Witamy na forum portalu pecherz.pl poświęconym pacjentom z pęcherzem nadreaktywnym i śródmiąższowym zapaleniem pęcherza.
Nie jesteś zalogowany.
Nie zrozumcie mnie źle. Sama mam kontakt "z kozetką", ale nie z powodu pęcherza. Tylko diagnozowanie wszystkim pęcherzowiczom tła psychogennego to bardzo wygodna i oszczędnościowa sprawa - nie wydaje się kasy na badania, kasuje się za wizytę, a pacjent i tak sam płaci za terapię. Tyle tylko że ból psychosomatyczny nie znika po podaniu antybiotyków czy opioidów.
Offline
dokładnie tak, zgadzam się na 100%.
Offline
Belly niestey tak, czlowiek nie koncentruje sie na swojm zyciu nie mysli o tym co dla niego wazne w zyciu, praca, relacje z bliskimi itp. tylko mysli p pecherzu, sikaniu, bolach, sercu ect. A tak by the way, mialas takie objawy sercowe jak takie szarpniecia serca albo tak ukucia?:-))
Nie ma chyba czegos takiego jak potwierdzenie jakis objawow ze sa psychodsomatyczne, poprostu jak robisz kupe badan i nic nie wychodzi albo prawie nic i zadne antybiotyki czy inne leki nie pomagają to muszisz sie liczyc z tym ze byc moze są to wlasnie objawy nerwicowe
Beauty tak ksiazkia jest taka jak jej tytul ksztaltowanie sie nerwicy na tle rozwoju czlowieka, nie jest o ogolnym rozwoju czlowieka tylko o jego rozwoju chorobowym.
Redakcjo. To fakt antybiotyki nie pomagają na takie bóle, wtedy wlasnie potrzebna jest dlugotrwala psychoterapia, tak mysle.
Offline
Dodan,
Miałam tylko koładanie i szybsze bicie. Szarpnięć i ukłuć nie.
Redakcjo,
Piszesz, że ból psychosomatyczny nie znika po podaniu antybiotyków czy opioidów. No i u mnie właśnie tak jest.
Po tramalu czasem bywa poprawa a czasem nie. Na antybiotyki brak reakcji.
U mnie to prawdopodobnie nie kwestia samego pęcherza, ale bóli w miednicy aż po kość ogonową.
Myślę, że jak medycyna nie może lub nie potrafi pomóc, to właśnie wtedy jest miejsce dla psychoterapii.
Byłam dzisiaj u psychiatry na kontroli. Był trochę zaskoczony, że tak źle tolerowałam ecitalopram przez pierwsze dwa tygodnie i że nie ma na razie wymiernej poprawy. Ale kazał kontynuować, bo to jeszcze zbyt krótki czas. Powiedział, że moje zaburzenia depresyjno-nerwicowo-lękowe są charakterystyczne dla sytuacji zdrowotnej, w której się znalazłam (długotrwałe dolegliwości, brak diagnozy itp.)
Powiedział, że to zupełnie normalne i żeby się nie przejmować.
Łatwo się mówi...
Redakcjo,
U mnie na szczęście jest możliwość korzystania z psychoterapeuty i psychiatry w ramach NFZ i to jeszcze bez oczekiwania, właściwie z marszu.
Przynajmniej problem finansowy odpada.
Offline
Belly, na pewno miednica już swoje robi. Dostałaś skierowanie na psychoterapię. Bomba. Ale rehabilitacji mięśni dna miednicy i p/bólowej obręczy biodrowej do dzisiaj nie masz, prawda?
Wiesz, migotaniu przedsionków stres też pogarsza stan zdrowia. A jednak tam najpierw wysyłają na badania kardiologiczne, a dopiero potem na terapię. O to mi chodzi.
A co do antybiotyków - chodzi mi o to, że jak włącza się leczenie p/infekcyjne czy przeciwbólowe i to daje jakiś efekt, to nie wolno mówić o podłożu psychogennym. Tak mi mówił dawny ginekolog.
Offline
Redakcjo, piszesz o "rehabilitacji mięśni dna miednicy i p/bólowej obręczy biodrowej". Gdzie się z tym zwrócić? Kto się tym zajmuje?
Niestety nie mam jednego lekarza prowadzącego.
Błąkam się po lekarzach wielu specjalności (urologach, ginekologach, reumatologach i innych).
Nikt nie prowadzi mnie kompleksowo i nikt nic takiego nie zaproponował.
