Witamy na forum portalu pecherz.pl poświęconym pacjentom z pęcherzem nadreaktywnym i śródmiąższowym zapaleniem pęcherza.
Nie jesteÅ› zalogowany.
nie wiedzialam ze leczy sie hpv , myslalam ze leczy sie tylko klykciny tzn wypala, wymraza albo masci. Jak ty to leczysz?
pozdrawiam
Offline
Orbitox tutaj znalazlam troche o hpv i klykcinach http://www.kolposkopia.pl/lek.php?pid=hpv&d=1 , sama sie zastanawiam nad tym hpv bo w zasadzie nikt mi nie zaproponowal badania wymazowego w tym kierunku a w kolposkopii wirus nie wyszedl. Jednakze w tym linku jest napisane ze kolposkopia marnie go wykrywa a nadzere mam duza. No wlasnie i jak sie leczy ten wirus? Srodkami antywirusowymi?
Offline
podobno jedyna dostepna metoda leczenia o mechanizmie przeciwwirusowym jest interferon (IFN), ktory pobudza uklad odpornosciowy
Offline
Chyba ogólnie długo trwa leczenie hpv..ja mam już zmiany przedrakowe..antybiotykami, które brałam na pęcherz całkowicie wyniszczyłam pałeczki kwasu mlekowego, nie mam ich w ogóle i to też muszę odbudować..Moja ginekolog przepisała mi Gynoxin - krem dopochwowy, Lactovaginal i Flukonale (chyba źle napisałam, bo nie mogę się rozczytać z recepty)- z tym że te tabletki mam brać z mężem przez 7 dni..oprócz tego do smarowania dla mnie i dla niego Vratlizolin.. najważniejsze to to, żeby partner też się leczył, bo jak Ty się wyleczysz a on nie, to znowu Cię zarazi..i oprócz tego szczepionka przeciw HPV - ona ma uodpornić przed tym wirusem. 2 dawkę szczepionki (w przypadku zarażenia HPV)bierze się już po miesiącu..
ja również pozdrawiam..
Offline
Oj, Orbitox, Ty się naprawdę musisz wybrać do dobrego gina . Ja mówię, u Ciebie pęcherz jest wtórny, rękę sobie dam uciąć.
Offline
Desperatka, a jak stwierdzono u Ciebie te zmiany?
Offline
do desperatki: o ile mi wiadomo to hpv ma sie cale zycie i tego sie raczej nie leczy bo to nie daje objawow no chyba ze masz jakies onkogenne podtypy, jesli masz infekcje jawna jak moja to 98% ze sa to podtypy nieonkogenne czyli 6 i 11 chyba. Normalnie klykciny pojawiaja sie i zanikaja na wiele lat i to jest normalne ale u mnie problem jest taki ze jakos nie chca zniknac i utrzymuja sie stale na tym samym poziomie, czyli nienamnazaja sie, wtedy znaczy to ze problemem jest odpornosc organizmu.
Ja nadzerki w ogole nie mam i nigdy nie mialam.
Desperatko a gdzie ty masz ten stan przedrakowy (to zn jaki stan dokladniej)?
Offline
Nie wiem o jakiej szczepionce na hpv mowisz prawdopodobnie o tej co nazywa sie innaczej szczepionka przeciw rakowi macicy, jesli o ta ci chodzi to jest to szczepionka przeciw onkogennym typom brodawczaka (16,18 chyba), wiec jesli chcesz sie zaszczepic przeciw rakowi szyjki macicy musisz wykluczyc ze nie masz tych onkogennych typow jednak wciaz mozesz sie zaszczepic jesli masz inne podtypy czyli np. sugerowane przezemnie 6 i 11.
Interferon???? to chyba przesada w przypadku jesli ktos ma hpv (prawdopodobnie juz teraz co trzecia osoba), rozumiem chorowac na zapalenie watroby typu c gwaltownie postepujace to wtedy tak bo nie ma wyjscia.
