Witamy na forum portalu pecherz.pl poświęconym pacjentom z pęcherzem nadreaktywnym i śródmiąższowym zapaleniem pęcherza.
Nie jesteÅ› zalogowany.
Czy któraś z Was miała kalibrację cewki? Ja mam w środę i zastanawiam się, czy to coś da. Wiem, że to długotrwały proces i trzeba robić kilka razy.
Offline
Musiałabyś rozmawiac z magdaleną, albo zaglądnij do jej wątku z tego co wiem to ona miała niedawno.
Offline
Wiem, że ona robiła, ale myślałam, że któraś z Was (przy podobnych dolegliwościach jak ja) też robiła i może wiedziałabym coś więcej.
Offline
Aha, jeszcze jedno. Wiem, że pęcherz i cewka to takie słabe punkty w moim organizmie. Od dłuższego czasu żyję w potężnym stresie i czasami jak się tak na maksa zdenerwuję to od razu mocniej odczuwam te partie. Wtedy parcie na pęcherz i ból cewki. Czy to normalne?
Offline
Tez tak mam.
Offline
sluchaj ja uwazam ze wiele dolegliwosci poglebia dodatkowo stres, ja jak sie denerwuje od razu boli mnie zoladek!! normlanie jak na wrzody moze sie na joge zapisze to uspokoje;))
po co sie robi te kalibracje??
Offline
Dziewczyny ja bede miala wiecej kalibracji to troche tu o nich poopowiadam. Kalibracja jest po to aby byl lepszy przeplyw moczu, a ja zauwazylam ze po kalibracji mam ze dwa tyg wszystkie parcia nagle, tzn lece na kibelek migusiem- normalnie mialam z tym problem tzn pelny pecherz i nie leci a kalibracja daje parcia. Lekarz mnie o tym uprzedzal ze te parcia sa normalne i potem mijaja. Tak wiec Polo trzymam kciuki za Ciebie. Ja mam urodynamike 26 i po niej lekarz ma zdecydowac co ze mna robic wiec dam znac. Z tym stresem ja mam akurat tak, ze w stresie wszystko mi sie zaciska i nie dam rady zrobic siku, za to jak sie potem zrelaksuje to wysikuje litry
Offline
Ja jak się denerwuje na maxa mogę z WC nie wychodzić sikam litrami.
Co organizm to inna zagadka.
Wiekszość nas na stres reaguje bólami brzucha i częstym sikaniem
Magdusiu TY patologiczna jesteÅ› , moja bratnia duszyczka
Offline
Ja będę mogła cokolwiek napisać o kalibracji po zabiegu, a raczej po kilku. Zastanawia mnie jedno. Lekarz nie robił z tego zabiegu wielkiego halo i chyba chce to zrobić w znieczuleniu miejscowym (tak jak cystoskopię) i puścić mnie od razu do domu. Nie wiem, co o tym myśleć, jak poczytałam o tych narkozach i fatalnym samopoczuciu co niektórych.
Offline
Polo on Ci na pewno zrobi w narkozie kalibracje. Ja znioslam ich narkoze swietnie i w ten sam dzien poszlam do domu, doslownie po kilku godzinach. Nie denerwuj sie narkoza jest krociutka i podejrzewam ze plytka. Cystoskopie robia bez narkozy ale o kalibracji nie slyszalam. Bedziesz spala doslownie 20 minut moze. Napisz jak wrocisz jak bylo. Lekarz nie robi wielkiego halo z zabiegu bo dla nich to bulka z maslem, moj tez mowil ze kalibracja to pryszcz
Offline
No to mnie teraz zmartwiłaś Magdaleno. Jeśli to będzie narkoza to się nie zdecyduję w tym momencie, ponieważ za 4 dni od tej kalibracji mam poważniejszy zabieg pod narkozą. No i nie będę obciążać organizmu narkozą w tak krótkim czasie. Napiszę w każdym razie co i jak.
Offline
Polo ja wiem jedno ze ta narkoza jest slaba, poprostu pogadaj z lekarzem. Pamietam wlasnie ze pisalas o tym ze po kilku dniach masz powazniejszy zabieg. Popytaj lekarza co i jak. Ja z kolei nigdy nie zgodzilabym sie na kalibracje bez narkozy. Moze poprostu odwrotnie zrobic najpierw ten zabieg a kalibracja jak troche dojdziesz do siebie. Chyba ze Twoj lekarz ma jakies nowsze metody znieczulania
Offline
O ile ja wiem, kalibracja to poszerzanie cewki poprzez wkładanie coraz grubszych cystoskopów. To chyba nie ma sensu robić jej osobno, poza cystoskopią, bo to dwa razy niepotrzebna ingerencja.
