Forum portalu pecherz.pl

Jeśli chodzi o Polyvaccinum, to zastanów się jeszcze ja przyjęłam tą szczepionkę i nie dość, że przechodziłam ją bardzo żle (temperatura, dreszcze i ataki ze strony cewki) to nie pomogła, brałam ją w lipcu, a e.coli nie odstępuje mnie na krok, do tego we wrześniu wykryto u mnie w cewce gronkowca złocistego, na którego to ta szczepionka powinna działać. Możesz oczywiście spróbować, może komuś ona pomogła. Czy jest taka osoba na forum??
Wcześniej gdy opowiadałam o swoich perypetiach z cewką i antybiotykach, które nie pomagają, jeden lekarz spytał mnie czy z zębami u mnie wszystko jest ok. Powiedziałam, że tak (regularnie chodzę do dentysty). Potem u dentysty zapytałam o to i lekarka wytłumaczyła mi że coś może się dziać, ale tylko w zębach leczonych kanałowo. Mam tylko 1 tak leczonego zęba, zrobiłam prześwietlenie i okazało się, że rzeczywiście coś tam jest źle zrobione, potem dentystka mi poprawiała to 2 razy i teraz prawdopodobnie już wszystko jest ok. ale dolegliwości dalej mam ze strony cewki i bakterii się nie pozbyłam. Dziś koleżanka podpowiedziała mi żeby zrobić prześwietlenie obu szczęk, bo mogę nie pamiętać że któryś jeszcze ząb był leczony kanałowo i czy nie ma innych zmian. Mam zamiar wykonać to prześwietlenie, tak na wszeliki wypadek. Co o tym myślicie??

A Tosiu jeszcze co do leczenia zębów, to ja jestem właśnie w trakcie leczenia dwóch. Nigdy więcej w zimie nie zacznę leczenia zębów, bujam się już z tym 2 miesiące i jeszcze głupia naraz zaczęłam dwa. Okazało się że jednego trzeba było właśnie leczyć kanałowo (jest to mój pierwszy ząb leczony kanałowo), w tej chwili mam kanały wypełnione (drugi raz bo po pierwszym razie strasznie bolało i musiała mi podać lek do zęba i jeszcze raz wypełniała ostatnio), teraz czeka mnie nadbudowa już tego co kanałowo (miałam iść dzisiaj ale miałam te wizyty u gina i teraz ten szpital)..... i na dodatek wypadł mi praktycznie cały opatrunek z tego zęba. ehhhhh
A co do prześwietlenia, to słyszałam że jest jakieś prześwietlenie panoramiczne czy coś takiego i ono pokazuje własnie co się dzieje.

Witam po przerwie.
W piatek wyszłam ze szpitala, byłam tam 10 dni.
Dostawałam przez 7 dni 3 * dziennie dożylnie Augmentin + Metronidazol dopochwowo.
Pobytu w szpitalu wole nawet nie wspominać i najlepiej wymazać ze swej pamięci.
W dzień wyjścia ze szpitala dostałam okres (cykl 24 dni, poprzedni 22 dni) więc niestety nie zdążyłam wziąć probiotyków dopochwowo.
Ponieważ niestety nic nie dostałam przeciwgrzybiczego sama wzięłam wczoraj Flumycon 200 mg. Mój poprzedni lekarz po poprzednich antybiotykach dał mi taki schemat Flumyconu: 1dc, 3dc i 14dc. Czy stosował ktoś w ten sposób?
Na recepcie ze szpitala dostałam Provag 2 op. + Gynoflor. Czy którać z Was stosowałała go może, trochę się obawiam bo oprócz pałeczek kwasu mlekowego zawiera estriol (estrogen aby odbudować nabłonek w pochwie).
Ponieważ podczas pobytu w szpitalu miałam bóle nadbrzusza zrobili mi gastroskopię. Wyszło że mam niewydolny wpust i lekarz powiedzał, ze może to powodować zgagę, odbijania itd... Po badaniu martwiłam się bo bolał mnie lewy migdał. Po dwóch dniach w sumie przeszło, ale znowu abym za bardzo się nie cieszyła to po zjedzeniu wieczorem owocu kiwi zauważyłam że leje mi się krew i okazało se, że krwawi mi język, tzn. tak jakby pękł mi wzdłuż środka i pojawiłą się taka bruzda. Czy wiecie może co to oznacza? Trochę czytałam na necie, jedni pisali że brakowało im żelaza, inni że wit B. Kupiłam dzisiaj wit. A+E i nie wiem czy połykać, czy lepiej rozgryzać te kapsułki, może się zagoi.
Czy możecie polecić jakiś dobry środek na odbudowę śluzówek, widzę że mam z tym problem, począwszy od suchości w nosie i gardle, teraz ten pęknięty język i to pieczenie przedsionka pochwy. Obecnie zazywałm tran Biomarine, teraz tę wit. A+E zaczęłam i Vit. B compositum, tylko nie wiem jakie dawkowanie przyjąć. Bardzo proszę Was kochane o pomoc.