Ja nie skupiam się wyłącznie na kwestiach psychicznych, ale tego też potrzebowałam, bo nastrój strasznie zaczął mi się sypać i tylko pogarszał sprawę.
Nie potrzebowałam skierowania na psychoterapię, po prostu sama się zgłosiłam do centrum leczenia nerwic, bo odczuwałam taką potrzebę.
Offline
Najlepiej do rehabilitantów. Ale nie wszyscy się znają (choć większość tak). Oni podpowiedzą, od kogo wziąć skierowanie, ale ponieważ na NFZ i tak się czeka, to pewnie zaczniesz prywatnie i oni powiedzą, jakie zabiegi. Z doświadczeń własnych, ustawionych przez wysokiej klasy specjalistów, podpowiadam Ci, że u mnie najlepiej sprawdza się:
- masaż suchy (z nastawieniem na obręcz biodrową),
- terapia skojarzona (połączenie elektrostymulacji z takim jakby masażem czymś, co wygląda, jak połówki baniek ),
- elektrostymulacja przezodbytnicza,
- laser, zwłaszcza MLS (to jest taki laser 2 w 1).
Ponieważ numer 2 i 4 jest a priori nierefundowany, a nr 3 mało kto ma w ofercie - i tak pewnie skończysz prywatnie .
Offline
jeszcze jest coś takiego jak pelvic floor exercises, bardzo powszechne za granicą, ale nie wiem, czy na naszym podwórku jest to stosowane, pomagają właśnie na mięśnie miednicy i inne.
Offline
jeszcze jedno przyszło mi do głowy, wasza psychosomatyczna reakcja to jak najbardziej zdrowa reakcja na bardzo niezdrowe, szalone okoliczności, a sane reaction to insane circumstances:) Byłoby dziwne, gdyby nasz konstrukcja psychiczna się nie załamywała, mówilibyśmy wtedy o człowieku z żelaza.
I pamiętajcie o jednym, a problem shared is a problem halved i to jest to, co robi psychoanaliza. Ona otwiera pokłady ludzkich lęków, stresów, niepokoi poprzez wydobycie ich na zewnątrz, zamiata nasze wnętrze, ono staje się wtedy czyste i uwolnione od tego balastu.
Inne sprawa, czy zamiecie nasze bakterie, chyba nie? Ale róbcie to, co robi wam dobrze, też jestem za tym. Dobra, idę już spać, bo gadam głupoty:)))
Offline
Offline
Nie jestem ale pisałam pracę z psychoanalizy na aglistyce, akurat sobie taki temat wybrałam gdyż w literaturze pisarza, którego miałam przewijał się mocno wątek Freudowski więc siłą rzeczy całego Freuda zczytałam więc mnie to interesuje.
Sama na psychoanalizie nigdy nie byłam, już mi wystarczy tyle, co się o tym naczytałam.
Jak chcecie to możecie się do mnie zapisać na psychoanalizę, ja Was wyleczę z tych wszytkich obsesji, niepokoi i lęków ))
Offline
Nie jestem ale pisałam pracę z psychoanalizy na aglistyce, akurat sobie taki temat wybrałam gdyż w literaturze pisarza, którego miałam przewijał się mocno wątek Freudowski więc siłą rzeczy całego Freuda zczytałam więc mnie to interesuje.
Sama na psychoanalizie nigdy nie byłam, już mi wystarczy tyle, co się o tym naczytałam.
Jak chcecie to możecie się do mnie zapisać na psychoanalizę, ja Was wyleczę z tych wszytkich obsesji, niepokoi i lęków.
Offline
Do ostatniego zdania zapomniałam dopisać 3 smiley )))
Offline
Za psychoanalizę by Freud dzięki, pytałam w innym celu .
Offline
Dziewczyny,
Polecono mi takie cudo:
http://www.bodyclock.pl/product-pol-8412-BODY-CLOCK-Femme-Elite-urzadzenie-3w1.html
Jest też sonda dopochwowa.
Myślicie, że warto spróbować?
Jak to stosować w przypadku pęcherza i cewki? Dopochwowo?
Offline
Czy można tutaj załączyć plik pdf Redakcjo, gdyż mam fajne ćwiczenia dla wszystkich, dla tych z pęcherzem i bez pęcherza, tzn chodzi mi o objawy. To są takie ćwiczenia rozciągające.
Belly, możesz spróbować, ale jak odczuwasz ból tam w środku to najbardziej by Ci się przydała taka fizjoterapia tzn pelvic floor exercises wykonywane przez fizjoterapeutkę, to jest na porządku dziennym np. w Anglii, ale u nas nie wiem, czy coś takiego jest. To by Ci na pewno pomogło.
