Witamy na forum portalu pecherz.pl poświęconym pacjentom z pęcherzem nadreaktywnym i śródmiąższowym zapaleniem pęcherza.
Nie jesteś zalogowany.
Witam,
Zdecydowałam się w końcu napisać bo do tej pory śledziłam tylko jako gość wasze zmagania z chorobą. Może ktoś ma podobne objawy jak ja i podpowie mi co to moze być i jak się do tego zabrac w ogóle.
Oto moja historia. Już od szkoły średniej miałam problemy z częstym oddawaniem moczu, musiałam wychodzić siusiu nawet 3 razy w ciągu 45 min lekcji. Zawsze byłam bardzo nerwowa osobą. Miszkałam wtedy w kujawsko- pomorskim. Po maturze przeprowadziłam się do Poznania i tu zaczęło się moje "leczenie". Coraz częściej miałam napadowe parcie na pęcherz, chodziłam do urologów, nefrologów, ci zapisywali mi non stop Nolicin. Badania moczu zawsze wychodziły dobre, posiewy też, tak że do niczego nie można było się przyczepić. Miałam zrobione badanie w kierunku chlamydii, wyszło ujemne, ginekologicznie też wszystko zawsze było dobrze. No więc zawsze to mi się powtarzało cyklicznie, miałam zapisywany antybiotyk (ostatnio wciąz Cipronex) i po jakimś czasie mi przechodziło. Dodam ze najgorzej jest po stosunku ale też nie zawsze, bo miałam okres kiedy przez całe lato było ok mimo współżycia. Teraz mam 32 lata i jest coraz gorzej,odczuwam ciągłe parcie na mocz i tylko parcie, potrafię co 15 minut biegać suisiu. Miłam robione badanie urodynamiczne już 2 razy i niby lekarz stwierdził nadreaktywny pecherz. Tak jak tera mi się porobilo to jeszcze tak długo mnie to nie trzymało. W grudniu 2008 wzięłam kolejne opakowanie Cipronexu, pomogło na 2 tyg może. I tak od grudnia do teraz zmagam się z ciagłym siusuaniem. Brałam prze 2 tyg Vesicare ale nic mi nie pomogło, Ditropan też nie. Miałam cystoskopię ale bez pobierania wycinków,lekarz nie stwierdził żadnych zmian. Oprócz tego mam Zespóljelita drażliwego, ale to chyba nie od tego moje problemy z pęcherzem bo w nocy do tego stopnia odczuwam parcie że juznie mam siły chodzić do wc i sikam do miski Znalazłam w końcu lekarza który napisał artykuł o IC, pojechałam do niego i zapisał mi przez 2 miesiące Pentosan polysulfate w dawce 2X2 tabl. Na razie nic nie pomaga. POMÓŻCIE BO ZWARJUJE!!!!!!!!!!!!
Offline
Jeżeli po antybiotyku przechodzi to nie jest to nadreaktywny pęcherz, choć to może stać się reakcją wtórną. Zawsze w przypadku przewlekłych infekcji należy poprawić odporność.
Z antybiotyku spróbuj Dalacin. I niestety współżycie należy odstawić na wiele miesięcy aż do całkowitej, dłużej utrzymującej się poprawy. W lecie jest mniejsza podatność na infekcje, co tym bardziej potwierdza, że jest to odbakteryjne. Stan zapalny mógł objąć nerki. Zrób kilka dni pod rząd, najlepiej tydzień dobową zbiórkę moczu - osobno dla każdej doby, zaczynając od rana po przebudzeniu się. To będzie więc przynajmniej jakiś pożytek. Poza tym daj próbkę do badań moczy z tej własnie dziennej zbiórki. Pojemnik musi być bardzo czysty, wyparzony, wysuszony i zamknięty również bardzo czystą pokrywką - najlepiej jakiś słój. Na drugi dzień dajesz trochę do badania.
Przypuszczam, że masz przewlekłe zapalenie nerek, tym bardziej że pora zimowa temu sprzyja. Bez lekarza się nie obejdzie. I to nefrolog musi być, a nie urolog.
Wszystko wskazuje na infekcje, chodzi tylko o dobranie odpowiedniego antybiotyku. Jeżeli w USG nic nie wyjdzie, to nie wyklucza powyższego. Musi być wykonany posiew moczu z antybiogramem. Tutaj na forum wielokrotnie jest podawana informacja o laboratorium w Warszawie na ul. Lelka, gdzie są wykonywane dobre, wiarygodne posiewy za ok. 100 zł. - można tam przesłać próbkę po wcześniejszym ustaleniu telefonicznym.
