogę wyleczyć się z zapalenia pęcherza. Właściwie nie wiem nawet, czy to zapalenie pęcherza, bynajmniej na to przepisują mi leki. Co jakiś czas spędzam pare dni w domu z powodu nawracającego bólu, co jest mi bardzo nie na rękę, ponieważ jestem w klasie maturalnej i dużo na tym trace.
Zaczęło się od tego, ze byłam na wakacjach nad jeziorem i jakąś godzinkę spedziłam opalając sie na duzym kole, gdzie ciało było suche, tylko tyłek miałam w wodzie. Po powrocie z plazy zacząl sie niesamowity bol i noc spedzona praktycznie w toalecie. Wcześniej kochałam sie z moim chłopakiem, ale wydaje mi sie ze to nie od tego, bo współżyjemy od roku, a dopiero teraz mnie to złapało. Na drugi dzien wracałam do domu, po wypiciu duzej ilosci wody i ogrzaniu podbrzusza termoforem ból ustąpił na czas podróży, później znow wrócił. Nastepnego dnia udałam sie do rodzinnego gdzie dostałam trimesan, skonczyłam kuracje, zero efektów. Zrobiłam badania moczu, bakterie w normie, wszystko w jak najlepszym porządku, a ból dokuczał nadal. Pozniej zmieniłam rodzinnego, ten z kolei dał mi ciprinol (500mg) i skierowanie na kolejne badanie. Oczywiscie wyniki dobre, a ból wracał co chwile, nie było dnia, żeby mnie nie meczył. W końcu zdenerwowałam sie i poszłam po skierowanie na posiew, przy okazji dostałam palin. Posiew - jałowy. Udałam sie wiec do ginekologa, wszystko w porządku, cytologia - wszystko ok. Dostałam furagin na tydzien i do tego monural. Pozniej poszlam na USG jamy brzusznej i pecherza, oczywiscie wszystko w normie. Lekarz od razu przepisal mi szczepionke uro-vaxom. A ból nadal ustawał góra na 3/4 dni i znów wracał. Zrobiłam badania krwi w kierunku chlamydii trachomatis - Negatywne. Przed swietami chcialam dostac skierowanie do urologa, ale powiedzial ze da mi po nowym roku. Stwierdzilam, ze mam juz dosc czekania i brania antybiotyków bez efektów. Umówiłam sie do urologa prywatnie i wizyte mam za tydzien.
Najgorsze w tym wszystkim jest to, ze dbam o siebie, caly czas ogrzewam nerki i podbrzusze, pije duzo wody, łykam żurawinę i duże ilości witaminy C, uważam żeby nie przemarznąć, mimo to ciągle odczuwam ból, który przeszkadza mi w normalnym funkcjonowaniu, a badania nic nie wykazują sad Zaczynam już mieć dziwne myśli , ze już nigdy sie z tego nie wyleczę i ze żaden lek juz mi nie pomoże sad
Moi znajomi chodzą na imprezy, pija po barach, łażą po dworze (przy niskich temperaturach), a ja siedzę w domu, żeby sie przemarznąć i nie pije alkoholu, bo to wysusza błony i zwiększa ból.

Offline

 

#2 2012-01-04 17:52:39

GS87
Użytkownik
Skąd: WWA
Zarejestrowany: 2010-01-14
Posty: 174

Re: Pomocy :(

Offline

 

#3 2012-01-04 20:29:09

pulkos
Zbanowany
Skąd: Warszawa
Zarejestrowany: 2007-01-27
Posty: 1709

Re: Pomocy :(

Myśłę, że już sporo innych postów przeczytałaś tu na forum--jeśłi nie, to zrób to. Bo twój przypadek już kilka razy był tzn. po pływaniu w jeziorze takie cyrki !!!.
Jak może już się doczytałaś, my tu polecamy laboratorium na ul Lelka 26 w Warszawie gdzie robimy posiewy. Tu wychodzą miarodajnie bo tylko tu stosuje sie specjalne pożywki.
www.badbak.pl
Istnieje możliwość wysłania materiału na posiew pocztą.
--------------------------------------------------------------
W zasadzie leki dostawałaś kiepskie, ale jak widać miałaś już Ciprinol oraz Monural. I dobrze ale te leki trzeba brać dłuzej a nie po kilka dni !!!!!!!!!!!!!!!!!

