Witamy na forum portalu pecherz.pl poświęconym pacjentom z pęcherzem nadreaktywnym i śródmiąższowym zapaleniem pęcherza.
Nie jesteś zalogowany.
Nie wiem Karolino, nie mam o tym pojecia ale obilo mi sie o uszy juz cus takiego. Powiem wiecej ostatnio pierwszy raz w zyciu wyszlo mi we krwi ze mam leukocytow norme czyli 8,5 a cale zycie mam kilkanascie tysiecy czyli za duzo. I wiecznie slyszlam ze gdzies jakis stan zapalny w organizmie az w koncu stwierdzon o ze taka moja uroda. Teraz gdy narastaja torbiele endometrialne, co juz wiedzialam po usg wyszla norma - a powinno byc za duzo. Czasem mysle ze jak wychodza zle posiewy to moze i krwia cos nie halo wychodzi. Dziwny ten swiat...
Offline
Zrobiłam dziś RTG kręgosłupa odcinka szyjnego i piersiowego. Zawsze miałam nie za piękny ten kręgosłup. Mało ćwicze, jestem wiotka.
Napisze wynik może ktoś mi coś pomoże...
Odcinek szyjny: dyskretna prawoboczna skolioza. Całkowicie zniesiona fizjologiczna lordoza, płaska kyfoza od C3 do C7. Tendencja kręgozmyku przedniego trzonu C3 w stosunku do C4. Zwężenie tylniej częsci tarczy międzykręgowej na poziomie C7-Th1. Wysokość pozostałych tarcz międzykręgowych i trzonów prawidłowa. Zmian na krawędziach powierzchni stawowych ani w stawach miedzywyrostkowych nie stwierdzono.
Odcinek piersiowy: prawoboczna , płaska skolioza od th5 do th12, fizjologiczna kyfoza zachowana prawidłowo. wysokość trzonów i tarcz międzykręgowych prawidłowa. Zarysy płytek granicznych trzonów gładkie, zmian na krawędziach nie ma.
Nie wiem może to od kręgosłupa. Chociaż dziwny zbieg okoliczność z braniem tfx-u. Poza tym mam wrażenie, że lekarze większość bólów głowy, drętwienia zwalają na kręgosłup albo na stres. A u mnie już raz to sie nie potwierdziło bo wszyscy mówili że kręgosłup a ja miałam bakteryjne zapalenie zatok 1,5 roku temu. Męczyłam się pół roku i szukałam przyczyny, przeszłam rehabilitacje nawewt na kręgosłup.
Biore te minerały i witaminy. Udam się jeszcze do lekarza, że obejrzał zdjęcie rtg tylko niestety wszedzie długie terminy.
Jeszcze pęcherz mnie dziś męczy strasznie:(
W ogóle to jestem załamana. Miałam taką nadzieje odnośnie tfx-u. Tak sie cieszyłam, że w końcu sie przełamałam go brać. A teraz nic nie wiadomo. I jeszcze sobie problemu z tym mrowieniem, uciskiem narobiłam Przestaje wierzyć, że kiedyś to sie skończy. Mam wrażenie że coraz gorzej ze mną
Offline
Załamana w tmacie kregosłupa niewiele Ci moge pomóc, ale mam pytanie odnośnie witamin. Jakie dokładnie i jak długo przyjmujesz? Nie wiem czy ktos z Was ogladał może ostatnio najnowszy raport na temat witamin, ja przypadkiem trafiłam w telewizji i musze powiedzieć, ze nie spodziwałam się iz witaminy moga byc az tak niezdrowe - oczywiscie tylko te w syntetycznej postaci.
Offline
Wrocławianko właśnie też czytałam, że witaminy są nie zdrowe. Ale to każdy inaczej pisze.
Przyjmuje je odkąd to się zaczęło czyli zeszły wtorek. Ale ja głównie przyjmuje magnez, potas, żelazo, b, complex.
W tym raporcie pisało że szkodliwa jest witamina A i E ;/
Offline
Załamana nie załamuj się Może to chwilowe pogorszenie które zaraz przejdzie i powrócisz do TFX-u. Ja też ostatnio nie czuję sie najlepiej ale robi się coraz cieplej i na pewno będzie dobrze też ze zdrowiem
Offline
Nie miałem po TFx mrowienia, tylko bóle głowy silne.
Na pewno od tego. A ja rzadko mam takie cos, więc jak juz jest to powód musi być ekstra. I był-------właśnie TFX.
Jesli masz drętwienia, mrowienia, mroczki itp---to są to typowe objawy naczyniowe. Bóle głowy są także naczyniowe !! Czyli "ta sama problema" co u mnie tylko inaczej się przejawia.
