Forum portalu pecherz.pl

Witamy na forum portalu pecherz.pl poświęconym pacjentom z pęcherzem nadreaktywnym i śródmiąższowym zapaleniem pęcherza.

Nie jesteś zalogowany.

Ogłoszenie

Ty, przekazując mi 1,5%, możesz pomóc mi bardziej niż 100% mojej składki zdrowotnej. Przekaż, proszę, 1,5% swojego podatku na rzecz mojego leczenia. KRS 00000 50135. Cel szczegółowy: Sykulska. Dziękuję :)!

#1 2006-06-28 20:29:42

Joanna24
Użytkownik
Zarejestrowany: 2006-06-28
Posty: 66

Co mi jest? - Joanna24

Witam, ja już od ponad 5 lat cierpię na wieczne bezbakteryjne zapalenie pęcherza. Miałam też zapalenie odmiedniczkowe nerek(oczywiście też bez bakteri). Cystoskopia, usg, urografia, ginekologia ok. Badania histopatologiczne nic nie wykryły. Miałam 3 krwiomocze. Mam prawą ruchomą nerkę, co według lekarza(obecnie kolejnego z wielu, ale teraz wreszcie nefrolog, a nie urolog bo takowi mi nic kompletnie nie pomogli) nie wpływa na stan pęcherza. Wiecznie boli mnie pęcherz, czasami jest tak, że przez 4h boli strasznie!!! a potem nagle przestaje. Ale ogólnie to mam tak, że wiecznie mam zapalenie. Antybiotykii, chemioterapeutyki, homeopatia, szczepionki nic nie pomogły. Żurawina spowdowała krwiomocz. Czasami w moczu wychodzą krwinki, leukocyty były tylko raz i to już bardzo dawno temu. Badania odpornościowe wyszły bdb. Fakt, że jestem nerwowa i mam też problemy z jelitami( zanim dostałam 1 zapalenie to miaam straszne bóle jelit-nadwrażliwość jelita??). Siusiam bardzo często, w nocy też chodzę do toalety.
Co do bólu:
1. Pęcherz boli prawie stale, z okresami uśpienia-zazwyczaj jest tak, że czuję pęcherz
2. ból strszny w podbrzuszu nie reaguje na ketonal i trmal, czasami są kłucia promieniujące w bok tak, że się kulę z bólu(zazwyczaj ból nagły i silny), ból jest też przy siusianiu, czsami pojawia się na 1 minutę po siusianiu
To co mi jest????? Teraz pije Cystium (lek z Niemic-w Polsce tylko do sprowadzenia) na odbudowanie pęcherza. Czy ktoś juz to próbował? Jak na razie piję 4 dni i jest w miarę ok
pozdrawiam serdecznie cierpiące

Offline

 

#2 2006-06-28 22:22:09

Redakcja
Administrator
Skąd: Wrocław
Zarejestrowany: 2006-03-27
Posty: 8789

Re: Co mi jest? - Joanna24

Witaj.
Po pierwsze: co to znaczy bezbakteryjne odmiedniczkowe zapalenie nerek?
Dalej: napisz, co było w wynikach poszczególnych badań (najlepiej zacytuj). Jakie to są krwinki w moczu? Co mówi nefrolog?

Z tego, co piszesz i co pisałaś w mailu - można by Cię podejrzewać o IC, ale ten krwiomocz... Skoro mówisz, że w badaniach jest ok, to endometrioza (pęcherz) wykluczona?

Jeżeli masz jakieś uszkodzenia śluzówki pęcherza (jak przy IC), to nic dziwnego, że Ci żurawina zaszkodziła.

Cystium nie znam, możesz napisać o nim coś więcej w dziale Leki? Masz ulotkę? Ile kosztuje? Jak się go sprowadza?


UWAGA! Obecnie kontakt ze mną jest możliwy wyłącznie przez mail w moim profilu na forum Pecherz.pl albo poprzez link: https://www.youtube.com/@didsociety/about
lub wpisanie w wyszukiwarkę YouTube'a nazwy użytkownika @didsociety (tu zakładka Informacje na profilu).

