Witamy na forum portalu pecherz.pl poświęconym pacjentom z pęcherzem nadreaktywnym i śródmiąższowym zapaleniem pęcherza.
Nie jesteÅ› zalogowany.
Wrocławianka jeśli możesz tp pij witamine C, najlepiej 1000 mg rozpuszczalną w wodzie.
Wygrzewaj się w łóżku.
Pij miód do herbaty lub sok z malin.
Na gardło pij oliwe z oliwek, żeby je nawilżać.
Dobry jest do picia tymianek.
Pamiętaj o czosnku do kanapek. Ja sobie do masła dodaje.
Dobry też jest sok z marchew ręcznie wyciskane w sokowirówce i do tego kilka łyżek miodku.
Zrdowiej szybko.
Offline
DziekujÄ™ :*
Offline
Nie ma za co. Pewnie i tak to wszystko wiesz. Tylko przypominam
Offline
Nie wiedziałam gdzie to umieścić, więc piszę u siebie: dzisiaj w gazecie znalazłam link do strony na temat zdrowia dla "ciekawych choroby pacjentów", weszłam, pooglądałam troszkę i znalazłam np. ciekawy artykuł o higienie intymnej itp. Link podaję niżej:
http://www.doz.pl/
Pozdrawiam!
Offline
strasznie mnie dzisiaj brzuch boli:/ i mam wrażenie, że trochę spuchłam tam:/ Jak zawsze po okresie...
Szukałam czegoś nowego na temat faecalisa i cloacae i znalazłam to, na tej stronie są też wyniki badań na temat tego oczaru względem np. faecalisa i coli http://www.septyk.pl/chusteczki.html
Offline
Spuchłam, piecze, ale sie nie poddaję... (przepraszam, musiałam to napisać)
Offline
Wroclawianko wiesz co tak czytam co napisalas i ja zawsze po okresie tez mam gorzej. Czemu spuchlas? Mowilas o tym dla ginka? Ja teraz wkladam takie okropne globulki z antybiotykiem, pije doustnie macmiror i co drugi dzien fluconazole, ale chce napisac ze mam wrazenie ze wszystko na mojej gabrysi jest przekrwione i podraznione. W ciagu dnia smaruje mascia, mam jeszcze 6 globulek i rzygawka mnie lapie a jestem w polowie leczenia
Offline
Wiesz co, jestem tak pozdrażniona po okresie, że mam uczucie jakby moja mała na zewnątrz była jeszcze raz taka jak zawsze...raz, jak mi się zaostrzyły objawy w wakacje to rzeczywiście tak miałam, aż mój chłopak się przestraszył, no i od tamtej pory chyba każde większe podrażnienie wywołuje u mnie takie samo uczucie, że jestem tam spuchnięta tak na serio...Ale podrażniona jestem, bo mam zaczerwienione wargi na zenątrz i jak usiąde to mam wrażenie, że czuję jak mi tam krew przepływa, wszystko pulsuje i jakby było lepiej unerwione...dziwne i głupie uczucie i ono w sumie zawsze po okresie daje mi w kość...
Dasz radę madziu z tym leczeniem, na bank. Jeszcze trochę i zobaczysz, myśl pozytywnie, że może Ci ubędzie zmartwień jak skończysz te globulki. Wiem ja też już nie mogę patrzeć na tabletki, globulki itp, ale wytrzymasz na pewno!
Offline
Czytalam ostatnio o jakiejś chorobie która objawia się ciągłym bólem i swedzeniem miejsc intymnych nie spowodowanych bakteriami, grzybami itp.. Tylko nie pamietam nazwy. Znalazłam to na forum zdrowie kobiety na gazeta.pl. Jak znajde ten wątek to napisze.
Offline
Ta choroba to Vulvodynia: http://vulvodynia.blox.pl/html
Offline
Kurcze jestem w szoku po przeczytaniu tego linku, mysle ze wiekszosc dziewczyn ma takie objawy, klucie jakby rzniecie nozem, bol, wrazenie podraznienia, bol po stosunku, pieczenie. Jakos brzmi znajomo
Offline
No właśnie, ale żeby móc potwierdzić tą chorobę na 100%, myślę, że naprawdę wszelkiego rodzaju posiewy powinny być jałowe albo bakterie powinny być w małych ilościach. Mnie aż ciary przeszły jak to przeczytałam, ale mam nadzieję, że lekarze zgłebią bardziej tajniki tej choroby, bo narazie niebardzo wiadomo co tak naprawdę jest jej przyczyną.
Offline
Ja podejrzewam ze co drugi ginekolog nie wiedzialby ze cos takiego istnieje, moze ich krzywdze ale tak uwazam. Podobne odczucia jak w tej chorobie moze dawac nadzerka w stanie zapalnym a ostatnio sie dowiedzialam ze moze dawac bole korzonkowe plecow w dole. Pieknie. Z tym bolacym sromem, tutaj dziewczyny piszecie o pieczeniu cewek itd a ja bardziej bylabym sklonna do napisania ze mnie bardziej wsz boli w dotyku, nie zawsze ale zdarzaja sie takie dni.
Offline
Dzisiaj rozmawiałam z zaprzyjaźnioną Panią z apteki, dosłownie kobieta anioł i bardzo dobrze zorientowana, pytałam o to Galium-Hell i preparaty z wątroby rekina, i szczerze od serca poleciła mi Ecomer. Można go brać z autoszczepionką? Ktoś już może próbował?