Praktyka pokazuje, że nawet gdy mamy wiarygodny posiew i---stąd------dobrany dobrze antybiotyk według antybiogramu,,,,to i tak leczenie idzie kiepsko i sprawa się ciągnie. W zasadzie posiew daje jedną rzecz ::: Pokazuje co nam jest !! Że jest infekcja a nie nerwica albo czort wie co.
------------------------------------------------
Skoro bakterie atypowe miałaś robione i nic------to trzeba zrobić posiew na Lelka w Warszawie (na normalne bakterie), i potem nawiązać kontakt z lekarzem który leczy FORSOWNIE antybiotykami===tzn. przepisuje po 2 naraz albo 3 w kolejności jeden po drugim.
Są już tacy lekarze ale nie ma ich dużo--to nowa fala w medycynie.
Niestety - to obciąża organizm i gdy sie jest w klasie maturalnej no to nie za bardzo to pójdzie . Bo lepiej dociągnąć do matury na spokojnie--nawet z bólami, niż szprycować się jak kosmonauta i paść na egzaminach.
Tak mi sie wydaje..................
Ale najpierw dobry posiew jak pisałem .

PS. słowo "bynajmniej " oznacza ""absolutnie nie !" i dlatego się kolega powyżej zdenerwował. Oczekiwał ""przynajmniej"" ale się nie doczekał ................

Offline

 

#4 2012-01-04 20:34:51

nadia
Użytkownik
Skąd: Szczecin
Zarejestrowany: 2007-04-17
Posty: 1061

Re: Pomocy :(

Nie ogrzewaj nerek, i ogólnie nie przegrzewaj miejsc pęcherzowo-nerkowych,bo jesli to bakterie to tylko stwarzasz im idealne warunki do namnażania.

Offline

 

#5 2012-01-04 20:58:18

Veridia
Użytkownik
Zarejestrowany: 2012-01-04
Posty: 2

Re: Pomocy :(

Przepisują mi leki na zapalenie pęcherza i biorę je, ale nie wiem do końca czy cierpię na to, ponieważ wyniki nie dają żadnego objaśnienia.
Ja wiem, ze wazne jest, aby sie skupic na nauce, ale to dosc trudne np. gdy siedzisz w szkole na lekcjach, czujesz pieczenie i chęć oddawania moczu co sekunde, to na prawde koncentracja na nauczycielu jest trudna. Pozytywne nastawienie przeszło mi jakis miesiąc temu, teraz pozostaje nadzieja że w koncu sie tego pozbede, ale moze ta wizyta u Urologa niedługo lepiej rozjaśni mi sytuacje smile
Najbardziej boje sie, że to moze byc to "śródmiąższowe zapalenie pęcherza", a to jest nieuleczalne. Nie wyobrażam sobie życia z tą dolegliwością trwającą wieczność.
A co do znajomych, to po porstu denerwuje mnie, ze umykają mi np. 18-nastki i wgl z wielu rzeczy trzeba zrezygnowac, bo na dworze zimno, a ja przecież chora...

Jestem z Lubina (dolnośląskie)

Offline

 

#6 2012-01-04 22:33:37

Redakcja
Administrator
Skąd: Wrocław
Zarejestrowany: 2006-03-27
Posty: 8789

Re: Pomocy :(

Nieprawda, że IC jest nieuleczalne. IC to powikłanie, nie przyczyna. Jak znajdziesz przyczynę i ją wyleczysz, to powikłania da się potem ładnie opanować wlewkami, suplementami typu ALA, selen, lekami p/bólowymi, rehabilitacją. Także IC to Ty się nie martw, martw się znalezieniem przyczyny.