Pozdrawiam serdecznie i dziękuję.

Witam ponownie!

Jeśłi chodzi o język to jest lepiej, póki co krwawienie się nie powtórzyło, 2*dziennie rozgryzam vit. A+E, kapsułkę z tranem i język wygląda lepiej. Teraz mam taki problem, może pomożecie. Od kilku dni jestem znowu w domu (znowu zatoki ;(  i mam takie objawy ze strony pęcherza: wczoraj przed spaniem oczywiscie się wysikałam, ale położyłam się w łóżku i nie poszłam od razu spać więc już troszkę się moczu nazbierało, ale nie na tyle żeby iść do łazienki. Rano wstałam (później niż zwykle bo nie szłam do pracy) i czułam strasznie duże parcie, ale łazienka była zajęta więc jeszcze chwilę musiałam poczekać. Jak poszłam się wysikać to ten mocz w ogóle nie chciał lecieć, musiałam go mięśniami wypychać, do tego pobolewa mnie podbrzusze i lędźwie od wczoraj. Czasami mam tak jakby za słabe ciśnienie i mimo, że słyszę jak ten mocz leci to jednak tak jakby powoli i ilość nie jest za duża. Czy może to mieć związek z mięśniami? Dodam, ze jak poszłam drugi raz dzisiaj to już normalnie mocz sam leciał. Dopochwowo teraz stosuje Macmiror ale i tak czuję jakieś takie kłucia dziwne, na noc 2 tabl. Furaginu. Dzięki za wszelkie opinie.

Tak, może mieć związek z mięśniami. Powiedz im, że problemy z jelitami to od raka przez celiakię po zjd i HIT. Do psychiatry to się wysyła schizofrenika.

A flebolog/angiolog Cię widział? A inne hormony miałaś robione?

Jeśli chodzi o suchość, dyskomfort zamiast kremu chyba lepsze globulki. A próbowałyście użyć tak trzy razy dziennie żelu intymnego nawilżającego np K-Y ?
Mi ze względu na teorię lekarza, że jedną z przyczyn moich zmian  w pęcherzu mogą być  hormony przepisano globułki Ovestin,  na dyskomfort i wieczne pieczenie cewki pomogły. Brałam jedną co trzeci dzień i  tak sobie myślę, że coś musi być na rzeczy z hormonami, skoro gdy ich używałam to codzienny ból, pieczenie i kłucie stało się sporadyczne.  Teraz nie biorę ich od miesiąca i znów zaczynam czuć cewkę i w ogóle czuję się tak sucha od środka, wspomagam się właśnie tym żelem K-Y. Odliczam dni i  zbadam hormony, choć ginekolog dużej wiary w to, że w moim wieku mogą wyjść złe wyniki mi nie daje.

Żelu intymnego nigdy nie stosowałam, nasze problemy może i są trochę podobne, ale ja nie mam suchości pochwy, mnie w dniach płodnych śluz dosłownie zalewa. Wtedy gdy aplikuję jakiekolwiek globulki to jest łatwiej w czasie dni płodnych je włożyć, natomiast w II fazie cyklu fakt jestem raczej sucha i strasznie ciasno w środku, tak że nawet aplikacja globulki sprawia ból dosłownie. Tak se nad tym Gynoflorem zastanawiam, bo teraz biorę ten Macmiror i jakbym skończyła to może spróbowałabym ten Gynoflor, ale to juz będzie moja II faza cyklu i nie wiem jak się mają wtedy globulki z estriolem do cyklu, gdy wtedy ma dominować progesteron?????
Ech już normalnie nic ie wiem....., ale dzięuje Wam za wasze wypowiedzi.
Teraz mam jeszcze problem z zatokami, tzn. nawrót choroby. Normalnie mam dość wszystkiego.
Dzwoniłam do Centrum Rehabilitacji bo przeczytałam na necie, że komuś pomogły zabiegi Magnetronic i zadzwoniłam tam, oferuja laser i ten Magnetronic własnie. Oczywiscie na NFZ terminy na maj 2010, a prywatnie 15 minut kosztuje 10 zł i laser 12 zł. Ponoć około 10 zabiegów przeważnie sie stosuje i nie iwem co zrobić. Teraz u laryngologa nie byłam, jestem na kasę chorych zapisana na 5 lutego dopiero i musiałabym iść znowu prywatnie czyli 80 zł kolejne, a za to miałabym juz prawie połowę tych zabiegów. A z drugiej strony tak na własną rękę to tez chyba nie bardzo, choć ja już przestaję ,wierzyć w tych wszystkich lekarzy. Czy ktoś z Was miał może podobny problem?

Redakcjo - żel, gdy uczucie suchości pochwy powoduje dyskomfort http://www.strefalekow.pl/product/details/intymnie-we-dwoje/zele/k-y-zel-intymny-nawilzajacy.html. Ginekolog powiedział mi żebym zanim będą wyniki hormonów spróbować.

Produktu nie znaleziono

Działa, dzięki. Ale co on ma w składzie?