Forum portalu pecherz.pl

Witamy na forum portalu pecherz.pl poświęconym pacjentom z pęcherzem nadreaktywnym i śródmiąższowym zapaleniem pęcherza.

Nie jesteś zalogowany.

Ogłoszenie

Ty, przekazując mi 1,5%, możesz pomóc mi bardziej niż 100% mojej składki zdrowotnej. Przekaż, proszę, 1,5% swojego podatku na rzecz mojego leczenia. KRS 00000 50135. Cel szczegółowy: Sykulska. Dziękuję :)!

#1 2006-08-15 17:13:41

camelka
Użytkownik
Zarejestrowany: 2006-08-15
Posty: 5

Co mi jest - moja droga donikąd.....

Witajcie,
dziś Was znalazłam w Necie i postanowiłam od razu napisać z nadzieją, że podpowiecie mi co robić, bo przyznam się szczerze że sił mi już brak.
Otóż po kolei.  Dolegliwości ze strony pęcherza zaczęły się jakieś 8 lat temu, pierwszy ból, pieczenie, badanie moczu, stwierdzone bakterie. Leczenie - spokój - ból - leczenie - spokój. Potem nastąpiła kilkuletnia przerwa w dolegliowściach. Cieszyłam się że jest ok. W kwietniu tego roku mój ojciec zachorował - diagnoza guz nerki. Szybka operacja usunięcia nerki.
Tymczasem u mnie pojawiły się znów objawy, tym razem zdecydowanie inne. Nie wiem czy to jakaś schiza z powodu ojca, ale szybko pobiegłam na usg - wszystko ok, nerki w porządku, tylko już przy 80 ml moczu odczuwane parcie na pęcherz. Od maja odwiedziłam po kolei ginekologa, powiedział że podejrzewa śródmiąższowe zapalenie pęcherza i kazał pójść do urologa.  Mam stwierdzone tyłozgięcie macicy, podejrzenie zespołu policystycznych jajników ( są problemy z zajściem w ciążę, niestety - na razie starania odsunięte ). Narzekałam na częste pieczenie i swędzenie ale ginekolog nic nie zobaczył przy badaniu ale leki przepisał na grzybicę. Posiewów z pochwy nigdy nie miałam. Cytologia II grupa. O nadżerce żadny ginekolog nigdy nie wspominał.
Muszę Wam jeszcze napisać o innych stwierdzonych chorobach, bo może to ma jakiś związek. Sama nie wiem tzn. przepuklina szyjna - ucisk na rdzeń kręgowy - wspominałam mojej neurolożce o dolegliwościach i przepisała mi Driptane, by powstrzymać nadmierne parcie, ponadto mam stwierdzony zespół jelita drażliwego, miałam kolonoskopię rok temu. Wynik ok. żadnych polipów, stan zapalny jelit I stopnia. Biorę od czasu do czasu Debridat i Duspatalin, gdy pojawiają się skurcze i biegunki, zaparcia rzadko. Ponadto mam wysokie przeciwciała tarczycowe, dużo poza normą dlatego jestem pod stałą opieką endokrynologa i biorę hormon Eutyrox 1x1.
Wracając do sedna od około tygodnia objawy się nasiliły, wcześniej brałam Furaginum ( około miesiąca ) zrobiłam badanie ogólne moczu i wykazało liczne bakterie i szczawiany wapnia. Lekarka rodzinna przepisała Cipronex. Jutro idę na posiew moczu. Zastanawiąjące jest dla mnie to że ostatnie badania moczu i posiewu które robiłam na początku moich objawów w maju nic nie wykazały. Mam częstsze parcie na mocz, ale nie takie typowe dla zapalenia pęcherza, najbardziej dokuczają  mi dziwne kłucia w obu bokach pleców na dole i lekko w górze, to mnie przeraża i najbardzie martwi!!! , raz pojawia się w jednym, potem w drugim, mam też kłucie w cewce moczowej niezależnie od pory dnia, tak po prostu zakłuje i przestaje. W nocy nic mi nie dokucza. Udaje mi się spać. Przy oddawaniu moczu czuję jakbym nie opróżniła go do końca i leciutkie pieczenie, takie jak przez mgłę.
Czuję też jakby mi się nasiliły dolegliwości jelitowe, też kłucie.
Moja neurolożka stwierdziała u mnie silne stany lękowe, dała leki, strasznie boję się o siebie, ale marwię się chorym ojcem i może wszystko biorę na siebie. Sama nie wiem. Proszę poradźcie mi co robić i co to może być.
Ja myślałam by zrobić badanie krwi na obecność chlamydii, ale czy to nie powinno wyjść w cytologii ?
Mam tyle znaków zapytania. Tak dużo biorę leków. Mąż się martwi. Nie wiem czy te wszystkie choroby mają ze spbą związek. Wybieram się do tego urologa co operował tatę. Boję się że przede mną znów bolesne badania.
Poradźcie co robić i co to może być. Będę wdzięczna za każdą podpowiedź.