Powtórz dobry posiew i zrób badania na atypówki u dra Wielkoszyńskiego. Pomyśl o badaniach p/ciał na HSV, CMV, ew. VZV. Pamiętaj, że infekcja cewki niekoniecznie wychodzi w badaniu moczu (tzn. wychodzą bakterie, ale mało i laboratoria w większości nie oznaczają, pisząc, że jałowe. A Ty możesz mieć w cewce bakterii 10^5, w pęcherzu tylko - na razie - 10^3, robisz badanie, a labo oznacza, że jałowe - tak. np. Fryda robi. Do 10^5 pisze - jałowe).


UWAGA! Obecnie kontakt ze mną jest możliwy wyłącznie przez mail w moim profilu na forum Pecherz.pl albo poprzez link: https://www.youtube.com/@didsociety/about
lub wpisanie w wyszukiwarkę YouTube'a nazwy użytkownika @didsociety (tu zakładka Informacje na profilu).

Offline

 

#7 2012-01-04 23:10:26

maratonczyk
Użytkownik
Zarejestrowany: 2010-09-05
Posty: 63

Re: Pomocy :(

Offline

 

#8 2012-01-04 23:23:42

Redakcja
Administrator
Skąd: Wrocław
Zarejestrowany: 2006-03-27
Posty: 8789

Re: Pomocy :(

Bo stan zapalny wywołują nie tylko "zwykłe" bakterie. Atypówki i wirusy masz wykluczone? A inne sprawy jak np. gruźlica dróg moczowych? Alergiczne lub hormonalne zp? (Chociaż nie wiem, czy u mężczyzn hormonalne wchodzi w grę?). Poza tym chroniczny stan zapalny w cysto (biopsja) to, jak mówił prof. Zdrojowy, efekt zapalenia i zmian w obrębie nerwów. Możesz mieć poinfekcyjne zmiany powodujące to zapalenie, a możesz mieć np. herpesy w formie latentnej w zwojach nerwowych, które Ci powodują ten stan zapalny.


UWAGA! Obecnie kontakt ze mną jest możliwy wyłącznie przez mail w moim profilu na forum Pecherz.pl albo poprzez link: https://www.youtube.com/@didsociety/about
lub wpisanie w wyszukiwarkę YouTube'a nazwy użytkownika @didsociety (tu zakładka Informacje na profilu).

Offline

 

#9 2012-01-05 00:13:34

maratonczyk
Użytkownik
Zarejestrowany: 2010-09-05
Posty: 63

Re: Pomocy :(

atypowki i virusy te ktore dalo sie zrobic - wykluczone. Co do grużlicy nie wiem jak to sprawdzic, i jak sie za to zabrac.

Offline

 

#10 2012-01-05 13:45:24

pulkos
Zbanowany
Skąd: Warszawa
Zarejestrowany: 2007-01-27
Posty: 1709

Re: Pomocy :(

Cała odpowiedź na te problemy to:::
ŹLE  ROBIONE  BADANIA. Nie tylko posiewy.
Wczytajcie się jakie cyrki robią ludzie z boreliozą żeby uwidocznić jej istnienie (wyganianie z tkanek do krwi itp.).

Posiew jako badanie w zasadzie jest mało miarodajny-=-posiew to jest metoda badawcza akademicka dla potrzeb nauki (więc sie powtarza w wielu kombinacjach itp a i to nie zawsze wychodzi), a fakt, że OBECNIE masowo robimy posiewy ambulatoryjnie to w zasadzie taka moda !!!!!
Pisałem wam ,że pamiętam czasy, gdy NIE BYŁO POSIEWÓW poza szpitalami, i podstawą były objawy oraz analizy krwi i z tego stawiano diagnozę w przybliżeniu.
I jakoś tam nerki sie leczyło............nie mówiąc o cewkach.
( bo kuźwa , antybiotyki były produkowane naprawdę a nie w Indiach-----w Indiach robią je na zlecenie różnych firm, i podpisują kontrakty gdzie stoi napisane ile % tabletek ma być o właściwym stężeniu środka leczniczego --bo reszta to placebo !!!!!!!!!!!!!!!!!!--to autentyczne !!!).Geszeft po prostu to jest !!!!
A my sie leczymy potem i dziwimy sie że nie działa.

Offline

 

Stopka forum

Powered by PunBB
© Copyright 2002–2005 Rickard Andersson