Forum portalu pecherz.pl

Witamy na forum portalu pecherz.pl poświęconym pacjentom z pęcherzem nadreaktywnym i śródmiąższowym zapaleniem pęcherza.

Nie jesteÅ› zalogowany.

Ogłoszenie

Ty, przekazując mi 1,5%, możesz pomóc mi bardziej niż 100% mojej składki zdrowotnej. Przekaż, proszę, 1,5% swojego podatku na rzecz mojego leczenia. KRS 00000 50135. Cel szczegółowy: Sykulska. Dziękuję :)!

#126 2008-07-19 13:50:51

magdalena
Użytkownik
Zarejestrowany: 2007-01-14
Posty: 3323

Re: Czy jest szansa na wyleczenie?

Polo ja mialam jedna, lekarz stwierdzil ze za slabo mi pomogla i ze nie bedziemy sie w kolko bawic w kalibracje. We wt ide do szpitala mam rozciecie szyi pecherza, zobaczymy co z tego bedzie, boje sie jak diabli.

Offline

 

#127 2008-07-20 18:31:50

Polo
Użytkownik
Zarejestrowany: 2007-02-16
Posty: 94

Re: Czy jest szansa na wyleczenie?

No właśnie mnie lekarz tłumaczył, że nie ma sensu robienia tylko jednej kalibracji. Sens jest w powtarzaniu kilka razy, aby mogła się ona rozszerzyć na "stałe". Nie wiem, czy to ok, ale zobaczymy na moim przykładzie, a za Ciebie trzymam kciuki, będzie dobrze. Powodzenia !

Offline

 

#128 2008-07-20 19:55:06

magdalena
Użytkownik
Zarejestrowany: 2007-01-14
Posty: 3323

Re: Czy jest szansa na wyleczenie?

Dzieki Polo, na pewno ma to sens zobaczysz, mi tez tlumaczyl lekarz o kalibracjach ze za kazdym razem rozrywa sie tkanki az one sie w koncu nie zrosna. Tez trzymam za Ciebie kciuki

Offline

 

#129 2008-07-25 22:18:36

Polo
Użytkownik
Zarejestrowany: 2007-02-16
Posty: 94

Re: Czy jest szansa na wyleczenie?

Tak się zastanawiam, że jeśli nie mam bakterii (dalej cewka mnie boli) to po co mi te kalibracje? Skoro to nie bakterie, więc nigdzie się nie zatrzymują. A chyba kalibracje robi się po to, żeby nie było problemów gdzieś z zagnieżdżaniem. Czy ja to źle pojmuję?

Offline

 

#130 2008-07-26 11:56:57

Redakcja
Administrator
Skąd: Wrocław
Zarejestrowany: 2006-03-27
Posty: 8789

Re: Czy jest szansa na wyleczenie?

Kalibrację robi się dla poszerzenia cewki. Wydaje mi się, że możesz już nie mieć bakterii, a cewkę jeszcze mieć zwężoną po dawniejszych stanach zapalnych.


UWAGA! Obecnie kontakt ze mną jest możliwy wyłącznie przez mail w moim profilu na forum Pecherz.pl albo poprzez link: https://www.youtube.com/@didsociety/about
lub wpisanie w wyszukiwarkę YouTube'a nazwy użytkownika @didsociety (tu zakładka Informacje na profilu).

Offline

 

#131 2008-07-26 12:55:07

mamba
Użytkownik
Zarejestrowany: 2007-11-05
Posty: 539

Re: Czy jest szansa na wyleczenie?

Redakcjo - to cewka sie powoli po kazdym zapaleniu zaczyna zwezac ????

Offline

 

#132 2008-07-26 14:48:13

Redakcja
Administrator
Skąd: Wrocław
Zarejestrowany: 2006-03-27
Posty: 8789

Re: Czy jest szansa na wyleczenie?

Nie wiem. Ale jeśli zwężenie jest zdiagnozowane jako efekt dawnych infekcji, to sądzę, że może się utrzymać mimo wybicia patogenów (jakiś obrzęk? zmiany w śluzówce?) i trzeba - być może - kilku kalibracji, by przywrócić ją do stanu pierwotnego.


UWAGA! Obecnie kontakt ze mną jest możliwy wyłącznie przez mail w moim profilu na forum Pecherz.pl albo poprzez link: https://www.youtube.com/@didsociety/about
lub wpisanie w wyszukiwarkę YouTube'a nazwy użytkownika @didsociety (tu zakładka Informacje na profilu).

Offline

 

#133 2008-07-26 21:54:02

Polo
Użytkownik
Zarejestrowany: 2007-02-16
Posty: 94

Re: Czy jest szansa na wyleczenie?

