Witamy na forum portalu pecherz.pl poświęconym pacjentom z pęcherzem nadreaktywnym i śródmiąższowym zapaleniem pęcherza.
Nie jesteÅ› zalogowany.
No, nie musi to być podłoże psychiczne. Skrobnij do mnie na priv, to coś Ci napiszę
Offline
Dziewczyny wyczytałam na forum o IBSie o pewnym specyfiku na jelita. Komu nie zal na to kasy(a spora), to może spróbować;
http://www.apteka-centrum.pl/beneflora-p-2164.html
Chłopak pisał, że wyleczył tym jelita, zaleciła mu to pewna pani dr.
Offline
Rzeczywiscie drogie 7 saszetek 32 zeta. Zeby tak czl chcial popic przez dluzszy czas to bankructwo. Ja kupilam Marysiu ten nutriplant o kt pisalas i pije teraz
Offline
Madziu nie mam pojęcia, czy ten nutriplant ci pomoże, bo widać każdemu coś innego podchodzi.Ja sie po nim czułam super,naprawdę,a po tym angielskich probiotykach już gorzej. Codziennie bardzo boli mnie brzuch. O tym powyżej napisał jakiś chłopak, że czuje się wspaniale a chorował na jelita 6 lat.Może kiedyś się skuszę na 1 paczkę i zobaczę czy działa.
Offline
Teraz to ja wstaję raz w nocy (zawsze tak wstawałam), to chyba nie tak źle.Nie przeszkadza mi to, bo nawet się nie rozbudzam. Nic mnie nie piecze, pęcherz, cewka nie bolą i nie pieką. Bolą za to jelita, no i co 1,5 godz. chodzę sikać, czasem częściej. Rozmawiałam z mamą i ona to chyba też nie ma lekko: pije tylko 1 szklankę na dzień, po jabłkach, pomidorach, czy kwaśnym to lata co parę minut, w nocy zawsze wstawała przynajmniej raz- może to u mnie dziedziczne.
Wydaje mi się, że dobrze jest przez pewien czas niczym tej cewki nie "częstować",no może lactacydem, ale też nie za często. Mi to pomogło jak dałam jej spokój, a wcześniej myślałam, że zwariuję.
Offline
Mi lekarz ginekolog mowil, ze czesto bywa tak ze jak jedna kobieta w domu ma infekcje to inne tez dostaja, szczegolnie jesli chodzi o grzybice czy Chlamydie, dlatego ja zawsze uzywam papierowych recznikow do okolic intymnych. Moze Twoja mama meczy sie z przewlekla infekcja? Moze farto by bylo zrobic posiew. Przypomnij mi mialas badanie na Chlamydie lub Mycoplasmy, Ureoplasmy?
Offline
Marysiu ja gdzies czytalam o tym ze niby to wsz moze byc genetyczne a potem okazywalo sie ze to przewlekle stany bakteryjne. Widzisz moja mama np zawsze sikala po zwyklej herbacie i cale zycie sie zgrywala bo pamietam jak zawsze mowila: No tak wypilam to teraz trzeba oddac. Przed moja choroba ciagle babcia czyli mamy mama kt ma 78 lat cale zycie narzekala na pecherz az ja sie wkurzylam i mowie do babci ze jak do mnie przychodzi to ja mam problem co zrobic do picia bo tego nie i tamtego nie. Wtedy jeszcze bylam zdrowa i pamietam ze mnie to wnerwialo. Czasem mysle ze Bog mnie za to pokaral. Marysiu wg mnie u Ciebie jelita bardzo na pecherz rzutuja, bo sama widzisz podpasuje probiotyk i czujesz sie o niebo lepiej, co jeszcze stosujesz na jelita? Wstawanie raz w nocy jest w porzadku bo niby to norma. Oczywiscie ja mysle ze norma to przespac cala noc. Ja teraz jestem przed okresem i wstaje kolo 4 razy. Zreszta powiem Wam ze wstanie juz 3 razy w nocy spowoduje ze jestem zmeczona caly dzien a jak mialam pare razy ze wstalam 1 raz to bylam naladowana na caly dzien.Miewalam tez nocki 9 azy siku i to juz praktycznie nie spalam bo spie okolo 6-7 godzin. Wkurza mnie te zmeczenie niemilosiernie. Czytalam ze czl regeneruje org tylko do pierwszego rozbudzenia sie wiec ja godzine w nocy regeneruje sily. Potem juz organizm az tak sie nie regeneruje, fajnie.
