Forum portalu pecherz.pl

Witamy na forum portalu pecherz.pl poświęconym pacjentom z pęcherzem nadreaktywnym i śródmiąższowym zapaleniem pęcherza.

Nie jesteś zalogowany.

Ogłoszenie

Ty, przekazując mi 1,5%, możesz pomóc mi bardziej niż 100% mojej składki zdrowotnej. Przekaż, proszę, 1,5% swojego podatku na rzecz mojego leczenia. KRS 00000 50135. Cel szczegółowy: Sykulska. Dziękuję :)!

#126 2007-12-07 22:34:53

załamana_wawa
Użytkownik
Zarejestrowany: 2007-07-13
Posty: 382

Re: Nie moge się wyleczyć...

Magdaleno też jestem przeciwniczką brania antybiotyków bo to błędne koło. Wiem........ Ale z drugiej strony boje się żeby to nie poszło dalej (te bakterie) bo mnie bolą te nerki i cewka moczowa:( Dzwoniłam do Pani D. to powiedziała, żeby lepiej nie brać antybiotyków tylko te zioła pic + wzmacnianie odporności (polecała koci pazur, pau darco, aloes, alveo itp. do wyboru jeden z preparatów). Tylko ja się boję bo kiedyś przez źle leczone sprawy pęcherza (początki), dostałam bakteryjnego paciorkowcowego zapalenia stawów od bakterii w pęcherzu. Więc to nie żarty.....Leżałam w szpitalu. Brałam dość długo sterydy. Wiem, że na forum nikt za mnie decyzji nie podejmie bo to kwestia indywidualna. Jednak poszłam do lekarza urologa za wizyte zapłaciłam całe 90 zł (wizyta zdrożała) a on mi mówi, że moje objawy to głównie od szczawianów.... Kiedyś miałam szczawiany i moczany i takich objawów strasznych nie miałam. A co jak to bakterie?? Mam robić kolejne posiewy a potem następna wizyta?? Skąd brać kase na to wszystko...Jestem w kropce:( Wyniki na chlamydie trachomatis wyszły negatywne. Współczynniki wyszły takie same jak rok temu. Więc chyba badanie zrobiono dobrze. Mam nadzieje.

Offline

 

#127 2007-12-08 08:13:33

magdalena
Użytkownik
Zarejestrowany: 2007-01-14
Posty: 3323

Re: Nie moge się wyleczyć...

Zalamana rozumiem Cie i wiem ze trudna decyzja. Moze faktycznie popros rodzinnego o antybiotyk chociaz na 10 dni i od razu po zacznij autoszczepionke. Z tymi szczawianami no to jest tendencja do piachu. Ktos tu pisal nie pamietam kto jeszcze o wyciagu z lupiny orzecha czarnego na bakterie. Widzisz ja pau darco nie moge bo boli brzuch mnie po tym a teraz ze wsz str slysze ze ludzie to biora. O kocim pazurze nie slyszalam tzn nazwa mi sie obila o uszy, ale moze rzeczywiscie warto cos kupic. Wracajac do antybiotykow tak jak piszesz nikt za Ciebie decyzji nie podejmie ale jesli mialas taki problem to moze faktycznie bezpieczniej jest wziac antybiotyki a odpornosc jakos odbudowac. Pani D raczej nie zaleca antybiotykow, mi mowi zawsze ze ludzie wychodza po autoszczepionkach z bakterii. Wiesz ja tak pisalam o tych sluzowkach wczesniej bo widze u mnie duze podraznienie sluzowek, naprawde trzymalam dlugo diete a tak naprawde zaden lekarz nie zwraca na to uwagi. Mam wrazenie ze najnormalniej w swiecie nie wiedza ze cos takiego moze istniec. Nie maja pojecia dlaczego po kwasnym jest gorzej. Z tym alveo jeszcze to mama ma pacjenta ktory to rozprowadza, strasznie drogie te swinstwa sa ale moze rzeczywiscie troche by poddźwignęly ta odpornosc. Cos na pewno sobie kup, moze jeszcze cynk. Trzymaj sie

Offline

 

#128 2007-12-08 09:42:42

załamana_wawa
Użytkownik
Zarejestrowany: 2007-07-13
Posty: 382

Re: Nie moge się wyleczyć...