Wlasciwie to chodzilo mi o to czy te klykciny moga powodowac jakies zapalenia cewki moczowej czy pecherza jesli ma sie je w przedsianku pochwy. Ginekolog powedziala mi ze z regoly klykciny nie daja objawow ale bywa ze wokol nich toczy sie stan zapalny wiec swedza i pieka na maxa wiec jesli sa blisko cewki to moze byc to odczowalne rowniez w cewce wiec u mnie trzeba bedzie je usunac a potem stosowac masci przeciwwirusowe, jednak jak pisalam wczesniej nie moglam ale juz w tym tygodniu sie wybieram do ginekologa i mam nadzieje ze wkoncu cos z tym zrobi.
pozdrawiam.
Offline
Na moj rozumek to jesli wokol nich moze sie toczyc stan zapalny to cewka tuz obok i jak wol moze dojsc do jej zapalenia, ta ginekolog chyba dobrze mowi. Wiecie co ja sie zastanawiam czemu mi nikt nigdy nie zaproponowal badania w kierunku wirusa, dziwne zwlaszcza ze mialam cytologie III teraz juz ponoc II a ta poprzednia niby byla wywolana bakteriami i grzybami. Jak tak Was czytam to stwierdzam ze mam zerowe pojecie o hpv.
Offline
Mi wyszła cytologia III stopnia CIN I - LGSIL i zmiany dysplastyczne małego stopnia w komórkach nabłonka płaskiego oraz infekcja wirusowa HPV (jednak nie wiem który typ- jak można to określić?)..ja nie mam kłykcin więc zupełnie nie spodziewałam się, że mam hpv..tak ta szczepionka jest przeciw rakowi szyjki macicy...
Offline
do desperatki:czy robilas badania jakimi typami hpv jestes zarazona?? bo to ma duze znaczenie i to jest bardzo wazne jesli chcesz sie zaszczepic.
Jesli masz typy wysokiego ryzyka przeciwko ktorym wycelowana jest szczepionka to na tym etapie szczepionka juz ci niepomoze ona chroni tylko wtedy jak jeszcze nie doszlo do zakzenia, wypytaj sie dokladenie lakarza o co biega bo cos dziwne wydaje mi sie u ciebie z ta szczepionka, tzn dziwne wydaje mi sie to zebezokreslenia typu wciskaja ci szczepionke. (wykrywasz metoda cpr, ale nie wiem co i jak z tym okreslaniem trezba by bylo pewnie do rexa we wroclawiu zadzwonic i sie dowiedziec)
Magdalena nie wiem ile masz lat ale wydaje mi sie ze nie masz wicej niz 30 wiec twoja grupa cytologi mysle ze nie jest spowodowana przez hpv, zakladajac ze go masz/, ten wirus trzeba dlugo nosic w sobie zeby byly jakies podejzenia ze grupaIII moze byc nim spowodowana, chodz bywaja i takie przypadki ale naprawde nieliczne, myslcie o mnie co chcecie ale ja tak uwazam.
Offline
Orbitox no mam 31 lat. Ja tez sadze ze chyba ktos by w koncu nakierowal mnie na badania w kierunku hpv a tak zaden ginekolog nie wspmnial. Nie mniej jednak jak skonczy sie problemz echerzem to sprawdze to swinstwo teraz nie bardzo mam jak. A ta szcepionka to przypadkiem nie jest dla mlodych dziewczat tylko? Cos mi jakos tak sie kojarzy
Offline
Orbitox to teraz mi wątpliwości nasiałaś kurcze już sama nie wiem, co mam robić..tak teraz zastanawiam się, czy nie pogorszę sobie tą szczepionką..a poza tym jedna dawka to u mojej lekarki 580 zł- więc drogą nie chodzi, i w dodatku nie mam gwarancji, że to coś da... sama już nie wiem co mam robić..
Offline
Napewno sobie nie zaszkodzisz, chodzi mi tylko o to czy nie masz np tych typow ktore ma szzcepionka lub przynajmniej dwoch z nich bo wtedy kasa wyrzucona w bloto.
