Witamy na forum portalu pecherz.pl poświęconym pacjentom z pęcherzem nadreaktywnym i śródmiąższowym zapaleniem pęcherza.
Nie jesteÅ› zalogowany.
Prosze o pomoc,
u urologa bylem 5 - usg 26, zas 29 ponownei urolog. Do tego czasu moze mnie szlag trafic albo (oby) mi przjedzie. Prosze o jakies sugestie.
Offline
jeżeli bakterii nie ma to po co tyle brałeś antybiotyków. Wybierz się do dobrego urologa i badania zrób ponownie w dobrym laboratorium. Jak jest uszkodzona śluzówka to lepiej wstrzymaj się z cytrusami bo one podrażniają. Zioła, żurawina i ciepłe ubranie to dobry pomysł ale tutaj pomoże dobry urolog.
Offline
Lekarz pierwszego kontaktu przepisala mi te antybiotyki mimo ogolnych wynikow moczu ok. to jest pierwszy (cipronex) bez badan, koljne zas bactrim juz po (wynik ze ok) furgain to nei antybiotyk. Cherbaty z cytyn a juzn nei pije - zjdam 2 pomarancze an tydzien. bez szalenstw.
CO do dobrego lekarza. Mam wraznei ze kazdy jest dobry. Poprostu ja jestem jakis niestandardowy. Czekam na wizyte...
Offline
Proponuję zrobić badania w Warszawie w laboratorium na ul.Lelka, tu na forum często możesz natrafić o tym labo polecam z całą odpowiedzialnością. Jeśli wyjdą bakterie będziesz brał antybiotyk z antybiogramu, robią tam także autoszczepionki z Twoich bakterii. Poza tym robiłeś badania w kierunku chlamydii, mykoplasm,ureaplasm? Na zniszczoną śluzówkę dobrze jest zakupić wiesiołek bądź ogórecznik i pobrać z 3 miesiące. Unikaj raczej cytrusów jeśli masz podraznioną śluzówkę.
Offline
Nie wiem czy mam probelm ze śluzówką. Co do badan, to teraz bede mialogolne w jeszcze innym miejscu - wiec bedzie mzoan obiektywnei stwierdzic czy jest ok. odbiore je w poniedzialek.
Co do tego laboratorium na Imielinie - to zaintrygowały mnie te szczepionki. Jak oceniacie - co mi jest? dzis bez zmian siaknie, sikanie i sikanie.
Offline
Ile to jeszze moze trwac?! to juz 2 miesiace - czytalem wpisy jakiegos typa, mojago rowiesnika co niby ma czyzsy pecherz (jak ja) a meczy sie juz rok!!! Jestem przerazony...
Offline
To poczytaj sobie wpisy osób, które męczą się 25 lat .
Offline
Nie strasz ludzi. Ja mam 23 lata, prace, koncze szkole - za miesac obrona. Jak mialabym sie meczyc 25 to wolabym sie zabic albo zlamac sobie kregoslup.
Offline
Ja siÄ™ mecze juz ponad pol roku, to tak tylko na pocieszenie
Offline
Offline
Cierpienie innych mnie nie pociesza i zycze wszytskim zdrowia. Jak najwiecej. Niemniej nie wyobrazam siobie jakiegokioliwek zycia czy tez pracy. Ani wyjsc na spacer, anie dojechac do roboty. O skupinu na cyzmkowielk nie wspominajac. To nie jest normalne i nie moge tego zaakceptowac. Niesty nie moeg sobie pozwolic na siedzenie w domu na czterech literach. Dlatego sie martwie.
Co mnei przeraza:
A) ze tylu osobom wychodza badana ok a cierpia i lekarze nei wiedza co robic
B)To oglbna podjzliwosc do co wynikow moczu (polecacie tak ta Warszawe, ja jetsem z WWA, badania poki co robione byly na Dabrowszczakow (praga) i na Targówku.
Szczerze - ja tam wierze ze tam nic nie ma. To ajkies zmecznei organizmu. Tylko ni cholery nie mam pojecia czym.
Offline
Problem w tym, że bakterie to tylko jedna z kilkudziesięciu możliwości... a wszystkie przyczyny dają w przytłaczającej większości te same objawy.
Offline
rozumiem, mysle podobnie - moeg byc jeszcze jakeis substancje itp. itd (co jeszcze) ale jak np. bylem u lekarza pierwszego kontaktu i powiedzialem mu ze mam zapalnie pecherza (wilka) i dalem wyniki badan pecherza ogolne to on mowi "co mowisz ze masz zap. pęcherza jak tu nic nie ma". No kurde no! Moze termnologia nie ta, ale okreslam co mi jest wg. objawow.
Offline
Pojęcie ""wilk"" nie jest tu chyba właściwe, bo jest ono raczej literackie (moim zdaniem literacki wilk dotyczy bardziej korzonków niż pęcherza).
Z całą pewnością są tu bakterie i należy brać antybiotyki--popieram sprawe posiewów na Lelka 26 w Warszawie.
ALE MAMY WIELKIE PYTANIE ::: DLACZEGO SIE TO WLECZE I NIE REAGUJE NA NIC .
Ponieważ sprawa trwa od dziecka (jakby skłonności wrodzone) to trzeba sie tego trzymać.
1--albo jest wada w budowie (unaczynienie)--tu potrzbne badania typu tomografia z kontrastem.
2---albo w organiźmie jest inne źródło zakażania i ono odbija się na układzie moczowym. Trzeba go poszukać==np. zatoki, pasożyty, hormony(tarczyca-grasica), migdały.
Faktem jest że ludzie biorą leki (czytaj forum) i guzik z tego. Trwa wszystko latami. Może w domu jest nosiciel gronkowca (inny domownik bez objawów), może jest żyła wodna pod mieszkaniem, może jest uczulenie na kurz albo na kota itp.
