Witamy na forum portalu pecherz.pl poświęconym pacjentom z pęcherzem nadreaktywnym i śródmiąższowym zapaleniem pęcherza.
Nie jesteÅ› zalogowany.
Uuuu blagam powiedz mi jakich lekarzy konowalow mam unikac! ten uurovaxom to mialam 2 lata temu i nie dosc ze drogi to nie pomagal. w ogole nie ogarniam z jakiego miasta jestes moze o tej porze nie wylapuje prostych tresci z Twoich postów. Ja bym na Twoimi miejscu zainteresowala sie cystoskopią - chyba ze denerwuję Cie tylko to ze sikasz często ale Cie nic nie piecze i nie boli. Ja mialam cystoskopie i choc mdleje na widok igieł dałam radę :d wiec nie taki diabeł straszny. Jak bylam młodsza to sikałam bardzo często ale badania cystoskopii nie wykazały IC .
Offline
Jezu zalamac sie mozna normalnie. Mamba jesli zalkega mocz to mozesz miec zwezenie cewki i cystoskopia by zalatwila sprawe. Czasem jak czytam takie posty to w glowie mi sie nie miesci
Offline
No urolog powiedzial ze nie ma u mnie na razie wskazan do cystoskopii. Z jednej strony sie ciesze bo jakbym miala ja miec to chyba bym im umarla na tej kozetce, a z drugiej moze to by wyjasnilo pare rzeczy. Dzisiaj robilam krew i wszystko jest w normie. Ale badanie ogolne moczu coraz gorsze, bo w dzisiejszym wyszly leukocyty 25/ul, znowu bialko 25/ul i ciala ketonowe 5 mg/dl. W osadzie pojedyncze nablonki plaskie. Juz sama nie wiem co sie dzieje. Biore ten uro vaxom, a mocz sie pogarsza. Obecnie nic mnie nie piecze, tylko caly czas bola mnie nerki no i malo sikam. I jeszcze jest taka dziwna sprawa ze mam za wysokie cisnienie. Zawsze mialam 90/60 a po kawie 100/70, a od wczoraj cisnienie mi skacze miedzy 147/98 a 170/110 i puls zawsze powyzej 100.
Offline
Mamba ,a jak mocznik i kreatynina , bo często tak bywa, ze jak siadają nerki leci ciśnienie w górę, mój tata tak miał całe życie byl niskocisnieniowcem ,a tu nagle coś się z nim zaczęło dziąć słabł w oczach, myślałysmy ,że to po grypie i tak wszyscy po tej grypie niby go leczyli aż do pewnego dnia kiedy juz byl w śpiączce moczowej, miał bardzo wysoki mocznik , kreatyninę sporo białka w moczu malenko suisiał, miał skoki wysokiego cisnienia, dusił się, koszmar niestety wyciąganie go z tego trwało ponad dwa miesiące a stan był b.ciężki , a nerki już na zawzse chore.
Offline
Kreatynina, mocznik i kwas moczowy sa w normie. To by niby wskazywalo, ze wszystko idzie w pecherza, tylko nie wiem dlaczego tak mnie bola te nerki.
Offline
a białko w moczu to tylko pęcherz ???
Offline
Nie, nerki też. I chyba nawet bardziej nerki.
Offline
No wlasnie z tego, co czytalam w internecie to bialko glownie idzie z nerek, ale pojawia sie tez przy ostrzejszych zapaleniach pecherza. Ale jednoczesnie te leukocyty, ktore teraz wyszly w moczu tez bardziej przemawiaja za zapaleniem w pecherzu. Tylko co z tymi nerkami, normalnie oszalec mozna. Bola tak falami, np. 10 minut boli tak ze nic tylko lezec a potem pol godziny przerwy i od nowa. Nie wiem, ale wydaje mi sie ze gdyby bylo cos nie tak z nerkami to chyba kreatynina i mocznik bylyby zle.
Offline
nie rozumiem jednego?? nic Ci lekaz nie powiedzial, w żaden sposób nie zareagował na bolące nerki, na małą ilość wydawania moczu jeżeli wcześniej miałaś stwierdzone zaleganie moczu??????????????!!!!!!!!!!!!
