Witamy na forum portalu pecherz.pl poświęconym pacjentom z pęcherzem nadreaktywnym i śródmiąższowym zapaleniem pęcherza.
Nie jesteÅ› zalogowany.
Wiem Karolina tylko chyba musze sie przyznac tutaj do tego ze jakos ciezko mi uwierzyc w calkowite wyzdrowienie. Wiesz ja mniej wiecej po roku choroby polapalam sie tzn cos mnie tknelo w srodku i gdzies gleboko wiedzialam ze z tym to latwo mi nie pojdzie. Cos mi mowilo ze tak latwo sie z tego nie wychodzi mimo iz wszyscy dookola mowili mi ze wylecze sie i zapewniali ze juz niedlugo. Teraz ja mi urolog powiedzial ze pecherz musi sie nauczyc oprozniac na nowo to pomyslalam ze zanim on sie nauczy to ja sie zestarzeje. Tak wiec kreci mnie jak najbardziej swiadomosc powrotu do zdrowia ale juz podchodze do tego z dystansem
Offline
Wiem, ten strach to jest duży minus. I nie ma żadnych metod walczenia z nim
Offline
No tak, ja, jeśli wiedziałabym, że to mi pomoże to zrobiłabym wszystko, ale takiej pewności nie ma. Tymbardziej, że u mnie nikt nie stwierdził zwężenia cewki. Ona mnie po prostu boli. Napiszcie tylko proszę czy ta kalibracja jest gorsza od cystoskopii? W efekcie? Zastanawiam się w takim razie, czy robić ten zabieg w ustalonym terminie, ponieważ cztery dni po nim będę miała poważny zabieg pod narkozą (z innego powodu niż pęcherz) i czy w tym momencie tak obciążać organizm. Czy odpuścić i poczekać na następny termin. Choć z drugiej strony chciałabym sobie pomóc jak najszybciej....
Offline
Polo ja nie wiem jak jest po samej cystoskopii ale wydaje mi sie ze podobnie z tego co opisywalas ja mialam podobnie. Tez nie wiem czy mi cos pomoze tyle razy sie porozciagac ale musze sprobowac, nie mam wyjscia. Dziwi mnie to ze jak cewka boli to chca ja rozszerzac, ale moze tak jest nie mam pojecia, pewnie urolog wie co mowi. Z tymi narkozami - w sumie to najnowsze leki one niby nie obciazaja tak bardzo organizmu, ja w ten sam dzien wrocilam do domu normalnie sie czujac po narkozie a kiedys po narkozach wymiotowalam i bylam bez sil kompletnie, teraz w szpitalu nie. Ta kalibracja trwa krociutko wiec dlugo spala nie bedziesz. Sama musisz zdecdowac ale jak bedziesz miala 4 dni po nastepny zabieg to moim zdaniem jeszcze ta cewka nie wroci do calkowitej normy wiec nie wiem czy to dobry pomysl isc na nastepny zabieg, poprostu ze wzgl na fizyczne samopoczucie
Offline
Polo niedawno miałaś cystoskopie, nikt ci nie powiedział po cysto że masz zwężoną cewke? Jak miałaś ją wtedy zwężoną to powinni ci od razu zrobić kalibrację albo nacięcie w trakcie cystoskopii.
Na jakiej podstawie lekarz teraz stwierdził że masz ją zwężoną? miałaś robione usg z pełnym pęcherzem i po mikcji? przy zwężeniu jest zaleganie moczu. może być małe zwężenie i wtedy zalegania nie odczuwasz ale na usg widać. Czy to ten sam lekarz który robił ci cystoskopie?
Ja obstawiam uszkodzoną śluzówkę cewki po bakteriach, która po jakimś czasie się zregeneruje jeśli wybiłaś wszystkie bakterie.
ale jak pójdziesz na kalibracje i w trakcie badania stwierdzą że zwężenia nie ma to i tak nie będą cię kalibrować bo po co, więc nie zaszkodzi chyba spróbować. Ja po zabiegu miałam przez parę dni cewnik założony a jak go wyjęli to nie odczuwałam żadnego bólu przy mikcji bo pewnie już się cewka podgoiła trochę
Offline
No właśnie. Wszystko robił jeden lekarz. Podczas cystoskopii trochę mnie bolało i stwierdził (wykluczając w tej chwili bakterie), że musi być delikatne zwężenie. Usg miałam robione i wszystko ok. Nic nie zalega. Jak ostatnio (pół roku temu) robiłam posiew moczu (normalnie oddając mocz do pojemnika to wyszły mi bakterie w zasadzie tylko w osadzie). W tej chwili robili mi posiew (m-c temu) cewnikując, więc prosto z pęcherza. Ja mam wrażenie, że coś może jeszcze być w samej cewce, dlatego mnie boli. Tylko to dziwne, bo jednego dnia mnie boli, a drugiego znacznie lepiej. Jeśli to tylko w tej chwili podrażnienie to nie wiem jak mam żyć, żeby ona doszła do siebie. Ten ból cewki utrzymuje mi się już jakieś 1,5 roku. Nie ma mowy o seksie, bo to zawsze ją podrażnia. Może ta kalibracja to dobre wyjście? Już sama nie wiem....
