Witamy na forum portalu pecherz.pl poświęconym pacjentom z pęcherzem nadreaktywnym i śródmiąższowym zapaleniem pęcherza.
Nie jesteÅ› zalogowany.
ph 5.5, wszystko neg.
osad: krwinki biale 1-3
poj. szczawiany wapnia.
moja kochana internistka skierowanie daje na ogolne. wiecie, gdzie we Wroc mozna posiew zrobic?
Offline
ph 5,5, reszta negat.
w osadzie leukoc. 1-3 w pr. w (cokolwiek to znaczy)
poj. szczawiany wapnia.
Offline
w osadzie masz pojedyncze leukocyty, wiec jest jakis stan zapalny - zrob posiew (skierowanie musza Ci dac, Å‚aski nie robia)
ph masz dobre - ale przy kwasnym nie powinno byc szczawianow w osadzie - zwroc uwage przy nastepnym badaniu ogolnym moczu czy szczawiany nadal wystepuja (mozesz zmienic troche diete, bo nadmiar szczawianow moze doprowadzic do powstania kamieni)
Offline
po prostu nikt nie będzie szukał w moczu wirusów. Technika u nas nie pozwala na to. Raz przyznali się, że mamy w Polsce JEDNO laboratorium wirusologiczne na poziomie średnim (światowo patrząc) i w zasadzie przy jakichś problemach typu ""epidemia dziwna " musimy zawozić próbki za granicę---tak w zasadzie robiono przy ptakach które znaleziono martwe i było podejrzenie że to jakiś wirus (tzn. Polska okresliła że wirus ale jego kod szczegółowy odczytano za granicą dopiero).
A na codzień-----przeciętne laboratorium raczej nie określi wirusa (no chyba że są jakieś nowoczesne metody określania obrony organizmu i z tej obrony wnioskujemy przeciwko czemu się bronimy) .
Zwykle powodem zapaleń ciągnących się są bakterie które wlazły po śladzie wirusa, a my możemy tylko te bakterie zwalczać (a wirusa nie) i dlatego to trwa i trwa, bo wirus to podsyca tygodniami. Furagin jest zwykle za słaby na to, trzeba coś innego--nawet jeśli nic w posiewie nie wychodzi (nie wychodzi bo posiew źle zrobiony).
Offline
Jutro konczy mi sie ten ciprinol, lekarz zaleca mi jeszcze 2 tyg brać 2tab furaginu na noc. I ponoć powinno być dobrze. Tak się boję, ze będzie dobrze przez miasiąc i po wszystkim...
Czy której z was, miłe Panie nasilały się dolegliwości podczas okresu? Mnie teraz lekarka zapytała czy pęcherz mi nie doskwiera zaraz po okresie. Zaczęłam się zastanawiać i skojarzyłam tylko z trwającym, bo wtedy latm do WC na okrągło. NIe wiecie czy to moż emieć znaczenie?
Offline
u mnie w czasie okresu dolegliwosci zupelnie ustepowaly, a zaraz po znowu sie nasilaly
Offline
Posiew to dopiero wtedy, gdy wszystko odstawię? Chciałam badać siebie i męża, ale on dermatologa dostał Tetralysal (tetracyklina) na trądzik, ma to brać jeszcze dwa miesiące... Chyba nie ma sensu badanie podczas antybiotyku...
Oby mi się w tym czasie nie pogorszyło.
Bo jak o tym pomyślę to mi się już zimno robi i dreszczy dostaję. Przez te wszystkie lata to miałam nawracające infekcje, tak mi mówiono. Pierwszy raz leczyłam się tak długo bez przerwy. Jestem pełna podziwu i współczucia dla wszystkich użytkowników tutaj, którzy cierpią chronicznie.
Offline
tetracyklina falszuje wiele wynikow, wiec nie ma sensu robic badan w czasie jej brania
Offline
Ja d tej pory miewam jak mamba - w czasie okresu nie mam dolegliwości, zaraz po się nasilają bardzo.
