Forum portalu pecherz.pl

Witamy na forum portalu pecherz.pl poświęconym pacjentom z pęcherzem nadreaktywnym i śródmiąższowym zapaleniem pęcherza.

Nie jesteś zalogowany.

Ogłoszenie

Ty, przekazując mi 1,5%, możesz pomóc mi bardziej niż 100% mojej składki zdrowotnej. Przekaż, proszę, 1,5% swojego podatku na rzecz mojego leczenia. KRS 00000 50135. Cel szczegółowy: Sykulska. Dziękuję :)!

#1 2007-02-19 22:15:42

Anska
Użytkownik
Skąd: Łódzkie
Zarejestrowany: 2007-02-17
Posty: 38

Anska - mój wątek

Problemy z pęcherzem zaczeły się u mnie kilka lat temu. Objawiały się własnie parciem na pęcherz, przewaznie wieczorami. Nie mogłam zasnąć, tylko biegałam do wc. Wtedy pomagały 2,3 tabletki nifuratio retard, przepisane przez ginekologa. Po ich zażyciu problem w zasadzie mijał od razu. Pamiętam, ze kiedys bardzo zmarzły mi stopy, były lodowate i bolały, wtedy tez zaczęłam siuisac, ale pomogło ponownie nifuratio retard. Nigdy nie miałam pieczenia cewki i trudności, czy bóli przy oddawaniu moczu. Czasami cewka była zaczerwieniona, a zauwazał to ginekolog podczas badania... dostawałm antybiotyki i maści do smarowania. Przez kolejne kilka lat nie miałam zadnych dolegliwości. Potem zaczęło się leczenie niepłodności. Endometrioza II stopnia z ogniskami w zatoce douglasa. Przeszłam w sumie 3 laparoskopie i pół roczne leczenie danazolem. W ciążę udało mi się zajść dzięki inseminacji (IUI) ( w marcu 2005). Już w 3 tygodniu pojawiło się częste siusianie, ale bez dolegliwości bólowych. Niestety ciąża obumarła. Po łyżeczkowaniu dostałam jedynie biseptol, ale bardzo źle się czułam. Dostałam krwotoku. Ponownie zostałam łyżeczkowana i hospitalizowana. Stwierdzono ostry stan zapalny... kilka dni pobytu w szpitalu, silne antybiotyki i znowu silne parcie na pęcherz. Kolejne pół roku to było leczenie różnymi antybiotykami, czasami dolegliwości z pęcherzem zanikały, innym razem parcie było nie do zniesienia. Biegałam co godzine do wc. Nigdy jednak nie bolało. W ubiegłym roku do lipca bywało różnie, ale obyło sie bez antybiotyków. Wakacje - całkowity spokój, myslałam, ze znowu normalnie funkcjonuję. Odwiedzałam wc co kilka godzin i bez zadnego nocnego wstawania. Nawrót pojawił sie w październiku, do grudnia brałam urinal, nie bolało i nie było to tak bardzo męczące. Zaczęło sie w styczniu tego roku. Parcie połączone z bólem. Zwiększyła się częstotliwośc oddawania moczu. Przestałam normalnie funkcjonować. Brałam ciprinol 500, urinal, potem amotax (infekcja gardła). Niestety, zadnej poprawy. Posiewy, które miałam robine w ciągu ostatnich dwóch lat były jałowe, mimo ze w badaniu ogólnym stwierdzano liczne bakterie. Chlamydia wykluczona, stopień czystości pochwy II. Raz posiew wykazał Enterococcus spp, ale wzrost skąpy - bez antybiogramu. U męża w nasieniu staphylococcus heamoliticus (to było 2 lata temu), zostalismy przeleczeni oboje. Oprócz tego czasami w moczu miałam szczawiany wapnia, a USG  - mikrozłogi w nerkach. W ostatnim badaniu moczu (12.02.07) - liczne bakterie, krwinki białe (5-8 w przep.), krwinki czerwone (1-3), szczawianów brak. Morfologia w porządku. Ostatniej nocy wstawalam srednio co 2 godz. W ciagu dnia cały czas czuje parcie, wieczorem  czuje sie tak jakbym miała temperature w brzuchu. Od kilku dni stosuje diete i biore preventic, pije len i rumianek. Oprócz tego nie biore nic (czasami pyralgin lub no-spa). Nie potrafie juz normalnie zyc. Moje mysli sa skupione tylko na pecherzu i bieganiu do wc. Przed zasnięciem jestem w wc ok. 8 razy. Doradźcie prosze w jaki kierunku powinnam sie leczyc i do jakiego lekarza udac. Chce sie starac o dziecku ale w takim stanie jest to wykluczone. W piatek mam kolejne USG, ale nie wiem jakie badnia jeszcze wykonac.
Będę wdzięczna za pomoc.

