Forum portalu pecherz.pl

Witamy na forum portalu pecherz.pl poświęconym pacjentom z pęcherzem nadreaktywnym i śródmiąższowym zapaleniem pęcherza.

Nie jesteś zalogowany.

Ogłoszenie

Ty, przekazując mi 1,5%, możesz pomóc mi bardziej niż 100% mojej składki zdrowotnej. Przekaż, proszę, 1,5% swojego podatku na rzecz mojego leczenia. KRS 00000 50135. Cel szczegółowy: Sykulska. Dziękuję :)!

#1 2008-09-22 16:13:48

magnatka
Użytkownik
Zarejestrowany: 2008-09-22
Posty: 7

Leukocyty w moczu= leukocyturia= ropomocz- od 3 lat

Witam! Zwracam się z ogromną prośbą o pomoc w rozpoznaniu mojej choroby, ponieważ byłam u wielu specjalistów i nikt dokładnie nie powiedział na co cierpię, ani też nie ulżył mi skutecznie w cierpieniu. Może opiszę po kolei historię mojej choroby. Wszystko zaczęło się 3 lata temu jak byłam w klasie maturalnej, 3 tygodnie przed moimi 18 urodzinami. Idąc ulicą poczułam nagły, i tak okropny ból brzucha, że myślałam że zemdleję. Szybko zawróciłam do domu, myśląc po drodze że zaraz zrobię siusiu w majtki(wiem, brzmi śmiesznie;p). Już w domu,. oddając mocz czułam okropne pieczenie, ból brzucha coraz gorszy, pojawiły się wymioty... Słowem klasyczne zapalenie pęcherza. Niestety byłam jeszcze wtedy zapisana do pediatry(bo nigdy nie było kolejek) i pan doktor bez badania moczu(ani ogólnego ani posiewu) przepisał mi antybiotyk(nazwy nie pamiętam, ale na 100% był to jakiś antybiotyk na infekcje gardła- to zapamiętałam). Wiadomo- poprawy nie było, wręcz jeszcze gorzej. Wreszcie jak zrobiłam to badanie ogólne to wyszły zlepy leukocytów, jakieś bakterie nieliczne a na badaniu krwi anemia. Pojechałam do szpitala w którym moja mama jest pielęgniarką, tam jakiś lekarz kolega mamy mnie zbadał, musze pochwalić że bardzo dokładny był, podejrzewał że ta infekcja to może od chlamydii, którą mogłabym zarazić się podczas współżycia, jednak ja wtedy byłam jeszcze dziewicą(a badanie w kierunku chlamydii i tak pozniej zrobiłam prywatnie w klinice im. dr Jana Bobra na ulicy Jana, w Krakowie). Kilka dni leżałam w szpitalu na oddziale ogólnym(!), nie dostałam nic, żadnego antybiotyku, po 3 dniach powiedzieli że w badaniach (ani ogólnym ani posiewie) nic nie wyszło, że są jałowe i wypisali mnie do  domu. Mnie coś "tknęło" bo zrobiłam w mojej rejonowe przychodni badanie ogólne i znów wyszło jakieś 70 leukocytów wpw. Po jakimś czasie ktoś polecił mojej mamie panią doktor nefrolog- urolog przyjmującą na ulicy Batorego w Krakowie i w szpitalu na Kopernika. Pojechałam, znów zlecono badania, wykonano mi usg, na którym nic nie wyszło, zrobiono badanie sondą genetyczną w kierunku gruzlicy nerek- nic nie wyszło. Wykonałam prywatnie badania moczu w kierunku grzybów, chlamydii, wymaz cewki moczowej itp. znów na Jana. I nic. Po którymś razie jak zawiozłam mocz do badania na kopernika do szpitala, otrzymałam wynik że wszystko jest ok, jestem zdrowa, mocz jałowy. Oczywiście jak za jakieś kilka tygodni zrobiłam  badanie ogólne to znów wyszły leukocyty:/ I tak w kółko. Międzyczasie byłam w ciąży, lekarz ginekolog zasugerował żebym zrobiła irygację pochwy, po czym dopiero pobrała mocz do badania. Tak zrobiłam  i wtedy faktycznie leukocytów było mniej, ale jednak były. Ostatni wynik badania ogólnego to 70 leukocytów wpw. Martwie się, bo lekarz ogólny powiedział że jak się z tym nic nie zrobi to dojdzie do niewydolności nerek. Ale co robić, kiedy nic oprócz tych leukocytów nie ma??;( Za każdą porade bede bardzo wdzięczna.
ps. przepraszam za chaotyczność, jednak piszę to w nerwach. Jak cos jeszcze sobie przypomnę to dopisze. pozdrawiam, Agata.

