Witamy na forum portalu pecherz.pl poświęconym pacjentom z pęcherzem nadreaktywnym i śródmiąższowym zapaleniem pęcherza.
Nie jesteÅ› zalogowany.
Hej Nadia.Probowalam termoforem,nic lepiej.Kazdy dzien jest u mnie inny.Czasami rano jest super a pod wieczor zaczyna sie:pieczenie,bol,parcie(wlasnie w tej kolejnosci)Czasami rano jest okropnie i przechodzi w ciagu dnia,a czasami cale dnie mam do bani.W nocy spie bez problemow,sen jest moja ucieczka,nic mnie nie boli i nie cisnie,no chyba ze opije sie przed zasnieciem ale to normalne.
Nie rozumiem lekarzy,przeciez cos ze mna jest nie tak.Jak mozna powiedziec ze to stres albo ze nie wiedza co to.Po to przeciez sa rozne badania,zeby mozna bylo pstawic diagnoze,ale nie.Lepiej powiedziec,ze to ja sobie wymyslam.Czasami jak ide do lekarza to mam wrazenie,ze zawracam mu tylek i on ma "wazniejsze sprawy na glowie".Jak ktos z Was zna dobrego urologa w Olsztynie to prosze o cynk.
Offline
betis to na pewno nie jest na tle nerwowym!! co od nerwów dostalam zapalenia pęcherza, beznadzieja, a fakt jak sie stresuje to i pecherz sie pogarsza. U mnie to samo jak spie to nic mi nie jest,najlepiej to bym spala non stop,w nastepnym tygodniu ide do rodzinnego i nie wyjde dopoki nic nie poradzi na to i moze znow da skierowanie ale juz do szpitala o ile ma taka mozliwosc,niech znow mi zrobia cystoskopie(tylko czy on moze wypisac na to skierowanie to nie wiem),moja urolo poszla juz na stale na emeryture,wiec dupa blada. Ja musze cos z tym zrobic bo to jakas paranoja,ciagle boli mnie podbrzusze,mam takie skurcze jak podczas okresu,ginekologicznie jest wzorowo.Trzymaj sie kochana,jak wpadniesz na jakis trop to pisz:)
Offline
Pozbylam sie swojego problemu z pecherzem.Mam depresje i wszystko mi jedno i nie dokucza mi juz pecherz.I teraz wolalabym by bolal mnie pecherz nawet 100 razy bardziej.Pisze serio,naprawde mam depresje.Nie chodze do pracy i mam tez leki i fobie.Wiec zycze powodzenia tu wszystkim na tym forum.Zwalczcie bol pecherzowy,tylko nie moim sposobem.Calusy
Offline
betis co się dzieje??????jak to depresje zastąpiona problemami z pęcherzem?co się stało?????
Offline
betis czy to diagnoza lekarza?
Offline
A masz zaufanie do swojego lekarza psychiatry? Tam, to dopiero jest średnio, a tymi lekami to bardzo łatwo zepsuć człowieka. Znałam jednego bardzo dobrego psychiatrę (starszy pan, już nie żyje, niestety), to bardzo ostrożnie odnosił się do swojego środowiska...
Offline
Mówiąc ironicznie - przynajmniej nikt nie wmówi Ci, że pęcherz ma tło psychogenne, skoro pozbyłaś się bólu .
A poważnie - co się stało? Możemy Ci jakoś pomóc?
Offline
Dziekuje Wam wszystkim.Sama nie wiem jak sobie pomoc.Wiem ze to depresja,jeszcze nie bylam u psychiatry ale ja juz jestem na uspokajajacych lekach od rodzinnego.Mam stany lekowe i napady paniki,wiec wszystko wymieszane.Lekarz bardziej twierdzi ze to zalamanie nerwowe ze stresu jaki ostatnio mialam.Nie bede Wam glowek zawracac,bo to nie miejsce na takie gatki.A co do pecherza to sprobujcie pic ten Aloes na wzmocnienie,bo wydaje mi sie ze to duzo mi pomoglo jeszcze nim to sie wydarzylo co teraz mam.Jezeli macie jakies rady lub informacje o dobrych lekarzach w Olsztynie to piszcze na maila do mnie.No i przepraszam ze zawracam Wam glowy nie na temat.Pozdrawiam
Offline
Nie przepraszaj, to jest forum służące do wyżalania się . Jeśli pomógł się aloes, to spróbuj poszukać w tym, na co on pomaga.
Ja np. ostatnio zauważyłam, że jest mi ciut lepiej, jak biorę... leki p/astmie! (Wziewne, tylko wziewne). I jak staram się jeść rzeczy niskohistaminowe, co jest trudne. Bo histamina potęguje stan zapalny w pęcherzu, tak bardzo upraszczając.