Offline
Ifea tylko,ze ja nie mieszkam z rodzicami, wiec nie moge sie zarazac od mamy, zreszta uzywam zawsze papierowych reczników. Miałam te wszystkie badania, kt. wymieniłaś, ale teraz mysle,ze moze niepotrzebnie,bo to chyba jednak byla grzybica i zmiana diety+leki+probiotyki pomogly na bol i pieczenie(to byla tragedia,lato a ja nie moge wyjsc na miasto,majtek zalozyc nie moglam i tak od kwietnia). Wstaję raz w nocy, nawet sie za bardzo nie rozbudzam,jest calkiem ok (ja juz jestem przyzwyczajona do chodzenia z zamknietymi oczami itd., bo zawsze wstawalam w nocy do wc).
Co do jelit to sie zgadzam(bo nawet podczas tej kolonoskopii wdmuchiwane powietrze powodowalo parcie na pęcherz).Na razie nic wiecej nie stosuje, oprocz probiotykow i herbat regulujących. Nawet jak mam puste jelita,to one i tak bolą, po prostu sa pozbawione flory bakteryjnej,wyjalowione i dlatego sa nadwraazliwe (tak to sobie tlumacze,a lekarz mi potwierdzil moje przypuszczenia). Czasem ten bol jest straszny,parazlizujący.
Offline
Redakcjo przeczytałam w innym wątku, jak pisałaś, że istieje związek między kontaktami i pęcherzem i zastanawiam się, czy mój pogarszający się wzrok to może od tego... w ciągu 9 miesięcy poleciało mi o -1,5. Jakoś nigdy żaden okulista mnie pytał, czy nie mam problemów z pęchrzem. Oj ci lekarze.Tylko,ze mi trudno juz sobie wyobrazic zmianę soczewek na okulary:(
Offline
Istnieje związek między pęcherzem (parcia, leki) a pogorszeniem wzroku (problemy z siatkówką). A przy niedotlenieniu siatkówki - lub nawet ryzyku wystąpienia niedotlenienia, kontakty są niewskazane, bo one same w sobie ograniczają dotlenienie. Powiedziało mi to, niezależnie od siebie, chyba z 4 okulistów (i dobrych, i fatalnych), więc coś w tym jest. Jeśli jednak aż tak leci Ci wzrok (przede wszystkim musisz mieć kompetentne badanie dna oka - tu polecam dra Robaszkiewicza, przyda się porządne badanie optometryczne), to lepiej zacznij sobie wyobrażać, bo za parę lat może pozostać Ci tylko wyobraźnia... bo wzroku już nie będziesz miała
Offline
Leki tu chyba nie mają nic do rzeczy, bo właściwie nic nie biorę. Ze wzrokiem nie wiem co zrobić, byłam u kilku okulistów i tych z tytułem prof. i tych zwyczajnych i każdy z nich tylko wzruszał ramionami, mówiąc, że siatkówka jest w dobrym stanie, badanie dna oka też nic nie wykazało, więc "nie wiedzą co jest przczyną". Karolino a dr Robaszkiewicz gdzie przyjmuje? w Warszawie? Wiesz wolałabym nie przyjmować takiej opcji, że wzrok mi całkiem poleci bo wtedy życie zaczyna nie mieć sensu...
Offline
W Warszawie. Cóż, ja też słyszałam, że dno oka w porządku, a 6 dni po tej ostatniej "diagnozie" poszłam do dra R - i okazało się, że jest bardzo źle. I pogarsza się. Poza tym jeśli to nie siatkówka, to dr R ma sporo pacjentek pęcherzowych i wie, że należy zwracać uwagę na powiązania obu narządów, więc z pewnością rzetelnie oceni Twoje oczy.
Tak czy siak - 1,5 dioptrii w kilka miesięcy to nie jest normalne.
Offline
Redakcjo ja to wiem I dlatego szukam dobrego okulisty. Mogłabyś mi podać namiary gdzie doktor przyjmuje? Obdzwoniłam kilka klinik, ale u nich robi tylko zabiegi chirurgiczne.
W sumie wcześniej wzrok mi sie pogarszał tylko wolniej, więc zastanawiam się czy to wina soczewek, czy wina tego,ze całe dnie pracuję i spędzam przy komputerze czy jeszcze coś. A w ogóle jakieś leczenie wtedy wchodzi w grę? Pociesz mnie trochę, bo twoje ostatnie stwierdzenie mnie załamało.