Ja ci mówiłem kiedyś---ty miałaś zatoki chore. Więc NADAL MASZ CHORE ZATOKI i to one są powodem takich WSZYSTKICH objawów włącznie z sikaniem. Zakażone zatoki to otwarte drzwi do wszelkich infekcji, więc co kilka dni coś łapiesz i czujesz sie gorzej a w dodatku objawy są dziwne (nietypowe). Tak jest przy zatokach. Zrób posiew z zatok, tomografię zatok itp itp. Co ci szkodzi .
A TFX uwazam za szkodliwe paskudztwo.
PS. Szkodliwosć witamin to rzecz znana od 50 lat, tylko tak co pewien czas się odnawia temat. Zwłaszcza, że rózne firmy zza stodoły produkują jakiś PLUUUUSZSZ, albo witadupki-karmelki itp itp, i ludzie sie tym trują !!!!!!
Dobre witaminy to Supradyn, a kiedyś rozpuszczalne takie firmy Pfizer.....reszta to syf i malaria.
PS2----nagłe zmniejszenie się ciałek białych przy zaobserwowanych narastających cystach uważam za bardzo zły objaw--konieczna rozmowa z lekarzem !!!!!!!!!!!!
Offline
Pulkos czemu uważasz że Supradyn jest dobry?
Jak z Twoimi zatokami? Robiłeś coś?
Offline
A w ogole to nie wiem czemu ale odkad zaczęłam przyjmowac tfx na twarzy pojawiły sie mi sie pryszcze... Nic procz tfx nie brałam a wczesniej miałam super twarz... Teraz na czole mam wysyp. Może rzeczywiście ma on coś toksycznego a może to dlatego że to preparat z hormonów... Sama nie wiem co o tym myśleć... Pulkos jakoś oboje jesteśmy inni. Na wszystkich pozostałych te zastrzyki super działają...
Offline
Pulkos tylko ze widzisz co mi po rozmowie z lekarzem jesli chodzi o te leukocyty bo i tak 8,5 to norma. Zrobie raz jeszcze i zaloze sie ze wyjda znow ponad 10. Zawsze mowilam ze mam duzo bialej broni i co z tego? Podejrzewam o zwiazek zdrowej zywnosci ze spadkiem leukocytow bo tylko taka zmiane moge dostrzec u siebie. Aha jeszcze zeby bylo smieszniej biore hormony ktore jak wiadomo hamuja wzrost cyst i jak zwykle po kilku tygodniach wskakuje na temperature 37,4. Czyje sie jak przejechana walcem i tak bedzie przez nastepne 3 miechy. Coz ja na to poradze ze taki organizm
Offline
Dziewczyny ja biorąc hormony ( bo kurcze nie mam innego wyjscia) uważam ,ze to jest straszne świństwo, ale są sytuacje , że niestety jak mus to mus. Jest to sztuczna ingerencja w nasz układ hormonalny który cały działa sprzężony ze sobą jak coś nie tak to leci wszystko i się chrzani,
gorzej jak się po tej terapii hormonalnej juz tak coś trwale uszkodzi ( właśnie ja tak mam) dlatego tak bardzo trzeba ostrożnie do nich podchodzić z dobrym rozsądnym lekarzem tylko !!
Według mnie TFX to też ingerencja w układ hormonalny , każdy organizm jest inny inaczej reaguje , Załamana Ty jesteś schorowaną dziewczynką i niestety bardziej wrażliwą na wszystkie zmiany. A zatoki to następne cholerstwo, profesor Kukwa powiedział mi kiedyś ,że przy przewlekłym stanie zapalnym już zawsze będę mieć płyn w zatokach i nigdy tego nie wyleczę i nie usunę do końca ,zostanie mi przez to nadwrażłiwość w tym miejscu i większa skłonność do zachorowań ( robiłam kilka razy tomografię ) ale tak naprawdę najbardziej na nie pomogły mi inchalacje ( długo i cierpliwie, najlepsza metoda , ja już tam miałam przetokę i ropy na maxa ), a teraz jest ok, przy zmianach pogody mam tylko niezłe bóle głowy z tej strony i oczywiście tej zatoki.
Offline
Znalazłam w necie że grasica podawana wywiera wpływ na krążenie, zmniejszając opór naczyniowy, przyspieszając akcję serca.
