Forum portalu pecherz.pl

Dan-Rm ma racjÄ™, dÅ‚ugo siÄ™ zastanawiaÅ‚am czy podac na forum nazwisko lekarza urologa, który mnie w tej chwili leczy, ale ja jestem ze współprwacy zadowolona, no i padaÅ‚o już to nazwisko na forum, dlatego zdecydowaÅ‚am siÄ™ je podac, tym bardziej ze wiem, ze inne dziewczyny chciaÅ‚yby w koÅ„cu trafić do lekarza, który zajmuje siÄ™ IC. Natomiast jezeli chodzi o ginekologa, niestety nie moge w tej chwili podac jego danych, bo jeszcze u niego nie byÅ‚am, no i nie wiem czy zgodziÅ‚by sie na podanie danych. Przykro mi narazie  w tej kwestii nie moge pomóc, ale bede z nim rozmawiaÅ‚a. Zobaczymy.

Rozumiem Twoje wzburzenie jesli chodzi o lekarzy, ale ostatnio udzielilam sie na innym forum zwiazanym z moim drugim problemem i pewna osoba podala nazwisko lekarza, ktory ja uratowal, a inny uzytkownik tego forum nazwal go konowalem, a mego lekarza idiotą, na szczęscie ja nie wymienilam nazwiska mojego lekarza. W tej chwili mam mnostwo prosb o udzielenie informacji o moim lekarzu i boje sie komukolwiek podawac jego dane. Na zwrocona przeze mnie uwage takze napisal, ze jest to wolny kraj i kazdemu wolno mowić, co sie mu podoba. Stad wynikla moja opinia. Wolalabym, aby lekarze, ktorzy czytaja nasze forum, nie obawiali sie zlych opinii na swoj temat, lecz zeby sluzyli nam pomoca, ale decyzje zostawiam uzytkownikom forum Dan-Rom.

Poza tym każdy ma inne podejście i jeden lekarz może być różnie oceniany przez różne pacjentki. Ryzyko zawodu, kwestia okoliczności, charakteru danej pacjentki itp. Uważam jednak, że publiczna dyskusja na temat zalet i wad (merytoryczno-komunikacyjnych) danych specjalistów pozwala choremu dokonać bardziej miarodajnego wyboru. Ot, moja historia. Lekarz, który kierował mnie do profesora, polecał mi również i drugiego specjalistę z kliniki. Zapytałam, który jest lepszy. Usłyszałam, że obaj bardzo kompetentni. Wtedy zapytałam, który z profesorów jest bardziej komunikatywny, bo to czasami jest (dla mnie) nawet ważniejsze (w niektórych sytuacjach najbardziej kompetentny lekarz też jest bezsilny, a pacjenta dalej prowadzić trzeba). Po otrzymaniu odpowiedzi wybrałam, kogo wybrałam, i nie żałuję (miałam okazję rozmawiać też z drugim specjalistą, ale - z całym szacunkiem do jego kompetencji - nie współpracowałoby mi się z nim chyba tak miło). To był jednak mój wybór i skądinąd wiem, że nie wszyscy by go podzielili. Sądzę jednak, że taki wywiad środowiskowy jest potrzebny.