Offline
Ostatnio porobilam nowe badania poniewaz przestraszylam sie tym ze mialam bardzo ciemny mocz z rana i nadal mam niewiem czy to nie odwodnienie bo spie bardzo duzo godzin czasem 16 to depresja a pozatym mam straszne pieczenie w pochwie bez uplawow, to sa wyniki:
Badania bichemiczne krwi:
Kreatynina: 1,0 mg/dl (norma 0,7 - 1,4 mg/dl)
Kwas moczowy: 5,0 mg/dl (norma 2,5 - 8,0 mg/dl)
Mocznik: 23 mg/dl (norma 15 - 39 mg/dl)
nie robilam kreatyniny.
Glukoza: 4,8 mmol/l (morma 3,9 - 6,4 mmol/l)
Badanie ogolne moczu:
kolr moczu - napisane jest ze jest zolty bo wtedy byl troszke jasniejszy jak dawalam na bardania ale i tak mi sie wydawal ciemny tylko ze w malym pojemniczku wygladal jasniej a w duzym ciemno.
przejzystosc - przejzysty
glukoza - nie wykryto
bilirubina - nie wykryto
ketony - nie wykryto
p.h - 6,0
ciezar wlasciwy - 1.025 (norma tu jest 1,015 - 1,030)
bialko - nie wykryto
urobilinogen - 0,2 (norma 0 - 1,0)
leukocyty - nie wykryto
erytrocyty - nie wykryto
azotyny - obecne
osad moczu:
naplonki plaskie - poj
leukocyty - poj
bakterie - d.liczne
pasma sluzu - nie liczne
Posiew moczu: brak wzrostu drobnoustrojow
Wymaz z cewki: brak wzrostu drobnoustrojow, brak wzrostu grzybow
Wymaz z pochwy pod kontem bakterii: brak wzrostu drobnoustrojow, brak wzrostu grzybow
Cytologia - grupa II
Biocenoza pochwy:
Stopien czystosci pochwy : I Obecne tylko paleczki Doderlaina (paleczki D) , (czy to sa paleczki kwasu mlekowego???)
Flora bakteryja: obfita
Paleczki Doderlaina: liczne
Inne bakterie: brak
Trichomonas vaginalis: nieobecny
Grzyby: nieobecne
Leukocyty: brak
Chlamydia pcr z cewki : wynik swiadczy o nieobecnosci DNA pochodzacego z Chlamydia Trachomatis w pobranym od pacjentki wymazie.
wynik ujemny.
W miedzy czasie zrobilam ponowny test w kierunku bakterii w pochwie i wyszla ecoli wrazliwa na :
ampicyline
amokcycycline
cefuroksym
nitrofurantoine
Myslicie ze ten jasno brazowy mocz to jakies zapalenie nerek??? to juz trwa miesiac. Rok temu tez mialam taki ale tylko przez 3 tyg potem juz mialam normalny.
Offline
ups na gorze chcialam napisac ze nie robilam elektrolitow zamiast kreatyniny
Offline
nie masz zapalenia nerek, wyniki moczu masz bardzo dobre, profil nerkowy tez
ciemny kolor moczu moze byc spowodowany tym, ze malo pijesz wieczorem - o czym swiadczy tez duzy ciezar wlasciwy moczu
Offline
Dzieki mamba, tak naprawde czekalam na twoja wypowiedz bo ty sie znasz na tego typu badaniach, tez uwazam ze nie mam zapalenia i nerek uszkodzone chyba tez nie sa np. przez leki (?), ale ten mocz z rana jest straszny wlasciwie to on jest taki podbiegajacy pod brazowy ale nadal przezroczysty.
Offline
gdyby nerki byly w jakis sposob uszkodzone przez leki to mialabys zle wyniki glownie kreatyniny - takze na pewno z nerkami nic sie nie dzieje
nie masz erytrocytow w moczu, wiec na pewno kolor o ktorym mowisz nie jest spowodowany domieszka krwi
sprobuj wieczorem wiecej wypic wody niegazowanej i jutro rano zobacz, czy kolor tego moczu sie zmieni - ja obstawiam jest to spowodowane zbyt mala iloscia plynow, bo masz mocz zageszczony
Offline
podobno erytrocyty sie dziela na jakies wylugowane i jeszcze jakies inne, u mnie w wynikach sa zawsze tylko jedne w tym ogolnym badaniu moczu.
