Witamy na forum portalu pecherz.pl poświęconym pacjentom z pęcherzem nadreaktywnym i śródmiąższowym zapaleniem pęcherza.
Nie jesteÅ› zalogowany.
Strony: 1 … 13 14 15 16 17 … 28
dziekuje Ci za odp
ponieważ nie mógł nadal sikac, pojechałam na pogotowie.p.doktor ściągnęła mu na chama napletek-stulejka! wsadzic go do wody i moczyc a w pon zrobic bad.moczu, bo jak to zapalenie to trzeba antybiotyk.
do rana dalej nie wysikał sie, a prze nią nawet do łazienki nie chciał wejśc.pojechałam do szpitala-nie stulejka a przyklejony napletek i stan zapalny-dostał maśc z antyb.i furagin.uff, mam nadzije, ze przejdzie
Offline
Amidala
u mnie pogorszenie takie konkretne zaczęło się w maju, kiedy to odstawiłam omnic i vesicare, potem musiałam wrócic i to do większych dawek a i tak było gorzej, ciągle chciało mi sie siku, i tak mam teraz, wstaję w nocy 1-2x, rano od razu siku i za godz.juz musze znowu siku i moczu jest dużo, przy czym wypije wczesniej szklanke płynu-to mnie dziwi.te "pusteP parcia zaraz po wysikaniu tez mam.
wtedy pomógł mi amoksiklav, bardzo, super sie czułam, ale po zakonczeniu kuracji wszystko wróciło.
potem byla historia z kolejnym urologiem, kolejny antyb.z antybiogramu, ale szczerze mówiąc żadnej róznicy nie odczułam, do tej pory biorę furagin na noc, ale tez chyba zrezygnuję, bo nic to nie daje.
często sikam, biore juz po całym vesicarze i lek na uspokojenie. do tego okropne problemy z jelitami, ciągłe wzdęcia i bóle brzucha leki biorę, ale nie bardzo pomagają.
ostatnio doszło cos jakby własnie kamien w pecherzu, tak mi cięzko w dole brzucha, jak chodze szczególnie to czuję, nie wiem, czy to moze przez owulację??? nigdy tak wczesniej nie miałam.
na przedostatniej wizycie u mojego urologa wyszło w usg cos jakby guzek,( znow podejrzenie endo) ale pęcherz był prawie pusty, więc w tym tyg.kolejne usg z pełnym pęcherzem, ale juz nic nie było, natomiast lekarz mi powiedział, ze jestem zagazowana i ze jelito( wzdęte) sie wcina w pęcherz. jezu juz wariuję normalnie!!!
czy to jelito tak by mi podrażniało pęcherz?
gastrologa odwiedze dopiero w nastepnych tyg.
a teraz okropnie sie boje, bo w niedzielę jadę nad morze i nie wiem, jak ja przetrwam tydzien w takim stanie.juz nie wiem, co zażywać, jak sobie pomóc
newry mam okropne, wszystko mnie wyprowadza z równowagi przez ten pęcherz.
czy zwiekszyc dawkę furaginu, czy w ogole odstawić? czy to bakterie, czy to jelito??? normalnie juz nie wiem nic (
Offline
Rozumiem Cie, ze z przerażeniem myślisz o takim tygodniowym wyjeździe. Ja ostatnio wyslalam rodzinkę nad morze a sama zostałam w domu. Przestałam brac lekarstwa na jelita, tak jak lekarz mi kazal, po 2 miesiącach brania. Teraz mam zobaczyć, jak jest. Jeżeli dalej będzie zle, to od początku mam zaczac brac te lekarstwa przez 6 miesięcy. Jezeli i to nic nie da, to wtedy kuracja na dwa lata. Na razie stwierdzam, ze jest troche lepiej, ale jednak musze bardzo uwazac, co jem. Jak tylko mam wiecej problemow ze wzdeciami, to oczywiscie jeszcze czesciej latam siusiac.