Dzięki, czyli jest jakaś szansa... Zastanawiam się jednak, czy samo zwężenie (jeśli nie ma bakterii) może powodować ból i kłucie. Po samym zabiegu kalibracji ból jest kwestią kilku dni, a potem? U mnie w zasadzie ból jest, potem znika i znowu wraca. Czegoś nie rozumiem...

Offline

 

#134 2008-07-27 06:47:42

magdalena
Użytkownik
Zarejestrowany: 2007-01-14
Posty: 3323

Re: Czy jest szansa na wyleczenie?

Polo mi sie wydaje ze jesli on znika na jakis czas, ten bol cewki to moze oznaczac ze tedy droga tylko znajac zycie na efekty rzeba czekac. Zawsze jakos tak myslalam ze jak sie zdrowieje w sprawach cewkowo pecherzowych to nastepuja przeblyski dobrego samopoczucia a nie tak ze wstaniemy rano i juz nic nie ma, po chorobie. Moj lekarz tez myslal ze boli mnie cewka przed zwezeniem jeszcze czyli widocznie jest to mozliwe ze zwezenie daje bol

Offline

 

#135 2008-07-27 06:48:46

magdalena
Użytkownik
Zarejestrowany: 2007-01-14
Posty: 3323

Re: Czy jest szansa na wyleczenie?

Jeju mialo byc przed rozszerzeniem

Offline

 

#136 2008-07-27 09:10:09

Polo
Użytkownik
Zarejestrowany: 2007-02-16
Posty: 94

Re: Czy jest szansa na wyleczenie?

Może i masz rację. Mam taką nadzieję. Chciałabym, aby już całkiem było ok, a nie tylko czasem. Marzenie ściętej głowy...

Offline

 

#137 2008-07-27 10:19:04

magdalena
Użytkownik
Zarejestrowany: 2007-01-14
Posty: 3323

Re: Czy jest szansa na wyleczenie?

No wiem ale to chyba naprawde wraca do normy kroczkami niestety a my musimy uczyc sie cierpliwosci

Offline

 

#138 2008-07-31 08:55:58

Polo
Użytkownik
Zarejestrowany: 2007-02-16
Posty: 94

Re: Czy jest szansa na wyleczenie?

Cewka dalej mnie pobolewa. Zaczęłam połykać trochę żurawiny i wiecie co? Dopiero zaczęła mnie boleć. Nie wiem, czy po kalibracji ona jest tak podrażniona, że powinnam odstawić wszelkie zakwaszacze? I czy to w ogóle może być przyczyną? Posmarowałam się parę razy rivanolem , no i na razie pomogło.

Offline

 

#139 2008-07-31 09:36:28

magdalena
Użytkownik
Zarejestrowany: 2007-01-14
Posty: 3323

Re: Czy jest szansa na wyleczenie?

Polo mysle ze kwasne rzeczy moga podrazniac sluzowke po kalibracji lepszym wyjsciem jest nasz ukochany rumianek i szalwia. Moze sprobuj popic jakis ziol przeciwzapalnych na ta cewke. Jak mnie pamiec nie mysli to cewka goi sie 6 tygodni wiec jeszcze moze za wczesnie na zurawine?

Offline

 

#140 2008-07-31 14:21:57

Polo
Użytkownik
Zarejestrowany: 2007-02-16
Posty: 94

Re: Czy jest szansa na wyleczenie?

Dzięki Magdaleno. Tak właśnie myślę, że z tą żurawiną to nie był dobry pomysł. Już odstawiłam. Polecę tylko na delikatnych ziółkach i herbatkach.

Offline

 

#141 2008-08-18 09:23:43

Polo
Użytkownik
Zarejestrowany: 2007-02-16
Posty: 94

Re: Czy jest szansa na wyleczenie?

Witajcie. Jestem po trzeciej kalibracji i wielkie nic. Po pierwszej czułóam się jakby lepiej, po drugiej fatalnie. Teraz jestem pięc dni po trzeciej i nie wiem, co dalej. Lekarz stwierdził, że już ładnie się wszystko porozszerzało, a mnie nadal boli cewka. Już nie mam pomysłu. Nie mogę współżyć, bo mnie boli. Mam już totalny uraz. Bakterii nie ma. Zaczęłam się zastanawiać, czy jeżeli brali mi mocz do badania przez cewnikowanie to czy jest możliwość, że w samej cewce coś jest i mi badanie tego nie wykazało? Lekarz mówi, że raczej to niemożliwe. Myślałam, że to może jeszcze grzybica, gdyż mam świąd w okolicach cewki, ale lekarz stwierdził, że przy badaniu bakteriologicznym grzybica by wyszła. Czy aby na pewno? Przecież na grzyby robi się posiew mykologiczny. Może się mylę? Nie mam już pomysłu na siebie.