Offline

 

#2 2006-08-15 17:44:56

Redakcja
Administrator
Skąd: Wrocław
Zarejestrowany: 2006-03-27
Posty: 8789

Re: Co mi jest - moja droga donikąd.....

Dużo tego u Ciebie, więc w zasadzie tylko dobry lekarz to ogarnie. Ale po kolei.
Nadwrażliwość jelit - tak, jelita uciskają pęcherz, więc możesz odczuwać znacznie silniejsze parcie przy niewielkiej objętości moczu w pęcherzu. Przepuklina szyjna, czyli ucisk na odcinek szyjny? Tak i nie. Nie,bo to nie te nerwy, tak (choć może neurolodzy by mnie teraz zjedli), bo człowiek to całokształt i zaburzenia na jakimś odcinku mogą w konsekwencji wpłynąć na funkcjonowanie innych części. Czy miałaś robiony rezonans magentyczny odcinka lędźwiowego? Cytologia II grupa - to jest ten stary system pomiaru, który jest bardzo ogólnikowy. Radziłabym Ci przy pieczeniach i swędzeniach przy niby dobrych wynikach posiew z pochwy i z moczu na legendarnej już na tym forum Inżynierskiej (Warszawa) - ale tylko tam, bo we wszystkich innych laboratoriach w tym kraju te badania są pieprzone równo. Tym bardziej, że masz liczne bakterie. Szczawiany wapnia mogą być "odpęcherzowe" albo "odnerkowe", np. piasek. Od tych dolegliwości (ale i od zaburzeń neurologicznych, a także jelitowych) mogą boleć plecy tak, jak opisujesz. Nie wiem, jak się ma tyłozgięcie do pęcherza, tu jestem debil. Podobnie nie wypowiem się odnośnie hormonów tarczycy. Dolegliwości jelitowe mogą nasilać się od leków, pamiętaj, że leki pęcherzowe zaburzają pracę jelit, wysuszają też i podrażniają śluzówki, więc błędne koło się zamyka. Na marginesie: Vesicare jest silniejszy niż Driptane, a nie ma takich skutków ubocznych, jesli Cię stać, możesz zmienić.
Konkluzja: najpierw zrób posiew (mocz+wymaz z pochwy) na Inżynierskiej, potem RM kręgosłupa pod kątem pęcherza neurogennego (ale na to się naczekasz; poobserwuj też, jak reagujesz po Driptane lub analogach). Aha, i pamiętaj - przy Driptane nie wolno starać się o dziecko.


UWAGA! Obecnie kontakt ze mną jest możliwy wyłącznie przez mail w moim profilu na forum Pecherz.pl albo poprzez link: https://www.youtube.com/@didsociety/about
lub wpisanie w wyszukiwarkę YouTube'a nazwy użytkownika @didsociety (tu zakładka Informacje na profilu).

Offline

 

#3 2006-08-15 17:49:14

Dan-Rom
Użytkownik
Skąd: Warszawa
Zarejestrowany: 2006-05-11
Posty: 513

Re: Co mi jest - moja droga donikąd.....