Dzięki Madzia smile

Offline

 

#129 2007-12-11 20:18:23

załamana_wawa
Użytkownik
Zarejestrowany: 2007-07-13
Posty: 382

Re: Nie moge się wyleczyć...

U mnie znowu dziś gorzej. Zaplanowałam sobie dziś super dzień a jest koszmar. Łzy cisną mi sie do oczu. Cały czas myśle, że te nerki to głębsza sprawa niż piasek - może jakieś zapalenie....?
Bolą mnie plecy - nerki. Wypiłam 1 piwo. Ból troszke ustał. Ale złapało mnie na mieście. Myślałam, że jak mnie złapał ból nie wytrzymam. Siedziałam z godzine na ławce, bo ruszyć sie nie mogłam...
Pęcherz boli mnie ale troche. Najgorszy jest ból pleców i boków. Na dodatek bolą mnie stawy jak tylko idzie na deszcz i mam słabe krążenie.
Myślicie, że to ten piasek czy raczej te bakterie?
Antybiotyku nie mam więc nie brałam. Zastanawiam sie czy brać.
Pije te zioła. Ale np. wczoraj bardzo mało piłam. Nie było mnie w domu cały dzień. Może to pogorszyło dzis sprawe sadsadsad

Pozdrawiam Wszystkich CIEPŁO :>

Offline

 

#130 2007-12-11 20:24:24

Wrocławianka
Użytkownik
Skąd: Wrocław
Zarejestrowany: 2007-05-19
Posty: 1874

Re: Nie moge się wyleczyć...

Hej załamana, a jak dokładnie bolą Cię te plecy? Ja jakieś nicałe 4 lata temu ,małam taką ostrą kolkę nerkową i podobnie jak Ty w ostatnim stadium nie mogłam sie nawet podnieść...szłam do domu prawie liżąc chodnik, bo musiałam chodzić zgięta w pół...hmm

Offline

 

#131 2007-12-11 20:59:53

załamana_wawa
Użytkownik
Zarejestrowany: 2007-07-13
Posty: 382

Re: Nie moge się wyleczyć...

Jak boli?
Mnie to boli z mniejszym lub większym natęzaniu. Ból rozpoczyna sie od końca linii bioder i kończy na początku linii biustu. Rozchodząc się w strone kręgosłupa. Przy dotyku boli. Nie moge np. przechylać się na boki bo sprawia mi to ból. Z przodu aż pod żebrami czuje ból. Tak silny atak miałam drugi raz. Gdy robie jakieś prace fizyczne np. odkurzanie zwiększa się. Co pomogło Ci na tę kolkę? Jak długo trwała? Mnie boli z obu stron, może z większym natężeniem z lewej strony.

Offline

 

#132 2007-12-11 21:31:38

Wrocławianka
Użytkownik
Skąd: Wrocław
Zarejestrowany: 2007-05-19
Posty: 1874

Re: Nie moge się wyleczyć...

Mnie bolało kilka dni, tzn. tak pobolewało, i po kilku dniach ból zrobił się tak silny, jak opisywałam wyżej, z prawej strony, nie mogłam wytrzymać i pojechałam na pogotowie, tam lekarz mnie zbadał (na początku dużo wskazywało na to, że może to być tak silny wyrostek), przyłożył mi w obie nerki (myślałam, że go zabiję!) i stwierdził kolkę nerkową. Dostałam zastrzyk, który pomógł dość szybko i jakieś leki na 7 lub 10 dni, niestety nie pamiętam jakie to były leki. hmm Ale jakiś rok temu mój tato miał taką samą sytuację, do tego stopnia, że pogotowie musiało przyjechać do domu w nocy, bo nie mógł wstac z łóżka, ten sam schemat co ja i też z nerką ma spokój.