Offline

 

#142 2008-08-18 10:10:35

magdalena
Użytkownik
Zarejestrowany: 2007-01-14
Posty: 3323

Re: Czy jest szansa na wyleczenie?

Polo a co lekarz konkretnie mowil o tym bolu cewki?
Popatrz bo jesli lekarz twierdzi ze wsz sie ladnie rozszerzylo to moze faktycznie to nie od zwezenia. Niby to co jest w cewce to osad moczu a nie zwykly posiew z pecherza wiec moze by sprawdzic co jest w osadzie? Sama nie wiem. Z tymi grzybami to mozna zrobic posiew myco jak sama mowisz moze faktycznie sprobuj. On jest chyba dokladniejszy. Polo a ten swiad w okolicach cewki nie jest spowodowany tym ze ona po kalibracjach sie goi?
I jeszcze o jednym chce napisac, mi lekarz mowil zeby sprawdzac teraz mocz po zabiegu ogolny i patrzec na liczbe leukocytow a nie robic posiewy bo w posiewach czesto i gesto nic nie wychodzi a leukocyty wyjda zawsze. Oczywiscie raz mi pokryly pole widzenia wiec domyslec sie mozna bylo ze w posiewie wyszlo by wszystko co syfiaste.

Offline

 

#143 2008-08-19 12:20:12

Polo
Użytkownik
Zarejestrowany: 2007-02-16
Posty: 94

Re: Czy jest szansa na wyleczenie?

Magdaleno, lekarz zlecił mi właśnie zrobienie ogólnego moczu. Zobaczymy co wyjdzie. Jeśli chodzi o świąd to mam go znacznie dłużej niż robienie kalibracji. Ok. tydzień temu ginekolog zrobiła mi wymaz z cewki. Wiem, że niektórzy mówią, że nie ma sensu, bo zawsze coś wyjdzie. No i mnie wyszło. Obfity wzrost coli i faecalisa. Powiedziała, że za bardzo nie powinno ich być, tymbardziej, że faecalis to kałowy. Być może nadal objawy mam z tego. Będę musiała wziąć antybiotyk. A tak sie przed tym wzbraniałam. Grzyb mi nie wyszedł. Lekarz powiedział, że świąd też może być od bakterii. Zrobiłyśmy jeszcze badania w kierunku chlamydii, mykoplazmy i ureaplazmy z cewki. Poczekamy co wyjdzie i antybiotyk. Przerąbane. Ja nie wiem, czy jest możliwe w ogóle pozbycie się bakterii??? A jeśli choć na chwilę to drugie ważniejsze pytanie, jak się na nie uodpornić??? Czy ktoś ma jakiś pomysł?

Offline

 

#144 2008-08-19 14:40:07

Dan-Rom
Użytkownik
SkÄ…d: Warszawa
Zarejestrowany: 2006-05-11
Posty: 513

Re: Czy jest szansa na wyleczenie?

wg mnie jedyna i najskuteczniejsza metoda uodpornienia organizmu to TFX, ale to jest moje zdanie - ja ta metode stosuje i nie choruję na zadne bakteryjne zakażenia od kad jestem leczona pod scisla kontrola prof Dabrowskiego. Co innego walka z grzybicą , tutaj troche trzeba samozaparcia, ale też udało mi sie uzyskać pewną poprawę.

Offline

 

#145 2008-08-19 15:23:18

Polo
Użytkownik
Zarejestrowany: 2007-02-16
Posty: 94

Re: Czy jest szansa na wyleczenie?

Czy wcześniej miałaś problemy z bakteriami? Bo ja z nimi męczę się stale od trzech lat. I nie daję rady. Oboje z partnerem to mamy. I kółko zamknięte. O TFX oczyw3iście słyszałam. Czy przed wzięciem robiłaś jakieś badania, że lekarz zdecydował się to zaaplikować?

Offline

 

#146 2008-08-19 19:59:56

magdalena
Użytkownik
Zarejestrowany: 2007-01-14
Posty: 3323

Re: Czy jest szansa na wyleczenie?

Polo ja feacalisa mialam zawsze w posiewach i bralam jedna auto a druga nie do konca-efekty marne. Z tymi bakteriami z kalu tak jest ze pewnie same sie czasem przeniosa ale u odpornych osob biedy nie narobia. Nie wiedzialam ze bakterie moga dawac swiad, dobrze wiedziec. Widzisz ja akurat z feacalisem w obfitym wzroscie nie mialam objawow bolowych wogole, poprostu nic nie pieklo i nie bolalo. U meza mego tez wyszly te same bakterie tylko on po 1 auto byl czysty a ja niestety nie. Tez walczylam dlugo z bakteriami az w koncu dalam se spokoj choc jestem swiadoma ze i tak musze je sprawdzic przed ciaza raz jeszcze i zawalic jakies leczenie. Koszmar na sama mysl robi sie niedobrze.