Offline

 

#3 2006-06-29 08:47:43

Dan-Rom
Użytkownik
Skąd: Warszawa
Zarejestrowany: 2006-05-11
Posty: 513

Re: Co mi jest? - Joanna24

cystium , może jakaś odmiana cystistatu produkowana przez inną firme, napisz cos na ten temat, to bardzo intresujace

Offline

 

#4 2006-06-29 09:13:35

Joanna24
Użytkownik
Zarejestrowany: 2006-06-28
Posty: 66

Re: Co mi jest? - Joanna24

Witam,
no więc zaczne- po pierwsze: cytuje wypis ze szpitala - brak wzrostu bakterjnego, rozpoznanie- pyelonephritis dex
Nie wiem o jakie wyniki dokładnie chodzi, bo było ich wiele. Napisze o tych, które zlecił mi jakis czas temu nefrolog:
- posiewy ujemne, mykoplazma, pneumonie iureaplasma urealyt.ujemna
- ostatnie badanie moczu miałm w marcu: nabłonki pł.1-2-3 (soć jeszcze jest ale nie moge odczytać z wielkościami 0-0-1), krwinki białe 1-0-1, krwinki czerrwone 0-0-1 ( we wcześniejszych badaniach pojawią się krwinki czerwone, czasem i i białe)
- IGA 286, IGM 265, IGG 1222, IGE 41,6
- urografia-cytuje-cienie nerek prawidłowe. Jednoczasowo kontrastują się przeciętnego kształtu i wilekości UKM-y obu nerek. Moczowody nieposzerzone. Wydzielanie i wydalaeni nieupośledzone. Pęcherz moczowy rtg bez zmian. To jest opis urografi robionej w szpitali, w któym leżałm na zapalenie nerek.Dodam, że tu miałąm ją robiona tylko na leżąco.  Kolejną urografie miałam robioną w inynm szpitalu i tu lekarz ( nie dał mi żadnego opisu-to była wizyta tak po znajomości) powidział, że na 100% jest ruchona nerka ( stwierdził tak  już po usg i kazał specjalnie zrobić inaczej urografie tj. na stojąco i leżąco). Lekarz w prywatnym już gabinecie poradził laparoskopie prawej nerki. Nefrolog mi to odradził, ale potwierdził ze zdjęć z urogr., że mam ruchomą prawą  nerkę.
- 3 cystsoskopie. Dwie pierwsze robione z powdu krwiomoczu. W pierwszej: liczne wybroczyny krwotoczne, druga: lekarz się wyraził, że pęcherz jest ładny. popłuczyny na cytologię-elementów komórkowych nie stwierdza się. Ostatnia cystoskopia była w maju br.(nefrolog w skierowaniu kazał zwrócić uwagę na endometriozę)-urolog nie stwierdził endometriozy, ale nie pobrał wycinku na histopatologię, czym doprowadził mnie i nefrologa do szału. Cierpienie na marne. Dodam, że żaden leakarz nie powiedział mi nic nigdy o przypadku sródmiąższowego zapalenia pęcherza(sama zaczęłąm szukać po necie). Wiem, że krwiomocz wyklauczać może tą chorobę-ale podam ciekawostkę. Jak byłam raz w szpitału to obok mnie dziewczyna lerzała właśnie na zapalenie krwotoczne pęcherza. Po cystoskopii powiedziano jej,że ma środm. zapal. pęch. Więc już sam nie wiem. Nie chcę sobie wymyślać chorób, ale po prostu szukam pomocy i rady. Mój nefrolog stara mi się pomóc., ale sam nie podał żadnej diagnozy. Wyraża się rak, że szuka przyczyn. A CO DO ŻURWIANY-FAKT SPOWODOWAŁ KRWIOMOCZ. NEFROLOG POWIEDZIAŁ MI, ŻE JAK KTOŚ MA CIĄGLE PROBLEMY Z PĘCHEREM TO TAKIE PREPARATY ZAZWYCZAJ SZKODZĄ. CHODZIŁO MU KONKRETNIE O MÓJ PRZYPADEK, A NIE CO DO KAŻDEGO PRZYPADKU ZACHOROWAŃ. Próbował też na mnie Vesicare. Ale efekt był tylko na początku, później się przyzwyczaiłam. Diagnoza, iż jest to baderaktywny pęcherz raczej odpadła.
- Cystium firmy PHARMA WERNIGERODE, nie jest refundowany z NFZ. Koszt w Niemczech to 18 euro. Można sprowadzić w aptece, ale nie pytałam ile to w sumie będzie kosztowć (pewnie doliczą koszty transportu). Mieszkam w Szczecinie więc mam blisko. Lekarz wyraził się, iż jest to na tzw. odbudowę pęcherza, żeby pęcherz odnowił się po tych zapaleniach, żeby się wzmocnił itp. Ulotka jest po niemiecku, postaram się przetłumaczyć. Jak ktoś  zna ten język to mogłabym zeskanować i przesłać  na maila. Jest to lek w płynie do picia o bardzo paskudnym samku. Piję 4x dziennie i starczy na 2 tyg kurację. Teraz jestem bez lekarstwi tylko piję ten lek. Mam problemy nadal z pęcherzem, ale jakoś się troszke uspokoił( piję to oda 5 dni i jest chyba efekt). Przynajmniej wreszcie mam odczucie w pełni wypróżnionego pęcherza. Nadal mam bóle, zwłaszcza po kilku inutach po siusianiu. Nadal też czuję, że mam pęcherz( tak to nazywam, bo tak to odczuwam). Ale naprawdę jest to sukcesem, że 5 dni nie biore lekarstw i czegoś przeciwbólowego. Nie chcę też zapeszać, bo u mnie jest tak zawsze jak coś nowego biorę.
- miałam jeszcze inne badani, typu poziom żelaza ( musiałam brać bo miałam braki), magnezu ( też musiałm brać duże dwki-wynikało to z brania po prostu lekarstw i ziół moczopędnych), AST 25,ALT 18, APTT 31,3, WAPŃ 2,36; MAGNEZ 2,17
pozdrawiam