Ja bym się bała takich sond o tyle, że bałabym się wprowadzić bakterie do środka, jeszcze wchodzi w rachubę do tego lubrykant, zbyt ryzykowna sprawa. Nie wiem, nie chcę zniechęcać. A kto Ci polecił coś takiego?
Offline
Musisz dać link do strony z tym pdf.
A co do urządzenia - widziałam je wcześniej, ciekawe, ale mam jedną wątpliwość - tu piszą o wzmocnieniu mięśni dna miednicy, a my (w większości) mamy je usprawnić poprzez rozluźnienie patologicznych napięć - czy tu sonda się sprawdzi?
Offline
U mnie pani ginekolog podczas badania stwierdziła, że okolice narządów płciowych mam tak luźne, jak kobiety w starszym wieku. I trzebaby nad nimi popracować.
No chyba, że mięśnie dna miednicy są w innym miejscu, tego nie wiem...
Offline
Jeśli jesteś pewna tej opinii (ja najbardziej w tej kwestii wierzę rehabilitantom ), to u Ciebie pewnie się sprawdzi. Ja znowu nie dość, że jestem anatomicznie "za mała" wszędzie, to jeszcze ponapinana. No, nie, z wyjątkiem cewki moczowej, którą mam dożywotnio rozwaloną po kalibracji.
Offline
Redakcjo,
A w jaki sposób rehabilitant może sprawdzić napięcie mięśni?
Czy stosowałaś elektrostymulację? Jeśli tak, napisz proszę czy pomogła. W których miejscach miałaś przykładane elektrody? Czy miałaś elektrostymulację przezpochwową?
Dziewczyny, może któraś z Was stosowała elektrostymulację... Macie jakieś doświadczenia w tej kwestii?
Rozmawiałam z moją lekarką i powiedziała, że w razie potrzeby zapisze mi Targin.
Powiedziała, że to b.dobry lek, ale uzależnia i trzeba uważać.
Poczekam jeszcze do tej laparoskopii (koniec marca).
Pozdrawiam Was serdecznie
Offline
Belly, ja mam p/odbytniczą, w czterech punktach.
Lekarka przesadza - każdy lek p/bólowy po dłuższym czasie może zmniejszać tolerancję na dawkę, ale badania wykazują, że nie ma znaczącego odsetka wśród osób na opioidach vs. innych. Polska zaś tak haniebnie nie uśmierza bólu ani zabiegowego czy porodowego, ani w chorobach z bólem przewlekłym, że ONZ wpisało nasz kraj na listę krajów potencjalnie torturujących (nieuśmierzanie bólu w medycynie zostało uznane za tortury). Dopiero co o tym Polityka miała obszerny artykuł, a i cała akcja o przeciwdziałaniu praktykom nieuśmierzania bólu pacjentów daje dużo materiałów.
Offline
Dziewczyny,
Znalazłam wywiad z doktorem zajmującym się przewlekłym bólem miednicy o podałożu ginekologiczno-pęcherzowo-jelitowym - tutaj wywiad (nie sugerujcie się tytułem):
http://vulvodynia.pl/2009/ic-infekcje-i-choroby-skory/
Jego strona (wiele informacji o diagnostyce, leczeniu i innych):
http://www.ichelp.org/icsroleincapps
Offline
Wczoraj byłam na USG. Wyszedł mi jakiś naczyniak w wątrobie (około 2 cm).
Podobno to nic takiego, ale jeszcze pół roku temu go nie miałam.
Miałyście do czynienia z takim czymś?
Jutro idę do kliniki na badania w kierunku autoagresji, to jeszcze to pewnie obejrzą.
Od trzech dni czuję się lepiej - nie wiem czy to zasługa fazy cyklu (połowa) czy w końcu te antydepresanty zaczęły porządnie działać.
Znając życie na kilka dni przed okresem znów będzie gorzej. Ale zobaczymy.
Offline
Mnie też ostatnio wyszedł. I w ogóle śmiesznie, bo najpierw wyszły mi guzy obu nadnerczy, w drugim usg czyściutko, a w tk bez kontrastu - maleńki gruczolaczek jednego nadnercza.
Offline
Witam.
Belly, na 1 stronie swojego tematu piszesz o "polecanym na forum lab w Sosnowcu". Mogłabyś podać namiary?
Pamiętasz ile kosztowały tam posiewy?
Pozdrawiam
Offline