Offline
no własnie, ja to samo,
nie wiem juz jak to jest z tymi lekami, jeden lekarz mówi, ze jedne do drugich nie maja, drugi, ze nie można ich brac razem i bądź tu mądra!!!
a co bierzesz na jelita?
ja pilnuje zeby sie regularnie wypróżniać, to wtedy jest w miarę ok, ale i tak po oddaniu stolca zaraz mam parcie na pęcherz.normalnie chore to jest.
ja biorę aktualnie na jelita:debretin-ale tak doraźnie, san probi-to moge Ci polecic, bez recepty, jakas bakteria, stosuje sie to przy IBS, drogie, ale wzdęcia mi likwiduje i sa okresy, ze czuję się całkiem dobrze.niby nie czuje wzdęć, a na usg ciągle mi mówią, ze są gazy, nawet na urografii mi jakas gazica jelitowa wyszła-a byłam po środku na przeczyszczenie!!!
teraz pewnie kolonoskopia nieunikniona niestety:(
Offline
Teraz nic nie biorę, ale wcześniej brałam Motilium, a na te wzdęcia Meteoxan. Jeszcze dostałam cos lekkiego na przeczyszczenie tzn. zeby ten stolec nie byl taki twardy Transipeg, ale kiedy brałam ten ostatni, to bylo jeszcze gorzej, bo to prowokowało jeszcze większe wzdęcia, wiec przestałam brac ten lek.
U mnie tez przy wszystkich badaniach lekarze zawsze mowia, ze jest pelno gazów. Mnie jakos nie wysylaja na kolonoskopie.
Offline
wczoraj wróciłam z wczasów. juz przed wyjazdem miałam pogorszenie pęcherza, ale musze Wam powiedzieć , ze droga w pierwszą stronę -12godzin jazdy samochodem-to bym dla mnie koszmar!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
wzięłam leki na pęcherz, musiałam co godz.stanąć na siku, przy czym po Vesicarze nie mogłam sie wysikac, oddawałam po parę kropelek a potem dalej miałam uczucie pełnego na full pęcherza.koszmar!!!do tego jazda chyba potęgowała te objawy., bo na miejscu jakos delikatnie zelżyło, a właściwie jak przestał działać Ves.to troche puściło, przynajmnije sie mogłam w miarę normlanie wysikać.męczyłam sie tak pare dni a całkowicie samo mi wsztstko przeszło w dzien, kiedy dostałam okres!!!jezu, ulga niesamowita, zero pęcherza, od czwartku nie biorę żadnych leków, odpuściłam sobie Ves. i OMNIC, zobacze, jak długo to potrwa, ale narazie czuję się świetnie.
nie wiem, tylko, co o tym śadzić, czy to może jednak endo?juz nie wiem, komu mam o tym powiedziec
w czw.mam neurologa i do gastrologa musze pójśc a urolog mnie nie chce widziec az do stycznia ((
Offline
Ja już któryś raz zauważyłam, że jak mam okres, to się czuję najlepiej... wybieram się do endokrynologa też, zwłaszcza że od lat mam duże problemy hormonalne
Offline
Moim zdaniem niemoc wysiusiania się masz przez vesicare. Czas przed okresowy pewnie jeszcze nasilił jego niepożądane działanie.
Offline
Monka u mnie zawsze podczas jazdy samochodem pęcherz mnie dobijał. Ponieważ miałam w nim za wysokie cisnienie tak to sobie tlumaczyłam -jadąc na wybojach w jednej pozycji w zasadzie pewnie wzrasta w nim ciśnienie a ja mam wieczne parcia. Z miesiączką jest tak, że parę dni przed mamy wszystko spiete a okres troche rozluźnia, stad może wpływ dobroczynny na pęcherz. Kiedys jeden z urologów mi coś takiego tłumaczyl, że spada napięcie tez z pęcherza ale wtedy wydało mi się to niedorzeczne, może coś w tym jest. Przy endo powinno być pogorszenie podczas okresu.
Też se odpuścilam vesicare i omnic bo i jeden i drugi mi nie leży. Faktycznie przy Vesicare mam braki czucia i sikanie kroplami jakby ten pęcherz chciał a nie mógł, jak walnięty obuchem, zero odruchów.