To są niby duperele, ale warto sie wyprowadzić na trochę i porównać objawy.
Stawiam na jakiś feler od urodzenia--albo w budowie (tomografia) albo w zatokach lub migdałach.
PS. kolego, leżenie w chłodnym pomieszczeniu na kanapie nie wywołuje choroby u ludzi zdrowych !!!! Natomiast u chorych permanentnie--tak.
Offline
To akurat prawda. Prawie wszyscy, którzy borykają się tutaj z nieanatomicznymi problemami z pęcherzem, mają/mieli przewlekłe zapalenia górnych dróg oddechowych.
Offline
Troche mnie zaintrygowaliscie. (co do zyl wodnych jestem sceptyczny - sorki...) ale gardlo...
Z gardlem mialem fatalen przjescia, zaczlo sie od wypica lita zimnej wody z lodowki jednym duszkiem, zaraz po przyjsciu do domu ze swiadectwem maturalnym. 3 mieisczna angina ropna, potem prze dwa, trzy lata potfornei sucha sluzowka, aby jako tako moiac non-stop guma do zucia by choc troche bylo sliny. To bylo potforne pieczenie, taj jakby gardlo zdarte od krzyku, zaczelo schodzic powoli na drugim roku studiow. Teraz niby jest ok, ale gardlo potfornei nadwrazliwe. Tamta zime to wsytarzylo ze wcioaglnalem troche chlodego powietrza i zapalnei gardla. Obecnie ejst troche lepiej, ale mialem kilka nopryzjemnych "zdarc gardla". Nie oddycham juz na takim powterzu jak teraz bezposrednio, a przez szalik. Bo mialbym zapalnei gardla. Jeden z moich migdalkow jest mnijeszy o 70%. Zrobila sie mi na nim czarna dziurka. Od palenia. Co tu duzo gadac. Chociaz mialem zdarta sluzowke to i tak sobie popalalem, jak gardlo wrocilo mi nico do normy to praiwe palilem an caly etat, jak kiedys, chociaz wiecej bylo z tego powodu bolu niz przyjemnosci. Na pocztaku jesie mialem okropny obrzek gardla, z dziurki zaczela saczyc mi sie ropa. Dwa tygodnei mi schodizlo z gardla. Potem zaplilem znowu i pocuzlem klucie, na szczescie infekcja byla krotka. Od tego momntu zerwalem z palniem definitywnie. Cholernie ciezko mi sie bylo rozstac z paleniem, bo co tu duzo gadac, zaczalem w wieku 16 lat i do tej pory czynnosc ta kojarzy mi sie z czyms przyjemnym.
Tak wiec z gardlem tez nie wesolo, ale nie pije niczego chlodnego, czasem nawet w temperaturze pokojowej, jak zaczyna leciec mi para z ust i powietrze jest wyranei chlodne, zakldam szalik. Jakos ogranlem ten problem - i chociaz wielu rzeczy robic juz nie moge. To jako tako da sie funkcjonowac. I o ile penych rzeczy nie robie to jest ok. Gorzej z pecherzem. Tego nie ogarniam.
Offline
ale zaraz! 2 miesieczne zapalenie pecherza mialem przed ta angina i powiklaniami! Co prawda mialem zdarde gardlo czesto od papierosow ale to nie bylo takei patologiczne.
Offline
nie wiadomo co na co wpłynęło. Sam fakt stanu ropnego gardła po napiciu sie wody zimnej wskazuje na to że coś było wcześniej nie tak (jakieś bakterie ). Jeśłi w życiu w dzieciństwie NAJPIERW były sprawy pęcherzowe a gardło dopiero w wieku 18 lat-----to jednak motorem jest układ moczowy i od niego idą infekcje na gardło. A moze nie pamiętasz, że w wieku np, 3 lat miałeś ciezkie zapalenie gardła................
W tej chwili masz przewlekły stan zapalny i zanik migdała (jednego)===dowód na wlokący sie stan zakaźny. Nie musi boleć itp-----w migdale nadal jest zapalenie.(w obu ?).I ta okoliczność podsyca zakażenie układu moczowego--to na pewno. A co było pierwotne..........sam powinieneś wiedzieć.
Nadal uważam że tomografia i dobre posiewy + posiew z gardła --są konieczne. (na LELKA 26).
Offline
wyszły Ci bakterie, jak widzisz, choc nieliczne i tego się trzymaj. poza tym ph 7 też jest za wysokie (zbyt zasadowe świadczy o infekcji ale tutaj nie jestem pewna). ponieważ leczysz się juz długi czas sam róznymi specyfikami, to mozesz nie mieć nic w badaniu. ja choruje od 3 lat i nigdy nie wychodziły bakterie! dopiero teraz, jak odstawiłam na dluzej leki
Offline
koszt posiewów jest w granicach 100 zł, ale warto mimo takiej kwoty.
Offline
Ja takze mialem w dziecinstwie raz zapalenie gardla, trwalo ok 3 dni i ledwo moglem przelykac, jednakze bylo to jakies...8 lat temu, a co do mojego problemu mi takze na posiewie nie wykazywalo bakterii, biore obecnie ten na prostate, 10 dzien jest lepiej ale nie jest tak jakbym chcial, podejrzewam, ze to jednak moze byc cos wywolane z bakteria, jak myslicie, gdzie w wojewodztwie zacho-pomorskim mozna wykonwac dobry posiew? No niestety do Warszawy mam bardzo daleko.
Offline
Wlasnie zapomnialem sie zapytac GS87 jak tam po twoich lekacg, lepiej? Ja planuje dokupic na dnoach prostamol uno i nie wiem czy warto
Offline