Offline

 

#5 2006-06-29 10:32:18

Redakcja
Administrator
Skąd: Wrocław
Zarejestrowany: 2006-03-27
Posty: 8789

Re: Co mi jest? - Joanna24

Ja też tak mam, że na początku lek troszkę zadziała (niedużo), a potem wszystko wraca do normy. Co do Twoich wyników - sprawy nefrologiczne pomijam, bo nie mam tu doświadczeń (u mnie z nerkami wszystko ok, choć lekarze przez kilka miesięcy na początku leczyli mnie lekami na nerki, więc cud, że ich mi nie popsuli). Wybroczyny krwotoczne w pęcherzu - to jest cystoskopowy objaw IC. Trochę ten krwiomocz mnie dezorientuje, ale może masz taki stan zapalny, a leki, które bierzesz, tylko go pogłębiają (skoro nie masz ani endometriozy, ani żadnych podejrzeń zmian nowotworowych). Dlatego pytałam o histopatologię, bo gdyby potwierdziło się zapalenie, to masz już pewność. Choć i tak możesz przypuszczać IC, skoro pomaga Ci lek odbudowujący śluzówkę pęcherza. Mnie Vesicare też troszeczkę na początku pomogło. Wynika to z faktu, że takie leki, jak Vesicare, Driptane itd. stosuje się też w IC i jeśli nie masz bardzo zaawansowanej choroby, to może pomóc. Ot, choćby u mnie - po pierwszej, rocznej kuracji Driptane kilka lat temu choroba się cofnęła, dopiero po nawrocie nabrała takiego impetu, że już nic nie pomogło. Badania moczu, enzymy wątrobowe, elektrolity masz w normie. Zeskanuj mi ulotkę Cystium, zerknę, co tam ciekawego.


UWAGA! Obecnie kontakt ze mną jest możliwy wyłącznie przez mail w moim profilu na forum Pecherz.pl albo poprzez link: https://www.youtube.com/@didsociety/about
lub wpisanie w wyszukiwarkę YouTube'a nazwy użytkownika @didsociety (tu zakładka Informacje na profilu).