Offline
Mamba wg mnie cos sie dzieje z organizmem, ja bym chyba poszla do rodzinnego moze on cos doradzi. Nie mozna bagatelizowac bolu z nerek mimo tego iz badanie wyszlo ok, tak jak pisze Dana cos jest na rzeczy skoro skacze cisnienie. Nie znam sie na tym ale mocznik i kreatynina moze zostaly wychwycone akurat w dobrym momencie. Co jak co ale nerki to filtr organizmu wiec jak cos sie dzieje zlego to rzutuje na caly system, ja bym tak sprawy nie zostawila
Offline
Ten lekarz kompletnie nic nie powiedzial na to ze mnie bola nerki, tak jakbym w ogole o tym nie mowila. Nawet nie dal zadnego leku przeciwbolowego tylko kazal brac ten uro vaxom i furagin. Zobacze czego sie dowiem w piatek od drugiego urologa.
Magda - u mnie z lekarzem rodzinnym to tragedia, takie nieuki ze szkoda slow. Dlatego nie ma po co tam isc
W czwartek znowu oddam mocz do badania i sprawdze jeszcze raz ten profil nerkowy z krwi. No niestety nerki jak bolaly tak bola.
Offline
A jestes pewna, że to nerki na 100%?
Offline
Jestem pewna na 100 %, bo neurolog i ortopeda na podstawie zdjec rtg i densytometrii ostatecznie wykluczyli, ze te bole sa od kregoslupa, wiec ich zdaniem bol pochodzi z nerek. Ja mam nerki w polozeniu ledzwiowym, dlatego poczatkowo bylo podejrzenie, ze to bol z kregoslupa. No ale badania to wykluczyly. Bralam nawet przez jakis czas zastrzyki na kregoslup i nic nie pomogly, co utwierdzilo lekarzy ze to nie od kregoslupa. Najbardziej mnie boli jak np kaszle, to az mnie tak rwie. Zadna pozycja nie pomaga, zadne masci, nic. To musza byc nerki.
Offline
Mamba ,a moze lekarz 1 kontaktu dałby Ci skierowanie na USG nerek o tomografii nie wspomnę bo wiem ,że tu to porazka i trzeba prywatnie za własne pieniążki zrobic ale od lekarza trzeba mieć skierowanie.
Ja w ostatnich miesiącach trochę takich medycznych horrorów przeżyłam i polecałabym przy dłużej utrzymujących się dolegliwosciach zrobić porządne badania ,a za takie uważam Tomografię komputerową i Rezonans magnetyczny bo z USG bywa różnie , mało dokładne ale lepszy rydz niz nic. Pamiętaj ,że nerki są bardzo ważne dla nas i trzeba o nie naprawdę dbać. Mam koleżankę po przeszczepie ,więc już sporo się nasłuchałam.
Offline
Dana usg mialam robione kilka dni temu i jedyne co wyszlo to zaleganie moczu. W piatek bede miala znowu usg i wtedy ten drugi lekarz dokladnie okresli ile tego moczu zalega (w grudniu zalegalo mi 200 ml, to podobno bardzo duzo, potem po miesiecznej kuracji doxycyclina zaleganie ustalo, ale jak widac powrocilo znowu). Co do tomografii, to moge pojsc sobie zrobic, tylko podobno nie mozna tego robic za czesto, a ja w marcu mialam dwa razy przeswietlany kregoslup rtg i robiona tomografie glowy A rezonans u mnie odpada, bo mam klaustrofobie.
Offline
Witaj wiec wsrod klaustrofobikow, Dana na pewno Cie dobrze rozumie, ja tez. Mozna niby zrobic w znieczuleniu ogolnym, ja kiedys mialam glowe w narkozie wiec malo co pamietam a oczy ponoc otwarte ciagle mialam. No z rtg lepiej nie za duzo se serwowac. Nerki chyba poznaje sie przy lekkim uderzeniu dlonia w miejsce gdzie leza - jak boli to nery jak drut
Offline
Slyszalam o tym pukaniu dlonia po nerkach, ale to podobno nie zawsze jest miarodajne (tak gdzies kiedys czytalam w internecie). U mnie to jest tak dziwnie, ze jak leze na brzuchu to mam wrazenie ze nerki to mi sie przyklejaja do żeber, mam po prostu takie wrazenie ze one sie ruszaja. A co do klaustrofobii to u mnie jest tak duza, ze np jak sciagam sweter przez glowe i cos sie zaplacze to wpadam w histerie ze sie udusze. To samo w lazience. Nie moge miec zamknietych do konca drzwi bo tez sie zaczynam dusic. Masakra.
