Forum portalu pecherz.pl

lifea nic podobnego u siebie nie zauważyłam

Maxymalna dawka leku pezciwgrzybiczego jaki brałam to Flumycon 200mg i zawsze czułam się bardzo dobrze, objawy szybko mijały.

Nawie zawsze możesz przyjmować dodatkowo Heparegen albo Hepatil itp. Mi akurat Fluconazole nigdy nie narobił biedy, wręcz przeciwnie nawet nie czułam, że go biorę, w przeciwieństwie do Nystatyny po kt potrafiłam zwymiotować. Orungal dawał mi tez zaparcia a Fluconazole nic

Ja brałam przez 14 dni jak mi wyszły grzyby w moczu. Objawów niepożądanych nie zaobserwowałam, a pożądane owszem. Teraz w 1-szy dzień cyklu zawsze biorę 1 tabletkę.

Wątroba nie boli bo nie ma zakończeń nerwowych. Gdy jest z nią źle, może uciskać na okoliczne narządy, wtedy odczuwa się np. ból nerek. Najczęściej chyba jednak problemy z nią pokazują dopiero badania. Nie zaszkodzi zrobić próby i bilirubinę, badanie nie jest drogie a będziesz miała spokój.

Przy czym słyszałam opinię, że te leki są mniej szkodliwe od, chociażby, paracetamolu i mogą destrukcyjnie wpłynąć na wątrobę przede wszystkim u osób już chorych (na wątrobę) albo z takimi skłonnościami (rodzinne predyspozycje) więc 1 dawka na miesiąc na pewno nie poczyniła szkód.

Ja dostawałam prikaz, żeby fluko brać możliwie najdalej od antybiotyku.

To jak bierzesz p. 8.00, 20.00, to fluko bierz o 14.00. Ja bym tak zrobiła.

ponieważ fluco mało na co nie wpływa, ja jednak wzięłam tego samego dnia co Vermox i nie czułam żadnego pogorszenia, mój mąż tego samego dnia wziął Vermox, Nolicin i Flumycon też nie czuł żadnych dolegliwości, a czy osłabiło? kto wie. Ostatnio mi prof ginekolog powiedział że były robione jakieś badania co np. można używać fluco będąc w ciąży