Witamy na forum portalu pecherz.pl poświęconym pacjentom z pęcherzem nadreaktywnym i śródmiąższowym zapaleniem pęcherza.
Nie jesteÅ› zalogowany.
Strony: 1 … 14 15 16 17 18 … 28
Monka, a co wychodzi z posiewów? Z cewki wymaz robiłaś?
Co do urovaxomu - ja chyba optowałabym za autoszczepionką. Zawsze to co własne bakterie, to własne.
Jeśli to byłaby tylko porządna infekcja, raczej vesicare by Ci nie pomógł. Może masz jakieś niedobitki bakterii. Furagin wypłukuje potas, może obniżenie poziomu ma dla Ciebie jakieś znaczenie? Spróbuj jeszcze pobrać w schemacie, który na Ciebie działał.
Offline
chyba nie obejdzie sie bez urologa, sama sobie nie dam rady tym razem.
dzis rano wzięlam furagin i jest lepiej.
a w posiewie z czerwca mialam E.coli, czy to dalej ona? jeste sens brac cos z tamtego antybiogramu?
bo na nastepny posiew musze odczekac .
a jeszcze jedno mi chodzi po głowie.
otóż moje 3 letnie dziecko praktycznie od urodzenia choruje na gardło-angina-dopiero teraz wyszedł mu w posiewie z nosa gronkowiec złocisty i ja tak sobie myślę, czy to byłoby możliwe, żebym ja sie tym zaraziła?
Offline
Albo Ty zaraziłaś dziecko.
Offline
zrobiłam wymazy i w gardle mam gronkowca złocitego. lekarz nie dał mi na to zadnych leków, a zastanawiam się, czy nie powinnam tego wyleczyc choćby ze względu na moje dziecko i na dzieci, które ucze w przedzskolu.
ale nie o tym chciałam pisac...
w posiewie moczu wyszła mi znowu E.coli 10^4
wzięłam uro-vaxom-tylko 9 tabl., bo juz nie wytrzymałam-pogorszenie-cięzki pęcherz, parcie.
do tego dostałam macmiror, który biore do tej pory.niestety, zamiast lepiej-jest gorzej.
wczoraj wieczorem złapało mnie coś, czego nie miałam chyba 10 lat!pieczenie i kłucie przy oddawaniu moczu i po.na noc wzięłam nospę i posmarowałam cewke tridermem, ale i tak długo pieklo i dostałam dreszczy. od rana to samo, moze nie szczypie tak bardzo przy oddawaniu moczu , ile potem, cały czas to czuję!!! wzięłam nospę, nurofen-migrene dostałam do tego i okres!!!!, urosept, furoxin i wypiłam rumianek, narazie bez rezultatu. co jeszcze moge zrobić,żeby to przeszlo? i z czego to sie wzięło? co to może byc-zapalenie cewki?
będę wdzięczna za jakies poradybo juz nie mogę wytrzymać
Offline
oj mi się wydaje, że masz to po uro vaxomie, nie mam pojęcia czy znów doszło do zakażenia ale chyba organizm nie poradził sobie z autoszczepionką.i zamiast lepiej jest gorzej,znam to po sobie. Niestety ale uro vaxom albo działa w jedną albo w drugą stronę,chyba nie pozostaje Tobie nic jak to przeczekać ja tak zrobiłam i z dnia na dzień było lepiej. Nie wiem czy też macmiror nie drażni Twojego pęcherza.
Offline
jeśli to uro-v. , to co dalej? więcej go juz nie brać? drogie to cholerstwo i jeszcze szkodzi!!! teraz mi ciut lepiej, tzn szczypanie uształo, za to sikam co chwilę. i do tego mam takie nerwy, że mogłabym wszystkich pozabijać, nie wiem, jaki to ma zwiazek z pęcherzem, ale zawsze mi to towarzyszy, kiedy mam dolegliwości pęcherzowe. juz sama nie wiem, moze to wszystko na tle nerwowym?
mąż mi poradził, żebym posżła do psychiatry, juz nie moga ze mną wytrzymać
Offline
nie bierz więcej tego uro vaxomu,poczekaj parę dni powinno sie polepszyć. Ja też mam w domu całe opakowanie bez jednej tabletki przy dolegliwościach ze strony układu moczowego wystepuje drażliwość. nerwy nie mają tu nic do tego poza tym, że tylko nasilają objawy,ale to nie od nerwów.
Offline
nie bierz więcej tego urovaxomu widać że nie trafiony szczep coli, lepiej zrobić autoszczepionkę. Macmiror mnie też nie pomagał po prostu jest za słaby.
Przy takich ostrych objawach to nerwy dają popalić.
