Witamy na forum portalu pecherz.pl poświęconym pacjentom z pęcherzem nadreaktywnym i śródmiąższowym zapaleniem pęcherza.
Nie jesteÅ› zalogowany.
Udało mi sie kupić za 100 zł, jezeli chodz rochę mi pomoze to ok.
chciałabym, że by to piasek był powodem moich dolegliwości.o tym , że mam piasek dowiedziałam sie 3 miesiące temu.od kilku lat bujałam się po róznych lekarzach z powodu bólu codziennego w miednicy.Chodziłam od proktologa do ginekologa, miałam wiele badań i nic.kiedys na jakims forum przeczytałam post dziewczyny, która miała podobne dolegliwości i kiedyś wzięła pojemniczek i nasikał do niego i zobaczyła piasek.Natychmiast zrobiłam to samo ........i oczywiście piasek jak nic.
No ale przecież to chyba nie ciagnie się miesiącami........Wogóle mało wiem o piasku, w necie jest duzo o kamieiach.Wiem, ze mój tata miał, ale nie miał aż takich dolegliwości.mam ciągłe parcie , no i boli.są stany pogorszenia, czasami lepiej się czuję, ale nigdy nie czuję sie zdrowa.nie mam już sił, związek mi sie rozpada z powodu moich dolegliwości.Posiewy miałam zawsze jałowe, jedynie w pochwie grzyby i od czasu do czasu bakterie, ale w moczu nic!
Offline
Jak widzisz piasek gołym okiem, to olej Vesicare, tylko szybciutko powiedz o tym urologowi! I sprawdź mocznik, kreatyninę, wydalanie kwasu moczowego (z krwi i DZM).
Vesicare jest na OAB. To znaczy na taki stan, kiedy zaburzone jest (nadmierne) reagowanie pęcherza. Lek nie pomoże, jeśli to zaburzenie spowodowane jest stanem zapalnym czy mechanicznym podrażnieniem. Może lekko zmniejszyć dolegliwości, ale tylko poprzez rozkurczowe działanie i nie zadziała dużo lepiej niż zwykła no-spa.
Offline
Urolog badań nie zlecił, powiedział, zebym dużo piła i brała rowatinex.I odkad biorę to mi się stanowczo pogorszyło.Myślisz, że ja od lat właśnie z piaskiem się męczę?
Rok temu robiłam usg i nic nie wyszł.a mnie boli pęcherz i po lewej stronie w podbrzuszu(moczowód?), czasami nerki, ale rzadko bardzo.na lekarzy nie mam co liczyć, bo bagatelizuja, dlatego szukam sama.Możesz mi jeszcze napisać co to za badania?co mi powiedzą?
Offline
I ostatnie pytanie.Co mogę brać na sluzówkę pęcherza?Wiesiołek?
Dzięki za poswiecony czas!
Offline
skąd jesteś? znajdź porządnego lekarza który zacznie cię diagnozować
Offline
Z Krakowa..Modlę się codziennie, żeby w koncu wiedzieć skąd ten ból, uwierz mi.
Offline
W Warszawie jest dobry lekarz. i dobre laboratoium. moze sprobuj. wierzę że cierpisz. ja jeżdzę po 400 km do lekarzy i laboratorium żeby w końcu się wyleczyć i żyć jak normalny człowiek. mam dopiero 22 lata a czuję że już przegałam. pozdrawiam gorąco.
Offline
Tu się nie ma co modlić, tu trzeba racjonalnie działać. Jak pisał nieodżałowany Jonasz Kofta - "bo dobry Bóg już zrobił, co mógł, teraz trzeba zawołać fachowca" .
Zmień lekarza, zrób badania, o których pisałam, powtórz mocz pod kątem piasku. Badania - zwykłe z krwi, określające pracę nerek. DZM - dobowa zbiórka moczu na wydalanie kwasu. Z kwasu robią się szczawiany i piasek. Poczytaj na głównej.
Odstaw lek. Co to w ogóle jest, bo nazwa jakaś znajoma?
Na śluzówkę najlepiej działa HA, ale to masz z głowy. Bo ja jakoś w doustne nie wierzę. Możesz spróbować Omega 7, tam jest olej rokitnikowy z wiesiołkiem. Albo sam olej rokitnikowy w kapsułkach, tańszy. Odradzam wersję butelkową, ciężkie do przełknięcia
Offline
no właśnie , takie beznadziejne mamy zycie!Ja mam 35 lat, ale juz od wielu mam dolegliwości.udało mi się urodzić synka, gdyby nie on to nie miałabym juz siły na walke.ale jet trudno, bo nie mogę z Nim wyjść na dłuzszy spacer, iść na basen czy dłuzej pojeździć na sankach.w zimie mam większe dolegliwości!