Offline

 

#2 2007-02-19 22:34:16

Anska
Użytkownik
Skąd: Łódzkie
Zarejestrowany: 2007-02-17
Posty: 38

Re: Anska - mój wątek

.. jeszcze coś być może istotnego: w trakcie @ jakby parcie nasila sie jeszcze bardziej, a ulgę odczuwam po @. Ginekolog jednak nie widzi problemu ze strony ginekologicznej. Nie wiem czy moze jakies hormony maja na to wpływ?
W ciągu dnia nie oddaje kropelkowych ilości (znaczniejsze i nie wiem skąd sie biorą bo przez to wszystko ograniczyłam napoje) ,  jedynie przed zasnieciem, kiedy chodze co 5 min.

Offline

 

#3 2007-02-20 08:22:28

magdalena
Użytkownik
Zarejestrowany: 2007-01-14
Posty: 3323

Re: Anska - mój wątek

Czesc anska pewnie ytzreba zrobic badania z osadu moczu i meza to samo oraz nasienie. Ja mam podobny przypadek bo tez endometrioza tez laparoskopia, pol roku na hormonach i 6 posiewow jalowych. Wreszcie polecono mi tutaj badania na inzynierskiej w wawie i wyszly nam wszedzie bakterie wiec laboratorium jest fachowe i nawet przy malych ilosciach bakterii jest antybiogram. Sprobuj. Ostatnio lekarz mi powiedzial ze przy kazdym zabiegu kobiecym moze sie stworzyc pecherz nadreaktywny. U mnie stan pecherza po laparo bardzo sie pogorszyl. Pozdrawiam jest tu duzo madrych ludzi napewno ci pomoga

Offline

 

#4 2007-02-20 13:01:34

Redakcja
Administrator
Skąd: Wrocław
Zarejestrowany: 2006-03-27
Posty: 8789

Re: Anska - mój wątek

Anska, przed miesiączką pęcherz ma prawo bardziej bolec, bo jest uciskany przez macicę, dlatego dla ginekologa jest to normalne (choć my wiemy, co to znaczy sad ). Napisz więcej o ilościach oddawanego moczu - robiłaś dzienniczek mikcji? A dobową zbiórkę moczu? Wiesz, ile pijesz, a ile dobowo wydalasz - i jakie to są jednorazowo ilości (w ml)?


UWAGA! Obecnie kontakt ze mną jest możliwy wyłącznie przez mail w moim profilu na forum Pecherz.pl albo poprzez link: https://www.youtube.com/@didsociety/about
lub wpisanie w wyszukiwarkę YouTube'a nazwy użytkownika @didsociety (tu zakładka Informacje na profilu).