Offline
U mnie w opisie byla mowa o jakims rozszerzadle Hegara 30 mm, to ja nie wiem czy to cystoskop czy cos jeszcze innego. Kiedys w necie natknelam sie na zdjecie rozszerzania cewki - wygladalo to jak metalowa rurka fuj. Ale nie wiem jak wyglada cystoskop. Matko to oni za kazdym razem pakuja coraz szersze? Chryste jak ta cewka to znosi
Offline
Hm, to może są różne metody w zależności do rodzaju problemu?
Ale mnie przy kalibracji lekarz wpakowywał od 14 do 30 mm (słabo mi się zrobiło, jak przeczytałam w wypisie), od tego czasu mam problemy z cewką, ale co się dziwić, jak ja zawsze miałam cewniki 6, bo przy 8 już cewkę rąbało.
Offline
No wlasnie 30 mm a ktos tu mial 40 mm wiec pewnie ida jeszcze wyzej. Karolino ja tez jak przeczytalam o 3 cm to pomyslalam jakim cudem to sie tam miesci. Potem urolog mi wyjasnil ze to polega na rozrywaniu tkanek i jakis tam wlokien, ale juz dalej nie sluchalam bo bylo mi niedobrze. Jezu niech wpychaja co chca byleby ludziom pomagalo. Pamietam jak mowilas ze u Ciebie po kalibracji bylo gorzej. Ja mam wrazenie ze u mnie problem z oddaniem moczu znow sie wzmaga, pewnie wszystko zaroslo znowu.
Mnie tylko urolog pocieszal ze do urodynamiki wkladaja najmniejszy cewnik bo musza miec przestrzen, ciekawe ze mozna mowic o przestrzeni w takim miejscu
Offline
Akurat . Do uro dajÄ… Ci 12-14, a najmniejszy to 6.
Offline
No to ekstra. A juz sie napalalam ze naprawde mnie oszczedza. Karolino a powiedz mi czy do urodynamiki tez daja seksowna szpitalna koszulke z rozcieciem po sam pepek?
Offline
Ja nie dostałam. W ogóle tylko chyba do jednej cystoskopii dostałam (do pierwszej na pewno nie, do drugiej nie pamiętam, przy trzeciej miałam).
Offline
No to mnie teraz pocieszyłyście. Przyjemny ten zabieg, nie ma co....
Offline
No i jestem po pierwszej kalibracji. Nie było tak tragicznie... Jak się okazało, to miałam w znieczuleniu miejscowym, tak jak cystoskopię. Wpychał mi tam kilka tych sprzętów. Wiadomo, od najwęższego do najgrubszego. Chyba z pięć sztuk. Przy wkładaniu trochę bolało, potem już mniej. Zaraz po oddałam mocz i było spoko, no ale działało jeszcze znieczulenie. Teraz trochę gorzej (ale da się wytrzymać), troszkę krwawię. Mam brać przez 4 dni urosept. Za miesiąc następny raz.
Offline
Minęło jakieś 15 dni od pierwszej kalibracji i nie chcę zapeszać, ale czuję się lepiej. Nie czuję już praktycznie żadnego kłucia i ciągnięcia ze strony cewki. Ok. 17.07 ma drugą kalibrację. Zobaczymy jak będzie. No i co to da w dłuższej perspektywie czasu, ale widzę jakieś malutkie światełko w tunelu....
Offline
No i jestem po drugiej kalibracji. Było lepiej, trochę mniej bolało niż podczas pierwszej. Za miesiąc znowu. Mam nadzieję, że lekarz dobrze robi i że w końcu mnie wyleczy.
Offline
Polo trzymam kciuki za to zeby pomoglo. Masz miec 3 kalibracje? Zobaczysz ze bedzie coraz lepiej, badz dobrej mysli
Offline
Magdaleno, nie wiem, ile będzie tych kalibracji. Dokładnie na wstępie mi nie powiedział. Zobaczymy. Oby faktycznie było lepiej. A Ty ile ich miałaś? I jak samopoczucie w tej chwili?
Offline