Jakies 4 miesiace temu odebralam jeden z wynikow badania ogolnego moczu i tam bylo tez osad moczu i wlasnie erytrocyty wylugowane w normalnym wyniku erytrocytow nie bylo a te wylugowane wyszly chyba o ile pamietam 0>3 i bylo podkreslone ze za duzo. Niestety te najnowsze wyniki pokazuja tylko ogolne badania moczu i ze nie ma erytrocytow a o wylugowanych wogole nie jest wspomniane.
Czym sie roznia te erytrocyty od siebie tzn te wylugowane i inne??
Offline
erytrocyty sie dziela na wylugowane i swieze (wylugowane ida z nerek a swieze z pecherza) - gdyby u Ciebie w moczu byly jakiekolwiek erytrocyty to wtedy laborant zrobilby podzial
mialas teraz badany osad moczu i skoro nie napisano nic o erytrocytach tzn ze ich nie mialas
Offline
Witam po dlugiej przerwie :-)
Przypomne tylko ze cierpie na jakas postac zapalenia pecherza ciagnace sie juz 2 lata.
Po dlugotrwalej antybiotykoterapi bylo w miare, tak o (a moze mi sie tylko tak wydaje) teraz znow cos mnie podgryza. Nadal odczuwam pieczenie w dole brzucha. Nie widze juz chyba sensu brania antybiotykow.
Pisze poniewaz ni stÄ…d ni zowÄ…d zaproponowano mi cystistat. Do tej pory myslalam ze ten lek nie nadaje sie przy bakteryjnych problemach a tu nagle okazuje sie ze jest z powodzeniem stosowany w takich przypadkach jak moje. Troche mam banie bo on jest dosc drogi i nie chce tyle kasy wyzucic w bloto ale chyba juz nic mi nie pozostaje (chodz ostatnio super promocja 3 wlewki 1000zl) chyba sie skusze.
Faktem jest ze nie czuje sie zdrowo i swobodnie, ciagle cos piecze, kluje itd i bardzo chcialabym w koncu sie tego pozbyc.
Moj urolog nie gwarantuje wyleczenia przy zastosowaniu cystistatu ale poprawe tak. Zasugerowal ze bylo by dosyc rozsadne zastosowanie tego leku z uwagi na to ze w cystoskopi wyszlo cystitis cistica i metaplazja (hormony w normie!)
W poniedzialek dostane recepte, wlewki bede wykonywac sama i tu mam prosbe i glupie pytanie; czy na pecherz.pl jest gdzies instrukcja jak zakladac cewnik?
i czy jak po trzech wlewkach nie odczuje poprawy czy jest sens wykupowania nastepnych??
Z góry dziekuje za uwage :-) pozdrawiam i zdrowia zycze!
Offline
Nie wykupuj na razie tych trzech wlewek za tysiąc złotych, będę miała ciut lepszą stawkę.
Jest sens, bo po pierwszych dwóch możesz czuć się gorzej. Instrukcji nie ma, fakt .
Offline
Hej, jestem wlasnie po trzeciej wlewce z cystistatu i czuje sie swietnie (i mam nadzieje ze tak zostanie), co prawda od kilku miesiecy czuje sie znacznie lepiej i nawet nie wiem po czym ta poprawa, jednak i tak zdecydowalam sie na cystitat ze wzgleu na moja metaplazje no i czuje sie jeszcze lepiej, chyba zredukowal mi objawy niemal do zera. Po pierwszej wlewce bylo pogorszenia, czulam sie fatalnie, bol ledzwi i pecherza, myslalam ze to zakarzenie, chcialam przerwac, no ale juz po drugiej wszystko ustapilo. Jestem po trzeciej i jest super, pracuje, prowadze normalne zycie bez bolu i nie musze myslec o pecherzu.
Cystistat zakupilam w Galway bo nie mialam szansy pojechac do Polski, chociaz w Polsce mozna dostac o wiele taniej.
Jedyne co teraz biore oprucz cystistatu to progesteron.
Pozdrawiam serdecznie, bede pisac jak sie czuje po kolejnych. papa
Offline
Acha i jeszcze chcialam dodac ze dalej jestem bez diagnozy i juz na nia nie licze, trudno, wazne ze jest coraz lepiej.
Offline