Offline
Dzięki Redakcjo.Tak zrobię, zrobię te badania zaraz poŚwiętach prywatnie.Rozumiem, że oprócz dobowej zbiórki to wszystko z krwi?
Ten Rowatinex o którym pisałam jest na wydalanie piasku.
nie wiecie forumowicze kochani, gdzie moge cos więcej poczytać o piasku?
Offline
Psiakostka, czy to nie jest to świństwo, którym mnie zaczęto rozwalać, bo im się choroby pochrzaniły? Bo ja od takiego gówna na R mam równię pochyłą... Potwornie podrażnia śluzówki...
Offline
Polem do picia wodę jana, ona jest polecana właśnie w kamieniach i piasku. Jest bardzo moczopędna ale ładnie wypłukuje. Ja piję już ze 3 tygodnie i jakoś lepiej się czuje. Oczywiście nie cudownie ozdrowiona ale zdecydowanie lepiej.
Offline
Pije tą wodę od miesiąca.Zauważyłam, że odkąd coś robię, żeby ten piasek zeszedł , jest gorzej.Może go ruszyła tak porządnie i schodzi , schidzi, schodzi.....ale jak długo?
Czy Ty masz piasek?jakie masz dolegliwości ?
Offline
Rowatinex jest na schodzenie piasku, podobno b.dobry.Ech...........
Offline
Może i dobry, ale jak ma się stany zapalne/zmiany w śluzówkach, to to zabójstwo
Offline
a brałaś to?Też żle na Ciebie podziałało?
Offline
ja mam obfite szczawiany wapnia w moczu a to chyba z dodatkiem bakterii ostatnio tylko e coli. Odczuwam nieustające parcie na pęcherz i bardzo rzadko dziwne uczucie jakby bólu?? w cewce. Nie wiem jak to nazwać czy to ból czy kropelka w cewce którą cały czas czuję.. Ogólnie wieli dyskomfort ale po janie jest mi lepiej. Sikam całkiem normalnym strumieniem i odstępy w wc są są trochę dłuższe.
Offline
Nie jestem pewna na 100%, czy to ten lek, ale brzmi znajomo.
Offline
Piasek i kamienie nie schodza latami, rodzi sie takie cos gora 2 tygodnie i w ciagu miesiaca masz sprawe z glowy.
Offline
zrobiłam tak samo jak autorka wątku, nasikałam do pojemnika i okazało sie że też mam piach. nie wiem czemu wczesniej nie zauwazyłam byc moze teraz zaczeło mi schodzic.
przejrzałam swoje wyniki badać i w wiekszości mam napisane liczne szczawiany wapnia. dziwne jest to ze np 5.3.07 mam wpisane- flora bakteryjna a 13.03.07 - szczawiany wapnia. Flora bakteryjna to szczawiany wapnia??
czyli teoria pani na inżynierskiej sprawdza sie. ostatnio jak oddałam mocz na badania to powiedziała ze pewnie mam piech i on splywa do cewki podrażnia ja i stąd bakterie i dlatego nie mam komfortu podczas siedzenia.
teraz czekam na wynik i od 4 dni biore fitolizyne i pije pokrzywe po tym tak średnio było z poprawą ale jak zaczełam stosować paste dr budwig to odczuwam poprawe. być moze to zaczelo mnie przeczyszczac i stad widac mocz i kolor moczu jest bardzo jasny.
a rok temu jak mowiłam lekarzowi ze mnie nerki bola to mowił ze nerki nie mogą boleć. taa teraz też mam ni to ból ni to ciągnięcie za nerke. a i nikt nie zwracał uwagi na to ze w wyniku badania sa wpisane liczne szczawiany wapnia
tylko ja mam troche inaczej niz autorka wÄ…tku bo mnie nic nie boli, oprocz nerek. ale moze jak sie ma piach to roznie bywa.
najśmieszniejsze w tym wszystkim jest to że na poczatku mojej przygody z moczem poszłam do kręgarza i on odrazu powiedział mi że mam piach tylko że kazal mi brac fitolizyne, ktora nie działała na mnie a pozniej jak poszlam do learza to zaczeło sie od tego że to nerwy pozniej że bakterie, pecherz nadreaktywny itd
W przypadku piachu radzicie iść do dr Malczyńskiego?
Offline
Mimi fajnie ,że napisałaś!Mnie też bolą nerki,ale bardzo rzadko.a pęcherz okropnie.
Co to jest to co bierzesz Dr B........?
Jak się wybierzesz do jakiegos urologa powiedz co sie dowiedziałas na "nasz temat.
a częstomocz masz?jak długo masz te dolegliwości?
Czekam z niecierpliwoscia na odpowiedz.Duzo piasku Ci schodzi?
