Forum portalu pecherz.pl

Witamy na forum portalu pecherz.pl poświęconym pacjentom z pęcherzem nadreaktywnym i śródmiąższowym zapaleniem pęcherza.

Nie jesteÅ› zalogowany.

Ogłoszenie

Ty, przekazując mi 1,5%, możesz pomóc mi bardziej niż 100% mojej składki zdrowotnej. Przekaż, proszę, 1,5% swojego podatku na rzecz mojego leczenia. KRS 00000 50135. Cel szczegółowy: Sykulska. Dziękuję :)!

#1 2008-08-10 09:19:21

margo
Użytkownik
Skąd: Przemyśl
Zarejestrowany: 2008-08-10
Posty: 6

no właśnie, co mi jest?

Nie byłam jeszcze u urologa bo jedyny w moim mieście wart zaufania jest na urlopie. Zrobiłam na własną rękę badania moczu oraz krwi i posiew, są to badania podstawowe wiem o tym, ale wyszło wszystko w normie. A ja mam problem i czytając to forum okropnie się nakręciłam. Moja historia, w punktach bo łatwiejsza do przyswojenia smile

1. Jakieś 10 lat temu ostre zapalenie pęcherza z klasycznymi objawami, leczone antybiotykami,przeszło bez śladu.

2. Kilka razy na przestrzeni tych lat nagłe napady czętmoczu, toaleta co pół godziny, oddawane duże ilości moczu bez żadnych dolegliwości, przechodziło po jednym - dwóch dniach

3. Kwiecień tego roku, odczuwanie parcia na mocz po położeniu sie spać pomimo że byłam przedtem w toalecie. Chodziłam siusiu ale leciało malutko albo nic. Zasypiałam z uczuciem parcia a rano juz tego nie było, cały dzień w porządku. Parcie powiększało się jak leżałam na wznak albo na prawym boku.

4. Przełom kwietnia maja, zapalenie przydatków, gin przy okazji usg stwerdził zatrzymanie moczu w prawej nerce. Oprócz leczenia na przydatki zalecił picie wody jana. Piłam zgodnie z opisem na opakowaniu. Po trzech dniach zaczął się horror. Siusiałam dużo ale na to byłam przygotowana po tej wodzie. Dodatkowo czułam stałe parcie nie tyle na pęcherz ale w cewce moczowej? (nie jestem pewna) cały czas czułam, że mam cewke i układ moczowy. To nie był ból ale dyskomfort doprowadzający do szału. Odstawiłam tą wodę jana, jeszcze tydzień to trwało ale przeszło.

5. Lipiec, cysta na jajniku, antybiotyk w zastrzykach i inne leki na to. cztery dni po skończeniu antybiotyków nagły częstomocz, latałam co kwadrans i sikałam dość dużo, bez bólu, bez kropelek itp. W nocy wstawanie dwa razy. Po trzech dniach doszedł znowy dyskomfort w cewce. Po czterech nadal parcie ciągłe ale już nie siusiam tyle. Idę do wc i nie siusia alebo kilka kropel albo przy napinaniu się. W nocy jest nagorzej bo jak się położe to odczuwam silny bardzo dyskomfort i parcie. Najgorzej znowu na lewym boku, mam wrażenie, że parcie mija trochę jak wstaję. I też jak przyciskam ręke między udami albo jak wsadzam kołdrę i ściskam między nogami. Te objawy minęły po tygodniu.

6. Przed tygodniem znowu nagły czętomocz i uczucie ciągłego parcia, przeszło na dwa dni. Od wczoraj znowu isuisam jak głupia co 15 minut.

I co to ma niby być??? Nie odczuwam chyba takich typowych bóli pęcherza chyba że ten dyskomfort to ból. Parcie mam albo w pęcherzu albo jakby w cewce moczowej. W badaniach nic nie ma. I już się nakręcam, że urolog też nic nie znajdzie i skonczy się IC. Czy to może być grzybica? Miałam grzybice pochwy po zastryzkach na cystę ale ją wyleczyłam. Ach i jeszcze na dodatek okazało się że mam owsiki!! Wzięłam już na nie lek ale już gubię się w domysłach czy mogą mieć wpływ na pęcherz.
Ech, ogólnie mam wrażenie że od jakichs 3 miesięcy się sypię. Jak nie urok to sraczka. Mam 34 lata jeżeli to ma znaczenie. Cały czas boli mnie też podbrzusze tak jak na okres, więc podejrzewam, że to dalej moga być jajniki. To się pewnie wszystko jakoś łączy. Jakie badania zasugerować lekarzom? Bo ja mieszkam w takim mieście, że szkoda gadać o opiece lekarskiej.

Offline

 

#2 2008-08-10 09:25:41

margo
Użytkownik
Skąd: Przemyśl
Zarejestrowany: 2008-08-10
Posty: 6

Re: no właśnie, co mi jest?

