Witamy na forum portalu pecherz.pl poświęconym pacjentom z pęcherzem nadreaktywnym i śródmiąższowym zapaleniem pęcherza.
Nie jesteś zalogowany.
a czy bakteriofagi sa tylko na gronkowca czy jakies inne bakterie tez sa na nie wrazliwe?
Offline
To straszne ....wlasciwie ze autoszczepionka nie pomaga i TFX rowniez? A dlaczego tak uwazasz jesli mozna spytac? To Twoje osobiste doswiadczenie czy posiadasz jakies zacięcie medyczne i mozesz wiedziec na ten temat więcej? Powiem Ci ze tonący ostatniej brzytwy sie chwyta i ja jestem w stanie zapłacic za ten TFX i w ogole ....nawet jechac do Berlina i kupic ten lek ......ale zeświruje jeśli dokonam złego wyboru bo okaze sie ze jedna z tych praktyk zniszczyła mój organizm zamiast mu pomagać. Jeśli chodzi o wrocław i bakteriofagii to faktycznie zdziwiłam się że tylko tam jest stosowane to leczenie ....mmm ja od żadnego urologa któryt wiedział ze mam gronkowca na ten temat w Warszawie nie slyszalam ..
Offline
TEORETYCZNIE bakteriofagi mogą być i na inne bakterie ale ja nie wiem czy w praktyce to się stosuje (we Wrocławiu będa wiedzieli---adres i telefony macie w dawnych postach, wyszukiwarka sie kłania).
Tuniaczek-----żadna z tych metod ci nie zaszkodzi :: Od złego antybiotyku dostaniesz najwyżej podrażnienia ścian żołądka (zniszczenie flory trawiennej........ratujemy sie kwaśnym mlekiem i słuchaniem Radia Maryja).
Od TFXu dostaniesz bólów głowy albo nadciśnienia i wydasz kupę forsy którą możnaby wydać lepiej--np. na pół litra szkockiej przez pół roku co dnia.
Od autoszczepionki---przez 30 dni pogorszenie objawów, dreszcze, temp 37,5 ==człowiek do niczego.....a poprawy żadnej (to najgorszy scenariusz).
PISZĘ Z WŁASNEGO DOŚWIADCZENIA, ale to mój gronkowiec, a każdy jest trochę inny.
Nie spotkałem człeka któremu by zaszkodziły bakteriofagi.
Ale nie wiem czy zawsze pomagają.
W Warszawie bakteriofagami zajmuje sie jedna pani profesor w CZD, lecz uważa ona, że jest to dobra metoda na leczenie przewlekłych infekcji kości pooperacyjnych, natomiast czy wie ona coś o skuteczności tej metody przy pęcherzu----to nie wiem.(nazwiska nie znam, trzeba by iść do CZD i sie popytać z głupia frant).
Offline
A nadal masz objawy Pulkos? Rozumiem ze stosowales kazda z tych metod?
Jesli chodzi o autoszepionke to brałam krople i nic mi nie zaszkodziło. Ten TFX to cena mnie przeraza fakt, szczegolnie ze licze immunoglobin mam mocno w normie. Po prostu gronkowca trudno wybic.
Wazna informacja: Mam mozliwosc zakupienia leku z niemiec ..wiec błagam .... jesli ktos zna nazwe leku ktory warto zakupic ( ponoc nobcin? ) proszę o podzielenie się wiadomościami ze mną na ten temat Slyszalam ze maja tam niezle szczepionki na gronkowca.
Offline
Zapytaj się, proszę, ile w Niemczech kosztuje Cystistat
Offline
Tak, mam objawy nadal, gronkowca nic nie wzięło.
Brałem 5 autoszczepionek pod skórę, brałem TFX ale przerwałem po kilku zastrzykach (bóle głowy okropne).
Nie brałem bakteriofagów--szkoda !!
Antybiotyki brałem kupione w Polsce, widać pewną poprawę na 2 tygodnie a potem wraca.
Wnioski:
1----dobry antybiotyk
2--- bakteriofagi
----to są rzeczy do kontynuacji leczenia. Oprócz tego--zmiana miejsca zamieszkania na pół roku .(kogo na to stać ...)
Offline
Wow ..to jak sobie dajesz rade psychicznie z tym bólem? Czy nie poddałes się?
Brzmi okropnie. ... ale masz objawy czy silne bóle i lądujesz na ostrym?
Ja wczoraj sobie wylądowałam. Zwiedzam warszawskie szpitale. Dostałam antybiotyk again. Lekarka powiedziała ze u młodych kobiet to normalne. Znowu to samoooooooo I ponoc mam leukocyturie ale spytam ją następnym razem- przynajmniej porozmawiała ze mną w niektorych szpitalach nie chca dyskytowac i odsylaja do domu.
Offline
Ja nie mam silnych bólów, ale stale mam słabe i pieczenie i częste oddawanie moczu. U mnie gronkowiec ma swoje źródło w zatokach a na układzie moczowym to się odbija jako echo.
Najlepiej robią mi nasiadówki w wielkiej misce (taka stara misa z blachy o rozmiarach dupy słonia afrykańskiego) --oczywiście w naparach z ziół.
