Witamy na forum portalu pecherz.pl poświęconym pacjentom z pęcherzem nadreaktywnym i śródmiąższowym zapaleniem pęcherza.
Nie jesteÅ› zalogowany.
Wydaje mi sie, ze to wychodzi podczas wymazu z cewki, gdzie wiekszosc objawow jest umiejscowiona...
to niby dobrze, ze nie w pecherzu, bo stamtad blizej do nerek. Tylko jak sie to leczy?Pani Dorota mi nie zrobi na to autoszczepionki...
Offline
Chyba antybiotykami na takie atypowe bakterie nie ma autoszczepionek. Ureaplazma u mojej znajomej dawała objawy parć bolesnych i popuszczania moczu kiedys
Offline
Hm... na to jest osobne badanie... ale może mam nieaktualne dane .
Offline
Nie wydaje mi się Karolino. Ureaplazma wymaga skomplikowanego procesu leczenia wieloma antybiotykami w kombinacjach. Ja bym na Twoim miejscu nata potwierdziła obecność ureaplazmy osobnym badaniem, bo z tego co ja wiem, to w takich zwykłych wymazach raczej ciężko ocenić czy jest...
Offline
Kurka, przynajmniej mamy jasnosc co do przyczyny... najgorsze jest to, ze mama ma nie tylko ureaplazme, ale tez te nieszczesna klebsielle i chyba najpierw nia sie musimy zajac, tak radzi pani Dorota. Najbardziej cieszy brak e.coli w moczu i cewce, wiec chyba to uro-vaxom dziala...zostalo jeszcze okolo 20 tabletek, pani Dorota sugeruje nie rozpoczynac leczenia inna autoszczepionka jednoczesnie, a infekcja sie chyba rozwija, bo jest stan zapalny...
to juz nie wiem, co robic, na szczescie mama ma wizyte u urologa w poniedzialek, moze on cos wymysli...a o jakim tescie dodatkowym na ureaplazme mowicie? dzieki!!
Offline
Nata robi się te badanie genetyczną metoda PCR ja miałam 3 w jednym badane tzn chlamydia mycoplazma i uroplazma, miałam wymaz z cewki i szyjki. Troche to kosztuje bo tego NFZ nie refunduje, kilka lat temu płaciłam za komplet coś ok 360zł i robiłam w poradni chorób wenerycznych
Offline
Wklejam fragment wyniku:
Test wrażliwości
MYCOPLASMA IST 2
Test wykazał obecność szczepu Ureaplasma spp. CFU >= 10 000
Test nie wykazał obecności szczepu Mycoplasma hominis
Nic wiec nie wiem...sa umiejscowione w cewce, a tam sa najwieksze dolegliwosci, ale pewnie naklada sie z klebsiella...
Pewnie zrobie jeszcze te druga metoda. Dziekuje
Offline
To wynik od Pani Doroty? Jakie to było badanie, mocz czy wymaz z cewki? Dobrze myślę, że CFU oznacza Colony Forming Unit? Tak czy inaczej, ja bym potwierdziła obecność Ureaplazmy testem genetycznym - dla świętego spokoju. Ludzkie oko bywa zawodne o wiele częściej niż maszyny wykorzystywane w tych testach.
Offline
Nata, popytaj o pakiety pcr-owe. Teraz są w przychodniach (niektórych) oferty, że w pakiecie taniej.
Offline
Dziekuje, tak zrobie...czy wy mowicie o tym? http://www.nucleagena.pl/oferta/wykonywane_badania/urogin.html
Moge to zdobyc przez internet, zdaje sie. Problem polega na tym, ze w poniedzialek mama idzie do urologa znowu i ten,obawiam sie, po zobaczeniu wynikow bedzie chcial jej zapisac jakas serie antybiotykw(6 w tym roku!), a znajac moja mame ona mu ulegnie...
ja sobie mysle(ale nie jestem lekarzem, oczywiscie), ze trzeba dokonczyc to uro-vaxom(jeszcze 20 dni, szkoda przerywac kuracje skoro ani sladu e.coli w moczu), potem zrobic miesiac przerwy i ta autoszczepionke p. Doroty(tak ona sugerowala) na zyjatka w moczu i gardle i dopiero potem antybiotyki na te urea...Ktos wie, czy ewentualnie mozna stosowac autoszczepionke razem z antybiotykiem na cos innego?taki zmasowany atak? I czy treba miec skierowanie od lekarza na te autoszczepionke od pani Doroty?
Wroclawianka, urea wyszly przy wymazie z cewki, ale pani Dorota sie przez chwile zastanawiala, co najlepiej zbadac. Nie wiem, co to jest CFU, ale to co piszesz masz sens - jednostki tworzace kolonie.
Pozdrawiam
Offline
Nie nata, mówimy o profesjonalnym teście wykonywanym przez biologa w laboratorium. Ja bym tam nie ryzykowała z jakimiś wysyłkowymi. Tylko nie każde laboratorium wykonuje badania metodą genetyczną. Z jakiego miasta jesteś? Ja też nie jestem lekarzem, ale Uro-Vaxom bym dokończyła z pewnością. Ja jak brałam auto to zachorowałam na anginę, dostałam antybiotyk i Pani Dorota doradziła mi odstawić auto na czas antybiotyku. Nie trzeba mieć skierowania, bo wszystko jest odpłatne.
Pozdrawiam!
Offline
Nata, jeśli placówka Frydy (www.fryda.pl) znajduje się w okolicy miejsca zamieszkania Twojej mamy to spróbujcie. Dobrzy lekarze odsyłają mnie właśnie tam, mają imponującą ofertę badań w rozsądnych cenach.
Offline
Dobrą opinię ma też REX i Diagnostyka (aczkolwiek nie wiem, czy Diagnostyka robi pcr-em).
