Witamy na forum portalu pecherz.pl poświęconym pacjentom z pęcherzem nadreaktywnym i śródmiąższowym zapaleniem pęcherza.
Nie jesteÅ› zalogowany.
Witajcie.
Jutro mam mieć robioną kalibrację cewki moczowej (rozpoznanie - zwężenie cewki). I choć mam lekarza, któremu ufam, to dziś zaczęłam bać się okrutnie. Jak się dowiedziałam, że będę miała robiony ten zabieg, to byłam tak oszołomiona, że praktycznie o nic nie zapytałam.
Czy to będzie zabieg przy znieczuleniu miejscowym czy ogólnym, jak długo będę wyłączona z normalnego życia?
Ale najbardziej boję się samego zabiegu. Bo choć do bólu jestem trochę przyzwyczajona, to jednak wolałabym, żeby nikt mi nie wkładał dziwnych sprzętów tam, gdzie słońce nie dochodzi. Czy to bardzo boli?????
Tak się boję, że najchętniej bym zrezygnowała
Offline
Wedlug mnie rozszerzanie zawsze robia w znieczuleniu ogolnym. Ale u mnie znieczulenie bylo z troche innych powodow wiec nie wypowiem sie na 100%. Wydaje mi sie , ze niektorzy lekarze nie daja znieczulenia ogolnego, a jedynie "oglupiaja" lekami.
Jak sie bedziesz czula po zabiegu, to juz chyba indywidualana sprawa. Nie ukrywam, ze ja krwawilam przez 3 dni i odczuwalam duzy bol przy sikaniu.
Zabieg mialam w czwartek, w piatek wyszlam ze szpitala, wiec tak sie zlozylo, ze akurat byl weekend - w poniedzialek poszlam do pracy.
Jak ci wyszlo to zwezenie? Jakie badania robil lekarz?
Offline
Dziękuję za odpowiedź.
U mnie historia pokrótce jest taka: mam 27 lat i na ZUM i inne problemy około pęcherzowe cierpiałam...od urodzenia. Wszyscy lekarze leczyli tylko skutki, więc generalnie przez te 27 lat przynajmniej raz w roku jechałam na antybiotykach. Aż w końcu trafiłam do mądrego człowieka, który zaczął poszukiwać przyczyny. Najpierw miałam cystografię mikcyjną (jako pierwsza kobieta w historii mojej przychodni- nie czułam się wyróżniona i zaszczycona;) ) Ona wykazała m.in. zaleganie moczu i inne rzeczy, w związku z czym zostałam skierowana do Warszawy na badanie urodynamiczne i po nim, drugi urolog potwierdził, że konieczna jest kalibracja.
Tak się pocieszam, że są gorsze rzeczy na świecie, ale jednak wolałabym to mieć za sobą.
Offline
SYlwio, a mogłabyś powiedzieć mi, nawet na priva, jak się nazywał ten człowiek? Bo mam podobny problem!
Offline