Offline

 

#5 2007-02-20 20:04:40

Anska
Użytkownik
Skąd: Łódzkie
Zarejestrowany: 2007-02-17
Posty: 38

Re: Anska - mój wątek

Dziękuję za odzew na mój post. Rzeczywiście te problemy nasiliły sie w moim przypadku po zabiegach ginekologicznych. Dopiero teraz to kojarzę. Być może to zbieg okoliczności, ale nie sądzę. Przed zabiegiem inseminacji musiałam mieć pełny pęcherz. Piłam więc wodę mineralna.. lekarz troszke sie spóźniał, a mi tak strasznie chciało się siusiu (wówczas nie miałam problemów z ciągłym parciem), ze prawie sie popłakałam, bo juz nie mogłam wytrzymać. Gdy mi pozwolono wreszcie iść do wc, to oddawanie moczu trwało bardzo długo! Od tamtego momentu zaczęło sie coś dziać. Laparoskopie pewnie też nie pozostały bez wpływu, tym bardziej że byłam cewnikowana.
Dzwoniłam już dziś na inżynierską i jade w sobotę do Warszawy. Oprócz badań moczu, zrobię również posiewy z kanału szyjki macicy. Skoro już tam będę, to zrobię wszystko, co powinnam.
Co do dzienniczka mikcji, to nic takiego nie prowadziłam, ale rzeczywiście to może dać jakiś obraz, bo mnie sie wydaje, ze więcej siusiam niż piję.
Na razie czuję się nie najlepiej i mam nieznacznie podniesioną temperaturę (36,8), ale do soboty wytrzymam, bo teraz nie wolno mi wziąść żadnego antybiotyku... pozostają domowe sposoby.

Offline

 

#6 2007-02-20 22:41:51

Redakcja
Administrator
Skąd: Wrocław
Zarejestrowany: 2006-03-27
Posty: 8789

Re: Anska - mój wątek

Chodzi nie tylko o proporcje, ale o samą objętość. Zrób tak: rano, po wstaniu (albo o konkretnej godzinie, jeśli często wstajesz w nocy) zrób siusiu normalnie. Reszta z całej doby, do ostatniej porcji o tej samej godzinie następnego dnia (tak mniej więcej, żeby wyszły 24 godziny) - do słoja. Dokładny opis masz w dziale "Badania" --> "Dobowa zbiórka moczu". Odmierzaj miarką i zapisuj, ile objętości miała każda mikcja. Ponadto przez ten cały czas mierz, ile wypiłaś.


UWAGA! Obecnie kontakt ze mną jest możliwy wyłącznie przez mail w moim profilu na forum Pecherz.pl albo poprzez link: https://www.youtube.com/@didsociety/about
lub wpisanie w wyszukiwarkę YouTube'a nazwy użytkownika @didsociety (tu zakładka Informacje na profilu).

Offline

 

#7 2007-02-21 16:46:18

Anska
Użytkownik
Skąd: Łódzkie
Zarejestrowany: 2007-02-17
Posty: 38

Re: Anska - mój wątek

Dziś byłam na inżynierskiej. Udało mi się dostać urlop.  W przyszłą środę powinny być wyniki posiewu moczu i z kanału szyjki maciciy. Od kilku dni mam dodatkowo białe upławy. To może świadczyć ze mam infekcje nie tylko pęcherza. To tylko moje spostrzeżenie, więc dopóki nie bedzie wynikow pozostaje mi sie uzbroic w cierpliwosc. Kupiłam jeszcze ginjal, bo musze jakos złagodzic te objawy no i tantum rosa do płukania. Nadal zachowuję dietę i może minimalnie jest lepiej, albo mi sie tylko wydaje. Do Warszawy ledwo dojechałam (2,5 godz.)
Od jutra zacznę odmierzać te ilości moczu zgodnie z instrukcją. Dziś rano, po całej nocy było ok. 50 ml, ale wstawałam kilkakrotnie.