Offline
Dziekuje bardzo. Niestety, moi rodzice mieszkaja w warminsko-mazurskim, a wiec bardzo daleko od najblizszej placowki Frydy... Sprobuje poszukac zaraz Rexa i Diagnostyke. Zdaje mi sie czasami, ze mieszkam na pustyni, do najblizszego dobrego lekarza musze jechac ponad 100 km...
Pozdrawiam
Offline
Spróbuj Diagnostyke, tutaj mają PCR, więc może w Waszej okolicy też: www.diag.pl
Offline
Witajcie,
Odswiezam swoj watek, bo mam nowe informacje i moze Wy cos mi doradzicie. Nie moge znalezc zadnej placowki Diagnostyki, REX-a ani Frydy w obrebie 200 kilometrow od domu moich rodzicow, moja mama jest niesprawna a tata generalnie boi sie jezdzic samochodem po duzych miastach, ktorych nie zna.Nie maja tez dostepu do internetu, wiec moze ktos zna jakies labo, w ktorym maja PCR w warminsko-mazurskim lub kujawsko-pomorskim? Najblizsze, ktore odkrylam, to Warszawa, a to daleko.
Poza tym miala mama wizyte u urologa, ale nie prywatnie - zrobiono jej urografie. wynik nie do konca prawidlowy, ale dosc typowy dla ponad 50-letniej kobiety po udarze, lekarz stwierdzil, ze raczej pecherz nadreaktywny to nie jest i nie ma sie co przejmowac tym wynikiem.
Na klebsielle i ureaplazmy przepisal jej wg autobiogramu 21-dniowa kuracje Augumentinem oraz Cipronexem.
Mama nadal bierze Uro-vaxom(jeszcze ok.2 tygodnie) i czekamy na autoszczepionke od Pani Doroty, ktora zamowilam(ale ktora nie wyleczy ureaplazmy).
Poza tym za trzy tygodnie mama jedzie na wizyte do Torunia do polecanego na tym forum doktora Macieja Stranca i zasiegniemy(ja tez bede) drugiej opinii, bo naprawde nie chce juz mamy niepotrzebnie faszerowac antybiotykami, wolalabym te autoszczepionke sprobowac.
Co Wy o tym sadzicie? Przepraszam, ze tak sie rozpisalam, ale troche mnie tu nie bylo, wiec sie tego zebralo.
Pozdrawiam
Offline
Przepraszam, mialam na mysli, ze miala badanie urodynamiczne, ktorego wynikiem lekarz kazal sie nie martwic.
Offline
A mama jak sie czuje obecnie...stan się polepszył czy nie?
Offline
Ciężko znaleźć laoratorium z taką ofertą w tych województwach. Ale wpadłam na pomysł, zobacz tą stronę: http://www.cbdna.pl/, kiedyś na niej czytałam, że materiał można bez problemu wysłać, a mają bardzo bogatą ofertę. Może tak będzie prościej i taniej? Pozdrawiam!
Offline
Witajcie, dziekuje za odpowiedz. Wroclawianko, zaraz przejrze oferte.
Gosiu, mama czuje sie nieco lepiej, ale nie dobrze, po prostu ciagle ja boli przy sikaniu, zwlaszcza rano, a ona twierdzi, ze po prostu sie nauczyla z tym zyc. Jednak chyba nie o to chodzi, prawda?Zwlaszcza, ze znamy przyczyne tych dolegliwosci.
Co ciekawe, ona twierdzi, ze w dniu badania i dzien po badaniu urodynamicznym(cytuje 'jak jej cos tam wiercili w narzadach i jakies kremy czy zele nanosili') poczula sie lepiej. Wyglada na to, ze nawilzanie cewki bardzo pomoga, choc tylko na chwile. Ta ureaplazma wyszla przy wymazie z cewki. Tak samo bylo chwilowo lepiej przy cewnikowaniu. Nie wiem, co o tym myslec.
Pozdrawiam
Offline
Wiesz, wydaje mi się że te ureoplazmy nie tak łatwo wytepić i że te wszystkie patogeny robią bagno w naszych śluzówkach i dlatego smarowanie czymś cewki pomaga....może niech na codzień smaruje maścią nawilżajacą cewkę np. citatidrina. A badania urodynamiczne i cystoskopia coś wykazało?
Offline
A powiedz które labo w Warszawie robi PCR-em?....bo piszesz że jakieś znalazłaś
Offline
Nata wiesz co ja zawsze lepiej się czułam kiedyś po cystoskopii. Jak ludzie mówili że drażni itp ja miałam lżej. Natomiast po urodynamice - makabra, jak nie miałam wcześniej ntm to po tym badaniu cały dzień sikałam pod siebie, ledwo dojechałam do domu samochodem może 10 min i myślałam że nasikam na tapicerkę. Najgorsze badanie jak dla mnie a lignocaina mało co pomogła, a najgorsze jest to że mam je w najbliższy czwartek brrr
Offline
Magdalena -- ale Ty miałaś przewężenie cewki, to po cystoskopii było Ci lepiej, bo Ci ją rozszerzano .
Nata, ja chyba przeoczyłam ten udar albo nie pisałaś: a co lekarze na neurogenne pochodzenie choroby? Jakieś badania neurologiczne pod tym kątem były? Bo bakterie bakteriami, ale np. u osób z porażeniami/uszkodzeniami rdzenia infekcje są wtórne wobec problemu neurogennego.
Offline
No tak miałam zwężenie szyi i lekarz mówił że cystoskopia trochę ją rozszerza. Wiecie co mi sąsiad powiedział? Ze jak ktos się długo buja z pęcherzem to zawsze znajdzie się tło neurogenne (sam też go ma). Ot i pocieszenie
Offline