A dokładnie:
"Wszystkie hormony grasicy pobudzają granulocyto-, erytro- i limfopoezę. Wzmagają syntezę immunoglobulin, podnoszą odporność ogólna i miejscową organizmu na choroby. Przyśpieszają procesy regeneracji tkanek. Wywierają także wpływ na krążenie, zmniejszając opór naczyniowy, przyspieszając akcję serca. Wykazują synergizm z somatotropiną i z estrogenami oraz antagonizm do kortykosteroidów, progesteronu i androgenów"
"Komórki pielęgnacyjne selekcjonują i chronią dojrzewające limfocyty, stanowią część bariery krew-grasica. Bariera krew-grasica uniemożliwia przedwczesny kontakt limfocytów z antygenami. W korze mieszczą się specjalne naczynia krwionośne, które zapobiegają przenikaniu antygenów do dojrzewających limfocytów"
Dana co to może oznaczać? Że grasica wpływa na krążenie? Podawana sztucznie może coś powodować?
Ten lekarz u którego byłam nie zalecił mi żadnych badań.
Co byś mi poradziła teraz?
Offline
No tak, lekarze boją się zapisywać TFX, bo to ingerencja w gospodarkę hormonalną.
Offline
Ingerencja, ale ja wole ingerowac i zyc normalnie. Z tymi wszystkimi reakcjami zalamana wawa wydaje mi sie, ze to normalne. Poczytaj jaka ja mialam jazde przez pierwsze kilkanascie zastrzykow. Temperatura skoczyla mi do 39 na jeden dzien i bez lekow nagle spadla. Jesli chodzi o pryszcze itd. to moze po prostu organizm reagowac na bakterie skorne czy wirusy ktore bytuja na Twojej skorze bo podnosi Ci sie odpornosc. Mnie np. strasznie zatoki i glowa bolala przez pare dni i minelo. Ja sie czuje super, pecherz ok, czasem tylko troche pobolewa, poza tym mam regularnie sie wyprozniam, nie mam uplawow i okres nie jest tak uciazliwy i bolesny!
Offline
No z tego wynika ,ze TFX podnosi pozom estrogenów ( dziala wspólnie z estrogenami) a zbija i jest przeciwnikiem progesteronu, androgenów i korko... Czyli rozwala cykl , wpływa na pracę nadnerczy nieżle !!!!!!!
Na bank nie jest to lek dla ludzi z klopotami z serduchem i krazeniem bo mogą się i to porządnie klopoty nasilić.
TFX lek dla odważnych !!! tylko tak podsumuje
Offline
Do "załamana-wawa"-------- Supradyn wielokrotnie brałem i nie daje on żadnych zaburzeń typu "przybieranie na wadze" ( jak po naszym vitaralu).Poza tym, jego zawartość witamin B nie daje tej senności jaka często bywa po takich witaminach innych firm( już nie mówiąc o nadmiarze wapnia co też daje senność ).
A co do zatok----to nic nie robię ale pewnie mnie to dopadnie........Po prostu boję się oddać w ręce lekarzom po tym, jak mi uśmiercili oboje rodziców w 2007 roku. To co ja widziałem w szpitalach z tej okazji--przechodzi ludzkie pojęcie. A propos--mam namiary na lekarkę laryngolog (docent) która w gabinecie prywatnie robi wziernikowanie zatok wchodząc tam kamerką przy znieczuleniu( w Warszawie)..........ale też u niej nie byłem jeszcze.
Są ludzie którym nic nie szkodzi, żadne badanie tego typu, a mnie wszystko szkodzi ("-nigdy bym nie przypuszczała"--oto co najczesciej słyszę od lekarek laryngolożek).
Powiem tak---gdybyśmy żyli w Szwajcarii tobym coś robił --a tak--------....Sybir , malaria, dno i syf na resorach==strach się poruszyć do gabinetów.
Pozostaje więc robić kolejne tomografie--i jak pisze "dana" jakieś inhalacje lub wizyta u Mongołki( akupunktura).
Offline
Zalamana a jak sie teraz czujesz? Ustapily te objawy?
Offline
Witajcie!!! Co tam u Was? Dawno nie odwiedzałam forum. Problem z internetem i problemy rodzinne.
U mnie tak, że odstawiłam tfx. W miare ok.Jednak pare dni temu byłam na USG nerek i pęcherza moczowego. Wszystko dobrze, nerki ok, tylko po MIKCJI zostało mi w pęcherzu 40 ml moczu. Czy ktoś może mi coś doradzić? Czemu tak sie stało? Czy to coś poważnego?
Offline
Zalamana rzekomo po mikcji moze zostac do 100ml z tego co pamietam. Mi zostaje 200ml akurat, mysle ze 40 to nie problem a co powiedzial lekarz od usg na to?
Offline
ZAŁAMANA -odezwij się jak tam u Ciebie...jak czytam Twoja chistorię to jakbym mówiła o sobie....ale ja jestem na poczatku tej drogi i strasznie się boję
Offline