Offline

 

#8 2007-02-23 19:11:26

Anska
Użytkownik
Skąd: Łódzkie
Zarejestrowany: 2007-02-17
Posty: 38

Re: Anska - mój wątek

Dziś rano byłam na USG. Ops badania: obie nerki przecietnej wielkosci bez złogów ze średniego stopnia zastojem o prawidłowej strukturze; pęcherz moczowy cienkościenny bez ech wew.
Pan stwierdził, że mam stan zapalny lewej nerki, w związku z tym napewno mam bakterie. Powinnam zrobic porządne posiewy (wspomniałam ze czekam na wyniki), wybić je a nastepnie poszukac źródła tych zapaleń. Być może powinnam pomysleć o urografii i że generalnie jest to spowodowane niską odpornością (skoro są nawroty). Na zapytanie do jakiego lekarza powinnam sie udac (urolog, nefrolog), odpowiedzial ze profesja nie ma tu znaczenia, tylko odpowiednia wiedza.. hmm.. Kiedy wspomniałam o cystoskopii, powiedział, ze nie widzi wskazań.

Odkąd biore ginjal przynajmniej złagodziłam ból, ale siusiam nadal. Dziś kupiłam wyciąg z łupiny orzecha czarnego i spróbuję. Może zadziała. Wyniki z inzynierskiej beda dopiero we środę, a ja już nie mam siły.
Nie wiem co mam myslec o tej dzisiejszej wizycie. Czy z odpornością jest u mnie tak źle? Nie pamiętam kiedy miałam katar, mam jedynie infekcje gardła i to raczej wirusowe i to nie częściej niż 1 czy 2 razy do roku. Tylko z tym parciem mam problem. Zauważyłam tez ze moja cdewka jest ognisto czerwona i nieznacznie piecze, ale przy oddawaniu moczu problemów nie mam. Tak więc sie to rozprzestrzenia.
Czekam do środy na wyniki, a potem to juz nie wiem co...

Offline

 

#9 2007-02-23 22:54:01

Dan-Rom
Użytkownik
Skąd: Warszawa
Zarejestrowany: 2006-05-11
Posty: 513

Re: Anska - mój wątek

Sprobuj przez kilka dni smarować okolice cewki clotrimazolem (maść bez recepty) niektorym pomaga i zwróć uwage na bielizne, bo niektóra uczula, a do prania uzywaj plynów z lanolina (sa takze do pralek) , bo ja jestem bardzo uczulona na wszelkiego rodzaju proszki do prania i sztuczną bielizne, wszystkie rzeczy mam z bawelny, zwlaszcza te, ktore bezposrednio przylegaja do ciala. Moze jest to tylko podraznienie cewki, jesli to nie poskutkuje, to być może sa jakies bakterie w moczu, ale o tym dowiesz sie za pare dni. Wydaje mi sie, że metoda dra Malczyńskiego z ul. Narbutta w Warszawie nie jest zla, gdyż on laczy ziola, szczepionke, antybiotyki, potem znow posiewy kontrolne, znow leczenie az do skutku.

Offline

 

#10 2007-02-28 19:28:37

Anska
Użytkownik
Skąd: Łódzkie
Zarejestrowany: 2007-02-17
Posty: 38

Re: Anska - mój wątek

Dostałam dzisiaj e-meilem wyniki badań z inzynierskiej. W posiewie z osadu moczu wyszedł Staphylococcus epidermidis i Candida albicans.

Tyle wyczytałam o tym pierwszym:
Staphylococcus epidermidis-Gronkowiec biały : Dawniej był uważany za niechorobotwórczy. Obecnie wiadomo, że może niekiedy wywoływać zakażenia układu moczowego, rzadko inne. Kolonie gronkowców na podłożu agarowym z krwią często są otoczone strefą hemolizy. Hemoliza jest to rozpuszczanie czerwonych ciałek krwi wskutek działania hemolizyn, tzn. toksyn wytwarzanych na zewnątrz komórki. Hemoliza a (zupełna) objawia się całkowitym przejaśnieniem pożywki wokół kolonii bakterii, natomiast hemoliza p (niezupełna) ujawnia się zmianą zabarwienia pożywki. Wytwarzanie hemolizyn a jest charakterystyczne dla gronkowców izolowanych od ludzi, a hemolizyny pod zwierząt. Odpowiednikiem działania hemolizyn jest na pożywce Chapmana efekt rozkładu mannitolu (Butarewicz 1999). Gronkowce (Staphylococcus) wywołują różne postacie zakażeń, wykorzystując różne patomechanizmy: począwszy od inwazji i tworzenia ropni po działania egzotoksyn. (Yirella G., 2000)

Co dalej powinnam zrobić. Czy leczyć zgodnie z antybiogramami?