Offline
magdalena -ja jeżdżę do pracy ok.5-10minut ale w większosci po wybojach-zawsze oczywiscie pzed wyjściem sie wysikuję a po przyjechaniu juz mi sie chce siku! ale to pikus, wysikam sie raz czy dwa i spokój a tu droga tyle godzin myślałam, ze sie wykończę
czyli endo nie....tak sie sugerowałam, bo te pogorszenia mam tak raczej cyklicznie w środku cyklu i przed okresem.jeszcze mnie te jelita zastanawiają, bo tez czytałam, ze np.IBS często występuje z endo czy jest mylone z endo, juz nie pamiętam dokładnie.
ja nie wiem, ile wytrzymam bez leków, ale narazie poki jest ok, to nie biorę. mnie zawsze urolog przestrzega przed Omnic'iem, żebym sie nie nabawiła NTM, bo to jest mozliwe, jak sie ciągle rozluźnia pęcherz i cewkę.ale omnic daje lepszy strumień, jak by nie działał, to musze przyznać.a Vesicare to juz sama nie wiem,działa czy nie:( jak mam nie raz parcie niesamowite i sikam co chwilę, nawet duże ilości ,przy czym pije mało, to zrobi tyle, ze mocz kropelkami leci a i tak ciągle musze siku robic, czyli jeszcze gorzej...
Offline
Monka to też i właśnie wyobraziłam se mój pecherz przy tylu godzinach jazdy i od razu pomyslałam - współczuję. Jak jest z podbieganiem u Ciebie albo podskakiwaniem lub wchodzeniem po schodach, tez podobnie?
Z ta endo to mi sie tak wydaje, nie chcę bys się sugerowala, pomyślałam na chłopski rozum, że najgorzej powinno byc w miesiączkę, wtedy krew miesięczna nie odpływa w dól a część się cofa i powstaja torbiele. Przy endo u mnie było tak, że bóle miałam podczas okresu tak silne, że nie wiedziałam gdzie mam pęcherz bo bolało wszystko bardzo mocno. Lecz faktycznie miałam uczucie że mi sie chce siku ale nic poza tym. Endo pęcherza nikt mi nie stwierdził.
Teraz popróbowałam z Omnikiem i niestety zwiększył mi ntm więc odstawiłam szybciej niż wzięłam. Wogle z tego co widzę to mało komu wymienione leki pomagają. Te sikanie kropelkowe jest dobijajace wiem.
Offline
dziewczyny mam pytanie takie troche z innej beczki:
mam 6dzien cyklu,okres krotki-3 dnii i teraz upławy brązowe-jak budyń czekoladowy i do tego dzis zaczął mi dokuczać pęcherz tzn mam parcie i częściej musze siku, pobolewa mnie podbrzusze.
i własnie sie zastanawiam, czy ten pęcherz to od upławów? czy to normlane takie cos?bo ja mam często takie upławy po okresie, ale bez innych dolegliwosci.
z góry dziekuję za odp
Offline
muszę trochę ponarzekać
problemy z pęcherzem mam od czerwca 2009-takie konkretne-cały czas lekarze wmawiali mi, ze moje dolegliwosci-pęcherz nadreaktywny ma przyczyne neurlogiczną.zrobiłam rezonans mózgu, poszłam do neurologa,a pani doktor powiedziała, ze to nie przyczyna neurlogiczna, a raczej emocjonalna!!!
ręce mi opadły
w tej chwili jestem juz ze 2 tyg.bez vesicaru, natomiast biore amitryptylinÄ™ i sporadycznie omnic i czujÄ™ sie tak samo, jak przy vesicarze a nie wiem nawet, czy nie lepiej-to sie okaze jeszcze.
juz nie wiem, komu wierzyc, tyle kasy wydałam na ten vesicare a moze to w ogole nie bylo potrzebne?