Offline

 

#2 2008-09-22 16:49:16

mamba
Użytkownik
Zarejestrowany: 2007-11-05
Posty: 539

Re: Leukocyty w moczu= leukocyturia= ropomocz- od 3 lat

a w moczu nie pojawia sie bialko? jaka masz kreatynine, mocznik i kwas moczowy ?

Offline

 

#3 2008-09-22 17:22:03

magnatka
Użytkownik
Zarejestrowany: 2008-09-22
Posty: 7

Re: Leukocyty w moczu= leukocyturia= ropomocz- od 3 lat

Nie, białko na 100% nigdy. Co do kreatyniny, mocznika i kwasu moczowego- pamiętam że też były sprawdzane, ale to było 2 lata temu i wtedy też było w normie. Przyznaje że się ostatnio zaniedbałam jeśli chodzi o badania(miałam dość tego ciągłego biegania w dodatku bez rezultatów), dopiero lekarz mnie wystraszył tym że może dojść do niewydolności. Ja głupia myślałam że może taka moja "uroda" i te leukocyty to już tak zawsze będą..hmm Bardzo dziękuje za odpowiedz, zaczęłam dziś brać urinal(wszelkie furaginy, ginjale i urosepty nic nia dają) za tydzień zrobie sobie 3 dni pod rząd irygację tantum rosa i zrobie badanie ogólne moczu- zobaczymy co wyjdzie. Jednak nadal na Państwa liczę, gdyby ktoś coś sobie skojarzył.... pozdrawiam

Offline

 

#4 2008-09-22 20:18:37

Redakcja
Administrator
Skąd: Wrocław
Zarejestrowany: 2006-03-27
Posty: 8789

Re: Leukocyty w moczu= leukocyturia= ropomocz- od 3 lat

Magnatka - parametry nerkowe zbadaj, zrób badania na chlamydię trachomatis - p/ciała i wymaz pcr-em i wymaz na rzeżączkę (co mówi ginekolog?).


UWAGA! Obecnie kontakt ze mną jest możliwy wyłącznie przez mail w moim profilu na forum Pecherz.pl albo poprzez link: https://www.youtube.com/@didsociety/about
lub wpisanie w wyszukiwarkę YouTube'a nazwy użytkownika @didsociety (tu zakładka Informacje na profilu).

Offline

 

#5 2008-09-22 21:38:33

mamba
Użytkownik
Zarejestrowany: 2007-11-05
Posty: 539

Re: Leukocyty w moczu= leukocyturia= ropomocz- od 3 lat

Urinalem leukocytow nie zbijesz. Powtorz badania na kreatynine, mocznik i kwas moczowy. Zrob tez ob i crp. Masz stan podgoraczkowy? Problemy z cisnieniem? Warto tez sprawdzic w tym kierunku, o ktorym pisze Redakcja. Jakie masz ph moczu?