Offline

 

#6 2006-06-29 11:13:17

Joanna24
Użytkownik
Zarejestrowany: 2006-06-28
Posty: 66

Re: Co mi jest? - Joanna24

Czytałam tu na stronie o badaniach moczu. Ciekawimnie to, że ostatnio miałam w wynku c. właściwy-napisano długopisme brak wartości pomariu. Co to może oznaczać?
Co do Vesicare-brałam przez 2 tyg po 2x dziennie. Ale już po tygodniu zauważyłał, że już tak nie działa jak na początku. Póżniej kazał brać 1x dziennie i to był już koniec mojego dobrego samopoczucia. Hmm dziś już tak nie czuję się rewelacyjnie. Rano zawsze odczuwam pęcherz ( czasami ma wrażenie, że robi bolesne fikołki) i tu pojawia się już małe uzależnienie od tego cystium- jak łyknę 1 dawkę to po jakimś czasie lepiej smile. Boję się, że to już coś niefajnego oznacza. Co mam to łykać 4x dziennie całe życie, albo 10 x dzinnie bo pewnie się przyzwyczaję!! Wiem, że pewnie dramatyzuję, ale ja jestem załamana. Zawsze jest tak, że kończe z krwiomoczem. Boję się, że mi nery wysiądą. Ehh..Wiesz najgorsze jest to, że lekarze nie wiedzą co mi jest. Bardzo Ci współczuję ale  i nie chcę żeby okazało się za jakiś czas: Lekarz mi powie: pomyłki się zdarzają jednak ma Pani taką a taką chorobę ale już jest za późno żeby coś z tym zrobić. Przepraszam, że tak dołuję, ale zawsze jest tak jak przy lekarstwie po kilku dnaich zaczyna mnie boleć pęcherz. Najgporsze jest to, że mam tylko ketonal, a on mi już po prostu nie pomaga. Czasami mam już tego dosyć i nie chce mi się żyć. Ehh marudzę, a Ty tak cierpisz od tylu lat. sorki mam doła

Offline

 

#7 2006-06-29 12:43:42

Redakcja
Administrator
Skąd: Wrocław
Zarejestrowany: 2006-03-27
Posty: 8789

Re: Co mi jest? - Joanna24

Marudź, marudź, to forum jest do marudzenia smile. Problem w tym, że my wszystkie cierpimy, a urolodzy zachowują się, jakby sobie gremialnie podrobili wynik egzaminu specjalizacyjnego. Poza tym lekarze (ogólnie) mają wadę: nie umieją rozmawiać, nie wiedzą, o co pytać. A tak, uczy się ich schematów zbierania wywiadu, ale tak naprawdę nie mają zielonego pojęcia o tym, co mówią i piszą, o co pytają - znaczenie, konotacje językowe, metaforyka lingwistyczno-kulturowa, to jest dla nich terra incognita. W sumie trudno im się dziwić, skoro komunikacji lekarskiej na studiach uczą ich psycholodzy, nie językoznawcy. Tylko w efekcie ucieka im cała masa informacji.

Bardzo Ci współczuję pogorszenia i tym bardziej namawiam Cię na cystoskopię z biopsją u dobrego urologa. Na marginesie - skąd jesteś?

Z tym lekiem nie musi być tak źle, po prostu w leczeniu pęcherza trzeba je brać bardzo długo, żeby były jakieś efekty - wiesz, proces odbudowy uszkodzonej warstwy pęcherza musi trochę potrwać.


UWAGA! Obecnie kontakt ze mną jest możliwy wyłącznie przez mail w moim profilu na forum Pecherz.pl albo poprzez link: https://www.youtube.com/@didsociety/about
lub wpisanie w wyszukiwarkę YouTube'a nazwy użytkownika @didsociety (tu zakładka Informacje na profilu).

Offline

 