Offline

 

#133 2007-12-11 21:34:24

załamana_wawa
Użytkownik
Zarejestrowany: 2007-07-13
Posty: 382

Re: Nie moge się wyleczyć...

Hmm ale u mnie trwa to kilka tygodni już ;/

Offline

 

#134 2007-12-11 21:43:47

załamana_wawa
Użytkownik
Zarejestrowany: 2007-07-13
Posty: 382

Re: Nie moge się wyleczyć...

Nie wiem czy ma to związek z pęcherzem i nerkami ale od jakiegoś czasu cierpię na zaparcia....

Offline

 

#135 2007-12-11 22:12:20

ifea7
Użytkownik
Zarejestrowany: 2006-11-02
Posty: 1379

Re: Nie moge się wyleczyć...

Oj zaparcia (zbierajace sie powietrze w jelitach z ich powodu, nie mowiac o histaminie) bola jak cholera! Wiem cos o tym, ja sie zwijalam z bolu. Sprobuj oczyscic jelita, moze pomoze.

Offline

 

#136 2007-12-11 22:26:37

maryska_81
Użytkownik
Zarejestrowany: 2007-07-20
Posty: 439

Re: Nie moge się wyleczyć...

Załamana ból od jelit a od nerek jest trochę inny. Dziwię się, że dr jako nic Ci nie zlecił na nerki. Ja jak byłam u urologa to pierwsze o, to na usg nerki dokładnie oglądał, nawet nie chciał innych wyników oglądać(gdzie było wsz. ok).Nie wiem, czy same ziółka cos pomogą jakby to były nerki.Jak dasz radę, to idź chociaż do lekarza rodzinnego, może ci zleci usg, badania krwi, moczu powiedz jak cię to boli i jak długo.Nie wyobrażam sobie żeby cię odesłał.Te nerki trzeba sprawdzić dokładnie, może urografia? To też chyba ci może zlecić, przynajmniej mi tak mówił, że jak nie przestanie boleć to urografia (jako mniej inwazyjne).

Offline

 

#137 2007-12-11 22:52:19

załamana_wawa
Użytkownik
Zarejestrowany: 2007-07-13
Posty: 382

Re: Nie moge się wyleczyć...

Miałam robione usg nerek 2 razy. Badanie moczu w którym wyszły szczawiany bardzo liczne. W posiewie moczu gronkowiec 10 do 3.

Offline

 

#138 2007-12-11 22:53:45

załamana_wawa
Użytkownik
Zarejestrowany: 2007-07-13
Posty: 382

Re: Nie moge się wyleczyć...

Ifea7 jak sie oczyszcza jelita? Lewatywa?

Offline

 

#139 2007-12-12 09:38:25

ifea7
Użytkownik
Zarejestrowany: 2006-11-02
Posty: 1379

Re: Nie moge się wyleczyć...

Warzywa, owoce, zero czekolady i chemii, lactobacillusy, blonnik, woda z cytryna (jak mozesz).

Offline

 

#140 2007-12-12 10:28:42

maryska_81
Użytkownik
Zarejestrowany: 2007-07-20
Posty: 439

Re: Nie moge się wyleczyć...

Najważniejsze probotyki-jestem przykładem, że mogą zdziałać cuda. Tylko trzeba to regularnie brać.Ale ulga niesamowita.Ja tez mam liczne szczawiany w moczu, ale mnie to nie boli.

Offline

 

#141 2007-12-12 16:51:21

Wrocławianka
Użytkownik
Skąd: Wrocław
Zarejestrowany: 2007-05-19
Posty: 1874

Re: Nie moge się wyleczyć...

