Witamy na forum portalu pecherz.pl poświęconym pacjentom z pęcherzem nadreaktywnym i śródmiąższowym zapaleniem pęcherza.
Nie jesteÅ› zalogowany.
Trzymamy za Ciebie kciuki !
Offline
No i powodzenia poza krajem
Offline
Trzymaj siÄ™ i powodzenia
Offline
Ależ się wzruszyłam, dziękuję wam za dobre słowa, bo troszkę się boję tego wyjazdu, ale przecież nie mogę całego zycia przesiedzieć w domu. Gorąco pozdrawiam.
Offline
Napisz Fala co tam u Ciebie jak zajrzysz do nas przypadkiem! Mam nadzieje, ze pecherz nie dokucza dlatego nie myslisz o forum.
Offline
Wczoraj przyleciałam do kraju i czuję się w zasadzie dobrze. Przez cały lipiec i sierpień w ogóle było świetnie, ale chyba se za bardzo pofolgowałam i jakoś z końcem września pojawiło się lekkie pieczenie. To nie to , co było, ale jednak...Dalej jest dobrze, częstomocz mi praktycznie ustał, w najbliższym czasie wybieram się do wawy na badania, bo chcę tę sprawę doprowadzić już do końca. Jeszcze właściwie nie miałam okazji zapoznać się z nowymi postami na forum i zobaczyć kto jest w jakiej formie, ale niedługo nadrobię zaległości, gdyż niestety tam, gdzie mieszkałam za granicą nie posiadałam dostępu do internetu.
Offline
Czeeesc. Fajnie ze jestes i ze u Ciebie w porzadku. Jakos myslalam ost o Tobie i zastanawialam sie kiedy wrocisz. Pozdrawiam
Offline
Muszę pozmieniać kilka nowych nawyków, bo już było ze mną tak dobrze, ze znowu zaczęłam pić kawę, napoje gazowane itd. Mój przypadek jest dziwny, gubi mnie to, że ja nie widzę u siebie związków tej choroby z niczym sexem, jedzeniem itd. No i własnie piłam tę kawę i jest ok, ale zarazem jakiegoś dnia coś mnie tam zapiecze, zakuje i już zaczynam się obwiniac i ganić za moje postępowanie. Co to za draństwo, właściwie nie wiadomo jak z tym postępować...I jeszcze chcę wam napisać po tych 3 miesiącach, gdy czułam się zdrowa (właściwie jest tak nadal), że lekarze w moim mieście to mnie oszukiwali i leczyli źle, teraz to wiem, mówili, że musze z tym żyć. A po tej kuracji w wawie , po 2 wizytach u p. Kostrzeńskiej i dr Malczyńskiego przezyłam 3 piękne miesiące. Nie wierzyłam, że będzie mi jeszcze dane tak normalne życie typowe dla młodej osoby, toteż będę leczyć się dalej tym sposobem. Pozdrawiam
Offline
Fala super ciesze sie. Mysle ze jak sie czujesz lepiej to kawke mozna trzasnac czasem. Jakas radosc z zycia Ci sie nalezy po tej meczarni. Wszystko z umiarem oczywiscie. Tak trzymac
Offline
Magdaleno, a jak ty się czujesz??Bo jakoś nie mogę odszukać twojego wątku
Offline
już mam, ale ze mnie gapa...
Offline
Fala ja od jakiegos czasu po skonczeniu auto mam mniejszy czestomocz (hura!) i moge normalniej zyc.Ntm zdarza mi sie jeszcze w nocy ale jak gadalam z paniaD t mowila ze jest lepiej. Niestety mam dalej zwezona cewke i napinam brzuch przy sikaniu. Mimo tego ze lepiej sie czuje to bakterii wiecej w nowym posiewie i ta nieszczesna cytologia III. Troche sie tym martwie bo jak sama wiesz marnie mamy z ginekologami na NFZ. I tyle u mnie,aha najwiekszy sukces to brak ntm moczu w dzien. Boze co to byl za ciezar. Teraz czekam na druga auto. Kurcze cos mi wyniki nie przychodza mailem
Offline
Fala, ciesze sie ze u Ciebie dobrze. Co wlasciwie Ci pomoglo? Ziola i Autoszczepionka?