Wesołych Świąt bez problemów pęcherzowych życzę."
Offline
Moje problemy z pęcherzem/moczem trwają już ok 2 lat. Moim głownym problemem jest częstomocz i od czasu do czasu bóle nerek, teraz mam takie uczucie jakby mi ktoś rozciągał nerke zwłaszcza lewą.
W zeszła wiosne miałam zabiegi z wstrzykiwania leków homeopatycznych z krwią, dzieki temu rozpuścił sie moj mały kamyk w nerce i być może część piachu rozpuściło sie bo lepiej sie po tym czułam a pozostałosci z kamienia dalej są. Wcześniej moglam isc do łazienki co 10 min a jak sie denerwowałam to nawet co 5 min. Później robiłam posiewy i wyszły bakterie i gównie na to bylam leczona. Na początku urolog myślał ze mam pęcherz nadreaktywny ale moje objawy były takie że nie mogłam siedziec. Jak siadłam to miałam wrażenie że mi pęcherz rozsadzi a jak wstalam to było ok. Ostatnio wyszły mi bakterie i według urologa to one własnie sa sprawcą moich kłopotów.
Teraz robie posiew na inżynierskiej tam pani powiedziala mi że pewnie mam piach i ona spływa do cewki wszystko podrażnia i stad sie biora bakterie.
Niby wszystko wskazywało na piach, gównie to w ogólnych badaniach mam prawie w kazdym szczawiany wapnia ale jak nasikałam do pojemnika np 2 tyg temu jak oddawałam mocz na posiew to nic nie było widac, wczesniej też nic tam nie było. Dopiero wczoraj. Być moze w moim przypadku piach gdzies spływał, nie wiem czy do cewki bo mimo ze nie mogłam siedziec to mocz normalnie oddawałam, nic mnie nie bolało. Tylko jak nie oddawałam moczu przez godzine to mialam mały ból w nerce albo w jajniku (a moze to moczowód juz nie wiem).
Na poczatku tego tygodnia miałam wrazenie ze wszystko wraca bo np rano wstałam, załatwiłam sie i mialam odczucie ze cos mi tam zostalo.
Teraz jem paste dr Budwig http://www.olejlniany.zdrowe-produkty.pl/index.php?go=dieta i juz pierwszego dnia odczuwałam poprawe małą ale zawsze, teraz jak ide siku to juz drugi raz nie mam wrazenia zeby znowu powtorzyć tą czynność. Jak siedze to też nie mam wrazenia ze eksploduje. Oczywiście nie jest to gigantyczna poprawa ale juz cos. Od tego wszystkiego od ok 2 miesiecy mam zaparcia (wczesniej ich nie miałam) ale odkad jem tą paste + siemie lniane to jest lepiej. nie mam juz tak bardzo twardego brzucha i jak siedze to nie czuje sie mega pełna.
Dziś sprawdzalam czy może ta moja poprawa zdrowia jest moim wymysłem i czy przypadkiem w sytuacji stresowej bede czuc sie źle. A dla mnie dzis stresujacy był zlot rodzinny:-) nie wiem czemu ale to jest dla mnie stresujace. i tak mimo ze byłam zdenerwowana i troche trzesły mi sie rece to siedziec sobie mogłam (oczywiscie z małym dyskomfortem) ale nawet wypiłam 3 szklanki herbaty i mimo to nie chcialo mi sie isc do toalety (a kiedy po 1 szklance odrazu musialam isc sikac). A np w wigilie siedzialam jak na szpilkach bo myslalam ze pekne.
Paste możesz wypróbowac nic sie nie stanie:-) ja robie ja na słodko bo samej takiej nie idzie mi jeść, np z dodatkiem bananów jest dobra.
A i ta pasta oczyszcza organizm i łagodzi stany zapalne i rózne takie:-)
Oprócz tego jak dostane wyniki posiewu to bede szła do urologa poleconego przez pania na inżynierskiej.
A czy duzo mi schodzi piasku to moge ci powiedziec ze wczoraj jak nasikałam do pojeminka to troche tego było, i roznej wielkosci troche takich wiekszych "ziarenek". Sadze ze to zaczeło mi schodzic od tej pasty bo jak bralam fitolozyne i piłam pokrzywe (dalej ja pije) to nie było poprawy a po tej pascie odrazu inaczej.