Offline

 

#6 2008-09-23 01:40:02

pulkos
Zbanowany
Skąd: Warszawa
Zarejestrowany: 2007-01-27
Posty: 1709

Re: Leukocyty w moczu= leukocyturia= ropomocz- od 3 lat

Panie i panowie, oraz sławetne adeptki studiów medycznych z aspiracjami........
Proszę przeczytać sobie opis POCZĄTKU choroby.
I jeszcze raz........................................................
To był WYLEW. W obszarze układu moczowego. Prawdopodobnie z powodu jakiegoś feleru budowy. Krew nie musiała sie pojawić przy sikaniu, ale był !!!!
Oczywiście--możnaby podejrzewać że to zapalenie gronkowcowe ( a one tak właśnie się nieraz NAGLE pojawiają==wiem coś o tym)----ale--ale jeśli tyle razy nie wyszły w posiewach gronkowce złociste......to raczej odsuwamy to na plan dalszy.
Jeśli założymy "awarię anatomiczną" to zgadzają sie wszystkie objawy i układają sie w szereg. A zwłaszcza wyniki ANEMII !!!!!!!!!!!!! I ogromne skupiska białych ciałek !!!!!! NA  POCZĄTKU !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Teoria zapaleń jako takich jest kontrowersyjna właśnie w tym punkcie :: jedni mówią ,że po zniszczeniu tkanki organizm to regeneruje i już( i nie potrzeba antybiotyków), a inni mówią że w kilka godzin po takim np. wylewie, wchodzą różne bakterie w to miejsce i mamy objawy JAKBY zapalenia bakteryjnego----podczas gdy tłem głównym jest " wylew do wnętrza tętnicy" wylew sródtkankowy " itp itp.
Takie felerne miejsce długo się goi, a w zasadzie ciągną się w nim zapalenia bez końca--i teraz obraz jest zatarty.
Co robić????? Pełna diagnostyka "obrazowa" , ale nie USG tylko zaawansowana rentgenowska z kontrastami.
Ciężka sprawa do diagnozowania bo czas płynie i obraz staje się PRAWIE normalny.
Do tego trzeba UMYSŁÓW lekarzy ze świata cywilizacji , a nie tych synów Boryny i Jaguśki. Oni tu mogą nic nie znaleźć--a jest !!!!!!!
A póki co--------oprócz osłony antybiotykowej ładować w siebie srodki regeneracyjne typu biostymina (sok z kaktusa) jakiś korzeń żywokostu, może są jakieś preparaty naczyniowe na zregenerowanie naczyń.......nie znam (był kiedyś vasolastin ale nie cenię go specjalnie).
BADANIA------KLISZE----NA RÓŻNYCH APARATACH-----WIELE RAZY. !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Offline

 