Offline
cześć przeczytałąm Twoją historię i jest ona zbliżona do mojej też się z tym problem borykam od kilku lat tylko ża ja ból w postaci bezustannego ucisku na pęcherz odczuwam cały czas posiewy też są oki wychoszę tylko echericha coli 1o w 1 ml corynobacterium i takie tam miałąm robioną cystoskopię wychodzi mi cistis chronica też nie wiem co dalej z tym wszystkim concorde polecił Ci labo w Wawie ja tym byłam i muszę przyznać że po zastosowaniu 1 auto na rok miałam spokój niestet wróciło znowu i już 2 auto nie pomogło też nie wiem gdzie mam szulać pomocy
nie wiem czy mam IC bo w cystskopii tego nie stwierdzili a ty czemu leczyłaś się w Bydgoszczy u Wrońskiego stwierdził Ic
jestem też z Poznania do jakich urologów tu chodziłąś
ja obecnie szukam takiego, który połozy mnie do szpitala i zrobi szereg badań
ale gdzie go znaleźć gdzie znaleźć kogoś kto zainteresuje się naszymi przypadkami
o ile Ci przechodzi po antybiotykach to może rzeczywiście powinnaś zrobić badanie moczu posiew z osadu moczu w Warszawie u Pani Doroty to bardzo fajna babka polecam
pozdrawiam
Offline
No własnie Wroński jeszcze nie stwierdził IC tylko najpierw kazał brac te tabl przez 2 miesiące i potem jak nie przejdzie to przyjechac zeby wziął mi wycinki z pecherza. Tylko że na razie biorę 2 tyg i nic nie pomaga a wręcz jest to samo co zawsze, non stop parcie. Czy tam do tej p Doroty mozna wysłac próbke moczu na posiew? Jaki tam jest adres w ogóle i tel moze ktoś ma? Dziękuję wam za zainteresowanie moim problemem.
Offline
Zasatanawiam się jeszcze skoro to jest bakteryjne i miałam już chyba tysiące posiwów robione to czemu wychodzą jałowe??
Offline
napisz jakie masz wyniki moczu i osadu
Offline
Z tego co wiem, to zespól jelita drażliwego ma wpływ na pęcherz, tzn. może mieć - ale sądzę, że o tym najlepij wypowiedziałaby się Nasza Redakcja. A może antybiotyki nie tyle pomagają Ci z bakteriami, ile dają pewne poczucie spokoju, bo jak sama mówisz, należysz do osób nerwowych. Zawsze korzystasz z usług tego samego laboratorium? Napisz jakieś ostatnie wyniki, jak mówi mamba.
"Nadreaktywność pęcherza często wiąże się z zaburzeniami ze strony jelita grubego (np. zaparcia) i zaburzeniami seksualnymi." "Parcie, częstomocz, ból w podbrzuszu, które ustępują w nocy, mogą wskazywać na zespół jelita nadwrażliwego." (cytaty via pecherz.pl). Na samym początku również występowały u Ciebie naglące parcia w nocy? A w jaki sposób zdiagnozowano ZJD, miałaś kolonoskopię? Wszystkie możliwe w tym przypadku badania urologiczne masz już za sobą?
Na Lelka możesz wysłać próbkę na posiew, po wcześniejszym kontakcie telefonicznym.
Offline
Offline
Moje ostatnie wyniki:
Kolor żółty, glukoza nieobecna,bilirubina nieobecna,ketony nieobecne,ph 5, cięzar wł 1,024,białko nieobecne,urobilinogen nieobecny,azotyny nieobecne,nabłonki płaskie nieliczne, leukocyty0-1,moczany bezpostaciowe kryja p.w.
Poza tym parcie na pecherz mam straszne tak samo w dzień jak i w nocy. ZJD miałam stwierdzony na podstawie gastroskopii i koloskopii. Z badań na pecherz miałam bad. addisa wyszło ok, badanie urodynamiczne i 2 razy, urografie, cystoskopie 2 razy ale bez pobrania wycinków niestety. Teraz biore ten pentosan ale nie mam zdiagnozowanego IC wiec nie wiem po co w ogóle to biore Diete trzymam taką jak przy IC ale średnio pomaga. Najdziwniejsze jest to że czasami mam jeden dzień przerwy, wtedy w ogóle nie czuję tego parcia i jest super ale to trwa jeden dzień a czasami tylko parę godzin. Naprawde nie wiem o co tu chodzi?? Myślicie że jest sens wysyłać tą próbkę na Lelka do W-wy skoro w Poznaniu nic mi nie wykryli a posiewy też jałowe?? Badania robiłam w 2 laboratoriach m.in w Diagnostyce. Czy ktoś zna te laboratoria? co o nich myślicie? Jestem u kresu wytrzymałości prawie w ogóle nie śpię już od 3 miesięcy!!
Offline
jeżeli pieniądze nie maja znaczenia, to warto wysłać dla pewności
moczany wskazują na tendencję do kamicy
Offline
pewnie masz piasek w nerkach, a zakażenia są wtórne
weź coś na rozpuszczenie piasku
Offline
Czy te moczny pojawiały się w innych badaniach, czy tylko w tym?