Offline

 

#11 2007-02-28 19:57:40

Anska
Użytkownik
Skąd: Łódzkie
Zarejestrowany: 2007-02-17
Posty: 38

Re: Anska - mój wątek

Właśnie rozmawiałam z\panią Dorotą. Według niej ten grzyb powstał w wyniku brania antybiotyku (teraz w styczniu). A gronkowiec w moczu jest pod znakiem zapytania. Mam brac dopochwowo nystatyne i smarowac sie clotrimazolem, a po 4 dniach przerwy jeszcze raz powtórzyć badania.
Zauwazyłam u siebie upławy i poczułam pieczenie jakies 2 tyg. temu. Wskazuje to na ten antybioty. Nie dostałam nic ochronnego.

Powoli się tym załamuje.

Offline

 

#12 2007-03-18 19:43:01

Anska
Użytkownik
Skąd: Łódzkie
Zarejestrowany: 2007-02-17
Posty: 38

Re: Anska - mój wątek

Czy ktoś z Was cierpi na nadreaktywny pęcherz i jego jedyną dolegliwością jest częste parcie (bieganie do wc kilkanaście razy w ciągu dnia i minimum raz w nocy)?
To są moje jedyne objawy, nic mnie nie piecze, nie boli podczas oddawania moczu..ból występuje dopiero w momencie gdy w ciągu godziny jestem w wc 6-8 razy. Przez grzybicę, której nabawiłam sie po braniu antybiotyku, nie mogę powtórzyć badań na inzynierskiej. Biorę nadal dopochwowo clotrimazol i zostały mi jeszcze 3 tabl. fluconazole (przepisane przez ginekologa).  Na ostatniej wizycie u urologa dostałam vesicare, ale nie ma zadnej poprawy. W czwartek będę miała cystoskopię.
Do tej pory piłam jedynie wyciąg z łupiny orzecha czarnego i o dziwo czułam się dużo lepiej. Częstotliwość oddawania moczu znacznie sie  zmniejszyła. W piątek (po 3 tyg. brania) odstawiłam go (zgodnie z ulotką, należy zrobić przerwę) i dolegliwości wróciły! To jest prepearat na bakterie i mi pomagał..czy mogę przypuszczać, że to wina bakterii? Tylko dlaczego po odstawieniu poczułam się znowu źle?..może ktoś potrafi to wyjaśnić...
Wiem że z jakiegoś powodu mam zastoje w nerkach i one prawdopodobnie służą za dobrą pożywkę dla bakterii...jednak mam podejrzenie pęcherza nadreaktywnego (tak wpisano w karcie u urologa). Czy tą nadreaktywność mogą powodować bakterie?

Offline

 

#13 2007-03-18 21:15:18

magdalena
Użytkownik
Zarejestrowany: 2007-01-14
Posty: 3323

Re: Anska - mój wątek

Lekarz mowil mi ze nadreaktywmosc czesto ma podloze bakteryjne. Jesli chodzi o bol to ja tez go nie mam nie piecze raczej choc czasem zdarzaly sie naglace parcia i wtedy mnie pobolewalo, ale to raczej wynikalo pewnie z tego ze staralam sie wstrzymac na sile. To tak jakbym musiala w sekunde znalezc toalete. Bez omnicu sikalam co pol -co godzine roznie a czasem czesciej. Rowniez w nocy potrafilam wstawac 6 razy. Urolog podejrzewal u mnie nadreaktywny pecherz ale nie zrobilam badan wiec na 100% nie wiem. Wiem tylko jedno u mnie cecha charakterystyczna zawsze bylo to ze mialam wrazenie ze ten mocz ciagle sie produkowal nie wiadomo skad a pilam coraz mniej. Ponadto gdy dotykam brzucha w okolicy pecherza to mam uczucie jakby byl pelny w zasadzie zawsze.Omnic przyniosl mi troche ulgi. Aha i dodam ze zanim zrobiono mi laparo nie zdarzalo mi sie sikac pod siebie a po cewniczku kochanym niestety tak. Pozdrawiam

