Witamy na forum portalu pecherz.pl poświęconym pacjentom z pęcherzem nadreaktywnym i śródmiąższowym zapaleniem pęcherza.
Nie jesteÅ› zalogowany.
*Jak mi smutno, bo w poprzedniej klasie, miałam taką genialną koleżankę, właściwie czasami nawet myślałam sobie, że moze bedzie nawet moją najlepszą przyjaciółką, taki miałam z nią dobry kontakt, po prostu nie potrafię pogodzić się z jej utratą;. Miała taki fajny charakter, dogadywałyśmy sie, a pozatym miałyśmy o czym pogadać, a ona od tego roku siedzi z taką inną! Tak bardzo mi smutno, co takiego zrobiłam??? CO inni ludzi e są rozrywkowi, zwariowani i zsyskują sobie przyjaciół?? JUż prawie wogole ze mną nie gada, tylko czasami..... Nie umiem się z tym pogodzić. Dobrze , że chociaż w połowie 1 gimnazjum doszła do naszej klasy moja była koleżanka, najlepsza jaka miałam , bardzo dobrze ją znałam.. ale co z tego, ma ona gorszy charakter i potrafi mnie wkurzyć, a monika była inna..:. Dlaczego tak jest??? Nie dość, że mam takie problemy z pęcherzem to coraz bardziej czuję nasilającą się depresję;(. Tak bardzo lubiłam Monikę....;(
!
Offline
Powiem Ci Smutna, ze ja naprawde jakbym miala wybierac miedzy przyjaciolmi, kolezankami i znajomymi a zdrowiem! to wolalabym o 100000 razy ZDROWIE i wolalabym byc samotna ale zdrowa! Zdrowie mamy jedno w zyciu a kolezanki, koledzy, faceci odchodza i przychodza nowi.. takze nie masz sie czym martwic!
Jestes jeszcze bardzo mloda na swojej drodze spotkac mnostwo ludzi, takze jeszcze z nie jedna kolezanka sie zaprzyjaznisz... naprawde! Przed Toba jeszcze studia praca i wiele nowych ludzie poznasz!
Ja sie bardzo zle czuje, dlatego pisze Ci ze wolalabym byc samotna..... ale PRZEDEWSZYSTKIM zdrowa:(((
Offline
ja też, już nie potrafię siedzieć wkółko w domu:( ten ból, z kązdym dniem coraz gorzej sobie z nim radzę...
Offline
Smutna, masz Ty jakieś leczenie p/bólowe?
Offline
w tej chwili już nie mam, po tylu wizytach u lekarzy stwierdzili, że mam depresję, nerwicę a z pęcherzem jest wszystko w porządku.... dostawałam już szału słysząc o tym, i już wszyscy to zostawili, a ze mną coraz gorzej:(
Offline
a myślałaś o wizycie u dr Sękowskiej w Poradni Leczenia Bólu?
Wiesz, w chorobach - wszystkich - najgorszy i najbardziej odbierający chęć do życia jest ból. Resztę da się jakoś oswoić.
Offline
ja już sama nic nie wiem, najchętniej zamknęłabym się w czterech ścianach, albo cały dzień spała...
Offline
Smutna skÄ…d jestes>>
Offline
ja jestem z Wrocławia, aco
Offline
Bo w Warszawie jest fajna Poradnia Leczenia Bólu na NFZ.
Offline
A ja też jestem z Wrocławia
Offline
I ja
Offline
o miło, że sama nie jestem z wrocławia hehe:)
Offline
dziewczyny, ja nie mogę znieść siedzenia w domu , moje siostry kupują teraz prezenty na święta, a ja oczywiście umieram z bólu w domu....;( Muszę się tyle uczyć na poniedziałek, a nie mam siły .....
Offline
jest kilka rzeczy, które dają mi siłę przetrwać ten przeklęty ból: m.in: moje cudowne piosenki mp3 heh:), moje kochane filmy bollywodzkie, aktorzy, ale przede wszystkim wiara. czuję, że gdyby nie ona to chyba dawno temu bym się już załamała . niestety jest więcej rzeczy, które odbierają mi siłę oczywiście mówię o ludziach, którzy się z tym nie muszą męczyć , nie rozumieją mnie i wiele innych. czuję się jednak dobrze pisząc tu i teraz do was, to niesamowite uczucie, kiedy ktoś potrafi człowieka zrozumieć, a wy umiecie;)
Offline
hej Smutna, dawno nie widzialam Cie tak usmiechnietej!! :-))))
Offline
o to tylko pozory.... niestety;/ dotka czy ty większość czasu również spędzasz w domu??? ja tak bardzo bym chciała gdzieś wyjść.. otworzyć się na świat , ludzi , ale nie umiem, boję się tego przeklętego bólu... dlatego nie jestem dzisiaj w szkole bo nie mogę już wytrzymać
Offline
Smutna piszesz zawsze ze boisz sie wyjsc bo Cie przeraza bol?? ale co Ci przeszkadza w wyjsciu? pecherz:(???
Offline
Smutna, masz może "Dzisiaj tańczę, jutro kocham"?
Offline
tak pęcherz, ten okropny ból, przecież to nie jest takie łatwe jeżeli strasznie często chce mi się sikać....;/ Nie nie mam tego filmu akurat.
Offline
Smutna a co twoi rodzice na to? Porozmawiaj z nimi. Jestes taka młodziutka, musisz w nich znaleźć oparcie.Może poszukają jakiego innego urologa, wyślecie mocz do Wawy na badania, nie możesz przecież cały czas tak cierpieć i to bez leczenia.
Offline
oni już chyba przestali wierzyć w to , że mam jakieś problemy z pęcherzem, myślą, że to chyba coś z jelitem może być, ale nie wiedzą gdzie mnie teraz skierować ico dalej robić, botrzeba mieć różne skierowania na badania czy coś, a ludzie kiedy obie ubzdurają, że mam coś z psychiką to trudno:/
Offline
Smutna spróbuj wysłać mocz do analizy na Inżynierską w Warszawie www.badbak.pl
I co myślisz o ruchu? Więcej spacerów. Nawet jak Ci się zachce siusiu to poszukaj jakiejś ubikacji lub wracaj do domu. Może jak wyjdziesz , zajmiesz się czymś to zapomnisz.
Nie można siedzieć cały czas w domu szczególnie jak jesteś taka młoda.
Offline
oj ile razy chciałam , a ile to się źle się skonczylo, nie wytrzymam nie umiem o tym zapomnieć, a zawsze wychodząc do szkoły, do kościoła, czasem na zakupy strasznie się boję, żeby daleko nie iść, bo nie wytrzymam, dlaczego to jest takie trudne:/ ja chyba rzeczywiście mam cos chyba z psychiką..... a moje siostry chcą gdzieś ze mną wyjść, to i tak mowią, będziemy krotko, a potem, często tak bylo, że zawsze to zajmowało z kilka godzin, a ja tylko płakałam z bólu....
Offline
Ale czemu płaczesz z bólu? Bo nie było tam WC?
A nie myślisz, że to ma troche coś wspólnego z nerwicą lękową? Wstajesz w nocy do WC?
Offline