Forum portalu pecherz.pl

Od roku mam dziwne objawy ze strony ukladu moczowego ktore odczowam kazdego dnia bez remisji! A mianowicie kilkusekundowe szczypanie czy leciutkie palenie w podbrzuszu czasami w okolicy pepka co jakies 15, 20 min czasami powtarza sie tylko kilka razy dziennie czasami bardzo czesto.
Nie odczowam pieczenia przy oddawaniu moczu czy tym bardziej krwawienia, oddaje go w normalnych ilosciach bez problemu jak w przypadku zdrowej osoby, dolegliwosci zaczynaja sie po oddaniu moczu cos w rodzaju skurczu , pieczenia w podbrzuszy i uczucia obciazenia.

Wykryto u mnie miesko cewkowe , jak zdiagnozowano na oko wypadnieta sluzowka, nie krwawi, ma ladny kolor ale jest troche przerosnieta, wyglada nie podejzanie, zabiek usuniecia za 2 miesiace. Jak mowia opracowania medyczne  moze to dawac objawy bolowe, dyskomfortu itd ale czy moze dawac objawy pieczenia w podbrzuszu????

Moje badania: posiewy moczu kilka - nic nie wykrywaja, morfologia moczu chyba z 15 razy jest w normie, badania: morfologia krwi i badania bichemiczne krwi w normie (mocznik itd. nie przytocze wszystkich bo niepamietam a bylo ich sporo)
RM miednicy zadnych zmian , usg chyba z 5 razy na jdnym z nich nereki cechy pozapalne wzmozona echogenicznosc, wygladaja prawidlowo, pecherz rowniez, ale widoczne sa plywajace straty w pecherzu (zageszczony mocz?).
Posiewy z pochwy i wymazy z szyjki macicy na bakterie nic nie wykazuja, badaie na chlamydie 2 metody cpr z cewki i z szyjki macicy ujemne, zas jakis inny test pod mikroskopem z cewki pokazal wynik slabododatni, na oddziale chorob zakaznych powiedzili mi ze te metody wkretowe daja mase dodtanich wynikow i robia mase zamiszania liczy sie tylko cpr. Ureoplasma i mycoplasma u mnie ujemne ale robione wlasnie nie cpr wiec zamierzam powtorzyc cpr.
Cystoskopia ze znieczuleniem miejscowym, lekarz stwierdzil mierny stan zapalny w trojkacie i ze nawet nie ma sensu brac wycinka do badania bo niewidzi zadnych niepokojacych zmian a ten stan zapalny to ledwie widoczny jest( zamierzam powtorzyc z wycinkiem do badania !).

Przed rokiem mojej meki mialam zapalenie pecherza moze z 3 razy w ciagu calego zycia (mam 26 lat) z tym ze przebiegalo ono dosc dziwnie zapierwszym razem bol wystepowal po prawej stronie pepka i ustapal po oddaniu moczu trwalo to 3 dni.

Moje leczenie to masa antybiotykow, glownie w kierunku chlamydii, kuracja doxycyclina 4 razy ja i partner, summamed dluga kuracja, oczywsicie zero poprawy po tych, a juz nie mowiac o furaginum czy nolicin i innych. Rownie dobrze moglam ich nie brac, nie bylo poprawy nawet na minute. Teraz ja i partner bierzemy cyprofloxacyne 750 mg 2 razy dziennie dosc duza dawka na 3 tygodnie. Dodam ze patner nie ma zadnych dolegliwosci ( u niego wyszedl gronkowiec z posiewu nasienia) Jak to mozliwe ze u mnie on nie wyszedl???

Acha i mam jeszce jedno pytanie bo pewna lekarka powiedziala mi ze moje dolegliwosci wskazuja raczej na piasek w pecherzu. Zastanawiam sie jak to wykryc i czy piasek moze powodowac lekki stan zapalny w pecherzu widoczny u mnie na cystoskopii???

Prosze o pomoc bo niewiem gdzie u mnie przyczyna moich dolegliwosci!!! Moze ktos ma jakies pomysly.