Ja natomiast jestem najlepszym przykładem na działanie probiotyków i jogurtów + to co mi świetnie pomaga - zaraz jak wstaję rano to pierwsze co wypijam kubek gorącej wody z plasterkiem cytryny, a dopiero po chwili jakies śniadanko czy właśnie jogurcik. A jak zaparcia mnie nie męczą to wodę z cytryną zastępuję herbatką z żurawiny lub malin, natomist jak mnie męczy to unikam herbaty, bo ponoć działa trochę zapierająco.

Offline

 

#142 2007-12-12 18:08:57

załamana_wawa
Użytkownik
Zarejestrowany: 2007-07-13
Posty: 382

Re: Nie moge się wyleczyć...

Dzięki za rady.

Offline

 

#143 2007-12-12 22:13:53

pulkos
Zbanowany
Skąd: Warszawa
Zarejestrowany: 2007-01-27
Posty: 1709

Re: Nie moge się wyleczyć...

Przeczytałem wszystko od początku--całe problemy "załamanej".........
I takie mam uwagi, jak zwykle nietypowe.Zauważcie, że początkiem było przeziębienie, infekcja ogólna.
Potem zaznaczyło się zapalenie zatok. No i równolegle układ moczowy.
A więc mamy tutaj typowy przebieg, w dodatku jeszcze przeszło na stawy !!!!!
Nerki, pęcherz i jego "okolice" są na końcu łańcucha----tak uważam.
Natomiast w organiźmie jest jakieś źródło zakażenia od którego  "idzie" po całości.Cierpi na tym układ moczowy bo on to filtruje. Poza tym--jest pewna zasada::gdy nawalają zatoki , to także nawalają inne błony śluzowe---a inne błony to głównie układ moczowo--płciowy. To tak zawsze jest :: jak zatoki to i cewka (prędzej czy później).
Gatunki bakterii tu wymienione (całe ZOO) nie mają znaczenia==nieważne jakie to są bakterie. Prawdopodobnie coraz to inne w zal. od dodatkowych nadkażeń.
Ale ciekawe jest co siedzi w zatokach. Dobre przebadanie zatok to klucz do tej sprawy (nie muszą boleć !!!). Tam jest źródło.
Dla informacji:::: metronidazol jest fatalnie znoszony i należy brać jego wersję zagraniczną o nazwie "flagyl" najlepiej produkcji francuskiej.
Ja bym zajął się zatokami (tomografia + dobre posiewy) i myślał dalej po tych badaniach.
Na te silne bóle cewkowe stosowałbym irygacje z zagotowanego siemienia lnianego+korzeń waleriany. Efekt musi być od razu--te zioła tak mają że dają ulgę doraźnie ,szybko. No i pić kwiat jasnoty białej. Natomiast wszelkie zioła typu borówka====żurawina są moczopędne i działać mogą drażniąco (oczyszczają ale i bóle od nich mogą sie wzmagać).
Dobry byłby wyjazd do Bułgarii nad morze.....Łatwo powiedzieć.....
Ale najpierw=========szukaj źródła zakażenia bo te bidne nery ci w końcu padną.

Offline

 

#144 2007-12-12 22:23:25

Redakcja
Administrator
Skąd: Wrocław
Zarejestrowany: 2006-03-27
Posty: 8789

Re: Nie moge się wyleczyć...

Z tym "wędrowaniem bakterii" rzeczywiście coś jest smile
A co sądzisz o Tinidazolu? Metronidazol ma w skutkach ubocznych częstomocz, czy Flagyl nie będzie miał tego samego?
Mówiąc o irygacjach na bóle cewkowe, masz na myśli wlewki dopęcherzowe?


UWAGA! Obecnie kontakt ze mną jest możliwy wyłącznie przez mail w moim profilu na forum Pecherz.pl albo poprzez link: https://www.youtube.com/@didsociety/about
lub wpisanie w wyszukiwarkę YouTube'a nazwy użytkownika @didsociety (tu zakładka Informacje na profilu).

Offline

 

#145 2007-12-12 23:05:41

załamana_wawa
Użytkownik
Zarejestrowany: 2007-07-13
Posty: 382

Re: Nie moge się wyleczyć...

