Witamy na forum portalu pecherz.pl poświęconym pacjentom z pęcherzem nadreaktywnym i śródmiąższowym zapaleniem pęcherza.
Nie jesteś zalogowany.
jak brałam ciprobay to było lepiej i jak furagine ,póżniej sie strasznie pogorszyło i dopiero teraz po lekach grzybicznych tym vesicare ustapiły parcia ale najlepiej sie czuje po macmiror.co myslicie o tym bo chce jechac za siedem dni na inzynierska i robić badania.
Offline
Jesli masz okazje to jedz na badania to nie zaszkodzi a moze sie dowiesz czegos wiecej i bedzie juz jasne co z toba jest...
Offline
wczoraj odstawiałam leki i o dziwo cała noc przespałam,już niewiem ciagle myśle że bedzie ok a to na 2 dzień wraca,ale zauważyłam jestem 2 dzień po miesiaczce że z pochwy mam wydzieline jakaś galaretke z czyms białym(ale nic mnie nie swedzi )myslałam że ginekologicznie bedzie ok bo to lecze tez .już sie nie moge doczekać przyszłego tygodnia może tam w warszawie wykryja jakas bakterie lub cos innego dlaczego tak mam.pozdrawiam
Offline
do concorde -wiec tak wczesniej miałam tak ze latałam co godzinke i dużo siusiałam a mało piłam tzn (siusiałam tak 3 l a piłam 1.5 ) teraz od 2 tyg pije około 2 lirów płynów a siusiam 1 litr i ten mocz musze wyciskać ,w czasie miesiaczki było zdecydowanie lepiej .pozdrawiam i dziekuje wszystkim którzy próbuja mnie wspierać i doradzaja ,gdyby nie to forum zwariowałabym a tak wiem że moge zawsze coś w nim wyczytac o czym jeszcze niewiem.
Offline
w takim razie to jest wielomocz a nie czestomocz - zwiększone wydalanie moczu, a więc jest to problem z nerkami a nie pęcherzem , co zresztą ci napisałam na maila, który tu podałaś
późniejsze problemy to zapewne efekt brania antybiotyków i to przejdzie
ilość moczu zależy od nerek - niezależnie czy bezpośrednio ( problem z nerkami ) czy pośrednio ( coś źle 'ustawia' funkcję nerki ) , nie ma to nic wspólnego z pęcherzem
fakt, że w trakcie miesiączki było lepiej potwierdza to - zatrzymywanie sodu przez organizm
Offline
oczywiście-----yu powtarzam znaną sprawę ale warto------nie jedziesz na ul. Inżynierską (bo tam od roku nie ma pracowni) ale na ul Lelka 26 ==to jest w dzielnicy Ursynów.
Ponieważ akurat tam byłem, to piszę :: cholernie ciężko trafić===trzeba wziąć do reki plan Warszawy i zobaczyć gdzie ul. Płaskowickiej wychodzi na ul.. Puławską.
Właśnie na tym niewielkim skrzyżowaniu stoi stacja benzynowa. Ulica Lelka znajduje sie za stacją jakby z tyłu---widać tam jakieś wille gdy stoimy na stacji. Człowiek wchodzi tam ze zdziwieniem bo idzie praktycznie przez teren stacji benzynowej idac na jej tyły !!!! I tam są duze wille --jedna nr 28 i zaraz druga nr 26. Szyld w zasadzie jest niewidoczny i do końca się nie wie czy to tutaj !!!!!!!!! Cały parter jest dla pracowni. W sasiedztwie łąka i cykajace pasikoniki :-))
Ja nie prorokuję długiego życia tego laboratorium w TAKIEJ lokalizacji !!!! Należy podać swój e-mail i wysyłaja wynik mailem, bo wiadomo że drugi raz ciągnąć się na to odludzie chory człek nie będzie !
A wiec----bazą jest ulica Płaskowickiej i jej skrzyżowanie z Puławską a wyróżnikiem------stacja benzynowa która skutecznie zasłoniła laboratorium.
Offline
cześc witam wszystkich tydzień temu odstawiłam leki i o dziwo przez 5 dni myslałam że już jestem zdrowa w piatek miałam straszny kaszel ,lekarz stwierdził że jest wszystko ok (do tej pory strasznie sie dusze )i niestety jak bardzo sie myliłam od 2 dni znów sikam jak kotek w nocy co 2 godziny dzis wstawałam ,powoli już sie wykańczam nerwowo .jutro jade na lelka powiedzcie jak długo bede czekała za wynikami i jakie mam tam zrobić badania?
Offline
dr. Kostrzeńska na Lelka mówi że 7 dni .Ale wynik przysłała mi szybciej majlem---w zasadzie po 5 dniach.(posiew z moczu). Do posiewu wymagany jest pojemnik JAŁOWY z apteki wiec kup sobie taki za 2 złote i miej przy sobie (ma być jałowy a nie ten zwykły). Natomiast nie uznają na Lelka tego pojemniczka z pożywką za 8 złotych z apteki (bo ta pożywka już na starcie im zmienia wynik niekorzystnie więc nie chcą tego wynalazku).