Offline
Wiesz, uważaj na leki na uspokojenie od rodzinnego. CZASAMI, podkreślam nie zawsze, wypisują coś od ręki i one często uzależniają. Nie bardzo mają też wyjście z sytuacji, bo leków typowo psychiatrycznch o lżejszym działaniu, mnijeszych skutkach ubocznych, z racji swojej specjalizacji nie stosują i się w nich nie dokształcają
Wiem, bo mojej mamie zdarza się zbierać do kupy pacjentów, którzy nie mieli odwagi zgłosić się do psychiatry i rodzinny ich uspakajał
Offline
Machok, masz mamÄ™ psychiatrÄ™?
Offline
Złożyło się
Offline
Hej, ja mam podobny jak wy problem tylko ze mnie nie piecze i nie mam zaparc. Chodzę do ubikacji mniej więcej co godzinę i naprawdę mam juz tego dość. Zaczęło sie od zapalenia pęcherza i trwa juz gdzieś dobre 2 lata. HELP!! Jak ktos na jakiś pomysł to błagam piszcie:! Ja juz nie daje rady:(
Offline
To załóż swój wątek. Opisz objawy, czas trwania, jakie badnia robiłaś-wyniki i jakie leczenie Ci zaproponowano.
Dopiero wtedy będzie temat do rozmowy
Offline
Machok ma rację. Na górze jest przycik "Nowy wątek" - skorzystaj z niego.
Offline
Zaczelam chodzic na psychoterapie.Mam tez napady paniki i stany lekowe.A te leki na uspokojenie to sa wlasnie na te ataki,uspokajaja moje serce i oszukuja umysl ze wszystko jest ok.Inny lekarz,ktory zajmuje sie medycyna naturalna stwierdzil ze mam klopoty z hormonami dlatego mam takie stany nerwowe.Nie nie badal mnie,wywnioskowal z rozmowy:/
Offline
A miałaś badane hormony?
Offline
Nie mialam badanych hormonow.Chcialam napisac ze klopoty z pecherzem wrocily zaraz po tym jak znowu kochalam sie ze swoim mezem.Tylko to sie zmienilo od 3 tyg,depresja dalej jest i dlatego nie bylo ochoty na aktywnosc seksualna.Czy ktos wie czemu to wrocilo?Czemu seks powoduje dyskomfort,pieczenie?To chyba znaczy ze to nie problemy z pecherzem tylko jakies bakterie w pochwie?I jakie teraz dokladniejsze badania przeprowadzic?U ginekologa bylo wsio ok na podstawowych badaniach.Jestem w siodmym niebie:(((
Offline
Betis, a jak badania u męża?
Offline
Jakie badania?On nic nie robil,nie ma zadnych objawow.Nic mu nie jest
Offline
To, że nie ma objawów, w żadnym wypadku nie świadczy o tym, że nic mu nie jest. Przebadaj partnera, siebie teraz też i zrób sobie hormony. Wszystkie! Najlepiej spróbuj się dostać do jakiegoś naprawdę fachowego endokrynologa.
Offline
Witam.Czy ktos moze mi napisac jakie hormony zbadac sobie,jezeli jest taka potrzeba wgledem pecherza.We wtorek jade zrobic posiew to moge sprawdzic hormony,tylko trzeba wiedziec jakie,bo to jest bardzo drogie.
Offline
I tutaj mam pytanie. Poniewaz betis100 napisala ze klopoty poworocily po tym jak kochala sie ze swoim mezem. Czy wy kobiety majac orgazm doznajecie spazmu miesni miednicy. Czyli czy podczas orgazmu miesnie kurcza sie bardzo mocno i rozkurczaja. Czy jest to tak zwany przyjemny ale bardzo mocny spazm?? U nas mezczyzn orgazm jest najwiekszym spazmem miesniowym jaki mozna sobie wyobrazic i pogorszenie objawow po orgazmie jest jednym z czynnkikow swiadczacych o tym ze objawy wywolywane sa nie przez pecherz czy cewke a przez miesnie je otaczajace.
Offline
Hej Ajpinus.W moim przypadku orgazm nie ma nic do rzeczy.Ostatnio nawet nie myslalam, by dojsc do orgazmu,bo juz od poczatku bardzo mnie bolalo.I nie jestem pewna,czy spazmy przy orgazmie to sa miednicy czy pochwy.Nie zastanawialam sie nad tym.Przeczytalam Twoje objawy u Nadii i wiem,ze moja choroba nie jest ta sama,ktora Ty przechodziles.U mnie po wyproznieniu nastepuje ulga na pieknych kilka godzin.Pozostale objawy tez nie pasuja.
Offline
Jestem po tescie na chlamydie i wynik jest negatywny.Teraz czekam na wyniki posiewu moczu.Z kalem bedzie problem,bo mam zebrac 3 probki a czestotliwosc wyproznien moich to 1-2 na tydzien,wiec troche mi zejdzie.Bardzo sie ciesze ze to nie chlamydia jednak:)
Offline