Zaparzam sobie półtorej łyżki Vagosanu, a do tego jedną łyżkę (stołową) takiej własnej mieszanki ::== kwiat bzu czarnego, korzeń waleriany, kwiat wiązówki, kora wierzby (można spróbować kwiat wierzby). I to w około 1,5 litra wody. Siadam se w ciepłym i czytam książki o chorobach --tak ze 20 minut aż ostygnie.
Co do zaparzania, to trzeba na małym gazie pod przykryciem aż sie zagotuje i wtedy wyłączyć i niech stoi aż się zrobi ciepłe lekko.
Taki napar może być uzywany 3 razy (zlewamy go z miski do garnka a jutro podgrzewamy i znowu...).
Ale najlepiej działa tego samego dnia po zaparzeniu---to jest zresztą reguła przy naparach---widocznie chodzi o substancje lotne.(dziennie można 1---2 razy tak se posiedzieć).
PS. Lekarka ci powiedziała " że to jest typowe u młodych kobiet" ??????
Kazałbym zastrzelić taką babę ! Nic podobnego !!!!!! Nie jest !
Offline
Tak... często słysze ze cos jest typowe. Ze miesiaczka spoznia mi się 3 tygodnie albo mam ją dwa razy w miesiącu - bo jest wiosna i to typowe dla młodych kobiet
Lekarka powiedziala, ze jak mlode kobiety wspolzyja to najlepiej przed i po stosunku brac furagine ( wiele lekarzy to powtarzało mi ). Czy generalnie jechać na dragach - pytanie co oznacza młodość dla niej? Ona ma 40 lat i mieszka sama z kotem to jest bezpieczna? Nie mam nic przeciwko zarzywaniu leków ..ale one nie pomagają. Jesli biorę 5 antybiotyk od lutego to jak ona sądzi ..mam w ciągu roku brać ich 20 ? Stwierdziła ze taki już urok młodych kobiet i mamy krótką cewkę i ...życie ...samo życie..... Szkoda tylko ze moje kolezanki nie muszą rezygnować z wielu przyjemności a jak mówię ze cierpie na ustawiczne zakarzenie układu moczowego to ludzie niedowierzają - myślą że to lekkie podziębienie.
Jesli chodzi o nasiadówki to wątpie aby mi pomogły na silne skurcze pęcherza - a boję się ze pojawią się grzyby to one uwielbiają ciepełko.
Dziś rano obudzilam się cała zlana potem - i jeśli dla lekarzy to ma być norma to ...niech próbują pisać egzamin medyczny w sesji gdy pływają mając na sobie tiszert i 39 stopni gorączki.
Offline
Tuniaczek jak masz jakiekolwiek bakterie to naśiadowki Ci pomaga, mnie rowniez pomagaja, ja nie probowalam z zadnych ziol, w sensie takich mieszanek, zazwyczaj wsypuje sodę i zaparzone dwie torebki Septosan oba preparaty działają odkarzjaco.
Offline
tuniaczek, nie daj sobie wmówić, że leki trzeba brać i już, bo taki jest urok niektórych kobiet. Mi tak wmawiała moja pierwsza ginekolog i przez nią bez żadnych badań nawpierdzielałam się wszystkiego od klindamycyny po trtracykliny i tylko się grzybów nabawiłam, a bakteria i tak szalała i robiła co chiała. Jak się zreflektowałam, że babka jest jakaś niezbyt zaangażowana i zrobiłam badania to okazałao się, że moje bakterie mogą się kąpać w większości antybiotyków...Też słyszałam o tej Furaginie, ale jakoś mnie to nie kręci - może spróbuję tego, ale w ostateczności, tzn. tylko wtedy gdy wyczerpię wszystkie inne możliwości. A od tych antybiotyków, które brałam tylko mam teraz problem z jelitami, jedyny plus to to, że faecalisa zabiły. Co do tych nasiadówek to nie zrażaj się tak, bo to ma moc - sama się o tym przekonałam. Tak samo termoforek gorący na noc, jak miałam ostatnio po wyziębieniu taki napadowy ból, okazał się niezastąpiony.
Pozdrawiam!
Offline
Dziękuję Dziewczyny i Pulkos za słowa Wszystko byłoby mega ekstra gdyby byl jakiś złoty środek na to świństwo. Jak Wy sobie radzicie teraz z dolegliwościami? Evi - jak Twoje leczenie? Lepiej się czujesz?
Wrocławianko nadal masz dolegliwości? Trzymam za Nas kciuki i ściskam - pozytywne leczenie mnie leczy najlepiej
Wątpie ze TFX mi pomoze bo mam leukocytów za dużo w organizmie. To może niefajnie się skonczyc. Kiedys ta autoszczepionka mi pomogła i Wiosna za oknem - a nie jakaś szara bura chmura !