#7 2008-09-23 08:15:24

magnatka
Użytkownik
Zarejestrowany: 2008-09-22
Posty: 7

Re: Leukocyty w moczu= leukocyturia= ropomocz- od 3 lat

Kochani... wasze odpowiedzi czytam przy śniadaniu... i nie powiem- kanapka stanęła mi w gardle. Przeraziłam się, zwłaszcza czytając odpowiedz Pulkosa. Redakcjo- jak zaczęła się choroba to nie mogłam mieć rzeżączki:) ani tych chlamydii, choć pozniej jakaś pani doktor wymyśliła że może na basenie złapałam(choć praktycznie nie chodzę, kilka razy w życiu byłam) ginekolog w sumie to sprawę olał kazał tylko te irygacje robić i wtedy pobierać mocz- i właśnie to było dziwne że wtedy te wyniki były lepsze. Leukocyty były ale nie 120 wpw tylko np. 40 wpw. W każdym razie wybieram się w najbliższym czasie prywatnie, ale to jak będę miała świeże wyniki badania ogólnego moczu.
Mambo- wiem że nie zbije, ale tak jakby lepiej się po nich czuje- podczas oddawania moczu tak gładko mi wszystko przechodzi:) badania na pewno powtórzę. Stan podgorączkowy... Na początku choroby bardzo często. Gorączka przez 1 tydzień to prawie cały czas w okolicach 40 st, później to różnie, zdarzało się że przy wysiłku- np. sprzątaniu pojawiała się gorączka- tak do 38 st. Te dziwne stany temperatury pojawiały się, hmmm chyba przez pierwsze pół roku. Ciśnienie- raczej w normie, choć skłania się ku niskiemu. ph moczu w normie.
Pulkos czy jesteś lekarzem? Pytam z ciekawości bo może masz jakieś znajomości to byś kogoś dobrego polecił;p Co do anemii to już jej nie mam- wyniki badania krwi są ok- w normie. Chciałabym dodać jeszcze jedną rzecz.... Czy myślisz że moja choroba mogła zacząć się przez to że w zimie praktycznie zawsze sprzątałam mieszkanie przy otwartym oknie? Może się zaziębiłam?? Czy- jeśli to faktycznie ten wylew- to mogło być jego przyczyną? Piszesz że trzeba brać antybiotyki, tylko jak się sugerować, skoro na posiewach nic nie ma? A i czy spotkałeś się z jakimś przypadkiem takiego wylewu poza mną- czy jest to wyleczalne? Czy nie będę miała niewydolności nerek?;( wiem że trudno diagnozować przez internet ale jesteście moją ostatnią deską ratunku.
wszystkich przepraszam za chaos- ale ciężko odpisywać w nerwach i malutkim dzidziusiu
dziękuje, życzę zdrowia i czekam na odpowiedzi:*

Offline

 

#8 2008-09-23 13:06:47

mamba
Użytkownik
Zarejestrowany: 2007-11-05
Posty: 539

Re: Leukocyty w moczu= leukocyturia= ropomocz- od 3 lat

Niewydolnosc nerek to bardzo podstepna choroba, ktora czesto nie daje zadnych objawow. Jesli leukocyty beda sie w moczu caly czas utrzymywac, to w koncu zrobi sie roponercze. Moim zdaniem nalezy ustalic przyczyne wysokich leukocytow, bo ona niekoniecznie musi wynikac z choroby pecherza. Mimo wszystko skontrolowalabym crp, bo to badanie pokazuje jak bardzo rozwiniety jest stan zapalny w organizmie. No i do tego oczywiscie ob. Jak pojdziesz prywatnie do lekarza, to zleca Ci inne bardziej szczegolowe i dokladne badania.

Offline

 

#9 2008-09-23 13:29:00

magdalena
Użytkownik
Zarejestrowany: 2007-01-14
Posty: 3323

Re: Leukocyty w moczu= leukocyturia= ropomocz- od 3 lat

Agata nie umiem nic sensownego wymyslic ale moge powiedziec ze u mnie leukocyty ktore pokrywaly cale pole widzenia w moczu zniknely po zwyklym biseptolu (nawet nie sprawdzalam posiewu), wczesniej bralam tez antybiotyki i one zawsze byly a tu po starym poczciwym biseptolu zniknely.  Tak sobie mysle ze moze wczesniej przechodzilas jakies zapalenia i poprostu byly prawie bezobjawowe a teraz juz toczy sie ciagle stan zapalny. I z tymi irygacjami sie zastanawiam czemu wtedy leukocyty spadaja jakby te zapalenie pochodzilo od ginekologicznych problemow, choc wiadomo zreszta, ze wszystko to lezy blisko siebie i wiekszosc kobiet walczacych na forum z bakteriami mialo cos w pochwie/szyjce i zarazem w moczu. A z tym otwartym oknem, tez zawsze sprzatam przy ostrym wietrzeniu smile ale wydaje mi sie ze to nie ma wiekszego znaczenia.

