Witamy na forum portalu pecherz.pl poświęconym pacjentom z pęcherzem nadreaktywnym i śródmiąższowym zapaleniem pęcherza.
Nie jesteÅ› zalogowany.
Witam, jestem tu nowa i mam pytanie. Po ilu dniach od odstawienia antybiotyków mogę zrobić mocz na posiew (wczoraj, to jest we wtorek wypiłam Monural). Błagam o odpowiedź
Offline
aha, i jeszcze jedno pytanie, czy przed posiewem mozna zazywac leki ziołowe np. Urosept, herbatki Urosan. Mam spory problem, zażywałam antybiotyki ale albo nie pomagały, albo pomogły na chwilę, teraz jestem całkiem załamana bo wiem, że najlepiej poczekac od ostawienia antybiotyku, robilam jeden posiew ale wynik prawdopodobnie zafałszowany, wyszedł ujemny, bo noc przed zazyłam dwa furaginy bo zdychałam z bolu, teraz nie wiem co robic. please moze ktos odpowie na mojego maila??? chetnie pogadam z kims doswiadczonym w tej dziedzinie bo jestem załamana
Offline
U mnie w szpitalu lekarze czekali tydzien od odstawienia antybiotyku zanim zrobili posiew. Ale z kolei inni urolodzy mowili, ze powinny byc co najmniej 2 tygodnie. Przed posiewem najlepiej nie brac nawet uroseptu, bo to wprawdzie lek ziolowy, ale jednak moze zafalszowac wyniki.
Offline
a inne leki, mozna brac? takie jak paracetamol, vit.c, probiotyki (leki osłonowe uzupelniajace pozytywna flore bakteryjna)?, no-spę. Pic kwasne chyba można?
Offline
Mozna brac te, ktore wymienilas.
Offline
bez wit. c
Offline
a żurawinę można?
Offline
Karolinko wit. c moze falszowac wyniki??
Offline
mówiłam o czymś innym i wprowadziłam zamieszanie. chodzi o to, żeby nie brać wit. c przy bakteryjnym zapaleniu pęcherza, bo ona wcale nie zakwasza, tylko alkalizuje.
Offline
alkalizuje? przepraszam a co to oznacza? i czy ziólka moczopędne urosan mogą zafałszować wyniki?
czekam aż będe mogła zrobic posiew i to czekanie mnie dobija, wyniki ogólnego z września nie takie złe ponoć: azotyny i dość liczne bakterie. posiew niestety zafałszowany, długo brałam fuargin i chociaż była ta przerwa nawet 8-10 dni juz nie pamietam ile dokładnie to noc przed zażyłam dwa furaginy. wyszedł ujemny. moja internistka mówi że nie ma szans że jak posiew wyszedł ujemny to żeby się mylił i że die furaginy na pewno nie zafałszowały wyniku. ekh juz zmieniłam lekarke no i mowiła że w ogólnym moga byc azotyny i bakterie ale ze bakterie nie musza byc szkodliwe i mam zapalenie przez wirus lub przeziebienie. bzdura prawda???? czy to ja jestem głupia?
Offline
aha i mam pytanie, miałam w dziwnym miejscu infekcję skórną, podleczyłam troche ale nie do konca, chce zrobić wymaz jest ona w okolicach łechtaczki. na drogi moczowe brałam cipronex bakterie znikły ale po tygodniu wróciło, niestety byłam w trakcie leczenia infekcji skórnej antybiotykiem Xorimax i maścia i mój urolog był na urlopie i tak jakos wyszło że od gina wziełam Monural i czekam żeby zrobic posiew. W czasie Xorimaxu mi sie oczywiście pogarszało więc brałam furaginy. czy ze skórnej infekcji mogły przejść bakterie do cewki i dlatego infekcja tak szybko wróciła? czy to jest normalne że biorę cipronex a infekcja dróg moczowych wraca po paru dniach ??? w ogólnym po cipronexie nie było bakterii. Dermatolog mówiła że xorimax na pewno pomoże na drogi moczowe:-( dobre sobie, nie pomogło ale brałam bo wierzyłam że infekcja skórna zejdzie ale zeszło tak 95%, że tak na oko powiem. Miałam ogólnie drastyczny spadek odporności- cysty na jajnikach, sesja, rozpoczęcie współżycia bez gumki, stresujące wydarzenia w życiu, wyjazd oraz upały, które ja bardzo źle znoszę. Ginekolog tłumaczy te moje problemy z infekcjami w ten sposób. Ale prawda jest to że od kilku lat byłam źle leczona na drogi moczowe bez badań. Dziękuję za to forum, bo w poniedziałek mój chłopak zrobi posiew z moczu i nasienia, bez tego forum bym w życiu na to nie wpadła.
Offline
w zyciu tak długo nie mialam ZP to 3 miesiące czy to normalne? zawsze mi przechodziło po dwóch dniach brania furaginy. dlatego się przestraszyłam, czemu wcześniej przechodziło a teraz furagina nie pomaga? czy sie mogłam uodpornić?
Offline
Trusiu a mam pytanie czy ta zmiana skorna to cos przypominajacego ropien? Jesli tak to zmagalam sie z czyms podobnym. Slyszalam kiedys o jakims gruczole w tej chwili nie pamietam, ale wiem ze u mnie nie bylo to powiekszenie gruczolu. Bardzo mnie to bolalo. Nie wiem jak jest z furagina ale znajac zycie mozna sie na to uodpornic, jak na wszystko.