Offline
Witam znowu po przerwie. Cały czas nurtuje mnie moja cewka.... W jednym dniu ok, w drugim tragedia.... Nawet odczuwam ją podczas siedzenia. Zastanawiam się, czy jest coś takiego jak mocne unerwienie cewki? Nie spotkałam się z tym problemem, a może jest jakaś możliwość jej "odnerwienia"? Po dłuższej przerwie (rocznej i z wiadomych względów) jadę jutro na konia. Ciekawe jak będę się czuła po....
Offline
Powodzenia A co do unerwienia to ginekolog mi kiedyś wspominał o takim zabiegu, który (w okropnym uproszczeniu, bo nie pamiętam dokładnie) powoduje właśnie coś na zasadzie odnerwienia okolic intymnych u kobiet, najczęściej wykonywany jest jak kobiety mają taki okropny problem z tymi miejscami w okresie manopauzy (to jest nawet chyba jakaś choroba o konkretnej nazwie). Wykonywany jest jednak rzadko i powoduje całkowite odnerwienie tamtych miejsc, więc nie ma mowy o jakiejkolwiek przyjemności. Poszukam w necie może znajdę chociaż nazwę.
Offline
Jeśli miałyby być takie konsekwencje to chyba nie bardzo.... . Jeśli dotyczyłoby to tylko cewki to może byłoby to jakieś rozwiązanie.
Offline
Nie mam pojęcia jak to jest, ale sama sprawa nazywa się chyba deaferentacja, ale nie jestem pewna, bo już dawno o tym rozmawiałam z lekarzem i coś mi nazwa nie świta.
Offline
Niestety unerwienie wiąże się chyba też z oddawaniem moczu (zwieracz cewki moczowej), więc odnerwienie chyba nie bardzo... Szukam już pomysłów, aby jakoś sobie ulżyć.... Jak to jest, że same próbujemy szukać rozwiązań, bo lekarze średnio szukają.... Przynajmniej ja mam takie doświadczenia.
Offline
Chciałabym napisać o jeszcze jednej rzeczy, którą zauważyłam. Czasami mocz oddaję normalnym, dużym strumieniem, a czasami jakby coś się zatykało i wtedy ten strumień jest cieniutki. Nie wiem, o czym to świadczy.
Offline
Widzę Polo, że teraz w sumie mamy podobne dolegliwości. Ja czasem czuję cewkę w postaci bólu/pieczenia i do tego czasem jakby spadało mi ciśnienie moczu. Ty masz podobnie? Cos jeszcze do tego?
Offline
ja mam podobnie mam dni fajne bezproblemowe ale mm tez takie ze tak jakby hamowalo cos.
Offline
No, niestety gdyby strumień był moim jedynym problemem to byłoby ok. Też czuję cewkę. Trudno określić, czy to ból, czy kłucie. Jest to w każdym razie nieprzyjemne. Czasami czuję parcie na pęcherz. No i oczywiście po oddaniu moczu jednak cewka trochę mnie czasami kłuje.
Offline
O seksie na razie mogę zapomnieć, bo tylko podrażniam cewkę i od razu dostaję zapalenia. Nie wiem, czy kiedyś z tego wyjdę....
Offline
Polo ja mam dla Ciebie dobrą radę: poczekaj. Ja poczekałam i z seksem i z innymi przyjemnościami, póki co staram się bardzo o siebie dbać i nie brać żadnych leków i czuję jakby postęp do przodu. nie wiem jak bardzo w Twoim przypadku jest to nie do zniesienia, bo u mnie na początku była tragedia, ale staram się iść w zaparte.
Offline
jejku ja o sexie tez juz nie mysle od ponad pol roku;(((
a myslicie ze pieszczoty i orgazm tez moga szkodzic??
Offline
Ja prawie przez rok nic a nic. Teraz jestem po pierwszym seksiuku i kilka razy spróbowałam wspomnianych przez evi pieszczot - na początku mi się po tym pogarszało, a teraz mam dyskomfort i lekkie dolegliwości. Np. dzisiaj się skusiłam na pieszczoty i chodzę trochę częściej siusiu i mam mały ból na dole. Zobaczymy jak bedzie jutro.
Offline
przez rok ani pieszczot ani orgazmu?? ojjjj;//// ja zrezygnowalam ze stosunkow tylko hmm,,, myslisz ze lepiej ze wszystkiego??
Offline
No... ja o seksie to też już prawie zapomniałam. Też przestałam brać leki, pić zioła (bo one też nie są obojętne). Biorę tylko kwas foliowy, lacibios femina sporadycznie i jem jogurty. Co do orgazmu i pieszczot, to wydaje mi się, że to pierwsze spoko, a to drugie zależy jakie, bo jeśli w okolicach cewki to też mogą ją podrażniać.
Offline
nie no w okolicach cewki to totalny zakaz!!)
Offline
No dotykanie i działanie w okolicach cewki jest najgorszym rozwiązaniem. Mnie właśnie zawsze dopadają dolegliwości w okolicach cewki po takich akcjach.
Offline
Ci nasi faceci to też muszą mieć anielską cierpliwość ....
Offline
dokładnie w sumie ja uwazam ze to ich obowiazek;p;p
ale fakt jest faktem ze maja swoje potrzeby i musza sie z nimi opanowywac;((
Offline