#8 2006-06-29 13:08:51

Joanna24
Użytkownik
Zarejestrowany: 2006-06-28
Posty: 66

Re: Co mi jest? - Joanna24

No wiem, że leczenie trwa długo sad(( i jestem cierpliwa, ale czasami puszczają mi nerwy. Dzięki za pocieszenie, od razu lepiej jak ktos ciebie zrozumie. Wlasnie w tzm problem, ze mam kiepskie doswiadczenie z urologami. Jestem ze Szczecina, jedynie nefrolog okazal sie super czlowiekiem(co wsrod lekarzy jest malo spotykane). W tym problem, ze cystoskopie mialam miesiac temu i ciezko jest tak znowu robic ( lekarz nie zrobil biopsji, a mial !!) Ale jak pogadam z moim lekarzem to da mi na biopsje (zreszta sam tak przebakiwal, ze i tak trzeba bedzie bo to mu pokaze czy sa zmiany). Moze slyszalas cos na temat dobrych urologow w Szczecinie...bylam u killku i bylam traktowana jak cos niewyjasnionego, ale niegodnego uwagi tak swiatlych umyslow. Moj przypadek, niecelowo przeze mnie ,wytyka im braki(tak to przynajmniej odczuwam w sposobie w jakim sie do mnie zwracaja). A pecherz juz jest ok, tak to wlasnie jest ( jak na hustawce)

Offline

 

#9 2006-06-29 14:06:24

Redakcja
Administrator
Skąd: Wrocław
Zarejestrowany: 2006-03-27
Posty: 8789

Re: Co mi jest? - Joanna24

Hm. Załóż wątek w dziale Lekarze pt. "Szczecin urolog szukam", będzie czytelniej. Ja nikogo ze Szczecina nie znam. Dobrze, że chociaż nefrolog jest w porządku, trzeba mieć choćby jednego lekarza, w którym ma się wsparcie. Wydaje mi się, że bez biopsji Twoja sprawa pozostanie w sferze domysłów, ale, z Twoich opowieści sądząc, masz duże szanse na przeniesienie się do działu "Śródmiąższowe zapalenie pęcherza" smile


UWAGA! Obecnie kontakt ze mną jest możliwy wyłącznie przez mail w moim profilu na forum Pecherz.pl albo poprzez link: https://www.youtube.com/@didsociety/about
lub wpisanie w wyszukiwarkę YouTube'a nazwy użytkownika @didsociety (tu zakładka Informacje na profilu).

Offline

 

#10 2006-06-29 17:08:12

Johanna
Użytkownik
Zarejestrowany: 2006-06-15
Posty: 43

Re: Co mi jest? - Joanna24

Joanna24, rozumiem, że Cystium nie jest lekiem na receptę (czy się mylę?). Ja przy moich kłopotach desperacko rzucam sie na rzeczy, o których jeszcze nie słyszałam w kotekście leczenia pęcherza...a o tym nie słyszałam smile Ale po butelce na zdjęciach w googlu sądząc, to coś na bazie ziół...?I czy to nie jest przypadkiem odpowiednik naszego Nefroseptu (tak to jakby wynika z opsiu, który tłumaczyłam moim marnym niemieckim smile Dzięki za odpowiedź smile

Offline

 

#11 2006-06-29 18:09:37

Joanna24
Użytkownik
Zarejestrowany: 2006-06-28
Posty: 66

Re: Co mi jest? - Joanna24

Johanna masz racje to nie jest lek na receptę i jest ziołowy. Mi nefrolog mówił, że w Polsce nie ma odpowiednika i lekarstwo jest dostępne w Niemczech. Wydaje mi się, że to nie jest to samo. Ale mogę się oczywiście mylić. Nefrosept znam i nie smakuje tak samo smile

Offline

 

#12 2006-07-15 09:48:17

Joanna24
Użytkownik
Zarejestrowany: 2006-06-28
Posty: 66

Re: Co mi jest? - Joanna24

Umieram z bólu, a było już tak dobrze...Fatalne mam wyniki moczu (dzis rano robiłam). Ehhhh..

Offline

 

