Forum portalu pecherz.pl

Ja właśnie doradzałabym wizytę u immunologa dziecięcego. A tak na marginesie, to jest straszna sprawa, taka młoda dziewczyna, a lekarze rozkładają ręce z bezradności... Bardzo częste jest zakażenie dróg rodnych spowodowane istniejącym stanem zapalnym w obrębie pochwy/szyjki macicy - tak np. było w moim przypadku, najpierw zapalenie przydatków, a dopiero po roku choroby zaczęło atakować pęcherz.

Córka ma problemy od 8 roku życia-po raz pierwszy była u ginekologa.Po lekach dostawała grzybicy,zapalenia sromu.Mówiła,ze piecze,swędzi,jakby w środku była igła.Ginekolog przepisywał Pimafucin, Clotrimazolum.Przechodziło i zaraz wracało i tak jest do dzisiaj.Leczenie u ginekologów dziecięcych nie przyniosło poprawy.Lekarka w B-stoku twierdziła ,że córka żle się myje.Cały czas to powtarzała podniesionym głosem.Kazała myć się z lusterkiem.Wizyty były okropne bardzo stresujące.Kazała przyjechać na I szczepionkę HPV jak jej zapłaciłam to powiedziała ,ze pierwszy raz od ponad pół roku jest dobrze. A zapalenia ciągle wracają.Doc Radziszewski robił jej cystoskopię i stwierdził,ze punktem wyjścia dolegliwości są drogi rodne -infekcje wstepujące.Tak to wygląda jakby była wciąz  zarażana .Córka nie współżyje.Też ciągle o to pytali.W szpitalu  w W-wie nie wierzyli,ze taki stan trwa tyle lat.Pokazałam im kartę z poradni"K".Badali przy użyciu wziernika.W ostatnim wypisie:przedsionek pochwy bez zmian patologicznych,macica i przydatki bez oporów patologicznych.Nie stwierdzono zmian sugerujących zapalenie sromu.Zrobimy wymaz  ciekawe czy Keflex pomogł ?Jeśli nie ,nie wiem co dalej robić?Córka to kłębek nerwów ,ciągle płacze.Dlaczego tak się dzieje ?Gdzie jest przyczyna.Odzielnie piorę jej rzeczy ,przez pewien czas prasowałam jej majtki.Ma swój pokój,sama śpi. Straciłam nadzieję.Bezradność,bezsilność.Przerosło mnie to...ciągłe wyjazdy,szpitale.,leczenie?w prywatnych gabinetach. Nic to nie dało.Ale co dalej...

Ale Wy cały czas kręcicie się w kółko. Te wszystkie badania pokazują skutek, a gdzie jest źródło infekcji? Diagnostyka endokrynologiczna? Poza tym brak leczenia przy b. obfitym wzroście może skutkować np. trwałymi uszkodzeniami śluzówki i z czasem neuropatią. Może to, co powiem, zabrzmi jak herezja, ale leczenie grzybicy trochę jest prostsze i tańsze...

No to chyba rzeczywiście immunolog i endokrynolog się kłania...

Dopiero teraz przeczytałam o Twoich problemach.
Jeżeli córka już miesiączkuje ,a nic nie pomaga koniecznie trzeba sprawdzić hormony i tu potrzebny jest naprawdę dobry endokrynolog.
Kobiece hormony odpowiadają mówiąc najprosciej za naszą odporność właśnie w narządch rodnych.
Młode dziewczyny w dzisiejszych czasach mają ogromne problemy z hormonami , coś o tym wiem bo moja córka też ma koszmarne zaburzenia i nieprawidłowości.
A jeżeli z hormonami będzie już ok to kolejny krok to immunolog ale taki z prawdziwego zdarzenia a nie naciągacz.
Łykanie kilogramów antybiotyków nic nie da tylko dziewczynę wykończy i jeszcze inne problemy się zaczną , chociażby kłopoty z jelitami od nadmiaru antybiotyków.
Koniecznie sprawdzcie hormony.

Być może już wcześniej była o tym mowa, ale czy córka ma wykluczone wszystkie możliwe patogeny typu Chlamydia, Mycoplasma i Ureaplasma najlepszą możliwą metodą?

Na Furagin oporność nie powstaje. Tutaj jest problem z odpornością, może być również tarczyca - ale to zapewne było badane. Powinna mieć też przebadane wszystkie hormony. Takie objawy wskazują na wiele możliwych chorób i nie należy tego uściślać do kwestii urologiczno-nefrologicznych.  Basen i pływanie bardzo poprawiają ogólną kondycję organizmu, dlatego sport jest jak najbardziej zalecany. Szybkie męczenie może być pochodzenia sercowego lub tarczycowego. Te skurcze jak sądzę po intensywnym wysiłku fizycznym - organizm się przystosowuje. Ona chyba po prostu ma za mało ruchu i wysiłku.