camelka, a na jakiej podstawie ginekolog stwierdził śródmiąższowe zapalenie pęcherza, bez stosownych badan, chyba, ze jest jasnowidzem. Śródmiąższowe zapalenie pęcherza można stwierdzić po wykonanej cystoscopii z biopsją i jałowych posiewach moczu, a w Twoim przypadku nikt nie ogladał pecherza od srodka, natomiast w moczu wystepuja bakterie i szczawiany wapnia. Bóle promieniujace pod łopatki, to bardzo charakterystyczne objawy przy kamicy nerkowej, a w twoim przypadku raczej chyba piasku w pecherzu. Gdyby to byly nawet drobne kamyczki mialabys ataki bolowe z wymiotami wlacznie i czesto z podwyzszona temperatura. Nie piszesz gdzie mieszkasz, bo przede wszystkim powinnas pójść do dobrego specjalisty urologa. Nie jest wykluczone, że bóle moga być zwiazane ze stresem spowodowanym choroba taty, ale lepiej to sprawdzić. Może masz wykonane badania, o których nie wspomnialaś, urodynamika pecherza, cystoskopia, rzetelnie wykonane posiewy moczu, napisz proszę, bo w tej sytuacji trudno ukierunkować Ciebie na jakiekolwiek leczenie. pozdrawiam dan-rom

Offline

 

#4 2006-08-15 18:01:05

camelka
Użytkownik
Zarejestrowany: 2006-08-15
Posty: 5

Re: Co mi jest - moja droga donikąd.....

Dziękuję bardzo za szybką odpowiedź.
Szczerze powiem, że myślałam o RM odcinka lędźwiowego już dawno. Z uwagi na drętwienia i mrowienia rąk ortopeda zlecił RM ale tylko szyjnego, a że wykazał zmiany, więc na tym pozostaliśmy.
Co do badań w Warszawie to jest mały problem od stolicy dzieli mnie 250 km, a kurierem przecież się pewnie nie da dostarczyć, a tu czas dostarczenia jest ważny.
A co powiesz na lek Ditropam, bo to mam wziąć po Cipronexie. I nie wiem kompletnie co to są analogi ??? jejku ależ zielona jestem. Aha i jeszcze jedno czuję takie dziwne, ja to nazwywam "rżnięcie" w pachwinie. Nie wiem czy to coś dla innych będzie jasne, ale nie wiem jak to inaczej określić.

Zauważyłam jeszcze jedną odpowiedź więc dopisuję.
Nie miałam jeszcze wizyty u urologa. Mój ginekolog mnie przeraził tym podejrzeniem śródmiąższowego zapalenia pęcherza, a stwierdził to jak się domyślam na podstawie wyników badań, które mu wtedy dostarczyłam tj. posiew, badanie ogólne moczu, usg. Nie było wtedy żadnych bakterii. Dopiero teraz pojawiły sie w aktualnym badaniu. Sam powiedział, że trzeba by zrobić cystoskopię.

Badanie moczu z poniedziałku:
odczyn kwaśny
ciężar właściwy 1027
badania chemiczne  -same kreski
nabłonki płaskie - poj
leukocyty - poj
erytrocyty - brak
inne: szczawiany CA poj.
liczne bakterie

Ostatnio edytowany przez camelka (2006-08-15 18:08:59)

Offline

 

#5 2006-08-15 19:30:47

Redakcja
Administrator
Skąd: Wrocław
Zarejestrowany: 2006-03-27
Posty: 8789

Re: Co mi jest - moja droga donikąd.....

Duży ten ciężar moczu. No i te szczawiany i bakterie. Diagnoza "śródmiąższowe zp" jest, moim zdaniem, dużo na wyrost. To takie modne hasło-wytrych. Ja bym najpierw sprawdziła te oba posiewy. Jeśli możesz, przyjedź, jeśli nie - to się wysyła kurierem, Dan-Rom Ci wszystko opowie smile. Ditropan jest bez sensu, bo to DOKŁADNIE to samo, co Driptane, identyczna dawka, postać chemiczna,  tylko inny producent, więc inna nazwa. Urolog jest konieczny, Dan ma rację, ale idź do niego z posiewami, żeby miał obraz. Cystoskopia też by nie zawadziła. To rżnięcie w pachwinie może być od jelit albo od pęcherza (na marginesie: w usg piasku nie miałaś?). A skąd jesteś?


UWAGA! Obecnie kontakt ze mną jest możliwy wyłącznie przez mail w moim profilu na forum Pecherz.pl albo poprzez link: https://www.youtube.com/@didsociety/about
lub wpisanie w wyszukiwarkę YouTube'a nazwy użytkownika @didsociety (tu zakładka Informacje na profilu).

Offline

 

#6 2006-08-15 19:53:16

camelka
Użytkownik
Zarejestrowany: 2006-08-15
Posty: 5

Re: Co mi jest - moja droga donikąd.....

