Forum portalu pecherz.pl

autoszczepionka pomogla w jakimś stopniu. teraz jestem na etapie zbierania pieniążków na kolejną wizyte w lab. w swoim watku mam dokładnie opisany przebieg choroby. pomogla glownie na kaszel, katar, zatoki i znacznie zlagodzila pęcherz, ale nie do końca. nie pamietam ile się bierze szczpionkę. wg ścisłych wskazań pani Doroty:) a antybiotyki brałam krotko bo ok 3 tygodni i jakies leki dopochwowe. potem tylko zioła itp. teraz wegetuje;/ Jesli wyjda Ci bakterie w pochwie to dobrze iść do ginekologa oczywiście a jesli tylko pęcherz to urolog lub jak pisalam lekarz pierwszego kontaktu. nie ma co faszerowac sie lekami na akord. na wszytsko przyjdzie czas:)

hehe, nie no nie przeszÅ‚y.  jest ulga ale leczenie pÄ™cherza to "zabawa" na lata Gdyby przeszÅ‚o to by mnie nie byÅ‚o na forum, bo po co wracac do problemów??
Zauważ, że na forum jest ok 200 uzytkowników i Ci starsi stażem forumowym udzielaja sie już nieczęsto, z racji tego, że nasze leczenie stoi w miejscu!!!!!! sami nie potrafimy sobie wzajemnie pomoc, możemy tylko radzic się, ale bez fachowej opieki lekarza i możliwości - dostep do leków i badań, niewiele zdziałamy;( Faszerujemy sie dziwnymi lekami, ciagle tylko wymieniamy radami jaki lekarz dobry a ktorego unikać, jakie nowości w świecie żurawiny i ziół. i tak naprawde czekamy na cud, mamy nadzieję, że ktoś zainteresuje sie chorobami pęcherza.

nie byłam bo do warszawy mam 500km wpisz w wyszukiwarce na forum znajdziesz troche opinii o nim

i jeszcze jedno powiedzcie, jeżeli któraś z Was wie, jaka różnica jest w objawach jak się ma "zwykłe" bakterie a chlamydie?

Jedynym pewnym rozwiązaniem evi bedzie chyba zrobienie testu. Ja mam bakterie a objawy prawie jak przy grzybach, więc sama widzisz, że różnie to bywa...

no tak ja wiem, że trzeba się przebadać tylko myślę nad jedną rzeczą... jak zawsze miałam problem z pęcherzem to wydaje mi się, że brałam na 90% doxycyclinum i mi przechodziło, a wiem że sostuje się to przy chamydii,,, teraz nikt mi nie przepisał doxycyclinum, bo mówili, że to nie na pęcherz, wczesniej miałam ponieważ mama mi przynosiła recepty, jak pisałam jest służba zdrowia i teraz mnie tak trzyma. Wiem, że nie powinnam tak robić tylko ja sobie pomyslałam, że jak przeleczę się jedną dawką doxy to może ustąpią mi te objawy, skończę antybiotyk, odczekam i pójdę na wszystkie niezbędne badania łącznie z inżynierską co myślicie?? wiem, że pewnie powinnam to zrobić wpierw?? ale wiecie doskonale pewnie jak to jest jak boli.... jak się nie chce tego bólu... tym bardziej, że przeniosłam wyjazd na narty, miałam jechać teraz od piątku na koniec lutego i boję się, że z odstawieniem, wynikami lekarzem się nie wyrobię i wtedy też mnie będzie bolało i też nie pojadę, bo z tego własnie powodu zrezygnmowałam teraz:///

Evi ja niby tez nie mam objawow procz zaparc choc tez na 100 % nie wiadomo czy to od lamblii. To bardzo dobrze ze nie masz objawow bo ludzie sie mecza z bolami brzucha wymiotami biegunkami na zmiane z zaparciami. A czemu wogole badalas sie w kierunku pasozytow bo ktos bliski mial?

Evi mi sie wydaje ze glizda czy glista nie wiem jak sie to pisze widoczna jest w kale dla oka ludzkiego bo ma na pewno pare cm i bys zobaczyla. I mysle ze mialabys objawy, przynajmniej tak mi sie wydaje

O widzisz to jeszcze lepsze przyjemniaczki. Wiem ze kiedys mama mi opowiadala ze moj brat mial ciagle objawy robali i zobaczyla w kale gliste dluga. Mowila ze tak sie przestraszyla ze dzieciaka nafeszerowala jakims ciezkim lekiem na glisty i tasiemce z grubej rury ale pomoglo. Wstreciuchy musial ich miec tyle ze wylazily ze wszech stron. Fuj. A ja pracuje z dziecmi, one ciagle maja bolace brzuchy. No ale coz nic co ludzkie nie jest nam obce i tak trzeba myslec. Ja sie tak naczytalam swego czasu na temat drozdzy pasozytow ze przestalam jesc slodycze

Tak czytam o tym i mi sie niedobrze robi;/ huuuj. A myslisz Madziu ze drozdze, pasozyty robia sie tylko od jedzenia slodyczy?

wiem o czym mówisz rozumiem...;///
doradzćie mi co mam zrobić z tymi badaniam, chodzi o to co powyżej bo nie wiem,a  zaraz lecÄ™ do lekarza...

wróciłam od ginka. Wzielam jednak doxy, ponieważ on stwierdził, że jednak to chlamydia, z wywiadu i obejrzenia "od środka". Zrobiłam też badanie w tym kierunku to genetyczne, ale wynik dopiero za 2-3 tyg / mówiłam, że na razie może nie będę brała leków na to tylko zrobię posiewy itp. ale on stwierdził, że widzi, że jednak z tym coś jest nie tak i żebym zaczęła jednka brać, bo nie chce aby mi się dalej rozniosło bo on widzi na razie na szyjce, a ta bakteria prowadzi nawet nieleczona do bezpłoności. Aha mam jeszcze jeden objaw, który na to wskazuje, mianowicie boli mnie podczas stosunku i po czy Wy też tak macie??