#13 2006-07-15 20:45:14

Dan-Rom
Użytkownik
Skąd: Warszawa
Zarejestrowany: 2006-05-11
Posty: 513

Re: Co mi jest? - Joanna24

Joanno, tak mi przykro, ze cierpisz, ale ja dzisiaj tez mam zly dzien, ostatnio w te upaly szef kupil duzo sokow do picia i wode mineralna, a ze tego bylo malo, to jeszcze poprawilam cola, bo temperatura 36 stopni i glowa odmawia posluszenstwa, wiec kawa, a na efekty nie czekalam dlugo, tylko pare dni, dzis cala noc bole nie daly mi spac, a i dzien mam do niczego, ale pisalam wczesniej do was na forum o diecie, jak tylko dopadaja mnie bole, pije caly dzien wode, az splucza sie toksyny i wszystkie konserwanty. musisz bardzo uwazac na to, co jesz,a zwlaszcza na owoce. przestaw sie na gotowane kompoty z owocow niekwasnych, jak czeresnie, gruszki. a surowki tez gotowane, marchew, buraczki, kalafior. a co do lekarzy urologow, to tragedia, nie wiadomo do kogo isc i gdzie szukac ratunku, ale mam nadzieje, ze to sie zmieni jak wroci Karolina, bo mam pewien pomysl w tym temacie. - pozdrawiam dan-rom

Offline

 

#14 2006-07-17 08:56:04

Joanna24
Użytkownik
Zarejestrowany: 2006-06-28
Posty: 66

Re: Co mi jest? - Joanna24

Ohh dzięki za pocieszenie, już jest troche lepiej smile. Dziś spotykam się z moim nefrologiem, niech mi da jeszcze jakies lekarstwa bo wyjezdzam jutro na 2 tyg. Oczywiście antybiotyki bo cóż innego?? Niestety nie jest mi na razie inaczej pomóc, a to jest troche błędne koło sad. U mnie w mieście to urolodzy dają lekarstwo i do widzenia. Zadnych pomysłów na to aby znaleźć przyczynę-a ich "rady" to do niczego i nie pomagają. Co do diety, masz racje. Ale widzisz u mniej jest tak, że jak piję bardzo kawśne soki to mi pomaga ( tzn. ból przechodzi przy siusianiu). Chociaż z drugiej strony to też nie jest pewne-jak mam jeden z silniejszych nawrotów choroby to i po kilku godzianch mozę samoistnie przejść. Oczywiscie nie czekam, a to samo przejdzie ( wyniki wykazuja ostry stan zapalny-a oczywiscie bakterii brak) i biore lekarstwa bo jak sama wiesz, o bolu nie da sie zapomniec. Teraz nie wiem co z tym cystium co bralam... Chyba dalej bede brac, ale sama nie wiem. pozdrawiam cieplutko smile

Offline

 

#15 2006-07-17 11:31:52

Dan-Rom
Użytkownik
Skąd: Warszawa
Zarejestrowany: 2006-05-11
Posty: 513

Re: Co mi jest? - Joanna24

może jednak bierz to cystium, bo czasami tak bywa, że nie należy przerywać leku w momencie pogorszenia stanu pecherza, gdyż przyczyna często bywa zupełnie inna. Spróbuj przez kilka dni jeść płatki owsiane rozgotowane z odrobina masła i mleka niskoprocentowego, obserwuj zachowanie pęcherza, dwa , trzy dni wytrzymasz na takiej diecie i pij , az wypłuczą się toksyny, to da Ci pewien sprawdzian, jak sie zachowuje Twój pęcherz. Ja często mam bole zwiazane z podraznieniem watroby, a wtedy pęcherz odzywa się, choć wcale to go nie dotyczy. Dziś jestem w pracy, 36 st. ciepla w pokoju, mózg nie pracuje i musialam wypic kawe, pewnie po poludniu będe leżec jak skorka z banana, ale co zrobić? Mobilizuję się jak tylko moge i Tobie też życze wytrwałości, to sie musi zmienic, na razie pozdrawiam serdecznie dan-rom

Offline

 

#16 2006-07-23 21:28:19

Aga
Zbanowany
Zarejestrowany: 2006-06-16
Posty: 210

Re: Co mi jest? - Joanna24

wiem ze dan-Rom pije dużo wody i to jej pomaga, mi niestety nie, jak tylko wypije wieksza ilość to od razu mam bóle i musze wysikac to co wypiła, i to dosyć często biegam, co 10 minut, 5 , i dopóki nie wysikam to bół nie mija, nawet po botoksie, więc u każdego rekacja jest inna, bardzo ważna jest dieta, ja musze uważać i na pęcherz i na jelita. Nie wiem jaki jest złoty srodek. Wiem ze kwaśne szkodzą, a w szczególności żurawina, natomiast nie widziałam złego skutku pocia kawy u mnie, ale może się myle, bo w tym czasie jadłam inne niedowolone produkty i ból był. Od jutra nie pije kawy i zobacze jak bedzie, napisze , pa

