Witamy na forum portalu pecherz.pl poświęconym pacjentom z pęcherzem nadreaktywnym i śródmiąższowym zapaleniem pęcherza.
Nie jesteÅ› zalogowany.
jak w temacie, czy ktoś z Was leczył się może u nefrologa z naszymi problemami?? jak tak to czy komuś pomógł?? szukam kogoś w w-wie zastanawiam się czy nie lepiej zmienić specjalności mojego lekarza
Offline
lekarz u którego leczyłam sie kazał mi iść do nefrologa. wg niego moje problemy wynikają z chorych nerek. poszłam do nefrologa powiedziałam co mi jest, jak sie czuje i ta pani powiedziała że to nie nerki:-) dała mi liste rzeczy których wpływają na złą prace nerek i tyle. a ta pani nefrolog to podobno dobry specjalista.
Offline
no to super ja jeszcze mam szczawiany wapnia więc tak sobie pomyslałam. czy jednym słowem nie przejeła się Tobą
Offline
to była normalna wizyta. doktor nie olała mnie. tylko po wywiadzie stwierdziła że moje objawy nie dotyczą nerek. a tamten lekarz przyczepił sie do nerek a jak wyszedł w usg maly kamyk w nerce to już nie odczepił sie od tych nerek. mnie nie bolał pęcherz, miałam tylko czestomocz.
zawsze możesz przejść sie do nefrologa i on oceni czy twoje objawy mogą dotyczyć nerek. mi samej nie pasowało to że moge miec czestomocz od nerek, no ale w tamtym czasie łapało sie wszystkiego żeby tylko wyzdrowieć.
Offline
mi wychodzą w zasadzie te szczwiany wapnia, ale jak nefrolog stwierdzi, że to nie od nerek to nie będzie mnie leczył?
Offline
jeśli zleci ci badania i wyjdzie ci że nerki masz ok to po co ma cię leczyć na nerki skoro masz je zdrowe?
tak samo jak byłaś u pani immunolog, zleciła ci badania, wyszły ok i co leczyła cię dalej?
Offline
no nie, nerki ok, ale piasek mam czy nie jest to problem nefrologi?
Offline
wtedy gdy byłam u nefrologa miałam i piasek i bakterie i według tej pani z tym trzeba iść do urologa.
dała mi ginjal i coś jeszcze.
co do pisaku to nawet urolog nie wie dlaczego go mam. mówił że to może być od jedzenia różnych rzeczy ale z tego co wymienił nic nie jadam...no i nie wiadomo...może tak już mam. pytałam pani w laboratorium to też mówiła że może coś jem co powoduje piasek ale też to nie to i wyszło na to że poprostu tak jest i nie wiadomo dlaczego, mówila że nawet malutkie dzieci mają piach.
i jeszcze wg pani w laboratorium właśnie piasek mógł mnie podrażniać i dlatego miałam kłopot z pecherzem. próbowałam go jakoś wypłukać, nawet myślałam że zaczął mi schodzić i niedługo sie go pozbędę ale nic takiego sie nie stało. teraz czuje sie znacznie lepiej od strony pęcherza ale dalej wychodza w badaniu liczne szczawiany wapnia...
Offline
dziewczynki, szczawiany wapnia nie świadczą wyłącznie o kamieniach!!!! to występuje przy zakwaszaniu moczu! więc spokojnie. odkwasić się i zobaczyć....
Offline
ja już dawno odkwasiłam się. teraz mam dobre ph. piłam proszek alkala n, tam są paski na których sprawdza się jakie jest ph. na początku miałam bardzo kwaśne teraz już sie unormowało i jest ok (jeśli chodzi o ph) a szczawiany dalej wychodzą w badaniach widocznie taka moja uroda
Offline
zgadza się, szczawiany nie wychodzą wyłacznie przy kamieniach, ale moga spowodować kamicę są to pewnego rodzaju skłonności.
Z tego co mi ciotka nefrolog powiedziala to zakazane jest przy szczawianach: ciemna czekolada, kakao, mocna herbata, cytrusy, zmniejszyć pomidory, ograniczyć sól, to z tego co pamiętam
Offline
Dziewczyny, do wyników jest laboratorium, tu rozmawiamy o lekarzach.
Offline
aaa bo widzisz czasem jakoś samoistnie schodzi się na inny temat, a ciężko od razu przerzucać gdzie indziej by wątku nie zgubić )
Offline