Offline
moczany* oczywiście
Offline
No własnie tylko w tym badaniu, wcześniej ich nie było i jak dzwoniłam do lekarza który robił mi cystoskopię to powiedział ze nie mam żadnego piasku bo zauważyłby w badaniu
Offline
Wiecie co, wczoraj wzięłam 5 mg melatoniny bo nie mogę spać przez to ciągłe uczucie parcia na pęcherz i całą noc przespałam bez wstawania siku, ale od rana znów to samo i tak całay dzień znowu. Nie wiem czy to że spałam jest wynikiem działania melatoniny?? Czy gdybym miała tam jeskieś bakterie to one pomimo to nie dawałyby mi zasnąc? Co o tym myślicie bo ja już sama nie wiem!!!!
Offline
Tak, warto przesłać materiał na ulicę Lelka 26 Warszawie, właśnie z powodu spacjalnych pożywek opracowanych przez ojca p. Doroty--Doc. Kostrzeńskiego.
Obecne pogorszenie (od 3 miesięcy) pochodzi z tego zawirusowania jakie w Polsce mamy obecnie (nie wiem jak w innych miastach na dziś, ale w Warszawie mamy teraz tylu chorych ...jak nie na oskrzela to na pecherz i to jest z tego samego źródła).
A więc--jak przyszło tak i samo przejdzie--tylko kiedy ?
Zostanie jednak główna sprawa---czyli stała skołnność do tych spraw "sikających"skoro one trwają od dzieciństwa.
----------------------------------------------------
Ciekawe, że to się wiąże z tymi rzeczami jelitowymi. Ja nie wierzę w choroby które nazywają sie ""zespół" !!!! Zwykle są to nierozpoznane rzeczy wrzucowe do jednego worka.
Wobec tego trzeba zrobić dwie rzeczy::::::
1-----dobry rezonans jamy brzusznej
2----- wielokrotne badanie kału na pasożyty jelitowe ::: Szczegłonie na LAMBLIE oraz na WŁOSOGŁÓWKĘ. To musi być w dobrej pracowni, zrób wywiad po ludziach w swoim mieście.
----------------------------------------------------
Nawiasem mówiąc, gdy człowiek jest nerwowy od dziecka, to zwykle ma on jakiś feler w sercu !!! Tak jest !! Może nie zawsze, ale bardzo często. Przykładowo bywa blok pęczka Hisa albo lekkie niedomykanie zastawki mitralnej.
I chodzi o to, że przy tego typu małych w końcu felerach sercowych, człowiek sika jak automat==często i nie wiadomo dlaczego. I tak bywa od dziecka do zawsze !!!
Więc --warto by sprawdzić serce poprzez dobre Echo serca (EKG też ale to na 2 miejscu).
Jednak--na rozum biorąc-----podstawową sprawą jest rezonans układu moczowego i okolic. Bez tego nie ma diagnozowania. Sam fakt,że działa antybiotyk (przejściowo) wskazuje na bakterie, tylko problem w tym dlaczego te bakterie nie chcą stantąd wyjść przez 20 lat ! Powodem może być feler w budowie układu i to wrodzony, i tę kwestię ma wyjaśnić rezonans.
Offline
Dzięki bardzo za porady. Ja kiesyś miałam lamblie w dzieciństwie ale objawiały się okropnymi bulami brzucha a nie sikaniem.
Offline
Ja badałam się we Wrocławiu, u doktora, który zna się na pasożytach i przy pierwszym spotkaniu mnie zapytał, czy byłam badana w kierunku pasożytów, szczególnie owsików, gdyż mogą one wędrując przenosić bakterie i siać spustoszenie u kobiet w obrębie narządów płciowych.
Offline
te moczany mogły być spowodowane tym, co jadłaś dzień wcześniej - powtórz badanie i dopiero jeśli nadal będą w osadzie to warto się zastanowić, co może je powodować
moim zdaniem piasek na nerkach to nie jest
skontroluj usg na pelen i pusty pecherz
Offline
hej:) Jestsm tu nowy.
Nadreaktywosc pechęrza i co jeszce wymyślil ten rezolutny lekarz?
pzdr
Offline
Dziś wysłałam próbke do badania na Lelka. za tydzień będzie wynik, zobaczymy. Mam nadzieję że w końcu coś wyjdzie.
Offline
W poniedziałek ide jeszcze zrobić myko i ureaplazme z wymazu z cewki i chlamydie bo do tej pory chlamydie robiłam tylko z moczu i nic nie wyszło. A jak uważacie jakie wymazy są najbardziej miarodajne?
Offline
Człowiek który miał w zyciu raz Lamblie i je wytruł,-----ma je prawdopodobnie nadal (i objawy a to jelita a to zapaleń moczowych a to inne duperele).Oczywiscie nie zawsze tak jest ale jest to bardzo możliwe !! One nie zawsze dają bóle brzucha !!
NIc o tym nie napiszę więcej, bo cuda jakie dzieją sie z lambliazą nie są tematem tego forum. Ale.... :-))) jednym z objawów jest np. potykająca sie morfologia krwi, a często ---o dziwo BIAŁACZKA przy lambliach !!! Dlaczego tak jest ------szkoda słów.....nasza medycyna jest xa murzynami.
Offline