Offline

 

#17 2006-08-04 18:24:20

Joanna24
Użytkownik
Zarejestrowany: 2006-06-28
Posty: 66

Re: Co mi jest? - Joanna24

No to ja zaczęłam wątek o cystium i podręczyłam troche lekarza, aby powiedział mi coś więcej o tym. Dowiedizałam sie tyle, że:
- jest to zupełenie coś innego niż wspomniany gdzieś na forum nefrosept
-jest to zestawi wielu ziół w mocnym koncetracie
- ma za zadanie pobudzenie organizmu do leczenia infekcji własnymi siłami
Na razie biore je ok. 2 miesiące i różnie bywa. W czasie brania ( choć była 1 tyg przerwa) dostałam strasznej infekcji ( oczywiście bez bakterii) i brałam klabax. Mimo brania antybiotyku i tak maiłam bóle. Teraz też jest różnie, biore przpisany olfen (czopki) ale nic nie dają

Offline

 

#18 2006-08-04 18:27:09

Joanna24
Użytkownik
Zarejestrowany: 2006-06-28
Posty: 66

Re: Co mi jest? - Joanna24

mam pytanie-co bierzecie przeciwbólowego co wam uśmierza ból? Czopki mi nie uśmierszają bólu ( miałam ostatnio olfen ale bez skutku), ketonal i tramal też mi nie pomagają. Proszę o rade bo niedługo zaczynam prace na stałe i nie wyobrażam sobie pracować z takimi bólami ( a tak naprawde to cokolwiek robić kiedy boli mnie pęcherz się nie da- a jak zapewne wiecie to nikt tego w pracy nie zrozumie i tym bardziej nie będzie trzymał osoby, której wiecznie nie ma). Bardzo proszę o rade

Offline

 

#19 2006-08-04 19:27:50

Redakcja
Administrator
Skąd: Wrocław
Zarejestrowany: 2006-03-27
Posty: 8789

Re: Co mi jest? - Joanna24

Przeniosłam Twój post z wątku Johanny i usunęłam powtórzenie poprzedniego, tak jest czytelniej.


UWAGA! Obecnie kontakt ze mną jest możliwy wyłącznie przez mail w moim profilu na forum Pecherz.pl albo poprzez link: https://www.youtube.com/@didsociety/about
lub wpisanie w wyszukiwarkę YouTube'a nazwy użytkownika @didsociety (tu zakładka Informacje na profilu).

Offline

 

#20 2006-08-04 19:43:36

Joanna24
Użytkownik
Zarejestrowany: 2006-06-28
Posty: 66

Re: Co mi jest? - Joanna24

dzięki, zrobiłam to celowo smile. Miałam problemy ze stroną

Offline

 

#21 2006-08-08 09:06:32

Joanna24
Użytkownik
Zarejestrowany: 2006-06-28
Posty: 66

Re: Co mi jest? - Joanna24

Ja też planuje wysłać materiał na posiew do Warszawy. Dziś idę kupić podłoże trasnportowe. Jutro do laboratorium, żeby odwirowali mocz. I do wysyłki kurierem smile. Zobaczymy, jak tylko będe mieć wynik to dam znać. Jak dobrze zrozumiałam to 100 badanie i jak wyśle im  to to mailem mają mi dać nr konta na który mam przelać pieniążki.

Offline

 

#22 2006-08-08 10:41:56

Dan-Rom
Użytkownik
Skąd: Warszawa
Zarejestrowany: 2006-05-11
Posty: 513

Re: Co mi jest? - Joanna24

numer konta podaję w temacie badania

Offline

 

