Witamy na forum portalu pecherz.pl poświęconym pacjentom z pęcherzem nadreaktywnym i śródmiąższowym zapaleniem pęcherza.
Nie jesteÅ› zalogowany.
Cześć.Na wstępie gorąco dziękuję tym którzy założyli ten portal oraz dziewczynom które udzielają informacji a szczególnie Tuni która opisała swoją walkę.Jestem z Leszna Wlkp..Na pęcherz choruję od 3 lat.Tony antybiotyków,wlewy,elektrostymulacje,szczepionka ściągana z zagranicy(STROVAC),cystoskopia i wiele wizyt u lekarzy urologów.Na dzień dzisiejszy boli mnie pęcherz szczypie i piecze cewka a posiewy mam jałowe.Po przeczytaniu tego forum zadzwoniłam do tego laboratorium w Warszawie.Odniosłam wrażenie że ta kobieta wie więcej na temat moich dolegliwości niż większość urologów u których się leczyłam.W tym tygodniu pojadę do Wa-wy i zrobię te badania.Zwracam się do Was z prośbą o infarmację na temat:co dalej zrobić z tymi wynikami?Do kogo z nimi pójść?pa
Offline
Trzy lata temu na wakacjach dostałam pierwszy raz zapalenie pęcherza. Wtedy bardzo szybko pomogły mi jakieś podstawowe leki. Jednak od tego czasu zapalenia zaczęły się notorycznie powtarzac byłam u lekarza zapisał mi palin i było ok - ten lek zawsze mi pomagał.Zapalenia powtarzały się początkowo gdzieś co 3 mies. później coraz czsciej. 2 lata temu na andrzejkach mało tego że bolał mnie pęcherz to jeszcze dostałam zapalenia przydatków.Poszłam do ginekologa i z przydatkami już więcej nie miałam problemów.W badaniach moczu pisali- "liczne bakterie" a w posiew był jałowy. Chodziłam do lekarza rodzinnego, który zapisywał mi antybiotyki. W końcu poszłam do urologa, który zapisał mi taką kurację: 7 dni forcid, potem 10 dni trimesan, nastepnie 10 dni nolicin dodatkowo przez cały czas brałam apo-naproxen i ginjal. Skończyłam to brać i zero poprawy. Potem byłam u znajomej lekarki, która znowu zapisała mi kolejne leki i dodatkowe nasiadówki robione z kory dębu.
W zeszłym roku w posiewie zaczęły wychodzić mi bakterie. najdziwniejsze jest to, że brałam jeden z antybiotyków, który tam był wskazany a i tak nie mogłam się ich pozbyć. W zeszłym roku skontaktowałam się z lekarzem, który doradził mi szczepionkę STROVAC (ściągałam ją z Niemiec 3 dawki podawane co 2 tygodnie). O tamtej pory mam jałowe posiewy ale dolegliwości nie ustały.Od tamtej pory również mam powiększone węzły chłonne w pachwinie i czasmi mnie bolą.
Następnie dostałam adres do urologa w Poznaniu. Byłam zachwycona, bo ten lekarz naprawdę się mną zainteresował. Powiedział, że branie antybiotyków w moim przypadku nie ma sensu i zapisywał mi jakieś kuracje + duże ilości płynów. Ale nadal dolegliwości nie ustępowały. W grudniu ubieglego roku wziął mnie do szpitala miałam zrobioną cystoskopię i pobrany wycinek. Wykazało to przewlekłe zapalenie pęcherza - więc się ucieszyłam, bo pomyślałam, że wreszcie to wyleczą. Ale ku mojemu ździwieniu zapisano mi ginial i ibuprom. No i ciągle bolało. W maju znów tam wróciłam na wlewy. Najpierw miałam wlewany jakiś roztwór, który nie pomagał. Potem miałam wlewany taki tłusty roztwór z tranu rybiego, niestety po ddwóch wlewach zaczęłam krwawić i dolegliwości jeszcze bardziej się nasiliły. No więc brałam codziennie furaginę przez 3 tygodnie. potem skierowano mnie do urologa, który zajmuje się elektrostymulacjami. Wypożyczyłam ten sprzęt do domu i przez miesiąc miałam wykonywać te elektrostymulacje - 3 razy dziennie po 10 min. To też nie pomogło.