Offline

 

#10 2008-09-23 18:23:57

pulkos
Zbanowany
Skąd: Warszawa
Zarejestrowany: 2007-01-27
Posty: 1709

Re: Leukocyty w moczu= leukocyturia= ropomocz- od 3 lat

Nie--nie jestem lekarzem ...ale...szamanem ( ja jestem syberyjskim a userka "szamanka" z tego forum jest polska !!!!) :-)))))))))))))))
1)---Jak ci wiadomo, tutejsi userzy jadą często do Warszawy żeby tutaj na ul. Inżynierskiej 1 zrobić posiew. Dlaczego--pisaliśmy wiele razy------jest to jedyna w Polsce pracownia która robi posiewy na prawdę a nie na niby.
Pomyśl czy nie powinnaś tego zrobić......Myśle że tak !
Dlaczego ????? Bo, jak napisałem, nie można całkowicie wykluczyć że był to atak gronkowca złocistego (znam gronkowca niestety, też mnie zaatakował jednego dnia daaaawno temu).
2) jeśli był to jakiś wylew " w okolicy" to najbardziej prawdopodobne jest ,że on sie wessał i będzie coraz lepiej---ale nie będzie idealnie bo wlazły już bakterie na to "niedokrwione i sfelerowane" miejsce, no i się z nimi bujasz.
3) Wpływ Biseptolu---faktycznie zdarza się że on po prostu pomaga bo jest silny i prymitywny ( a nasze antybiotyki współczesne są delikatne i do dupy).
4) Jak juz pójdziesz do lekarza prywatnie to ŻĄDAJ skierowania na tomografię--bez gadania.
5) Mój sasiad też  zaczął chorować, nikt nie wiedział na co-----a on miał stale anemię.......i trudności z wypróżnieniem. Okazało się, że miał krwawienie do dwunastnicy i stąd ta anemia !!!! Chyba ze 2 lata !!!!!!!! Ja wiem, że ty już nie masz  anemii, ALE GŁÓWNĄ PRZYCZYNĄ ANEMIII U MAŁPY LUDZKIEJ JEST ZRANIENIE==UPŁYW KRWI ITP.  , a dopiero na 2 miejscu choroby metaboliczne, choroby krwi itp itp.
6) Czyli masz 2 zadania bojowe. tomografia z kontrastem oraz prawdziwy posiew na Inżynierskiej 1 w Warszawie. ( przyjedź.......w stolycy stoi palma z plastiku w centrum Warszawy o wysokości 25 metrów,żeby rządowi przypominała rodzinny Izrael--rzecz bez precedensu, warto zobaczyć ).

Offline

 

#11 2008-09-23 19:02:38

magnatka
Użytkownik
Zarejestrowany: 2008-09-22
Posty: 7

Re: Leukocyty w moczu= leukocyturia= ropomocz- od 3 lat

Mambo, dziękuje za informacje o roponerczu- poszperałam w necie, poczytałam i powiem że nie uśmiecha mi się do tego doprowadzić, to kolejna mobilizacja żeby w końcu SKUTECZNIE walczyć z moją chorobą...
Magdalenko, ja też brałam biseptol(dosyć długo), z tego co pamiętam to było troche lepiej(mniej leukocytów), jednak był skutek uboczny- bolał żołądek i pojawiła się grzybica pochwy:/ A biseptol brałam dlatego bo pewna koleżanka mojej mamy jakaś chyba młoda lekarka powiedziała że może to jednak chlamydie tylko że na badaniu nie wyszły, i że spokojnie sobie moge biseptol łykać.
Pulkos- zadziwiasz mnie swoją wiedząsmile o Inżynierskiej nie słyszałam, ale mam zamiar dowiedzieć się więcej. Co do podróży do warszawy to dla mnie b. trudne bo raz że studiuje dziennie a dwa że mam roczną córeczkę... Ale jak już porobie badania u siebie w krakowie i nie będzie żadnych rezultatów to chyba w akcie desperacji sie wybiorę....
pozdrawiam

Offline

 

#12 2008-09-23 19:31:22

Redakcja
Administrator
Skąd: Wrocław
Zarejestrowany: 2006-03-27
Posty: 8789

Re: Leukocyty w moczu= leukocyturia= ropomocz- od 3 lat

Inżynierska już nie jest Inżynierską wink


UWAGA! Obecnie kontakt ze mną jest możliwy wyłącznie przez mail w moim profilu na forum Pecherz.pl albo poprzez link: https://www.youtube.com/@didsociety/about
lub wpisanie w wyszukiwarkę YouTube'a nazwy użytkownika @didsociety (tu zakładka Informacje na profilu).