Offline
do*
Offline
A czy ta zależnośc zaostrzenia objawów zp od miesiączki to ważna sprawa, czy darowac sobie? Czy powinnam badac hormony, jakie, w którym dniu cyklu? Dopytuję się bo jakoś na ginekologów nie liczę...
Niby nie mam teraz bólu, ale czuję przy sikaniu cewkę, szczególnie pod koniec siusiania. Jak pomyślę, że po odstawieniu jutro, wszystko może się pogorszyc to strach zimnym potem oblewa...
Offline
Ja sądzę, że to ma raczej związek ze amianmi ph. W trakcie miesiączki, przed i po jest ono bardziej przyjazne, dlatego często przy nawracających infekcjach zaleca się probiotyki zaraz po miesiączce. Ja dostałam też zalecenie od ginekologa, związane z tym, że pod koniec miesiączki mam słabą gospodarkę estrogenami i krew już jest taka "brudna" i jest jej mało - wtedy mam raz robić sobie irygację z Aflovagu, a w pierwszy dzień profilaktycznie 100 Flumyconu.
Offline
Jest jeszcze endometrioza dająca objawy pęcherzowe przy miesiączce, ale to chyba wykluczone.
Tak czytałam właśnie wątek i chcę powiedzieć że też miałam III cytologię, myślałam, że umrę ze strachu ale w opisie było że to bakterie. Dostałam taki obszerny opis tej cytologii. Pchałam jakieś globulki z antybiotykiem i pomogło bo po paru miesiącach miałam II. Teraz nie robiłam z 8 miesięcy i trzęsę portkami. W zaleceniach (gdy wyszła III) miałam napisane kontrola co 2 miesiące, też pewnie tak miałaś
Offline
Byłąm z tą III u patologa szyjki, miałąm po leczeniu zrobi badania i przyjsc, ale wysiadł pęcherz i nie przyszłam. Na razie 2 dzien bez antybiotyku.
Czuję cewkę. Na noc mam brac furagin. Pomaga mi jak dużo piję i idę do toalety z naprawdę pełnym pęcherzem. Inaczej też chodzę często, ale jest nieprzyjemnie. To nie to samo co ból, ale nie cieszy.
Offline
Mam dość, czuję się co raz gorzej.
Znów parcia, ból przy sikaniu.
Offline
Witam po przewrwie.
Już tydzień biorę Furaginum co 8 godzin. Szczerze mówiąc robię to samowolnie, bo mi pomaga... Internistka wypisała mi go po tym ciprinolu, żeby brać na noc 2 tab. Ale w takim dawkowaniu miałam pieczenie cewki przy sikaniu.
StosujÄ™ beneflorÄ™ i do pochwy gyntimÄ™.
Nie wiem trochę co dalej, na forum czytałam, że furaginą można leczyć się długo... Tylko skąd ją wziąć? I czy to celowe?
Mogę iść do tej lekarki i się przyznać, ale ona juz mi zapowiadała, że jeśli to nie pomoże to chce mnie leczyć Urovaxomem. W/g mnie to bezsensu bo to szczepionka na konkretną bakterię, a nie wiadomo jakie ja mam. Mam na pewno, bo wyszły w ogólnym, a na posiewie powiedziano, że za mało by hodować (norma tfu!)
Przejżałam forum i pchnięta do działania znalazłam wyniki, posiewu pochwy sprzed 5 lat. Byłam w ciąży i zajmowała się mną fajna ginekolożka. Wtedy wyrósł fekalis i mirabilis proteus. Zastanawiam się czy to dziadostwo jakoś nie powróciło.
Bo na początku infekcji furagina nie pomagała, a po tych dawkach ciprinolu objawy zelżały i furagina je usuwa.
Zawsze miałam nawracające zapalenia, a między nimi to w ogóle nie pamiętałam o pęcherzu.Raczej tylko przez rozsądek, że wyziębiać się nie mogę, nigdy stałych upierdliwych objawów jak teraz. A ostatnie kilka lat po tej ciąży, kiedy mnie przeleczono były lepsze. Miałam zapalenia ale rzadziej.