Offline
Dr Malczyński też polecał mi tylko Ecomer.
Offline
Ok, wczoraj zaczęłam autoszczepionkę, piję z kieliszka na herbatce owocowej, po śniadanku. Vitagyn będę teraz ciągnęła jak radzą w ulotce, 2 razy w tygodniu. Jakoś przetrwałam mały kryzys po okresie i czuję się jakbym była prawie zdrowa - ale nie chwalę dnia przed zachodem słońca.
Pozdrawiam.
Offline
mam pytanko czy po okresi nie pomogłby Ci lactovaginal tak juz przy końcówce krwawienia???
czy oprocz vitagynu 2 razy na tydzien cos bedziesz tam wkladac z paleczkami kwasu mlekowego???
Offline
Mam jeszcze Lactovaginal, ale nie przepadam za nim, bo owszem, jest w pewnym stopniu skuteczny, ale jak się budzę rano to zawsze przez parę godzin jestem po nim podrażniona, nie wiem czemu. Przetrzymałam jakoś czas po okresie (przy plamieniu już na końcu tak jak mówisz wzięłam 2 tabletki Lactovaginalu) i w zasadzie jak jeszcze 2 dni pod rząd wpuściłam sobie tego Vitagynu to jest w miare ok. Ale chyba i tak kupię sobie jeszcze Lactovaginal, bo nie chcę używać Vitagynu częściej niż piszą, bo w rezultacie pewnie odniesie to odwrotny skutek i tylko się podrażnię. No i LaciBios doustnie cały czas biorę, ale teraz na kilka dni zrobię sobie przerwę i pomęcze się z tym LactoLady (strasznie ciężko mi się łyka te tabletki, a jak chcę je połamać to muszę kogoś prosić o pomoc, bo nie mam tyle siły, a nie zawsze jest kogo ).
A Ty czego teraz używasz depresjo?
Offline
ja ostatnio brałam aumantin i betadine. Pozniej bralam 6 razy vitagyn i mialam pogorszenie , ale to z pewnoscia byl skutek kolonoskopii(biegunka na skutek przygotowania sie do badania). Teraz biore lactovaginal i 2 razy w tyg vitagyn, nie jset zle. Do tego doustnie lacibios. Wiem jednak ze zdrowa nie jestem, bo jak zaprzestane brac probiotyki to dolegliwosci wroca.
Offline
Mam dokładnie to samo depresjo, bardzo dobrze Cię rozumiem.
Czy to możliwe, żeby już po 2 kroplach auto miała ona jakiś wpływ na mój organizm?
Wczoraj wieczorem tak mnie trochę rozłożyło, miałam stan podgorączkowy, a dziś od rana mam nos jakbym chciała cały czas kichać i katar, taki lejący (rzadko miewam katar), pocę się i mam wypieki...
Offline
Dzwoniłam do Pani D., odstawiam auto na 2 dni i po 2 dniach wracam od dwóch kropli.
Offline
Wroclawianko wiesz co ja przedwczoraj wzielkam pierwsza krople i juz po 21 wczoraj bylam nieprzytomna, tylko to pewnie zbieg okolicznosci u mnie ale w duchu se pomyslalam ze zaczyna sie lamanie w kosciach. Ja tez jakos ciezko znosze auto doustna az smiac mi sie chce bo jestem jak mala dzidzia. Kiedys jak wzielam w zastrzykach nie bylo zadnych problemow a tu jak nie urok to nie powiem co juz od samego poczatku cos mi jest. Zaraz wezme dwie krople i mam nadz ze okaze sie iz to nie od auto. No i oczywiscie 37,3 na termometrze. Boze chcialabym ta auto wziac jak najszybciej bo poprzednia zajela mi kilka miesiecy
Offline
Dziewczyny to nie musi być od autoszczepionki, teraz jest taki koszmarny okres smutno, szaro, zimno, mokro i wiruchy latają jak muchy.
Mój mąż dobija do 25 kropli bez czegokolwiek a jak mu się ręce poprawiły ( bo on ma gronkowca w rankach na rękach) już nie ma żadnych ranek pięknie naprawdę a ja doszłam pierwszy raz w swoim życiu do 20 kropelek i żyje ale wiecie co nie zwracam na wiele rzeczy uwagi pije tylko teraz też orginalne Noni , nie mierze też teraz temperatury , musi być dobrze i już
Madzia po 2 kroplach to za malo na taką reakcję, mnie kiedyś telepało koło 10-12, łykam teraz co drugi dzień.
Offline
Ja przy pierwszej nie doszlam do 10 ale faktycznie po 1 kropli to pikus a nie reakcja organizmu. Tez mi sie wydalo to smieszne. U mnie daje sie we znaki przepracowanie mam mlyn w pracy i to mnie meczy. Najsmieszniejsze jest to ze dzis sztachnelam 3 niechcacy a nie dwie a wcz o tym pisalam. Musi byc dobrze ja jestem do auto nastawiona najlepiej z calego leczenia i ciesze sie ze jest taka forma leczenia a nie tylko chemia
Offline
Wlasnie Dana ma chyba racje jest taki okres bo i mi leci z nosa krew juz kilkanasie dobrych dni ale sporadycznie;/ to pewnie przeziebienie i oslabienie organizmu:(( taka chyba pogoda;/
Offline