Offline

 

#13 2008-09-23 22:51:17

pulkos
Zbanowany
Skąd: Warszawa
Zarejestrowany: 2007-01-27
Posty: 1709

Re: Leukocyty w moczu= leukocyturia= ropomocz- od 3 lat

Szanowna Redakcjo-----czy to oznacza, że laboratorium się przeniosło pod inny adres, czy też masz na myśli że ich poziom usług jest gorszy niż był ?
(PS. Słyszałem ze mają się przenieść z powodu patametrów technicznych lokalu........).

Offline

 

#14 2008-09-24 08:11:54

magdalena
Użytkownik
Zarejestrowany: 2007-01-14
Posty: 3323

Re: Leukocyty w moczu= leukocyturia= ropomocz- od 3 lat

Agata do warszawy mozna wyslac pocztexem probki laboratoryjne, nie musisz sie tam ciagnac. Szkoda ze biseptol nie jest dla Ciebie. Ja go biore 2 mc a mam brac teraz tylko pol na noc przez pol roku i na razie jest spoko. Mimo tego iz zwracam wszystkie antybiotyki to akurat na biseptol sie nie skarze.

Offline

 

#15 2008-09-24 08:33:03

Redakcja
Administrator
Skąd: Wrocław
Zarejestrowany: 2006-03-27
Posty: 8789

Re: Leukocyty w moczu= leukocyturia= ropomocz- od 3 lat

Pulkos - inny adres big_smile.


UWAGA! Obecnie kontakt ze mną jest możliwy wyłącznie przez mail w moim profilu na forum Pecherz.pl albo poprzez link: https://www.youtube.com/@didsociety/about
lub wpisanie w wyszukiwarkę YouTube'a nazwy użytkownika @didsociety (tu zakładka Informacje na profilu).

Offline

 

#16 2008-09-24 09:19:08

Polo
Użytkownik
Zarejestrowany: 2007-02-16
Posty: 94

Re: Leukocyty w moczu= leukocyturia= ropomocz- od 3 lat

Mam pytanie. Czy badania na kreatyninę, mocznik i kwas moczowy robi się w moczu ogólnym?

Offline

 

#17 2008-09-24 12:46:55

pulkos
Zbanowany
Skąd: Warszawa
Zarejestrowany: 2007-01-27
Posty: 1709

Re: Leukocyty w moczu= leukocyturia= ropomocz- od 3 lat

Redakcjo------to podaj ten nowy adres------pomińmy duperele związane z teorią reklamy--tu chodzi o zdrowie. !

"POLO"----robi się we krwi.:-----)))))))))

Offline

 

#18 2008-09-24 13:57:22

magdalena
Użytkownik
Zarejestrowany: 2007-01-14
Posty: 3323

Re: Leukocyty w moczu= leukocyturia= ropomocz- od 3 lat

Polo tak w ogolnym

Offline

 

#19 2008-09-24 15:19:55

mamba
Użytkownik
Zarejestrowany: 2007-11-05
Posty: 539

Re: Leukocyty w moczu= leukocyturia= ropomocz- od 3 lat

Badania na kreatynine, mocznik i kwas moczowy robi sie z krwi, a nie z moczu.