Nie wiem co dalej. Upierać się przy furaginie, czy inwestować w posiewy moje i męża na Lelka, u panii Doroty czy co?
A z drugiej strony ja tak się boję nawrotu, że trudno opisać. Zwyczajnie boję sie odstawić ten furagin.
I jeszcze jedno dla wszystkich Pań, którym powiedziano, że fiksują... Bardzo bliska mi osoba jest psychiatrą i NIGDY (nawet na moje wyraźne sugestie) nie powiedziała mi, ze problem mam w głowie. Nie dajmy się zwariować bezdusznym lekarzom.
Offline
Bardzo Tobie współczuję moim zdaniem powinnaś zainwestować w posiew na Lelka.Napewno boisz się odstawić furaginum,ale w nieskończoność też nie można brać,moim zdaniem skoro Ci pomaga widocznie masz bakterie. Posiew będzie najlepszym rozwiązaniem. Ja po zabiegu usuwania zmian zapalnych w pęcherzu także zrobię posiew na Lelka chodź jestem ze Szczecina, u mnie tutaj nic nie wychodzi,niby posiewy jałowe a leukocyty 3-6.więc stan zapalny jest.Pozdrawiam i życzę zdrówka!!
Offline
aha i tak na marginesie chciała bym Ci polecić no-spę forte jest na receptę, ja mam silne bóle w podbrzuszu i silne parcie ale powyżej cewki(może ze względu na zmiany zapalne w trójkącie pęcherza).Mi nospa forte pomaga,narazie nie mam bóli.
Offline
Mi przeciwbólowe+rozkuroczowe pomagają, ale ponoć organizm może się przyzwyczaić, a po drugie nie wydaje mi się to ROZWIĄZANIEM problemu...
Offline
a no to jeśli pomagają to ok,i oczywiście że faszerowanie się lekami to żadne rozwiązanie.Dlatego zrób posiewy niestety odkładając conajmniej na tydzień furaginum:/
Offline
Machok Ty lepiej idź do dobrego ginekologa i z zacznij się też leczyć ginekologicznie i nie odkładaj tego.
Offline
Otóż się leczę, miałam iść na kontrolę w styczniu i nie doszłam
Wtedy byłam przeleczona.
Szczerze mówiąc to nigdy na ginekologiczne sprawy nie narzekałam. Nawet wtedy, kiedy miałam bakterie to nie miałam objawów. Ginekolog zrobiła wymaz i posiew na tzw. wszelki wypadek.Powiedziała, ze dziecko przy porodzie wszystko twarzą zbiera i trzeba to sprawdzić.
Offline
Witam.
Na dzień dzisiejszy czuję się dobrze, nie mam żadnych objawów, nie biorę leków. Zastosowałam mnóstwo rad, wyczytanych w różnych wątkach. Przede mną tylko kontrola cytologiczna i kontrolne posiewy na Lelka. Ale to za chwilę, bo mi się pieniądze skończyły Żeby chorować trzeba chyba mieć worek złota.
Offline
Do tej pory czuję się dobrze... Niemal bałam się to napisać Najwazniejsze osiągnięcie to, że chodzę na BASEN i nie mam nawrotu. A swoją drogą dalej zastanawiam się jaki jest związek przemarźniętych stóp z pęcherzem. Bo w moim wypadku był oczywisty i natychmiastowy.
Pomagała mi żurawina. Piłam ją w takich ilościach, że musiałam pić przez słomkę, ze względu na zęby. Zrobiłam kurację na odbudowę śluzówek, miłym skutkiem ubocznym było "naprawienie się" aparatu głosowego
Offline
Bo ta kuracja na śluzówki to naprawdę fajna rzecz. Mnie się zregenerował żołądek (chyba od tego, bo nie brałam nic innego, a nadżerki zniknęły).
Offline