Offline

 

#14 2007-03-18 21:43:55

Sky
Użytkownik
Zarejestrowany: 2006-08-31
Posty: 1223

Re: Anska - mój wątek

Offline

 

#15 2007-03-18 22:50:19

Anska
Użytkownik
Skąd: Łódzkie
Zarejestrowany: 2007-02-17
Posty: 38

Re: Anska - mój wątek

...no i dlatego boję się tego badania. Mam identyczne dolegliwości jak u Magdaleny. Mam wrażenie ze ten mocz się produkuje i nieważne ile wypijam. Jestem po 3 laparoskopiach i dwa razy byłam cewnikowana. Jednak dopiero po próbach zajścia w ciążę (inseminacja) na dobre się zaczęło. W kazdym bądź razie po ingerencji w okolicach pęcherza. Urolog jednak uważa ze konieczna jest ta cystoskopia...a juz raz uciekłam przed tym badaniem. Od dziś dalej piję orzech, bo przynajmniej łagodzi moje dolegliwości. Wiem, ze koniecznie musze powtórzyć posiewy i w tym kierunku się skupić na leczeniu... a nad tą cystoskopią będę się zastanawiać. Dopóki nie wyleczę się z bakterii, moje próby z zajsciem w ciążę sa wstrzymane, a jest to dla mnie bardzo ważne.
Magdalena, a w jaki sposób teraz się leczysz i czy Ci to pomaga?

Dziękuję Wam za odpowiedzi i pozdrawiam.

Offline

 

#16 2007-03-18 23:51:36

Sky
Użytkownik
Zarejestrowany: 2006-08-31
Posty: 1223

Re: Anska - mój wątek

a mialas robione badania w kierunku chlamydia trachomatis, ureaplasma,mycoplasma ???
te drobnoustroje niewychodza w zwyklych posiewach,sa osobne badania.chlamydia teoretycznie atakuje cewke i pochwe a mycoplasmy(ureaplasma to mycoplasma T) moga atakowac cewke pecherz,prawdopodobnie nerki no i pochwe i maja spory wplyw na klopoty z ciaza, poronienia i te sprawy.badanie na ch.trachomatis.badania te powinny byc robione przed planowana ciaza wlasnie ze wzgledu na mozliwosc klopotow.moga te drobnoustroje dawac objawy lub nie lub niewielkie czy niespecyficzne.wiecej o tych drobnoustrojach jest w dziale laboratorium.na portalu "nasz bocian" dziewczynom c wychodzila ureaplasma gdzie niemialy zadnych objawow poza oczywistym-klopotem z zajsciem w ciaze takze jest potwierdzona taka opcja.wiesz to niejest nic pewnego ale jakis trop ktory tak sie nasunol jak przeczytalem o klopotach z ciaza.pomysl nad ta kwestia.niestety ale w tym pieknym kraju niewiele lekarzy wie o tych drobnoustrjach tyle ile wiedziec powinni i jakie objawy i kiedy moga dawac.badania metoda pcr ok 100zl szt.niektore laboratoria robia myco i urea za jednym razem bo to siostry jesli tak mozna powiedziec. pozatym myco i urea sa tak male ze pod zadnym mikroskopem zwyklym tego sie niezobaczy(ponoc trzeba elektronowy) wiec badania w ginekologa nic niewnosza ani na tak ani na nie. Badania na ch.trachomatis jakie jest sens wykonac to badanie z krwi na przeciwciala w obu klasack(ok 50zl za dwie) lub wymaz z szyjki lub cewki ale badany metoda pcr(ok 100zl)moze to jakis trop dla Ciebie albo chociaz temat do przemyslenia.