mam juz dosc lekarzy, nie chce mi sie juz nigdzie chodzic ani robic zadnych badań.wiem, ze wiele osob na forum cierpi duzo bardziej i dłuzej niz ja, ale ja mam psyche słabą, moze i jakas deprecha-zobacze jak mi ten psychotrop podziała na dłuższa metę. juz nie czuję sennosci ani nic, tylko strumien moczu słaby, ale wolę to, niz latac co 15minut. i cisnienie mam b.niskie-dzis 86/56-normalnie kręcilo mi sie w głowie
Offline
chwile nie pisałam, brałam amitryptylinę ( i nadal biorę) i czułam sie dużo lepiej, niz np.po vesicarze.właściwie nie miałam parc naglących, nie miałam tego głupiego uczucia w cewce niedosikania, w ogole dobrze sie czułam, nawet spokój z jelitami. wiem, ze to nie jest rozwiązanie, ale nawet myślałam, ze szkoda, ze wczesniej tego nie dostałam, wydawałm po 120 co mc na Vesicare a to dużó lepsze dla mnie i za 5zł.
nie było sexu-był spokój. a po stosunku ( z prezerwatywą)od razu czułam, jakbym miała wszystko w brzuchu poprzewracane, jakis ucisk, podrażnienie na zewnątrz, wzięłam na noc furagin i urosept, smarowałam sie na zewnątrz Tridermem i Feminum Active-to podrażnienie na zewnątrz minęło, natomiast znów mam parcie, ze 2 godz.max wytrzymam, wzdęcia, jakies skurcze, uczucie takiego opuchniętego pęcherza, jak stoje, to czasem taki ucisk między pochwa a odbytem.
i co to moze byc?
czy podrażnienie mechaniczne? czy mam tam cos i sie przenioslo z cewki do pochwy? czy jelita?
macie jakis pomysł?
będę wdzięczna za wszelkie sugestie.
pozdrawiam wszystkich
Offline
Myślę, że od razu po to raczej nie kwestia przeniesienia bakterii, bo im jednak trzeba chwili, żeby się rozmnożyć, czy nie mam racji?
Offline
Też jakoś mi się wydaje, że to podrażnienie mechaniczne. Bo w zasadzie z bakteriami to by była akcja później a nie od razu. Popieram Wrocławiankę.Chyba, że bakterie są i one przy podrażnionych śluzówkach (wiadomo to mikrourazy) dają bobu.
Wiecie co mi przyszło do głowy - czemu w patologiach klepią dzieci, mają wokół syf i te baby nic nie boli. A tu wszyscy zwracamy uwage na to co wolno a czego nie, na higienę, zapobieganie i guzik i tak dupa blada. Czemu tak się dzieje nie mam pojęcia. Niesprawiedliwy ten świat.
Offline
dziekuje dziewczyny.
no to w takim razie czym mam sobie pomóc? furagin?urosept?leki uspokajające? przeciwbólowe?jakis wiesiołek?czy moze srebro? mozna tym przemywać okolice intymne?
Offline
Ponoc można ale nie mówię tego odpowiedzialnie, gdzieś się chyba natknęłam, że można. Sprawdź w necie. Ja bym smarowała z zewnątrz. Popróbuj może globulek Cicatridina, takich nawilżaczy z kwasem hialuronowym. Może przyniosa ulgę. Jak nie poskutkuje zaatakuj ginekologa. Myślę, że tak bym postapiła. Swoja drogą mi takie akcje mijały same po stosunku, ale też smarowałam się wszystkim co miałam w domu Clotrimazolem, Linomagiem, właśnie Cicatridiną. Pomagało na podrażnienia. Też czasem miałam te uczucie ucisku między pochwą a odbytem, zawsze powodowało, nawet jak miałam zdrowy pęcherz, że ciężej mi sie sikało.
Offline
dzieki Magdaleno
mam takie globulki Albothyl, to zaraz sobie zaaplikuje, no i reszta, co tylko mam. teraz mnie cos zaczyna kłuć w prawym boku, więc nie wiem, czy to nie od kręgosłupa...
Offline
Przede wszystkim to dobry masaż i ten żel z HA jako łagodzenie .
Uczucie ucisku między pochwą a odbytem to napięty m. dźwigacz odbytu. Blokuje mikcję. DO rehabilitacji.