#23 2006-08-21 18:34:56

Joanna24
Użytkownik
Zarejestrowany: 2006-06-28
Posty: 66

Re: Co mi jest? - Joanna24

No więc czekam namiętnie na mój wynik, który w tym tygodniu mam mieć smile. Jeśli chodzi o diete to mi picie soku z cytryny, grejfruta uśmierza mi ból. Oczywiście nie całkowicie, ale naprawde pomaga. Nadal piję cystium i tłumi on trochę bóle pęcherza. Mam nadzieje, że pomoże mi odbudować pęcherz po tych ciągłych zapaleniach i faszerowania się lekarstwami. Ale całą nadzieja w moim wyniku smile. Zobaczymy. Mam dylemat bo jak dostane wynik to nawet nie wiem już do kogo iść. Ah i jeszcze pytanie jak to jest z tymi autoszczepionkami? Rozumiem, że działa kompleksowo na cały organizm, ale czy trzeba robić badania ginekologiczne? Pewnie polecicie Inżynierską, a ja nie mogę pojechać do Warszawy. A tu w Szczecinie zawsze wychodzi mi wymaz ok.

Offline

 

#24 2006-08-21 19:21:43

Redakcja
Administrator
Skąd: Wrocław
Zarejestrowany: 2006-03-27
Posty: 8789

Re: Co mi jest? - Joanna24

Joanna, jeśli Tobie cytrusy pomagają, to raczej masz sprawy bakteryjne niż uszkodzenia spowodowane przy IC (tu byś po greipfrucie zwinęła się w kłębek). Radziłabym Ci jednak Inżynierską, mnie we Wrocławiu 6 lat we wszystkich laboratoriach wychodziło ok - i w moczu, i w cytologii. Wygląda na to, że to jest jedyne miejsce, które poprawnie wykonuje badania. A nie musisz przyjeżdżać. Materiał może pobrać Ci ginekolog, tylko zapytaj pani bakteriolog, jak masz to zabezpieczać.


UWAGA! Obecnie kontakt ze mną jest możliwy wyłącznie przez mail w moim profilu na forum Pecherz.pl albo poprzez link: https://www.youtube.com/@didsociety/about
lub wpisanie w wyszukiwarkę YouTube'a nazwy użytkownika @didsociety (tu zakładka Informacje na profilu).

Offline

 

#25 2006-09-01 13:49:04

Joanna24
Użytkownik
Zarejestrowany: 2006-06-28
Posty: 66

Re: Co mi jest? - Joanna24

Ja tutaj pewnie nikogo nie zaskocze smile- wysłałam osad na posiew na Inżynierską. I co? Ano mam 3 cudne bakterie-e. coli ( brałam kiedyś urovaxon, a to jest właśnie na te bakterie i nic nie pomogło-to mnie troche martwi), gronkowiec złocisty ( po prostu poezja.... zastanawiam się cz to ze szpitała nie przywlokłam) i i jeszcze jedna fexalis ( piszę ze słyszenia bo czekam na maila od Pani bakteriolog z rozpiską). Nie no super wreszcie  mam przyczyne!! Mam ochote puścić z dymem te wszystkie laboratoria w moim mieście. Jeszcze patrzę podejrzliwie na mego lubego-muszę go wreszcie pomęczyć smile i też na badanie wysłać. Już planuję to od dawna, ale ciężko czas znaleźć. Zawsze coś wyskoczy, ale teraz to już następny tydzień na 100%. W końcu problemy zaczęły się od momentu rozpoczęcia współżycia. Z tym e. coli to mnie martwi bo o te bakterie to chyba łatwo co? Mimo higieny itp. to w czasie współżycia to może się przedostać. Dobra powiem szczerze -  jestem zła na tego mojego faceta. Nie powiem mu tego, ale siedzi to we mnie. Musimy się wyleczyć. Ale jak to już nastąpi to będę się bała, że znowóż powróci. Nie jest tak, że mam pretensje,ale jak sobie pomyśle ile lat się z tym tułam, a on żadnych objawów to mnie trafia. Natura jest niesprawiedliwa. Wybiorę autoszczepionkę, ciekawe czy komuś pomogła? Bo co antybiotyków to ja wszystko brałam co jest możliwe i nic. Więc i dla zdrowia lepiej tą autoszczepionę brać smile.  Ah i dodam, że naprawdę jestem szczęśliwa, że wreszcie są te bakterie!!!!  A złość mi już przechodzi jak tak wylałam Wam tu moje żale. Jak dostane maila od Pani bakteriolog to dam znać. Całuje smile))

Offline

 

Stopka forum

Powered by PunBB
© Copyright 2002–2005 Rickard Andersson