Witamy na forum portalu pecherz.pl poświęconym pacjentom z pęcherzem nadreaktywnym i śródmiąższowym zapaleniem pęcherza.
Nie jesteÅ› zalogowany.
Dr n. med. Maciej Stranc. Przyjmuje w Szpitalu Specjalistycznym Matopat w Toruniu. Ja chodzę do niego prywatnie, ale wiem, że można też na kasę chorych. Przyjmuje w piątki od 14 do 20. Trzeba się rejestrować co najmniej tydzien wczesniej. Wiecej informacji o tej placowce na www.szpital.matopat.pl. Polecam tego lekarza, bo przeszłam juz przez wielu "specjalistow", a tylko on potrafi zlagodzic objawy, ktore mam. W dalszym ciagu jestem w trakcie diagnostyki, ale ten lekarz naprawde stara sie pomoc. I bardzo wazna rzecz - jak czegos nie wie, to nie udaje ze wie, tylko mowi o tym otwarcie (chodzi tu o kwestie nie zwiazane z urologia bezposrednio, ale o inne dzialy medycyny, kiedy zadaje sie jakies pytania). Jesli chodzi o pytania bezposrednio zwiazane z urologia potrafi wszystko dokladnie i w przystepnym jezyku wytlumaczyc. Poza tym jest bardzo sympatyczny, dlatego kazda wizyta przebiega w milej atmosferze.
Offline
ja z kolei mam z tym lekarzem przykre doświadczenia. Też poszłam do niego prywatnie, miałam ze sobą wyniki posiewu moczu i antybiogram do wypisania antybiotyku. Niestety antybiotyk, który wypisał, nie przynosił rezultatów i po tygodniu poszłam do niego ponownie, w trakcie wizyty zwróciłam uwagę, że antybiotyk nie zawierał jednej z dwóch substancji potrzebnych przy leczeniu tego szczepu bakterii(zaczęłam sama szukać informacji w międzyczasie). Pan doktor był wyraźnie zdziwiony i zaczął przy mnie szukać informacji na ten temat. Nie usłyszałam nawet "przepraszam" za to, że przez tydzień brałam zupełnie nieskuteczny antybiotyk. A sprawa była banalna- wypisać odpowiedni lek wg. antybiogramu. Kłania się znajomość składu leków. Bardzo się zniechęciłam, bo nie świadczy to najlepiej o lekarzu. Można to tłumaczyć zmęczeniem, chwilą nieuwagi, ale mimo wszystko był to błąd- mógł sprawdzić skład leku zanim go wypisał. Za to szpital zachował się bardzo dobrze- kiedy zadzwoniła do Pani zajmującej się jakością usług w Matopacie, to natychmiast zajęła się moją sprawą i w ramach przeprosin dostałam 3 wizyty gratis(oczywiście wybrałam innego lekarza).
Offline
Ja w dalszym ciągu do niego chodzę (na kontrolę) i nadal jestem bardzo zadowolna. Dzięki niemu obecnie nie mam już żadnych dolegliwości ze strony pęcherza, a męczyłam się długo, łącznie z pobytem w szpitalu. W moim przypadku rewelacyjnie dobrał leki.
Offline
Mam wielką prośbę, którzy mieli styczność z doktorem Strancem.
Bardzo mi zależy na szybkim z nim kontaktem, a więc inaczej niż przez Matopat - numer telefonu komórkowego, stałe miejsce pracy, gabinet prywatny...
Będę niesamowicie wdzięczny.
Wiem, że na forum takie informacje ktoś z Was może nie chcieć zamieszczać, stąd ew. prośba o mail - fifek@usa.com
Z poważaniem,
Maciej Kowalski
Offline
mam numer komorkowy doktora, ale nie jestem upowazniona do tego, zeby przekazywac go dalej
moge jedynie podpowiedziec, ze pracuje w szpitalu wojskowym w bydgoszczy na oddziale urologii - zadzwon tam na oddzial, bo z tego co wiem, jest tam prawie codziennie
mozesz tez sprobowac uzyskac numer komorkowy w matopacie od pan z recepcji - byc moze Ci podadza
Offline
A ktos slyszal lub leczyl sie u dr Grzegorza Nowaka z Torunia?Pozdrawiam
Offline
ja nie polecam dr. Stranca. nie neguję ogólnych kompetencji tego lekarza, tylko nie polecam go osobom, które mają kłopoty z nawracającym zapaleniem pęcherza i jest stwierdzone, ze partner jest nosicielem bakterii i nie ma objawów - bo jest szansa, ze wizyta nic nie wniesie.
był u niego mój mąż z wynikami posiewu nasienia, bo ja choruje na nawracające zapalenia pęcherza od 3 lat. lekarz całkowicie zignorował ta informację. posiew u męża był powtarzany 2 razy i jest dodatni. lekarz powiedział, że wyniki posiewu pobieranego ręka nie są dokładne, bo bakterie mogły się przedostać do nasienia podczas pobierania materiału do badań. powiedział, że może mu pobrać posiew prosto z prostaty, nakłuwając ja igłą, co ponoć dość mocno boli. fakt, że zbadał prostatę i ona nie była powiększona, wiec powiedział, ze nie ma podstaw do leczenia.
mamy te same bakterie, więc leczenie tylko jednej osoby mija się z celem.
Offline
jak już zdecydowałam sie opisywać to wszystko:)
nie polecam również dr. Lecha Nowaka z przychodni na Filtrowej w Toruniu. to ponoć dość znany w Toruniu urolog. i tak, jak wyżej napisałam- innych kompetencji tego lekarza nie oceniam. opiszę tylko co mi powiedział.
przyszłam do niego z problemem pieczenia i bólu w cewce i wynikami posiewu gdzie były bakterie 10/5. jak pokazałam mu wyniki, to stwierdził, że on papierków nie leczy i ze to nie jest ilość bakterii znamienna dla chorób dróg moczowych. negował wynik badań z Lelka, powiedział że Klebsilla to bakteria szpitalna, wiec skoro nie byłam w szpitalu to niby skąd ja mam.. nie słuchał, jak mu mówiłam o tym, ze mnie boli i piecze cewka. nie chciał obejrzeć wcześniejszych wyników. zrobił mi usg. udzielił mi rad, które już znałam (siusianie po stosunku i furagin na noc). nie słuchał, ze już to robiłam a problem dalej nawraca. na recepcie wypisał furagin (na który moje bakterie nie są wrażliwe i to było na antybiogramie, który mu pokazałam) i zasugerował, że to nadreaktywnośc pęcherza ( z tego co wiem, to nadreaktywność diagnozuje sie, gdy m. in. nie stwierdza się bakterii w moczu). jak mu mówiłam, że u mnie takie ignorowanie pieczenia w cewce prowadzi do nasilenia objawów i kończyło się krwiomoczem, to powiedział, żebym do niego przyszła, jak tę krew w moczu będę miała, to wtedy zrobi cystoskopię.
wyszłam z gabinetu, tak jak przyszłam - z pieczeniem cewki i bez pomysłu, co z tym zrobić.
Offline
My tez nie mamy z nim rewelacyjnych doswiadczen. Tate zbadal bardzo dokladnie, mame dosc pobieznie(choc to z nia przeciez pojechalismy, tata niejako przy okazji). Diagnozy brak.
Offline