Offline
Ja wlasciwie nie wiem , co mi pomoglo. Faktem jest, ze wykonalam posiew w Wawie, dr M wypisal mi leki, potem wzielam auto. Nastapila lekka poprawa, chociaz objawy ze strony pecherza mialam po zakonczeniu kuracji wyjatkowo dziwne, ale to przeczekalam. POtem znowu ten sam schemat, doszly jeszcze ziola i druga auto i juz w lipcu bylo bardzo dobrze.Teraz we wtorek sie wybieram znowu do wawy na posiew, potem do dr M i moze w koncu dojde do normy, juz mi sie "nie pali" wiem, ze to przechodzic bedzie wolno.
Offline
Fala czy moglabys napisac jakie ziola bralas od dr Malczynskiego?? pisala kiedys Ifea ale nie moge znalesc;/
Bylabym wdzieczna bardzo bo chce kupic sobie jakies ziolka i pic:(
Offline
A jakie masz teraz objawy?
Offline
Niewiem Ifeu czy chodzi Ci o moje objawy czy Fali? jesli chodzi o mnie to objawy takie same czyli pieczenie cewki:(((
Bylabym wdzieczna za podanie skladu ziół.
Offline
Chodzilo mi o objawy Fali jakie teraz ma. I czy Falu masz tez tak, ze jak malo wypijesz to bardziej boli?
Offline
Ja w tym momencie wlasciwie nic mi nie dolega, a przede wszystkim nie mam już parć naglących. Jedyne co czasami odczuwam to takie ciągnięcie w cewce, nawet nie pieczenie po prostu taki dyskomfort. Rowniez zdarza się, że bardzo chce mi się siku, a kiedy wchodzę do toalety, to się okazuje, że jest tego niewiele, ale na szczęście po wszystkim nic mnie nie piecze jak wcześniej. Zdarza mi się takze częstomocz ( w moejej obecnej sytuacji nazywam tak odwiedzanie toalety 8 razy na dzien ). W gruncie rzeczy to, co wypisalam to są te same objawy, co wczesniej tylko bardzo złagodzone.
A to zestaw ziol od dr:
korzen mniszka
korzen lopianu
kwiat nagietka
kwiat wrzosu
lisc babki lancetowatej
lisc borowki brusznicy
lisc jezyny
lisc macznicy
owoc jalowca
ziele macierzanki
ziele tymianku
ziele wiazowki
wszystko po 50.0
3 lyzki na litr wody i zapazyc.
Offline
A i dodam, że od poczatku mojego schorzenia, nie widze związku dolegliwości, ani z tym co piję , ani z tym co jem. Wiadomo, ze wczesniej jak bardzo mnie pieklo to duzo wody pomagalo, ale tak generalnie nigdy nie moglam wyczuc co i jak:)
Offline
Fala 8 razy na dzień, zazdroszczę. Toż to normalne sikanie:)
Offline
No niby tak, ale wiesz ja pamietam jak przed tym jak zachorowalam, to chodzilam moze ze 3 razy dziennie, góra 4. A jak to wszystko sie zaczelo to chodzilam kilkanascie, a nawet więcej. Przez te ostatnie 3 miesiace norma stalo sie to, ze chodze 5 razy na dzien, a gdy wiecej to juz zaczynam sie obawiac, ze to wszystko wraca.
Offline
Dzieki Fala, ale powiedz mi co znaczy 50.0??? i na ile wystarczaja te ziola i ile razy je pic (chodzi mi o dawke)
dziekuje
Offline
Ja kartkę z taka dawka pokazalam w aptece herbapolu i było ok , z tego co patrzylam na opakowaniach to chyba 50 gramow, ale pewna nie jestem.
A przepis jest taki cyt w calosci: Ziola parzyc zalewajac 3 lyzki ziol litrem wrzacej wody.Trzymac na malym ogniu przez 30 min. Nie gotowac!! Mozna stosowac zalewanie ziol wrzatkiem w termosie.Napar pic 3-4 razy dziennie , miedzy posilkami. Ziola stosowac przez 3 tyg, potem 2 tyg przerwy i tak w kolko az sie skoncza. Mi starczyly na jakies 2, 5 miesiaca o ile dobrze pamietam.
Tylko z tego co sie orientuje dr te ziola dobiera indywidualnie, a ile w tym prawdy to ja nie wiem. Pamietam, ze jak porownywalam z zestawem Julki to kilka skladnikow sie roznilo.
Offline
Aha rozumiem!jesli pokaze kartke w aptece z tymi skladnikami i powinni odrazu sprzedac! Dzieki za wyjasnienie jak pic.. itp. a tak wogole zapytam jesli pamietasz? drogo zaplacilas?
Moze pomoga mi te ziola.. jutro pojde kupic!
Fajnie ze jest Ci lepiej... zazdroszcze:(
Offline