Na usg nie było żadnego piasku, no ale miałam robione w maju. Może się coś w obrazie zmieniło do tego czasu. No ale przecież bieganie na usg co miesiąc byłoby chyba przesadą.  Jakoś obserwuję dziwne podejście lekarzy do osób u których trudno coś szybko i prosto zdiagnozować - a może ich wiedza po prostu się czasem kończy.
Jestem z Kalisza. Jeśli  Dan-Rom możesz mi podpowiedzieć co do badań w W-wie i ich wysyłki kurierem to bardzo proszę. No i jak pobrać wymaz z pochwy i czym. Będę wdzięczna za każde wskazówki.
Bardzo Was jeszcze proszę napiszcie co to są te analogi ?

Offline

 

#7 2006-08-15 19:53:18

Dan-Rom
Użytkownik
Skąd: Warszawa
Zarejestrowany: 2006-05-11
Posty: 513

Re: Co mi jest - moja droga donikąd.....

nie ma najmniejszego problemu ze zbadaniem moczu na odległość, wejdź na strone "badania" i przeczytaj jak mozna wyslac mocz kurierem, tam masz takze telefon i mozesz zadzwonic i dokladnie ustalic sposob przeslania moczu. Musisz pojsc do normalnego laboratorium i poprosic, aby przygotowano Twoj mocz na posiew na tzw. podłozu transportowym, wówczas mozesz go wysłac bez problemu. Wpłaty dokonasz na konto podane na forum. Jednak doradzałabym zrobienie takze porzadnego wymazu z pochwy i zbadanie bakterii, ktore sie tam znajduja, wowczas w laboratorium mozna sporzadzic szczepionke na wszystkie bakterie, bo leczenie antybiotykami przysporzy Ci tylko grzybicy, a bakterii sie nie pozbedziesz. Potem musisz zastosowac sie do wszystkich wskazówek udzielonych zarówno na forum, jak i przez kierownika laboratorium. Nie wykluczone, ze bedziesz musiala rozwazyc badanie nasienia męza, bo i stad biora sie zakazenia, Ty sie wyleczysz, a Twoj maz bedzie Ciebie nadal zakażał, sam nie odczuwajac zadnych dolegliwości. Nawet jesli poczatkowo obruszy sie na Ciebie taką propozycja, bo mężczyźni bardzo czuli sa na tym punkcie, to musisz mu wytłumaczyć, że od tego zalezy przyszlość Waszego dziecka, którego napewno pragnie. Musisz sie uzbroic w cierpliwość, bo droga do wyleczenia nie jest ani łatwa, ani krótka i Twój mąż musi zrozumieć Twoje cierpienie i wspierać Cie w tej walce o zdrowie. Bóle, o których piszesz bardzo czesto rozlewaja sie po calym ciele i czesto boli nas organ, który jest zupełnie zdrowy. Znam to z autopsji, bo ból pęcherza powoduje u mnie pulsujacy ból głowy, ból kregosłupa, watroby, jelit itp. Nie załamuj się i w chwilach trudnych pisz, bo to tez bardzo pomaga przetrwac trudne chwile - pozdrawiam dan-rom

Offline

 

#8 2006-08-15 21:28:39

Redakcja
Administrator
Skąd: Wrocław
Zarejestrowany: 2006-03-27
Posty: 8789

Re: Co mi jest - moja droga donikąd.....

Analogi to taka moja radosna twórczość własna. Nie chce mi się pisać "i inne leki parasympatykolityczne/antycholinergiczne", to w skrócie piszę analogi, w znaczeniu - leki analogiczne w działaniu do tych, które bierzesz.


UWAGA! Obecnie kontakt ze mną jest możliwy wyłącznie przez mail w moim profilu na forum Pecherz.pl albo poprzez link: https://www.youtube.com/@didsociety/about
lub wpisanie w wyszukiwarkę YouTube'a nazwy użytkownika @didsociety (tu zakładka Informacje na profilu).

Offline

 

#9 2006-08-17 08:25:04

Dan-Rom
Użytkownik
Skąd: Warszawa
Zarejestrowany: 2006-05-11
Posty: 513

Re: Co mi jest - moja droga donikąd.....