Pulkos leczyłam się w szpitalu na zatoki rok temu. Sama wykonałam tomografie zatok. Wyszła fatalnie. Całe zatoki zatkane + polipy. Miałam specjalnie pobierany wymaz z zatok w którym wyszedł Proteus Mirabilis. Brałam wg. antybiogramu na niego przez 1,5 miesiąca antybiotyk + stosowałam inhalacje z soli. Doraźnie brałam buderhin. Po tym wyleczeniu zatok rok  temu w moczu pojawiła się E.Coli 10 do 6. Wzięłam augumentin. Spokój był aż do tej pory. Co mi teraz więc radzisz? Znowu tomografia?
Niedługo będę brała auto-szczepionkę doustną i do nosa.
Dziś ból nerek jest mniejszy. Szczypie mnie cewka.... Skąd ten ból nerek.......;/
Co byś mi polecił na odporność.

Offline

 

#146 2007-12-12 23:07:26

załamana_wawa
Użytkownik
Zarejestrowany: 2007-07-13
Posty: 382

Re: Nie moge się wyleczyć...

Pulkos dziękuję Ci za zainteresowanie smile

Offline

 

#147 2007-12-12 23:24:33

załamana_wawa
Użytkownik
Zarejestrowany: 2007-07-13
Posty: 382

Re: Nie moge się wyleczyć...

I co myślisz o braniu antybiotyku teraz augumentinu na pęcherz?

Ja już naprawde jestem załamana. Nie wiem co robić. A Ci lekarze mają wszystko gdzieś. Nie szukają źródła choroby. Wszystko człowiek musi sam robić.
Ten specjalny wymaz z zatok pobierali mi taką aparaturą. Na inżynierskiej nie ma możliwości pobrania wymazu aż tak głęboko. Wtedy wymazy wyszły zupełnie inne w szpitalu proteus (moja pierwsza bakteria w drogach moczowych zresztą) a na inżynierskiej nic specjalnego , nic groźnego A nawet jak coś wyjdzie teraz to co kolejny antybiotyk? Wtedy zatoki bardzoooo mnie bolały. Teraz mam lekki katar. Jestem alergiczką co dodatkowo utrudnia sprawę. Słyszałam coś, że na zatoki dobrze działa wkraplany aloes...

Znowu bolą mnie mięśnie i stawy ;/

Offline

 

#148 2007-12-13 06:36:07

magdalena
Użytkownik
Zarejestrowany: 2007-01-14
Posty: 3323

Re: Nie moge się wyleczyć...

Zalamana masz racje z tym ze czlowiek musi kombinowac sam bo inaczej sie wykonczy. Teraz kolezanka moja ma rane u wejscia do pochwy a ginekolog nie slyszal o czopkach cicatridina, kurde to kto ma o tym slyszec. Nic nie zakombinuja i nie rusza glowa bo im sie nie chce poczytac i zainteresowac. A czlowiek musi droge leczenia obmyslic sam.
Na zatoki malek proponowal taki specyfik o nazwie cordyceps czy przez k nie pamietam dokladnie ale u niego w watku o tym jest, to jakis wyciag z grzyba ktory wyleczyl mu nawrotowe zatoki. Poczytaj

Offline

 

#149 2007-12-13 11:50:07

załamana_wawa
Użytkownik
Zarejestrowany: 2007-07-13
Posty: 382

Re: Nie moge się wyleczyć...

Tyle, że mi teraz zatoki nie dokuczają już. Więc możliwe, żeby infekcja "szła" od nich??

Offline

 

#150 2007-12-13 13:22:55

magdalena
Użytkownik
Zarejestrowany: 2007-01-14
Posty: 3323

Re: Nie moge się wyleczyć...

Nie wypowiem sie bo nie wiem, ale ten wyciag to suplement wiec biedy nie narobi raczej tylko powinien wzmocnic.

Offline

 

Stopka forum

Powered by PunBB
© Copyright 2002–2005 Rickard Andersson