Trzeba wziąć antybiotyk wg antybiogramu dłużej np dwa tygodnie potem furagin i jeszcze dalej np bactrim. Pij zioła i jakiś czas bierz żurawinę. Na razie tyle co mogę zaproponować
Offline
dziekujÄ™ za odpowiedzi
musze sie wybrac do urologa, narazie pieczenie ustało, tylko sikam co chwilę. biorę leki jw, jakos usze to przeczekać. pozdrawiam Was
Offline
niestety nadal borykam się z pęcherzem skończyłam właśnie cyprofloksacynę ( zgodnie z posiewem), ale żadnej poprawy nie ma. jest parcie, częstomocz ( najgorzej rano), czuję taki ciężki pęcherz, cewka mnie póki co nie piecze, ale czuję tam jakiś dyskomfort.sama już nie wiem, co robić.
mam jedno podejrzenie-czy to nie ma związku z pochwą, ponieważ:od 2-3 mcy mam bardzo krótkie okresy, drugi dzień b.obfity, ze skrzepami, potem brązowe upławy i w ogóle prawie cały czas upławy takie biało-kremowe.nic mnie nie piecze, nie swędzi, jedynie czuje dyskomfort cewki i wejścia do pochwy.
czy to może byc infekcja pochwy? i przez to cewka mi dokucza?
bylam parę mcy temu u ginekologa, wszystko było ok, nie wiem, czy powinnam sie znowu wybrac?
jak myśłicie?
dzis juz nawet wzięłam vesicare w desperacji, bo nic nie działa a mam juz dość tego
Offline
ludzie pomóżcie, bo juz wariuję. co mi jest? nic na pęcherz nie działa, ani antybiotyki nie pomogły, ani żurawina, którą łykam juz z mieciąc, ani vesicare, ani amitryptylina nie pomagała. no kompletnie nic. co z dzien lepszy to za chwilę gorzej, częstomocz,rano parcia naglące, dzis dostałam okres-w 22 dniu cyklu, a włąściwie to narazie takie brązowe plamienie, a poprzedzone świądem okolic intymnych, a wczorej i przedwczoraj ciągłe sikanie.no nie mam pomysłu juz z czego to.do gina idę we wtorek.
poradźcie coś, proszę.
Offline
Monka molestuj ginekologa o sprawdzenie drożdży. Jeśli wyjdą - wierz mi wal z grubej rury doustnie Orungal i ciągnij dłuuuuugo. U mnie dopiero po tym przestałam słyszeć w kółko - drożdże pani Magdo.
Z tymi krótkimi cyklami ja miałam okres co 21 dni i jak sam lekarz stwierdził, że to był mój charakterystyczny objaw endometriozy. Z parciamii częstomoczem, zawsze jak coś takiego czytam wskakuje mi do głowy zaleganie moczu. Ono zazwyczaj daje taki objaw tzn rano człowiek się nie wysika całkiem za pierwszym rzutem i potem biega. Wiesz co różnie z tym jest. To takie najprostsze rzeczy które mi przyszły teraz do głowy.
Najgorsze jest to, że nasze objawy w kółko ewoluuja i weź tu człowieku bądź mądry. Teraz np zawzięłam się i nie sprawdzając czy mam lambl;ie rąbnęłam se Macmiror, bo wiem, że i Metronidazol doustny i Macmiror zawsze pozbawiały mnie bakterii, upławów czy nieprzyjemnego zapachu. A wzięła go na lamblie, ot tak poprostu bo mam w brzuchu głośno aż wstyd od ludzi. Popatrzyłam na ulotkę a tam ku mojej uciesze działa na: Candidę spp, e coli, beztlenowe i tlenowe bakterie. I tak od jakiegoś czasu robię - jeśli czuję jakąs poprawę to walę sama leki. A jeśli ktoś mi będzie wkręcał, że na pęcherz i bakterie pije się wodę i je żurawinę to się wypne, bo akurat u mnie to pogarsza sprawę.
Offline
dzieki Ci Magdaleno
na pewno zasugeruję ginkowi sprawdzenie drożdży.
te cykle to mogą byc od psychotropow, ale tez hormony na pewno wpływaja na pecherz. tak mi sie cos teraz przypomniało, ze jak pojawil sie ten problem z pecherzem pierwszy raz tj.10 lat temu, to gin ( inna niz obecna) przepisała mi tabletki antykoncepcyjne, ze to niby miało pomóc na moj pecherz. i bralam cilest pare lat.ale znowu moja obecna historia zaczęła sie własnie od vesicaru ( ktory po 4 tabl pomógł) a potem zaczęłam brac hormony i sie pogorszyło, więc ani mca ich nie brałam i odstawiłam, bo sądziłam, ze to one są przyczyna pogorszenia. teraz nie jestem pewna, bo pogorszenia mam co jakis czas (
macmiror brałam niedawno przez 10dni po 2 tabl dziennie i nic nie dał.
teraz mam okres faktycznie i czuję coś jakby drożdżyca, bo po kazdym wysikaniu troche jakby swędzi, czy piecze, czy dyskomfort, nie wiem, jak to określić. wprowadzanie tampona tez daje niezbyt przyjemne odczucie.
zalegania niby nie mam, urolog zawsze robi usg i tak uważa, choc te objawy niedosikania po nocy owszem nie raz mam, az kolki mam w brzuchu i sikam na raty. ale to, co mam teraz , to cos innego. ewidentnie jazda autem temu sprzyja, bo ujadę 1 km, wysiadam i juz mi sie chce siku. chore normalnie.
ostatnio poszłam do psychiatry.opowiedziałam cała historię, powiedział, ze dolegliwości jelitowe moga byc objawem nerwicy, ale pecherz to rzadko. dał mi 2 psychotropy, ale efektu narazie żadnego nie widze. jestem okropnie nerwowa, niecierpliwa, czasem sie niecierpię za to.