Offline
Jak miałam kolke nerkową, lekarz pierwszego kontaktu rozpoznał u mnie wyrostek i kazał zapierdzielac do szpitala...na izbie przyjeć jak mnie ludzie zobaczyli to im się szkoda mnie zrobiło i wszyscy, cały korytarz ludzi mnie przepuścili. Weszłam do gabinetu, posadzili mnie, dałam karteczkę od lekarza poz, a ten w szpitalu po przeczytaniu mówi do mnie, żebym podciągnęła koszulkę i wystawiła do niego plecy. Zaznaczam, że bolało mnie wszędzie, tylko nie plecy właśnie. Od samego dołu nogi, przez pachwinę, brzuch itp. Ja się odwróciłam ostatkiem sił, bo wtedy już nawet chodzic musiałam zgięta, wyprostować się nie mogłam za nic, taki to był ból. A on złożył rękę w pięść i przyfasolił mi w te plecy nie gorzej niż bokser. Przez sekundę nic nie czułam, a po chwili myślałam, że umrę z bólu. Taki przeszywający ból na plecach, że padaka. Wtedy lekarz stwierdził, że nie ma innej opcji jak nerki. Zlecił zastrzyk i do domu. Kazał zrobić usg i takie tam. Chyba wtedy też dostałam Spasmoline na kilka dni rozkurczowo. Po kilku dniach w domu i badaniach poz śmigałam jak nowa, więc teraz jak mam wrażenie, że szrpią mnie nery to autentycznie proszę kogoś, żeby mnie strzelił i wtedy mam pewność, ale to tylko moje takie tak odczucia.
Pozdrawiam!
Offline
To jest właśnie objaw Goldflama. Mamba spróbuj to zrobić u siebie, jak masz proces zapalny nerek to podskoczysz aż do sufitu z bólu. Jest miarodajne
Offline
Poprosiłam męża żeby mi przydzwonił w nerkę, ale nie wiem czy trafił w dobre miejsce. Samo uderzenie nie bolało, ale od razu zakręciło mi się w głowie i dzwoniło mi w uszach. Po jakiejś minucie zawroty głowy i dzwonienie minęły. Teraz jakby ta w którą mi walnął boli mocniej niż ta druga, ale nie jest to jakiś silny ból. Więc teraz sama już nie wiem, co to może być, bo tak jak pisałam wcześniej kręgosłup został wykluczony.
Offline
Hmm, to ja nie wiem coż to może być. Ale wydaje mi się, że jakby to były nerki z jakimś mocniejszym stanem zapalnym to by Ci dzwoniło w uszach aż miło, ale od przywalenia głową w sufit jak napisała Hanah. To byl chyba jeden z najsilniejszych bóli jaki mnie w zyciu spotkał, aż ciężko to zapomnieć, a było to już w sumie trochę dawno. A w którym miejscu tak jak najdokładniej Cię boli? Oprócz pleców coś jeszcze?
Offline
Chyba mam wątpliwości. Mnie bolą okolice nerek, a to są napięte przewlekle mięśnie. I "test pięściowy" wychodził pozytywnie . To zresztą sprawiło, że mnie na początku niepotrzebnie leczono "na nerki", choć były zdrowe.
Offline
Boli mnie caly tyl w dole plecow, ale nie tak na srodku tylko po bokach, tak jakby w talii tylko nizej. To jest taki tępy bol, ciezko go okreslic. A najbardziej boli jak sie poloze na brzuchu. Rano pobolewalo mnie tez podbrzusze, ale przeszlo. No i boli mnie glowa i ogolnie tak jakby mnie mdli.
Offline
a jak to stwierdzic, czy to sa te napiete przewlekle miesnie ?
Offline
Jeśli masz większe bóle przy nasileniu dolegliwości pęcherza, a wyniki nerek masz ok, usg itd., kręgosłup wykluczony, to pewnie napięcie. No, u mnie jeszcze skolioza odcinka lędźwiowego może to potęgować.
Offline