A co robić ? Wszystko jeśli massz forsę (po 100 zł). WYmazy, posiew moczu, a kto wie--może i z gardła ????
Bo pogarszanie się stanu układu moczowego gdy nawala gardło (kaszel) może wskazywać że źródło jest w gardle lub zatokach i stamtad schodzi na pęcherz ......
Offline
Pulkos, Twoja teoria związana z gardłem jest bardzo trafna, ale w przypadku, gdy są to np. bakterie skórne, ginekolog mi mówił, że raczej mało prawdopodobna jest infekcja zstępująca bakterii jelitowych jak faecalis czy coli, z gardła w stronę narządów moczowo-płciowych. Sorry za mały off topic.
Offline
Mnie też ktoś tak mówił. Że zstępujące nie są takie hop siup i że musiałoby to przejść przez nerki, czyli byłyby problemy z nerkami.
Offline
no przecież ona ma problemy z nerkami - za dużo wydala moczu, mocz przeciez nie bierze się z pęcherza
Offline
Ja mówiłam o drogach infekcji bakteryjnej - tak ogólnie.
Ale - wielomocz nie musi oznaczać wyłącznie problemów z nerkami. Poza tym przy relacji 2 l płynów - 1 l moczu nie ma wielomoczu.
Offline
Lekarze mówią sobie rózne rzeczy ot tak--uprawiając filozofię przyrody a nie mają do tego przygotowania !!!!
U mnie jest w posiewie z gardła gronkowiec złocisty oraz paciorkowiec kałowy --i to samo mam w posiewie z moczu.
A z nerkami nigdy nie miałem kłopotów !!!
Offline
Offline
Ale Saraja PIJE 2 l i WYDALA 1 litr.
I cały czas stoję na stanowisku, że bez badań to możemy tylko sobie gdybać...
Offline
cześć dziś rano sie dowiedziałam dzwonoiłam do warszwy i w moczu wychodza e coli oraz jakiś paciorkowiec jelitowy na f .na wyniki z cewki i pochwy musze jeszcze poczekac.
Offline
Odnośnie picia i wysiusiwania takiej a nie innej ilości :::
----przy wszelkich zapaleniach w organiźmie właśnie jest tak, że pije się więcej a siusia się mniej !!! Po prostu organizm zużywa te płyny jakoś tam po swojemu (nie wchodząc w szczegóły). Zawsze jest tak, że istnieje wtedy duże zapotrzebowanie na płyny, natomiast z ich wydalaniem bywa różnie. Wydala sie o wiele mniej--to pewne. Im większe zapalenie tym mniej. Owszem, w wypadku zapaleń pęcherza dochodzi tu element jakby podrażnienia (wrażenie parcia na mocz) i układ ten działa na wyższych obrotach==stąd częste siusianie. ALE----ale gdy do tego mamy zapalenie "podrobów" to już wcale nie !!!! Pije sie wtedy dużo a siusia mało !!!!!!!! Fizjologicznie możnaby to jakoś wytłumaczyć (reakcje chemiczne z dużym udziałem wody)---ale po co........:-))) wystarcza sam fakt = tak jest bo tak mówią nam życiowe obserwacje !!
Offline
Ten paciorkowiec to pewnie faecalis albo faecium.
Offline
tak to właśnie ten,myślicie że to one wywołuja u mnie to że czesto chodze do toalety (teraz już wytrzymuje ok 3 godzin) ale w nocy zawsze jak szłam ok 22 to do 9 przesypiałam a teraz musze 2 razy wstać i to uczucie że musze isc bo czuje że już mnie mocno napiera na pecherz.
Offline
ten feacalis
Offline
Może tak być, to wredna bestia.
Offline
cześc witam wszystkich no już wiem że w moczu duże ilości ecoli i tego feacelisa a w pochwie i z cewki to samo ale w mniejszych ilościach.
Offline
dziś wieczorem jeszcze zadzwonili że sa wyniki z laboratorium z poznania z posiewu z pochwy i tam wychodza ecoli bardzo obfite które rosna cały czas. dostałam augumentin i jakieś leki do robienia które mam brać 12 dni bo na te sa wrażliwe z autobiogramu oprócz tego furagine .teraz czekam co z warszawy przyśla i porównam ,dziś ginekolog stwierdził że na te e coli powinam sie leczyć jeszcze u gastrologa ? co wy o tym sadzicie
Offline
a czemu ginekolog kazal Ci sie leczyc u gastrologa?
Offline
Że niby e coli to bakteria okrężnicy pewnie. I on domniema że jest jej przerost w jelitach i zająć tym powinien się gastrolog. Mojej koleżance na zbyt dużą ilość bakterii w kale dali jakiś nowy antybiotyk, co to niby taki super jest coś na X, no ale pomogło. No i leczył ja gastrolog, ale to była sprawa jelitowa a nie moczowo-płciowa
Offline