A chyba powinnam jeszcze dodać, że często w stresie chce mi się strasznie siusiu. I jednocześnie mam "wstydliwy pęcherz" i nie umiem siusiać jak wiem, że ktoś to słyszy. I mam też nerwicę, jestem po psychterapii i często problemy z żołądkiem na tle nerwowym. Ale nie wrzucajcie mnie proszę do worka "chce-jej-się-siusiać-na-tle-nerwowym" bo wydaje mi się, że to się nie da tym wytłumaczyć.

Offline

 

#3 2008-08-10 11:16:15

Redakcja
Administrator
Skąd: Wrocław
Zarejestrowany: 2006-03-27
Posty: 8789

Re: no właśnie, co mi jest?

Witaj.
1. Zaobserwowałaś, czy napady pojawiają się w jakiejś stałej fazie cyklu?
2. Jakie masz wyniki hormonów płciowych?
3. Czy jest Ci gorzej przed miesiÄ…czkÄ…?
4. Czy miałaś posiew moczu na grzybicę?
5. Jakie masz wyniki - te, które zrobiłaś? Zacytuj, proszę.
6. Owsiki raczej nie, ale możesz mieć obecnie jakąś infekcję cewki (może wtórną).
7. Gdzie mieszkasz?
8. Co zrobiłaś z tą opinią gina o zastoju moczu? Byłaś na powtórnym USG, u nefrologa, miałaś np. cystografię?


UWAGA! Obecnie kontakt ze mną jest możliwy wyłącznie przez mail w moim profilu na forum Pecherz.pl albo poprzez link: https://www.youtube.com/@didsociety/about
lub wpisanie w wyszukiwarkę YouTube'a nazwy użytkownika @didsociety (tu zakładka Informacje na profilu).

Offline

 

#4 2008-08-10 13:01:48

margo
Użytkownik
Skąd: Przemyśl
Zarejestrowany: 2008-08-10
Posty: 6

Re: no właśnie, co mi jest?

1. wydaje mi się, że są niezależne od cyklu
2. hormonów płciowych nie robiłam a jakie powinnam zrobić przy objawach z moczem? ale teraz brałam dupahston przy leczeniu cysty na wywołanie miesiączki, a duphaston zwiększa poziom progesteronu
3. Nie jest mi gorzej przed miesiączką, szczególnie, że byłam ostatnie pół roku na pigułkach
4. No własnie na grzyby nie miałam, chyba?, wyniku jeszcze nie odebrałam, dowiedziałam się tylko przez tel że jest negatywny
5. A badania to były mocz ogólne plus posiew, mocnik kreatynina, elektrolity, transaminazy, wątrobowe to z krwi. Wybniki w normie: mocznik 34, kretynina 1,1; sód 142,6; potas 4,52; ciężar wł 1020, białko i cukier zero, odczyn kwasny. Krew w normie oprócz dwóch wartości lymp 54.2 czyli ciut za wysokie a gran 37.0m czyli niskie. Mój lekarz twierdzi, że owsiki mogły spodowdować takie wyniki krwi i zalecił ponowną morfologie za dwa tyg
6. mieszkam w pięknym mieście Przemyśl ale jestem chwilowo w lublinie i mogę ewentualnie tutaj zrobić badania tyle, że nie wiem jakie! Ponowny posiew? Tutaj jest zakład mikrobiologi i mają swoje laboratorium
7. MiaÅ‚am ponowne usg u gina i nerka podobno czysta już.  Cystografii nie miaÅ‚am bo nie byÅ‚am jeszcze u urologa. Nie miaÅ‚am jeszcze niedawno pojÄ™cia, że takie badanie istnieje. smile tutaj siÄ™ wyedukowaÅ‚am, na tym forum.

Wtórna infekcja cewki? Czyli jak to można zdiagnozowac? wymaz? Jak już jestem w tym lublinie to może zrobię w tym laboratorium? Czasami mam wrażenie, że mnie piecze, na pewno mam upławy. Cholera, najgorsze jest to, że w moim mieście naprawdę dobrzy lekarze są rzadkością

Offline

 

#5 2008-08-10 13:05:34

margo
Użytkownik
Skąd: Przemyśl
Zarejestrowany: 2008-08-10
Posty: 6

Re: no właśnie, co mi jest?

No i to uwiązanie do domu i do kibelka, wiem, że wszyscy się tutaj na to skarżą. Nie mam problemów z trzymaniem moczu, nie popuszczam ale to ciśnienie na pęcherz jest okropnie dokuczliwe. czasami mam wrażenie, że zebrało się nie wiadomo ile bo tak mnie boli podbrzusze ale jak idę to owszem siusiam ale stosunkowo niewiele.

Offline

 

Stopka forum

Powered by PunBB
© Copyright 2002–2005 Rickard Andersson