Bralam też leki, który miały mi rozluźnić czy zmniejszyć unerwienie (nie pamietam dokładnie) ditropan i vesicare (nie pamiętam pisowni), no i byłam też u neurologa, zeby upewnić się,że to nie jest na tle nerwowym (bo to też często sugerowano). Zapisał mi wtedy bellergot (on miał też działac rozkurczowo na drogi moczowe).
I na tym zaprzestałm cokolwiek robic.
Najgorsze jest to lekarz kazał mi dużo pić i często siusiać. Ja natomiast staram się jak najdłużej wytrzymać, gdyż po wysiusianiu szczypanie i pieczenie cewki nasila się i utrzymuję się na tym poziomie srednio koło godz. - wolę więc uczucie pelnego pęcherza.
wczoraj jednak przeczytałam na tym portalu o laboratorium bakteriologicznym w Warszawie. Dziś już tam dzwoniłam i w środę jadę. Mam wielką nadzieję, (jak zawsze)że to coś wykaże. Przecież skoro mam przewlekły stan zapalny w pęcherzu i cały czas piecze i szczypie mnie cewka to coś musi tam być, dodatkowo jeszcze często boli mnie podbrzusze jak przed miesiączką.
Bardzo dziękuję tym, którzy załozyli ten portal, wszystkim dziewczynom, które opisują swoje problemy oraz udzielają rad i wskazówek!!!!!!!!Proszę Was o pomoc i jednocześnie jeśli macie pytania to z chęcią odpowiem.
Offline
Kate, witaj na forum.
Te wlewy to była heparyna albo DSMO, albo razem?
Offline
Kate, z tego, co czytam, to masz także bogatą historię, cieszę sie, że zrobisz sobie badanie na posiew, potem wspólnie zastanowimy się co robić dalej, ale ja mam jedno spostrzezenie, które powtarza sie u każdej z nas. Początek choroby, to zwykle zapalenie pęcherza, które na pozór szybko sie leczy, jakis czas jest spokój, potem znów zapalenie pęcherza nadal podatne na leczenie , a to antybiotykami, a to furaginem, innymi lekami, a za którymś razem klops! pecherz juz na nic nie reaguje, ból sie nasila i utrwala. Czy czasami to nie jest tak, ze jednak jakies szczepy bakterii tak sie mutuja, że juz sa nie wykrywalne w normalnych posiewach i do tego na nic nie reaguja i niszcza powoli sciane pecherza. Podobnie mam z gronkowcem zlocistym w gardle, najpierw pomagaly antybiotyki, potem pędzlowanie lugolem, potem szczepionka, a teraz on ma sobie w nosie wszelkie specyfiki i jest, skutkiem czego zima jest dla mnie horrorem. Musze stale chodzić z zasłonięta twarzą, bo jak tylko oddycham ostrym powietrzem, to mam zapalenie gardla, potem oskrzeli, a czesto i płuc. Zero odporności, ktokolwiek kichnie w pracy, czy w tramwaju, to ja juz na drugi dzień jestem chora. danrom
Offline
A co do podziekowań, to należą sie one Karolinie, bo to ona tak sie stara, żeby było i ciekawie i czasem wesoło, zajrzyj na watek "przyszla baba do lekarza" i opisz swoja zabawna historię z lekarzami, bo nie wierze, żeby coś zabawnego nie wydarzyło sie w kontaktach z lekarzami.
Ostatnio edytowany przez Dan-Rom (2006-08-08 06:33:12)
Offline
Mały offtop - Dan, to poprawy błędów służy opcja "edytuj", nie musisz pisać nowego posta .
Offline
Dan-Rom dzięki za zainteresowanie moim problemem!!!Jak tylko otrzymam wynik z posiewu to się odezwę.
Offline
Kate, opisz, proszę, w dziale Badania, jak wygląda elektrostymulacja. Ze szczegółami...
Offline