Napisz, jaką decyzję podjęłąś i czy masz jeszcze jakies pytania odnośnie badań, leczenia itp. dan-rom

Offline

 

#10 2006-08-17 16:52:22

camelka
Użytkownik
Zarejestrowany: 2006-08-15
Posty: 5

Re: Co mi jest - moja droga donikąd.....

Ależ się czułam wczoraj i przedwczoraj źle, tak źle że pobiegłam ponownie na usg, które nic złego nie wykazało. Dlatego pobiegłam na to badanie, ponieważ strasznie balały mnie boki pleców, brzuch, czułam kłucia w pachwinie. Bałam się, że to nerki. Na szczęście wszystko bez zmian, żadnych kamieni, złogów, ani nic poważniejszego. Dziś trochę lepiej, biorę leki na drażliwość jelit no i te na bakterie w moczu.

Co do decyzji, to tak: zaniosłam wczoraj mocz na posiew - zobaczę co mi tu u mnie wypiszą, z wynikiem pojadę do urologa. Jak zdążą na jutro to jeszcze jutro. Potem postanowiłam, że zrobię ponownie badania moczu i posiewy w W-wie, skoro można je wyłać skorzystam z tego.  Wczoraj poczytałam trochę o zespole jelita drażliwego i tam pisali, że ta dolegliwość może powodować dolegliwości ze strony pęcherza. Zasięgnę jeszcze porady gastrologa. Może po tych dwóch wizytach: urologicznej i gastrologicznej coś więcej się dowiem. Jak tylko będę po wizycie u urologa to dam koniecznie znać co mi zaproponował. Boję się jadnak bardzo tego badania cystoskopowego. Wiele juz w życiu badań przeszłam, ale tego najbardziej się boję.

Offline

 

#11 2006-08-17 18:02:23

Redakcja
Administrator
Skąd: Wrocław
Zarejestrowany: 2006-03-27
Posty: 8789

Re: Co mi jest - moja droga donikąd.....

Zespół jelita nadwrażliwego objawia się problemami z pęcherzem, ale tylko w dzień. To jest taki papierek lakmusowy. Jeśli w nocy masz spokój, nie biegasz do toalety, to przyczyną dolegliwości pęcherza nie są jelita.
A cystoskopii się nie bój, jest mniej bolesna i mniej nieprzyjemna niż badanie urodynamiczne.


UWAGA! Obecnie kontakt ze mną jest możliwy wyłącznie przez mail w moim profilu na forum Pecherz.pl albo poprzez link: https://www.youtube.com/@didsociety/about
lub wpisanie w wyszukiwarkę YouTube'a nazwy użytkownika @didsociety (tu zakładka Informacje na profilu).

Offline

 

#12 2006-08-19 10:01:50

camelka
Użytkownik
Zarejestrowany: 2006-08-15
Posty: 5

Re: Co mi jest - moja droga donikąd.....

Odebrałam wczroaj posiew. JAŁOWY ! -co mnie zastanawia, bo w badaniu ogólnym liczne bakterie!!! Byłam u urologa, obejrzał wyniki, zbadał, popukał i nie stwierdził ani stanu zapalnego pęcherza, ani podejrzenia pęcherza neurogennego, na moje pytanie czy mogę mieć śródmiąższowe zapalenie pęcherza powiedział "hm, może może..." ale zdecydowanie kazał zrobić diagnostykę kręgosłupa lędźwiowego. Moje objawy wydawały mu się dziwne, takie miałam wrażenie. Dał mi Urinal i jakis lek przeciwzapalny, który wykupię dziś i potem podam Wam nazwę. Skoro nic nie stwierdził to po co leki ? Kazał przyjść po tej kuracji. Zapytałam o badanie cystoskopowe ale powiedział że w moim przypadku nic nie wniesie, a co do urodynamicznego to może i owszem ale on nie ma tego sprzętu i mi nie zrobi. I co dalej, czy to naprawdę droga do nikąd?

Offline

 

#13 2006-08-19 11:08:53

Dan-Rom
Użytkownik
Skąd: Warszawa
Zarejestrowany: 2006-05-11
Posty: 513

Re: Co mi jest - moja droga donikąd.....