Offline

 

#17 2007-03-19 07:16:19

Julka
Użytkownik
Skąd: Olsztyn
Zarejestrowany: 2006-05-31
Posty: 135

Re: Anska - mój wątek

Anska, jakiej firmy pijesz ten wyciąg  z łupiny orzecha ? kupiłaś go w aptece ? ile zapłaciłaś ?

Offline

 

#18 2007-03-19 11:30:12

Dan-Rom
Użytkownik
Skąd: Warszawa
Zarejestrowany: 2006-05-11
Posty: 513

Re: Anska - mój wątek

No, ja też jestem zainteresowana, danrom

Offline

 

#19 2007-03-19 14:42:44

magdalena
Użytkownik
Zarejestrowany: 2007-01-14
Posty: 3323

Re: Anska - mój wątek

Anska nawet nie wiesz jak cie rozumiem z ta ciaza, ja o tym marze od roku ale nie dosc ze endometrioza i zre hormony to jeszcze bakterie przy ktorych lepiej w ciaze nie zajsc bo moze byc roznie. O tym chyba pisal mi sky w moim watku. Pozatym rzekomo problemy z pecherzem zle rzutuja na rozwoj plodu. To okropne. Z cystoskapia decyzja nalezy do ciebie ale powiem ci ze ja sie na nia nie zgodzilam jakos tak podswiadomie kombinowalam a potem wyszly mi bakterie i pomyslalam sobie ze dobrze ze sie nie poddalam temu badaniu bo bylaby masakra. Zreszta pamietam jak po operacjo bolal mnie pecherz imdlalam z bolu na kiblu a maz trzymal mi glowe i butelke z drenem. To bylo namnozenie bakterii po cewnikowaniu. Ale oczywiscie wspanialy ginekolog stwierdzil ze to moze mnie tak pobolewac po histeroscopii chyba tak to sie nazywa bo mialam takie badanie macicy od razu. Guzik prawda dzis wiem ze to od cewnika. Facet to zbagatelizowal az na 3 dobe dostalam takiej tragedii z pecherzem ze do konca zycia nie zapomne. Tak jak pisalam od tamtej pory zdarza mi sie sikac w lozko i zanim dostalam lek Omnic ocas to nie dobiegalam tez w dzien. Po tym leku sikam srednio co 3 godz bez tak moznych i naglych parc. Rowniez nie zareagowalam na vesicare nawet moze bylo gorzej wiec odstawilam. Przy vesicare wogole nie dalam rady zaczac sikac. Nie moge pic nic moczopednego zadnych ziol bo problem sikania co 15 min wraca. Poza tym nie moge jest jablek pic sokow, jest to samo. To by  ylo na tyle Napisz prosze o tym wyciagu z orzecha

Offline

 