Offline
tak, zgadza sie ta zmiana przypominała ropień, była pod "kapturkiem" łechtaczki więc zanim ja zobaczyłam to było juz troche w zaawansowanym stadium, miałam masc gentamicin i antybiotyk xorimax, niestety chociaz ropien zszedł to widze takie resztki tego, gdybym nie wiedziała ze cos tam miała wczesniej to bym nie zauwazyła. a jak Ty to swoje wyleczyłas? oprocz tego w pachwinie mam powiekszony gruczoł bartolliniego, tak mi sie na raz wszystko zebralo straszny pech:-(
Offline
Alkalizuje, czyli "uzasadawia" , odkwasza.
Offline
czyli vitamina C ma odwrotne działanie niz myslałam, jak to mozliwe? w ogóle siedzę na tym forum i czytam jak sie ludzie męczą, to straszne ze nie ma dobrej pomocy na to.
Offline
Ano tak jest .
A w ogóle mam kryzys światopoglądowy dotyczący diety. Bo z jednej strony unikamy (mówię o innych chorobach pęcherza niż typowe zp) produktów o niskim pH, ale z drugiej w konsekwencji zakwaszamy organizm (tym bardziej, że jemy nabiał czy mięso, które zakwaszają, a nie równoważymy ich produktami kwaśnymi). I już sama nie wiem, co na dłuższą metę bardziej szkodzi organizmowi
Offline
czekam zeby zrobic posiew, ale tak sie zastanawiam czy takie czekanie nie jest niebezpieczne? ale jak mam brac w ciemno kolejny antybiotyk to wole poczekac.
Offline
Urosan nie wplywa na wynik
Offline
Redakcjo szanowna--w jaki sposób wit. C robi odczyn zasadowy a nie kwaśny--bo nijak tego nie kapuję .
Co do istoty sprawy--dlatego nie pomaga furagina, że tło jest wirusowe tym razem a bakterie grają drugie skrzypce.
Ogólne pogorszenie pochodzi z ogólnego nadkażenia wirusami (jest coś takiego teraz, wielu ludziom się pogorszyło, wyłażą wszelkie stare zapalenia).
Odstęp do czasu posiewu--faktycznie około 10 dni. Uroseptu to ja bym za duzo nie brał bo .........wypłukuje bakterie, chociaż wielkiego wpływu to on na nic nie ma. Bierz sobie przeciwbólowe, pij napar z liści podbiału + korzeń waleriany żeby przetrwać jakoś ten okres bez antybiotyku.
Uodpornienie na furagin w zasadzie nie występuje praktycznie, ale z drugiej strony warto go co jakiś czas zmienić na coś innego.( a próbowałaś Palin ?).
Zapalenia zewnętrzne (owrzodzenia) często wiążą się z objawami wewnętrznymi i kierunek "przechodzenia" jest raczej ""od zapalenia w cewce do owrzodzenia na wylocie układu"" a nie odwrotnie.
A wogóle------------pytanie brzmi czy chodzi tylko o bakterie a nie jakieś zakażenie od paretnera (czort wie czym....facet wkłada nieraz fiuta dosłownie w dziurę po sęku baobabu a potem jest zdziwienie że przenoszą sie stany zapalne).
Offline
Trusia jesli chodzi o moj ropien to ja go zgladzilam soda oczyszczona, robilam cieple oklady. Do tego smarowalam jakas mascia z antybitykiem, a ze w domu mam zawsze Bactroban wiec to pewnie byla ona. Wszyscy sie ze mnie smiali ale jak juz trafilam do ginka to powiedzial ze go zgladzilam i ze dobrych masci uzywalam. A tak naprawde mam wrazenie ze to soda pomogla. Strasznie to bolesne pamietam ze ciezko mi bylo siedziec. ntez mialam w okolicy lechtaczki ale tak z boku bardziej. Ale sode polecam, nic zlego mi nie zrobila a pomogla sciagnela ropien w maly punkcik i zniknal
Offline
u mnie tylko vit C byla w stanie zakwasic mocz, wiec nie zgodzilabym sie, ze odkwasza - a ja mialam spore problemy z zakwaszeniem, bo ani zurawina ani podobne rzeczy nie byly w stanie ruszyc mojego ph, dopiero wlasnie vit C brana w wiekszych dawkach
Offline
no kobiety to majaciężko, większość nas tu kobiet. Magdalena, fajnie, że dałaś radę się sama wyleczyć. Mamba, ja też bym sie nie zgodziła że witamina C odkwasza. Tzn. może jak ktos mi przedsatwi racjonalne wytlumaczenie bo nie rozumiem tego.
Offline
Ponieważ owoce cytrusowe są alkalizujące i dlatego są takie dobre dla organizmu: równoważą nadmierną kwasowość powodowaną przez np. nabiał i zboża. Mam pod ręką artykuły, ale bez adresu bibliograficznego, więc na razie ciężko podać mi podstawę - jak znajdę, wrzucę.
Offline
Ja też jestem pewna, że owoce cytrusowe alkalizują, a cytryna najbardziej.
Nie wiedziałam natomiast, że to sie przekłada na witaminę C.
Offline