Oj Camelko, chyba powinnas zmienić urologa, a przede wszystkim zrobić naprawde przyzwoite badanie posiewu moczu- jak moga wyjść liczne bakterie w moczu, a w posiewie jalowe, to jedno zaprzecza drugiemu. Przeslij ten mocz na podlozu transportowam do Warszawy na Inzynierska , informacje masz w temacie badania , dostaniesz antybiogram, na ktore antybiotyki bakterie sa wrazliwe i zastosujesz leczenie tzw. "celowane ", a nie na slepo, ze niby może pomoże, a jak nie pomoże , to napewno nastepny antybiotyk pomoże - my to juz przerabiałysmy na sobie i mamy teraz problemy z jelitami, z trawieniem itp.
Lekarze chetnie strzelają od razu z armaty, a czasami pomaga mniej agresywny lek i przynosi efekty. Z całą pewnościa problemy z kregosłupem nasilaja dolegliwości, ostatnio czytalam , ze nawet bol gardla sprzęzony jest z bólem pecherza. Nie jest to droga do nikad, trzeba tylko na tej drodze spotkac wlasciwych ludzi i mamy na to przyklady, ale droga ta jest niestety nie jest latwa do przebycia i wymaga duzo samozaparcia. Ta grupa po to powstala, zeby w tym trudnym okresie sobie nawzajem pomagać, uwierz mi bedzie napewno dobrze, tylko musisz zabrac sie do tego od zaraz. Pozdrawiam dan-rom

Offline

 

#14 2006-08-19 11:08:59

Redakcja
Administrator
Skąd: Wrocław
Zarejestrowany: 2006-03-27
Posty: 8789

Re: Co mi jest - moja droga donikąd.....

Zmień urologa. Badanie cystoskopowe ZAWSZE coś wniesie: zobaczą obraz pęcherza, pobiorą wycinki z każdej części pęcherza (nie daj się wrobić w badanie bez biopsji!!!) i w najlepszym wypadku będą mieli pewność, że nic Ci nie jest. Co jest, oczywiście, czystą teorią, bo skoro masz bakterie, bo skoro masz takie dolegliwości, to COŚ Ci zawsze wyjdzie. Co to znaczy - w Twoim przypadku? W JAKIM przypadku - powiedział Ci, jakim jesteś przypadkiem, co podejrzewa, a co wyklucza, że najważniejsze badanie uznaje za nieistotne? Urolog kłamie, jesli nic u Ciebie nie stwierdza, to po kiego grzyba daje Ci leki? Bo masz wątrobę za dobrą? A posiew jest schrzaniony. Napisali Ci chociaż liczbę bakterii? Poza tym z tym IC nie tak szybko (no, chyba że Ci juz zdążyli uszkodzić śluzówkę pęcherza), najpierw trzeba sprawdzić te bakterie. A jeśli lekarz podejrzewa IC, to odmowa cystoskopii - badania diagnozującego tę chorobę, może być podciągnięta pod błąd w sztuce. Równie bezprawne jest twierdzenie, że Ci nie da skierowania, bo nie ma sprzętu - nie ma, to idziesz do innej placówki. Wiesz, idź do Rzecznika Praw Pacjenta, narób wrzasku. I zrób sobie te posiewy na Inżynierskiej... Zapytaj się endokrynologa, jak ten hormon wpywa na pęcherz. Jakie badania robiłaś na nerki?


UWAGA! Obecnie kontakt ze mną jest możliwy wyłącznie przez mail w moim profilu na forum Pecherz.pl albo poprzez link: https://www.youtube.com/@didsociety/about
lub wpisanie w wyszukiwarkę YouTube'a nazwy użytkownika @didsociety (tu zakładka Informacje na profilu).

Offline

 

#15 2006-08-19 11:10:36

Redakcja
Administrator
Skąd: Wrocław
Zarejestrowany: 2006-03-27
Posty: 8789

Re: Co mi jest - moja droga donikąd.....

Dan, opisz te korelacje gardła z pęcherzem...?


UWAGA! Obecnie kontakt ze mną jest możliwy wyłącznie przez mail w moim profilu na forum Pecherz.pl albo poprzez link: https://www.youtube.com/@didsociety/about
lub wpisanie w wyszukiwarkę YouTube'a nazwy użytkownika @didsociety (tu zakładka Informacje na profilu).

Offline

 

Stopka forum

Powered by PunBB
© Copyright 2002–2005 Rickard Andersson