Offline
obawiam się ,że z dr Robaszkiewiczem będą problemy moja mama usiłowała ostatnio odwiedzić Pana dr i sytuacja jest taka: do końca roku nigdzie nie ma kawałka numerka !!!, Dr zrezygnawał z pracy we wszystkich prywatnych gabinetach , prywatnie będzie pracował tylko tam gdzie się leczy Karolina ale będzie wyłącznie operował, on jets jakimś niesamowitym operatorem od jakiś wręcz jak dla mnie kosmicznych dolegliwości natomiast mama zapisala się do jakiejś pani dr z zespołu pana dr podobno też super lekarka ale tylko tyle wiem
Offline
jakby co , zadzwonię Marysiu do mamy, ale to już Twoja wola ona chyba 30 listopada idzie do tej doktor
Offline
Dana jeśli mogę prosić będę niesamowicie wdzięczna!!! ja tak naprawdę to bardziej sie martwię oczami niż pęcherzem (mnie już nic nie boli, tylko sikam często).
Offline
zadzwonię po 18 do mamy bo tak wraca do domu i dam Ci znać jak będę coś wiedzieć
Marysiu najważniejsze , że nie boli
Offline
Dana dzięki :-* W moim przypadku to nie za wielkie osiągnięcie, bo nadal sikam, jak sikałam, co godzinkę, a boleć to on rzadko bolał. Jak która z was pisze o tym sikaniu co 4-5 godz. to naprawdę zazdroszczę, nigdy w życiu (z tego co pamiętam) nie było tak u mnie.
Offline
Dana a nie wiesz czy dr przyjmuje gdzie państwowo? Bo może po Nowym Roku udałoby się gdzieś wkręcić.
Offline
Offline
Marysiu rozmawiałam z mamą , potwierdzila to co napisalam wcześniej,
w tym roku do dr nie ma nigdzie miejsca , natomiast tam gdzie leczy się Karolina mają nadzieję, ze może po nowym roku choć troszkę będzie przyjmował pacjentów i nie tylko operował.
Dr pracuje w szpitalu na Szaserów tak jak napisała Karolina a oprócz tego własnie w prywatnej Klinice Karoliny, tam też pracują wyłącznie lekarze z tego szpitala. Mojej mamie która też teraz ma spore problemy z oczami jakaś szefowa z tej kliniki poleciła dr która też oczywiście pracuje na Szaserów , która też operuje i ma bardzo dobrą opinię:
dr n. med.Małgorzata Figurska
MAGODENT
Warszawa ul. Fieldorfa 40
tel : 022- 879-92-09
zadzwoń tam i się dopytaj a moze będziesz miala więcej szczęścia ,ktoś coś zwolni
Offline
a jeszcze wizyta u dr kosztuje 90 zł.
Offline
Dziękuje Dana!:-* Jestem Ci ogromnie wdzięczna.
Dana, Karolino w jakiej klinice prywatnej dr R. przyjmuje?
Karolina a czy jest jakie leczenie w ogóle na taką postępującą krótkowzroczność? Może się orientujecie. Teraz sobie pluję w brodę, ze mogłam sobie zaszkodzić tymi soczewkami, ale nigdy bym nie pomyślała, bo sam prof. mi je dobierał i doradzał. Dziewczyny mam 26 lat, a zaczynam sie czuć jak wrak Jeszcze po tym zdaniu Karoliny, ze całkiem oślepnę, to przepłakałam dzis pół dnia Bo już nie wie do kogo mam się zwrócić, chodzę do tych okulistów parę lat, ciągle do nowych i widzę tylko bezradność w ich oczach i dostaję nowe okulary, czy soczewki.I tyle.
Offline
Ojej, przepraszam, nie chciałam Cię zestresować. Ja od pewnego czasu intensywnie tracę wzrok z powodu arogancji poprzednich okulistów (wiedzieli, że mają do czynienia z wcześniakiem po 3 m-cach inkubatora), coraz gorzej czytam, nie mogę robić korekty - a ze słowem pisanym mam do czynienia od 3. roku życia, więc sporo. Stąd moje rozgoryczenie - tak łatwo tu zaniedbać pacjenta. Ale nie denerwuj się tak, skoro już zdajesz sobie sprawę ze znaczenia dolegliwości, łatwiej Ci będzie kontrolować oczy. Poza tym nikt nie powiedział, że już masz problemy nie do wyleczenia, tylko, że istnieje takie ryzyko. Dr przyjmuje w tej samej poradni, co pani dr polecona przez Danę, tylko u niego wizyta kosztuje 100 zł.
Danusiu - fajnie zabrzmiało: prywatna klinika Karoliny
Offline