#20 2007-03-19 21:19:20

Anska
Użytkownik
Skąd: Łódzkie
Zarejestrowany: 2007-02-17
Posty: 38

Re: Anska - mój wątek

Sky  bardzo dziękuję za te dodatkowe informacje. Badania na chlamydie miałam robione (wymaz z kanału szyjki macicy) i nie stwierdzono. Urea i myco zamierzam zrobić w najbliższym czasie. Jest w Łodzi labolatorium, które robi te badania (już się umówiłam). Teraz rzeczywiście mam do przemyślenia. Czy cystoskopia czy badania bakteriologiczne. Tylko czemu żaden urolog nie zaczyna od badań, tylko od razu to inwazyjne zaglądanie do pęcherza. To mnie właśnie przeraża...bo jeżeli mam bakterie w cewce (a to bardzo prawdopodobne) to przeniosą mi je do pęcherza. Mam czas na zastanowienie do czwartku...i powiem szczerze, nie wiem co myśleć
Vesicare też mi raczej nie pomaga i również branie jakichkolwiek ziół moczopędnych odpada...wtedy tymbardziej mam nacisk. Urolog podejrzewa też wpływ endometriozy i moze stąd ta cystoskopia. Wszelkie badania hormonalne również robiłam i jest ok...ale niestety dopóki tego nie wyleczę, nie mam mowy o ciąży..także doskonale rozumiem te problemy i to oczekiwanie.
Podaję Wam nazwę tego orzecha: Fresh Green Black Walnut (czarny orzech) Wormwood Complex. Jest to preparat otrzymywany z zielonych łupin orzecha czarnego, bylicy piołunu i pączków goździka. (Wyprodukowany jest w USA) Zapłaciłam 60 zł za 60 ml. w sklepie zielarskim. Mi napewno on pomógł. Bardzo złagodził dolegliwości. W nocy wstaję tylko raz, a wciągu dnia wytrzymuję z siusianiem nawet i do kilku godzin. Po jego odstawieniu niestety parcie na pęcherz wróciło...więc od wczoraj biorę nadal. On tylko łagodzi, ale od bakterii mnie nie uwolnił. Mimo to bardzo polecam, bo napewno nie zaszkodzi, a może pomóc.

Offline

 

#21 2007-03-19 21:30:40

Anska
Użytkownik
Skąd: Łódzkie
Zarejestrowany: 2007-02-17
Posty: 38

Re: Anska - mój wątek

...preparat ten jest produkowany w USA (NOW foods), ale w Polsce jest dystrybutor (PRO NATURA). Ja go zamawiałam w sklepie zielarskim i czekałam 3 dni na sprowadzenie.

Offline

 

#22 2007-03-20 09:27:59

turkus109
Użytkownik
Skąd: warszawa
Zarejestrowany: 2006-12-08
Posty: 44

Re: Anska - mój wątek

zamowilam w aptece na ul olbrachta 38/42 na woli w warszawie LACTO LADY jest to zurawina +dodroczynne bakterie kwasu mlekowego i za 60 tabl zaplacilam 12,12 zl.
firma VITABALANS , a za URINAL 60 tabl 36 zl , wezcie to pod rozwage.

Offline

 

#23 2007-03-20 10:01:37

Dan-Rom
Użytkownik
Skąd: Warszawa
Zarejestrowany: 2006-05-11
Posty: 513

Re: Anska - mój wątek

warto się zainteresować tym preparatem, chociaż ja osobicie żle trawię tabletki, bardziej mi odpowiadaja kapsulki, a Urinal mam sprawdzony, bo naprawdę jeśli chodzi o problem  częstomoczu to uzyskalam efekt, jak również helicobacter pylori mogl tez sie splukać, bo nie mam zespolu drazliwego jelita. Natomiast bakterie kwasu mlekowego biore oddzielnie i też w postaci kapsulek. Jak bedziesz miala jakieś dobre wieści o tym tanim preparacie, to napisz, bo być może jest porownywalny i tanszy. pozdrawiam dan

Offline

 

#24 2007-03-20 10:03:57

Dan-Rom
Użytkownik
Skąd: Warszawa
Zarejestrowany: 2006-05-11
Posty: 513

Re: Anska - mój wątek

dobrze byloby, aby te informacje lekowe wpisywac w temat leki, bo one potem sie gubia w gaszczu postów, często nie wiem , w czyim watku mam szukać, a w wyszukiwarce czasem trudno jest utrafić w haslo.

Offline

 

#25 2007-03-20 11:23:10

turkus109
Użytkownik
Skąd: warszawa
Zarejestrowany: 2006-12-08
Posty: 44

Re: Anska - mój wątek

ok, dany nie wiem jak przenies , moze poprosze redakcje ,zeby pzreniosla do lekow te informacje.

Offline

 

Stopka forum

Powered by PunBB
© Copyright 2002–2005 Rickard Andersson