Witamy na forum portalu pecherz.pl poświęconym pacjentom z pęcherzem nadreaktywnym i śródmiąższowym zapaleniem pęcherza.
Nie jesteÅ› zalogowany.
Czy mimo ubezpieczenia muszę płacić za wszystkie kosztowne badania, które zleca urolog z prywatnego gabinetu? Czy lekarz pierwszego kontaktu może np. przepisać takie skierowanie?
Offline
Jeśli masz skierowanie od prywatnego, który nie ma podpisanej umowy z jakimś labo na te badania - płacisz. Lekarz POZ wiele badań może Ci tak samo zlecić, ale nie wszystkie (np. z hormonami jest kłopot, z niektórymi patogenami itd.).
Offline
Ja robiłam scyntygrafię nerek, tomograf komp. jamy brzusznej, urografię - odpłatnie. Przy rejestracji na scyntygrafię rejestratorka powiedziała mi, żeby pójść do lekarza pierwszego kontaktu i poprosić o przepisanie skierowania, bo badanie jest refundowane. Jednak w przychodni internista odmówiła tlumacząc, że musi to być skierowanie od urologa. Tak, że nie wiem kto miał rację. Potrzebowałam pilnie tego badania zrobiłam odpłatnie. Chciałabym wiedzieć na przyszłość, bo scyntygrafię napewno będę musiła zrobić ponownie.
Offline
Trudno mi powiedzieć. Z jednej bowiem strony jest tak, że NFZ twierdzi, iż lekarz POZ może bez konsekwencji wystawić skierowanie na każde badanie, z drugiej zaś - moja lekarka mówiła, że jak kiedyś dała uzasadnione skierowanie na RM, to miała kłopoty na zasadzie "co się pani wtrąca w kompetencje neurologa". Ja przy takich drogich a specjalistycznych badaniach biorę skierowanie do specjalisty, który daje mi skierowanie na badanie. Trochę zachodu, za to bez płacenia. Tyle że ja mam normalnego neurologa . A scyntygrafię nerek robiono mi na endokrynologii, w ramach pobytu w szpitalu (endokrynologa też znalazłam normalnego .
Offline
Ja miałam skierowanie od urologa, tyle, że chodzę prywatnie i skierowanie było z prywatnego gabinetu. A chyba trzeba by chodzić równolegle do urologa na NFZ i żeby on dawał skierowania. Tylko, jeśli prywatny zaleci takie badanie, a ten który jest na NFZ uzna, że nie trzeba, to jak na nim wymóc takie skierowanie. Dziwne to wszystko, bo w końcu, jeśli tak długie kolejki są do specjalistów na NFZ - to chyba dobrze, że część pacjentów, odciąża te kolejki, lecząc się w prywatnych gabinetach. A dostęp do badań powinni mieć równy wszyscy ubezpieczeni, którzy opłacają składki. I w tym temacie widać, że jest wiele niedomówień i nikt tak do końca nie wie, kto ma rację. Wynikałoby z tego, że NFZ nie zabrania wystawiania takiego skierowania, ale sami lekarze lub ich zwierzchnicy narzucają swoje prawa. O - właśnie przypomniałam sobie, że mam kogoś kto pracuje w NFZ i poproszę o zgłębienie tematu.
Offline
Logicznie rzecz biorÄ…c, masz racjÄ™. Ale czy nasza polityka zdrowotna jest logiczna ?
Offline