Offline
Tuniaczek--> czuję się tak sobie, momi że jak mam okres zawsze było lepej dzisiaj nie do końca tak jest ;(( skończylam kurację antybiotykową zrobiłam w jednym lab posiew z pochwy nie wyszło nic, a lekarz mówił że są grzyby ) więc wiadomo co o nim mysleć,,,mam ta za free posiew moczu więc oddałam, poczekam na wyniki jak nic nie wyjdzie muszę powtórzyć u P. Doroty i zobaczymy,,, ale nie czuję żeby cokolwiek się poprawiło niestety ;(((
Wrocławianko--> jakimi lekami, bądź sposobami zbiłaś faecalisa???
Offline
Mam dolegliwości, ale zupełnie inne niż miałam przez 1,5 roku walki z faecalisem. Pod sam koniec leczenia coś mi cewka nawaliła i teraz nie daje mi do końca spokoju. Piecze, czasem swędzi, szczególnie pod koniec dnia. Mam nadzieję, że to może moja śluzówka potrzebuje czasu na regenerację. W poniedziałek idę do urologa to może się dowiem, bo badania mam czyste i ginekolog powiedział, że już jest super także w obrazie makroskopowym, więc u niego nie mam już co szukać i marnować swój i jego czas.
Ja mojego faecalisa wyleczyłam antybiotykami, probiotykami no i chyba ten Vitagyn mi pomógł. Bo z autoszczepionką nie dojechałam nawet do 10 kropli, więc to chyba nie jest możliwe, żeby to była jej sprawka. Brałam w przeciągu niecałych dwóch miesięcy najpierw Cipropol (z pratnerem) na cewkę, a potem najsilniejszy Augmentin na anginę, a przy okazji mój badziew też był na niego wrażliwy.
Offline
też Agumentinem bo leczyłam w sumie po większej dawce czułam lekką poprawę, biorę również probiotyki i wrócę chyba też do Vitagyn bo czułam się po nim nawet nieźle. Na Ciprinol chyba nie idę bo nie czułam się po nim dobrze.Zobaczymy... na razie czekam a wyniki, ale pewnie będę musiała i tak zawieść do p. Doroty. A Wrocławianko długo się leczyłaś?? aby się go pozbyć??
Offline
Pierwszy raz wyszedł w badaniu w szpitalu w lutym zeszłego roku, ale objawy mam od wrzesień-październik 2006, więc troche to trwało. Szkoda, że cyprofloksacyna Ci szkodzi, bo ten chemioterapeutyk dobrze penetruje takie partie jak pęcherz czy szyjka.
Offline
tzn nie znaczy że mi szkodzi tylko raczej nie czuję po nim kompletnie żanej poprawy, przerwałam go jakiś czas temu i wydaje mi się, że nawet jakbym do niego wróciła to nie dało by już to żadnego efektu, skoro go przerwałam.
Offline
Jak pierwszy raz brałam Cipronex na 10 dni to dopiero 9 dnia odczułam poprawę, może to "urok" tego leku, a może abieg okoliczności.
Offline
być może, ale już chyba nie mam szans z Cipronexu jak go przerwałam.
Offline
Witam witam ..po mega długiej przerwie wróciłam. Niestety nie byłam na wakacjach ale w ponurych czeluściach szpitala. Właściwie wiedza osób na tym forum i ich porady pewnie są cenniejsze ale ... dali mi dożylnie cipronex i do domu 10 dni doustnie mam go brać. Zrobili mi pare prześwietleń i hormony tarczycy ( nie wiem jak to możliwe ale tsh mam powyzej normy a badania szczegółowe wykazały ze jestem zdrowa jak ryba ) ale co ja moge wiedziec . uciekam na inzynierska i zaraz dopisze reszte :*
Offline
pfff znowu zastanawiam się czemu my tak dotkliwie cierpimy. zaczne brać TFX - dam radę bólom głowy wszystko lepsze od bólu pęcherza. Lekarz ktory przepisal mi TFX zdziebko mnie przerazil bo na moje pytanie " A jakie są skótki uboczne?" hehe zdębiał jakbym dopuściła się świętokractwa i zdenerwowany odpowiedział " Czy pani nie rozumie ze nie ma żadnych skótków ubocznych?!" Panie doktorze ja tam zniosę wiele byle mi dać nadzieje na polepszenie stanu zdrowia ale gadanie ze cos nie ma skótków ubocznych to ksztynę mmmmmm ..... No i jak piszesz Evi chyba teź kupię ten vitagyn. Szkoda ze nie mam pojęcia jak zregenerować sluzuwkę cewki.
Offline
A to ciekawe, bo TFX wpływa na gospodarkę hormonalną i z tego powodu lekarze boją się go przepisywać.
Tuniaczek, zlituj się, piszże po polsku
Offline
Co do śluzówki, to ona się chyba sama najlepiej regeneruje i nie jest to jakieś czcze gadanie. Miałam straszny problem z pieczeniem/podrażnieniem cewki i okolic sromu - przynajmniej tak to czułam. Kto by mnie nie oglądał to żadnego podrażnienia nie było. A teraz czuję jakby się to stopniowo wycofywało. Nie chcę zapeszać, ale tak chyba jest. Powodzenia tuniaczek z TFX-em!
Offline
a Wrocławianko po czym czujesz poprawę? jakieś leki czy co?
Offline
Pisz proszę Tuniaczek na bieżąco jak się czujesz po TFX. pozdrawiam
Offline