Mimo ze mi to schodzi to ide do urologa bo chcialabym mozliwie szybko to usuną i móc wrócic na studia bo przez ten mocz znowu bede miec zawalony rok;-/
Jeszcze taka ciekawostka, znajoma kolezanki mojej mamy dostala przepisa na tą paste od lekarza bo nie miała krążenia w nogach po 2 tygodniach jedzenia tego krązenie wróciło.
sorrki za taki duży post:-)
Offline
Mimi super , ze napisałaś taki długi post.Wiesz co ja mam to samo, jak siedzę, to mnie bardzo boli, także jazda samochodem czasami jest mało przyjemna.Mnie się wydaje, że to dlatego, że jelita na siedząco uciskaja pęcherz, bo ja też niestety mam zaparcia.Mi żadna bakteria nie wychodzi w moczy, nigdy, ale mam kłopoty z grzybica pochwy, i bakterie w pochwie też od czasu do czasu.W zasadzie dziwne to , że one w pochwie wychodzą , a w moczu nie, a sikam w chwilach zaostrzenia okrutnie.Sama juz nie wiem co jest ze mną grane może rte grzyby też mam w pęcherzu?No ale posiew na grzyby z moczu też robiłam i nic.Jak patrzę czasami na inne kobitki, jakie są radosne , nic je nie boli to płakać mi sie chce, że ja taka ograniczona przez ból i częstomiocz jestem.Napewno kupię tą pastę, napisze jak na mnie działa.
A jaki bakerie Ci wychodzÄ…?
Offline
Ostatnio wyszły mi takie bakterie: Streptococcus faecalis (4x10) i Klebsiella oxytoca (2x10), ale urolog powiedzial ze sa w normie, niby nie powinna mi taka ilość zaszkodzic. Dostałam na nie antybiotyk, juz jestem po nim i czekam na wynik posiewu który ma być w piątek. Wczesniej mialam bakterie e coli ale po antybiotyku poszła sobie.
Pasty nie kupuje sie tylko robi. Musisz kupić tylko olej laniany a mozna go kupic tylko przez internet, szybko sie psuje i dlatego nie mozna kupic go w aptece.
A jak bedziesz miala ochotę na siemię laniane to kup pestki bo taki mielony z apteki jest nic nie warty. Później te pestki mielesz i odrazu zjadasz. Nie mozna zmielic na zapas bo wtedy własciwości siemienia wywietrzeja. Siemie je sie (ja jem zmielone i popijam ciepła wodą) 3-6 łyżeczek. A mozna na rózne sposoby go jeść musisz poszukać w necie i poczytac jak inni to jedza.
Wiesz jak ja u siebie robiłam posiew to tez zwykle nic nie wychodziło, trzeba było miec szczescie zeby wyszly jakies bakterie. Jednego tygodnia zrobiłam posiew u siebie i na inżynierskiej, u mnie wyszedł jałowy a na inżynierskiej bakterie. Od tamtej pory posiew robie tylko na inżynierskiej.
Wiem jak to jest jak widzi sie ludzi zdrowych ktorzy nie maja problemu z pecherzem. Ale trzeba być twardym a nie miekkim:-)
Ja jeszcze mam wzdecia ale biore siemie lniane i pomaga.
Mysle że pasta pomoże ci na zaparcia.
Przez miesiac miałam kłopoty ze snem, w nocy w ogole nie moglam usnac, dopiero około 2-3 w nocy mogalam usnac ale tak na siłe bo moglam do rana siedziec a pozniej nie moglam wstac rano bo byłam padnieta dopiero o 12-13 wstawałam ale tez nie chetnie. Myslałam ze to od tarczycy (bo z nia tez mam problem) ale dostałam zwiekszona dawke leku i nic. Myśle że to dzieki paście (bo po piciu pokrzywy to raczej nie) wiezorem odczuwam sennosc, nawet ziewam a wczesniej nic a nic, nie jest jeszcze tak że 23-24 i śpiaczka mnie łapie ale jest taka mała sennosc i np o 22-23 moge sie połozyc i po jakims czasie usnac, nawet udaje mi sie usnac na filmie a wczesniej nie.
Przeczytałam gdzies w necie że dobrze jest brać siemie lniane przed lekami bo to daje ochronę
Offline
może boli cie pęcherz bo masz tam jakieś zapalenie?
mi jeden lekarz powiedział że mam czestomocz bo mam zapalenie ale mnie nic nie bolało i nie boli (jesli chodzi o pecherz) kazał mi robić okłady z soli. Mówił że to wyciagnie zapalenie.
Podgrzewasz sół wsypujesz ją do bawełnianej poszewki, kładziesz recznik tam gdzie cie boli a na niego tą sól, mozesz troche odczekać aż troche ostygnie, pozniej jak wystygnie ci okładana sól to kładziesz poduszke elektryczna i grzejesz dalej. Robiac to musisz leżeć pod kołdrą i później nigdzie nie chodzic tylko leżeć i sie wygrzewać.
Myśle ze przez jakiś czas musiałabyś to stosować bo odrazu nie ma efektu.
Offline