Offline

 

#20 2008-09-24 16:33:26

magdalena
Użytkownik
Zarejestrowany: 2007-01-14
Posty: 3323

Re: Leukocyty w moczu= leukocyturia= ropomocz- od 3 lat

O prosze a bylam pewna ze mam to w wyniku moczu ogolnego w takim razie za wprowadzenie w blad - sorry. Dziewczyny mam takie pytanie czy jak nie ma leukocytow w moczu tzn ze w posiewie tez nic nie wyjdzie i ze bakterii brak? Tak chyba powinno byc prawda?

Offline

 

#21 2008-09-24 17:14:49

magnatka
Użytkownik
Zarejestrowany: 2008-09-22
Posty: 7

Re: Leukocyty w moczu= leukocyturia= ropomocz- od 3 lat

Magdalenko, jupiiii!smile to świetna wiadomość, wreszcie odrobina cywilizacyjnego postępu:) jutro dzwonie do pocztexu dowiedzieć się co i jak, czy muszę mieć jakieś specjalne opakowanie, ile to kosztuje itp. serdecznie Ci dziękuję za tą informacje! ciesze się że Tobie biseptol służy:)
Redakcjo, ja również proszę o adres! I o nazwę tej przychodni(czy to jest przychodnia? czy jakiś gabinet prywatny??) i o numer telefonu, jeśli się da:) zapytam czy przyjmą próbki moczu dostarczone przez pocztex.

Offline

 

#22 2008-09-24 17:40:15

MAdzia
Użytkownik
Zarejestrowany: 2008-04-17
Posty: 290

Re: Leukocyty w moczu= leukocyturia= ropomocz- od 3 lat

Magnatko w pierwszej kolejności to dzwoń do Pani Doroty i z nią porozmawiaj o wysyłce moczu.

Laboratorium ( Pracownia) Pani Doroty Kostrzeńskiej znajduje się na  ul. Lelka 26.

Tel(22) 7410000, 7410002, 6192394

Dzwoń najlepiej po 21, wtedy najłatwiej zastać Panią Dorotę , jest ona już po godzinach pracy i będzie mogła porozmawiać z tobą, wyjaśnić ci wszystko bez pośpiechu.

Na tej stronie http://www.pecherz.pl/forum/viewtopic.php?id=56&p=3 czarnaporzeczka opisała jak należy zabrać się do wysyłki moczu, możesz sobie zajrzeć, ale oczywiście rozmowa z Panią Dorotą i wszelkie jej wskazówki dotyczące wysyłki konieczna.

Offline

 

#23 2008-09-24 19:05:04

mamba
Użytkownik
Zarejestrowany: 2007-11-05
Posty: 539

Re: Leukocyty w moczu= leukocyturia= ropomocz- od 3 lat

Z tymi leukocytami i bakteriami to roznie bywa, u mnie zdarzalo sie, ze leukocytow nie bylo, a w posiewie wychodzilo e-coli.

Offline

 

#24 2008-09-24 22:51:13

pulkos
Zbanowany
Skąd: Warszawa
Zarejestrowany: 2007-01-27
Posty: 1709

Re: Leukocyty w moczu= leukocyturia= ropomocz- od 3 lat

Ta ulica LELKA znajduje się na Ursynowie, w miejscu gdzie Puławska krzyżuje się z ul. Płaskowickiej.
Jest to w zasadzie już Natolin........Okropnie daleko i zadupie.....znam trochę ten rejon......Wszystko co dobre wywalają na peryferie-===celowa robota....W centrum będa niedługo stały same palmy kokosowe a pod nimi poganiacze w myckach. Dla nas miejsca nie będzie.

Offline

 

#25 2008-09-25 07:00:41

magdalena
Użytkownik
Zarejestrowany: 2007-01-14
Posty: 3323

Re: Leukocyty w moczu= leukocyturia= ropomocz- od 3 lat

Dzieki Mamba. Kurcze a juz sie cieszylam

Offline

 

Stopka forum

Powered by PunBB
© Copyright 2002–2005 Rickard Andersson