Witamy na forum portalu pecherz.pl poświęconym pacjentom z pęcherzem nadreaktywnym i śródmiąższowym zapaleniem pęcherza.
Nie jesteÅ› zalogowany.
Na prośbę Administratora opis i moje wrażenia z urografii (może warto to by było wrzucić na stronę główną do działu badania?):
Urografia jest to obrazowa metoda badania nerek oraz dróg wyprowadzających mocz za pomocą wprowadzonych do organizmu środków cieniujących (zapożyczone, tytułem wstępu Samo badanie oceniam jako jedno z mniej nieprzyjemnych i bolesnych. Pacjent zgłasza się na czczo, pierwsza faza to podawanie środka cieniującego (dożylnie), potem robione są zdjęcia rentgenowwskie w odstępie kilkunastominutowym (leży się na plecach). Wyniki zazwyczaj są po kilku-kilkunastu dniach w formie opisu (zrozumiałego nawet dla laika). Po samym badaniu brak jakichkolwiek powikłań, następstw - czułam się dobrze, tyle że jeszcze częściej niż zwykle oddawałam mocz (wpływ środka cieniującego, którego dostaje się dość sporo).
Offline
Dzięki za opis. Badania nie wrzucałam na portal, bo w przypadku IC i pęcherza nadreaktywnego ono nie jest potrzebne w pierwszej kolejności. Raczej się je stosuje do diagnozowania np. refluksu moczowego. Ale jeśli pęcherzowiczki sobie zażyczą - badanie wejdzie do portalu. Na marginesie: jeśli cokolwiek jest Wam potrzebne, czego tu nie ma - piszcie w dziale dotyczącym uwag technicznych, uwzględnie Wasze sugestie.
Offline
No to ja opiszę swoje wrażenia, a miałąm urografię 2x. Najlepiej jak robią jąna leżąco i na stojąco, bo wtedy wyniki są bardziej wiarygodne ( u mnie wyszła ruchoma nerka). W sumie to nic nie boli, ale raz miałam robioną bardzo długo i zasłabłam w szpitalu ( cały dzień byłam na czczo). W jednym szpitału miałam jakiś starszy środek cieniujący i dostałam uczulenia. He he wzbudziłam mały popłoch . Ale powiem, że nie ma się czego bać, nic nie boli, nie piecze. Najlepiej z kimś iść, bo różnie osoby reagują na brak jedzonka. Aha i trzeba być na czczo, dzień wcześniej dieta, po 14 nic nie jeść, espumisan 3l wody i coś przeczyszczającego. Najlepiej niech lekarz powie co dokładnie, bo widziałam osoby odprowadzane z kwitkiem ( zły środek na przeczyszczenie- ja polecam X-Prep, płyn do picia nawet smaczny )
Offline
urografie mialam robiona jakies cztery razy z racji tego,ze jestem po operacji antyrefkuksowej ktora przeszlam w dziecinstwie badanie mialam powtarzane "kontrolnie".nie jest to mile badanie za wzgledu na wstrzykniecie sporejilosci kontrastu w zyle ale poza zastrzykiem nic podczas badania nie boli:)tylko sie lezy i robia zdjecia rentgenowskie(chyba trzy)nerek,pecherza.nic strasznego!
Offline
cystoskopia mikcyjna jak dla mnie horror!!!nie chce tu nikogo straszyc ale badanie bylo okropne!gdy mialam je robione pierwszy raz w dziecinstwie przed operacja ryczalam chyba jeszcze z dwie godziny po badaniu,teraz zreszta jak mialam robione rok temu tez! opisze w skrocie przebieg:zakladaja cewnik(mi probowali chyba z 15 razy zalozyc trwalo to dobre pol godziny mowili cos o dziwnej cewce w koncu sie udalo) potem z tym cewnikie musialam czekac na karetke ktora zabrala mnie i kolku innych pacjentow do drugiegoszpitala bo w tym w ktorym lezalam takiego badania nie robia.karetka jechalam z 15 minut,trzeslo okropnie!potem tam na miejscu w drugim szpitalu czekalam jeszcze z 15 minut az zwolni sie sala badan.jak juz sie doczekala musialam sie rozebrac do naga ,dostalam jakis przezroczysty fartuch musialam polozyc sie na stole ,przez cewnik wstrzykneli mi kontrast zrobili zdjecia rentg.a potem musialam na lezaco zaczac sikac pod siebie a oni dalej robili zdjecia rtg.pozniej zdjeli cewnik.to badanie nie dosc ze bylo bardzo dla mnie bolesne przez te problemy z zalozeniem cewnika i tym jezdzeniem po szpitalach to bylo tez bardzo krepujace jak ja lezalam polnaga(bo tylko w tym fartuszku)na tym stole to za szyba stalo sobie trzech lekarzy,ktorzy obserwowali przebieg badania jak robione byly te zdjecia i pozniej opisywali je,generalnie badanie okropne!jedynym znieczulenie jakie dostalam byl zel lignokaina po tym badaniu dwa dni sikalam krwia z takim bolem ze az mi lzy lecialy przy kazdej kropli!dla porownania napisze tylko,ze cystoskopie mialam robiona w prywatnej klinice w poznaniu,dostalam plytka narkoze,nic nie bolala,nic nie pamietam:)po zabiegu dostalam kroplowki ze srodkiem przeciwbolowym i nie sikalam krwia i prawie wogole mnie cewka nie bolala!
Offline
Joanna24
mozesz mi powiedziec gdzie dokladnie robilas urografie? prywatnie? zalezy mi na czasie a w przychodniach trzeba dluuugo czekac:( tez jestem ze szczecina. gg 4160887
Offline
Offtop: Koszmar to by był, jakby weszło dwudziestu starcy, obleśnych satyrów
Offline
hahahahaha oj kobity ))
Offline
jak w na poczatku zarzyczylem sobie "cos" w zastrzykach i dostalem amikacyne domiesniowo wiec umuwilem sie z pielegniarkami w zabiegowym na 2x dziennie zastrzyk w tylek przez tydzien no i ktoregos razu taka nawet fajna pielegniarka (ja lezalem na lezance) przycisnela sie do mnie mocno swym lonem , chwycila mocno za tylek i zrobila mi...zastrzyk,nawet fajnie bylo . to takie przyjemniejsze klimay,niby taka glupota ale "ex" sie niezle wsciekla.
a teraz siup te posty do "przyszla baba do lekarza"
Offline