Offline
amidala
ja początkowo myślalam, ze zaparcia to efekt brania lekow-a sporo ich było-ale teraz sie zastanawiam,czy to nie grzybica.
a tej chwili biore błonnik, debutir, probiotyki-w tej chwili testuję trilac, owoce, szczególnie jabłka, ktore kiedys wywoływały u mnie biegunkę.a teraz skutek marny, nabawiła sie juz hemoroidów
a czy Ty nie masz czasem do sprzedania vesicare? chetnie bym odkupiła, tak zeby miec " na zaś".
Offline
Niestety jednak nie, już zużyłam ten co miałam:( nie brałam regularnie bo miałam jakby zaleganie moczu, doraźnie brałam 1 tabletkę. Ale mam bardzo tanią aptekę u siebie w Oświęcimiu, więc mogłabyś mi wysłać receptę, ja bym wykupiła i wysłała Ci.
Offline
Hmm, a odnośnie tych zaparć, to nigdy nie sądziłam że mogą być powiązane z grzybicą. lekarz Ci to mówił?
Offline
Monka, jesteś pewna na 100% hemoroidów? Bo napięcie mięśni dna miednicy (tu chyba dźwigacza odbytu, ale nie pamiętam) objawia się nie tylko zaparciami, lecz także takimi guzkami (punkty spustowe) wyglądającymi jak hemoroidy.
Offline
Redakcjo- nie jestem pewna, ale jak czytałam o objawach hemo.to sie zgadzało. najpierw miałam krwawienie po oddaniu stolca ( oczywiscie ogromne zaparcie) tzn krew czysta, czerwoniutka na papierze toal. a potem -innym razem-dreszcze,ból po oddaniu stolca, pulsowanie w odbycie, ból taki, że spac nie dawał, dopiero po l./przeciwbólowym usnęłam. musze teraz strasznie uważac, kupiłam sobie czopki i masc AVENOC i mascia smaruję odbyt regularnie-jest narazie ok.
Offline
Tyle że pod wpływem napięcia i parcia mogą zwyczajnie pękać naczynka. To o tyle ważne, że hemo się leczy znowu jakimiś chemicznymi środkami, a do mięśni wystarczy Ci seria rehabilitacji.
Offline
no tak, ale jeśłi mi pomogły leki na hemo?
a jesli chodzi o rehabilitację, to jaka miała to by być?
Offline
Moim zdaniem - najlepiej masaż i elektrostymulacja (albo chociaż stymulacja manualna by Ajpinus ). Dlatego pytam, czy to na 100% hemo, bo po co się faszerować chemią? Śluzówka odbytu się niszczy, a i przez błony śluzowe substancja łatwiej dostaje się do organizmu.
Offline
ja juz od dawna miałam z tym kłopoty, ciągłe biegunki itd., ale zwykle proctoglivenol pomagał, teraz było gorzej.
Redakcjo, a co myślisz o grzybach w moim przypadku? wszzystko zaczęło sie od jelit, masa leków, potem pecherz, masa lekow i co jakis czas pojawiająca sie biala plama na języku.
Offline
Czort wie. Porób badania na grzyby. Nalot może być od zapalenia żołądka lub zaburzeń gastrycznych (po masie leków nie dziwota), jelita są wrażliwe na wiele rzeczy...
Offline
witam po przerwie
mam problem
przeziębiłam się i pogorszyło mi sie z pęcherzem-wiem-normalne.niestety nie wiem, czy wylecze sie moimi sposobami.
jesli chodzi o objawy, to mam częstomocz, bardzo często sikam-zaczęło sie od co 10min-wczoraj-wzięłam 2tabl.furaginy i przeszło.niestety dzis to samo, tyle, ze co pół godz średnio i sa to duże ilości moczu, mimo, ze mało piję i juz furagin nie pomaga.oprocz tego biorę urosept, furoxin, piję rumianek,srebro.
czy to jest zapalenie i znowu daje znac o sobie e.coli?
prosze o jakies porady, co mam zrobic, czy mam isc do lekarza, czy przeleczÄ™ sie sama?
mam driptane w domu-zaryzykowac z tym?
bardzo bede wdzięczna za rady.
pozdrawiam
Offline
Jeśli jesteś przeziębiona, to ja bym nie brała driptane.
Offline
Strony: 1 … 14 15 16 17 18 … 28