Offline

 

#147 2008-08-20 08:44:07

Polo
Użytkownik
Zarejestrowany: 2007-02-16
Posty: 94

Re: Czy jest szansa na wyleczenie?

No właśnie. Chodzi o to, że jak tu zachodzić w ciążę z bakteriami? I po drugie świadomość, że w ciąży może się pogorszyć i trzeba będzie się leczyć, dobija mnie. Wszystko ok gdyby nie było dolegliwości, ale ja po prostu mam już do wszystkiego totalny uraz przez tą bolącą i kłującą cewkę. Mam awersję do antybiotyków, ale chyba bez nich się nie obejdzie.

Offline

 

#148 2008-08-21 07:44:35

magdalena
Użytkownik
Zarejestrowany: 2007-01-14
Posty: 3323

Re: Czy jest szansa na wyleczenie?

Wiem ze te bole sa straszne ja mialam je usuwaniu torbieli - tak mnie bolal pecherz i cewka ze mdlalam na sedesie i nie mglam wziac oddechu, to sa jakies straszne miejsca kt bardzo bola, jak boli zoladek to mozna to zniesc a tedy niestety przechodzi dodatkowo drazniacy mocz. Mam nadzieje ze u Ciebie wreszcie sie cos wyjasni bo zdaje se sprawe z tego ze tak sie nie da zyc. Ja z antybiotykow moge przyjac tylko sumamed bo po nim nie wymiotuje, teraz biore biseptol i jest ok ale to chyba nie jest antybiotyk. Koszmar z tym leczeniem bakterii. Ja z kolei bede miec najprawdopodobniej zalozone slingi na ntm, bo tak cos wczesniej wspominal lekarz i boje sie ze nie wytrzymaja ciezaru ciazy, wszystko to do bani, czlowiek nabawia sie lÄ™kow przez te schorzenia. Teraz jak mam te ntm po zabiegu to normalnie jest tragedia, tylek wiecznie odparzony, sa upaly wiecznie sie czyms smaruje a ta taka mascia a to inna mascia i tak w kolko a efekty marne, nie spie po nocach, no   ile mozna cierpiec juz. Oj Polo mam nadzieje ze nadejdzie taki dzien ze powiemy iz jest ok. Pozdrawiam

Offline

 

#149 2008-08-29 19:48:09

Polo
Użytkownik
Zarejestrowany: 2007-02-16
Posty: 94

Re: Czy jest szansa na wyleczenie?

No i niestety. Tak się zarzekałam, a właśnie zaczęłam dzisiaj brać Augmentin. Jak pisałam wcześniej wyszły mi obficie w cewce coli i faecalis. Stąd chyba ta nadal boląca cewka. Augmentin to jedyny lek wrażliwy na obydwie bakterie, a miałam poważny dylemat, czy go wziąć, ponieważ jestem uczulona na penicylinę, a to jej pochodna. Wzięłam i na razie żyję. Przez cały miesiąc miałam robione hormony i wszystko wyszło ok. Robiono mi również z cewki chlamydię, ureaplasmę, mycoplasmę. Wyszły ujemne. Mam od kilku miesięcy problemy ze skórą. Na pewno nie ze względu na wiek, gdyż jestem po 30-ce. W latach młodości nie miałam problemu, a teraz się przyplątało. Dotyczy to twarzy, całego dekoltu i pleców. Nie wiem, jaka to przyczyna. Myślałam, że hormony, ale tu wszystko ok. Skóra na głowie i nogach (poniżej kolan) też mnie swędzi. Co to za dziadostwo.....

Offline

 

#150 2008-09-12 20:21:22

Polo
Użytkownik
Zarejestrowany: 2007-02-16
Posty: 94

Re: Czy jest szansa na wyleczenie?

Witam po przerwie. Właśnie skończyłam brać Augmentin (14 dni) i nic. Dalej kicha. Powiedziałabym nawet, że gorzej. Już nie wiem, jak pozbyć się tego dziadostwa, skoro jedyny wrażliwy antybiotyk nie zadziałał, a tylko pogorszył sprawę. Nie mam siły ani pomysłu, jak pozbyć się tych bakterii. Zrobiłam chyba tylko spustoszenie w organizmie, bo zaczął boleć mnie żołądek. A cewka, jak bolała tak boli. Pęcherz trochę też. Najgorzej zaraz po oddaniu moczu , no i w nocy muszę wstawać min. 2 razy. Czasem 4, 5. Pomocy......

Offline

 

Stopka forum

Powered by PunBB
© Copyright 2002–2005 Rickard Andersson