Offline
http://www.medonet.pl/dolegliwosci,dolegliwosci-profil,1586945,1,zespol-dzwigacza-odbytu,index.html
Tu jest troche na temat zespołu, ale to chyba wyzsza szkoła jazdy bo mowa jest o bólach, tych nigdy niemiałam, choć jakbym wzięła pod uwagę bóle endometrialne to i odbyt bolał przy siadaniu, w jajeczkowanie również, coś w tym jest. Poza tym operacje też maja wpływ. No właśnie rehabilitacja. Stąd może odczucie że po wypróznianiu się mam spokój z pęcherzem przez jakiś czas bo mięsień jest w skurczu.
Offline
a o jakÄ… rehabilitacje chodzi?
dzieki za stronkę, u mnie to uczucie jest raczej jak stoję, a nie siedzę i nie cały czas, dzis tego nie czuję, dzis tylko nadal parcie i częstsze niz dotychczas sikanie
Offline
Dokładnie wczytałam się w Twoje dolegliwości monka, które wydają się być identyczne jak u mnie. Rozumiem więc Twój ból i bardzo chciałabym Ci pomóc. Może poprzez moje "doświadczenia" skrócisz czas określenia właściwej diagnozy i terapii. Ja walczę już od 4 lat. W tym czasie przyjęłam chyba wszystkie możliwe antybiotyki (w kierunku infekcji pęcherza), ditropan, vesicare (pęcherz nadreaktywny). Byłam u kresu wytrzymałości psychicznej, gdy w kilka dni po terapii unidoxem znów pojawiły się bakterie w moczu i towarzyszące im bóle. Dodatkowo nasiliły się dolegliwości jelitowe, również stawowe. Skorzystałam z dorady z poleconego mi wcześniej internisty, który połączył wszystkie objawy w jedną całość. Wyszło nieswoiste zapalenie jelit, które sprzężone jest ze stanem zapalnym śluzówki pęcherza. Obecnie jestem na bardzo rygorystycznej diecie, biorę leki, od sierpnia nie odczuwam bólu pęcherza (nawet się śmieję, że mi tego brakuje). Wydaje mi się, że musisz szukać lekarza, który popatrzy na Twój organizm całościowo. Mam wrażenie, że niektórzy lekarze zbyt kurczowo trzymają się swojej specjalizacji, dopatrując się na siłę zaburzeń fizjologicznych, tymczasem przyczyna może tkwić gdzieś indziej. Trzymaj się cieplutko Monka, nie jesteś sama.
Offline
Mira, załóż swój wątek i napisz tam, czy miałaś robione badania na chlamydię (jelita, stawy i pęcherz to pochlamydiowy zespół Reitera) i czy ktoś sprawdzał Ci nietolerancję histaminy w niedoborze DAO?
Offline
mira
bardzo sie ciesze , ze napisałaś, rzadko tu ostatnio zaglądam, nie dlatego, ze mi przeszło raczej pogodziłam sie z tym wszystkim i wątpie, ze ktoś mnie wyleczy.
napisz prosze, jakie leki przyjmowałaś, moze cos zasugeruję lekarzom, tylko juz nie wiem, do kogo by sie udac
ostatnio pogorszyło mi sie , juz od tygodnia chyba parcie, w nocy wstaję kilka razy, w dzien parcie cały czas, najgorzej jak jadę samochodem, to jakby mi tam wszystko spłynęło do cewki. mam furagin więc sie ratuję, i sama nie wiem, czy jest chwilowa poprawa po tym, czy to mi sie wydaje poprostu. co trochę lepiej, to znow gorzej, kiedys wzięłam na noc pół vesicaru i furagin i ani raz nie sikałam w nocy, w dzien tez b.rzadko, parcie minęło, więc wczoraj wzięłam na noc znów vesicare ale bez furaginu i znow sikanie, parcie, juz nie wiem, czy sie poratowac. czy to bakterie? czy nadreaktywnosc?
dostałam od lekarza recepte na urovaxom i nie wiem, czy kupowac, czy nie?
poza tym, ze drogi, to w ostrych stanach sie nie bierze chyba?
z góry dziękuję za wszelkie sugestie
pozdrawiam
Offline
Strony: 1 … 13 14 15 16 17 … 28