Witamy na forum portalu pecherz.pl poświęconym pacjentom z pęcherzem nadreaktywnym i śródmiąższowym zapaleniem pęcherza.
Nie jesteÅ› zalogowany.
evi.wl sugerujesz że lekarz w ciągu 5 minut nie dojrzy na nerkach wad?lub czegoś groźnego?musi szukać tego ąz tyle czasu? Ja ostatnio byłam na usg lekarz je robił ok 3 minut,także robił też jak leżałam na brzuchu,podobno dobry w te klocki.
Offline
Im dłużej bada, tym dłużej się przypatrzy i więcej zbada. Mnie na USG jamy brzusznej czy piersi dobrzy lekarze może nie badali pół godziny, ale dobre kilka minut, może nawet kilkanaście. Wiesz, trzeba obejrzeć każdy kawałek i w różnych płaszczyznach, to jednak trochę zajmuje. Krótkie USG może być, jak nic Ci nie dolega, wtedy sprawdza się kontrolnie, czy dalej jest ok. Ale przy jakichkolwiek podejrzeniach należy dokładniej się przypatrzeć. Tak uważam .
Offline
nadia powazne rzeczy na pewno dojrzy, przynajmniej powinien ale jakieś "zaczatki" zapaleń uważam, że niekoniecznie i powinien się jednak dokładniej przyjrzeć.
Offline
Witam jutro ide oddac mocz ponownie do badania i przyznam ze mi troche glupio mi juz chodzic do laboratorium bo jestem tam znana z czestego oddawania moczu ,mam pytanie w moim moczu zauwazylam ze plywaja takie biale farfocle czy to cos powaznego i co to moze oznaczac
Offline
białe farfocle to może być śluz z pochwy;)
Offline
Potwierdzam to co mówi Redakcja---USG prawdziwe trwa około 30 ---40 minut. Ważne jest żeby lekarz użył przynajmniej 2 głowic nadawczych (na małe i duże sprawy) oraz okresowo włączył kolor żeby obejrzeć drogę krwi w naczyniach (o ile aparat ma te możliwości---tu sprawa główna::musi być ekstra aparat !!)
Co do farfocli w moczu-------prawdopodobnie śluz zagęszczony albo fragmenty nabłonka . To zawsze bywa gdy jest zapalenie w drogach moczowych, dlatego warto sikać do słoja i potem oglądać pod światło. Nie musi być z pochwy--raczej z dróg moczowych. Przy okazji--jeśli w domu jest mikroskop to warto poogladac mocz samemu.
Offline
Jeśli w domu jest mikroskop to jeszcze trzeba na nim umieć znaleźć obraz,jeśli już znajdziemy obraz to trzeba znać się na rozpoznawaniu tego co widzimy ja kiedyś oglądałam preparat ze swojego moczu i powiem szczerze że nic nie czaiłam,to było jeszcze na uczelni,prowadząca zajęcia jak zobaczyła mój mocz pod mikroskopem krzyknęła tylko - łohohohoho ale tam dużo różnych ciekawych rzeczy. Niestety na szczegółowej interpretacji się nie znała, a co dopiero zwykły człowiek;) Ciekawa tylko jestem ile laborantek zna się na tyle dobrze żeby rozpoznać wszystko co widzi pod mikroskopem w moczu.
Offline
Odebralam dzisiaj wynik moczu i jestem bardzo zaniepokojona,do rodzinnego nie bylo juz numerkow a urologa mam w poniedzialek.Podam teraz moje wyniki i dodam ze mocz poranny jest nadal ciemny a w ciagu dnia prawie przejzysty oto wyniki:barwa brunatna,odczyn kwasny,c.wlasciwy 1021,nablonki 0-1 nablonek okragly ,1-2 nablonek plaski,krwinki biale 1-3,krwinki czerwone 3-5 erytrocyty swieze,waleczki--,skladniki pojed pasma sluzu.Wponiedzialek chce powtorzyc jeszcze raz ,ale w innym laboratorium niewiem czy dobrze.Prosze o jakas porade bo z tym kolorem odchodze od zmyslow wyczytalam ze moze to byc ostre klebuszkowe zapalenie nerek.Zapomnialam napisac ze w tym badaniubialka,cukru urobilinogenu,bilirubiny ,cial ketonowych nie ma --.
Offline
potwierdzam to co mówi Pulkos. Farfocle to nabłonek. Przerabiałam na sobie. Sluz z pochwy jednak się różni:).
Offline
Anno, ale przecież te wyniki nie są złe. Nie wskazują na żadne zapalenie. Nie ma leukocytów, erytrocyty też bez paniki, ze dwa ponad normę, odczyn kwaśny, ciężar właściwy idealnie, jest OK. Jeśli Cię to uspokoi, możesz zrobić mocznik i kreatyninę z krwi. Brązowy mocz może się pojawić np. z powodu zbyt dużej ilości witamin z grupy B albo problemów z wątrobą (wysoka bilirubina) także nie zaszkodzi zrobić prób wątrobowych z bilirubiną.
Offline
Dziekuje troche sie uspokoilam,w poniedzialek pojde do urologa ,lepiej dmuchac za zimne ,napewno zrobie tez te wyniki o ktorych wspomnieliscie.Przyznam ,ze cala noc niespalam tak sie wystraszylam ,mam jeszcze jedno pytanie lekarz zapisal mi citabax na depresje i pije alveo moze ,to po tym mam problemy ?
Offline
Witam ponownie,wczoraj bylam u urologa,ktory niestety zaniepokoil sie tymi krwinkami czerwonymi.Caly czas pytal czy sprawy ginekologiczne sa w porzadku,powiedzialam mu ze ginekolog twierdzi ,ze tak.Tymbardziej ,ze usunelam przyczyne zapalen nadzerke.Pytal sie o moje cisnienie ,ale zanim mu powiedzialam ze jestem niskocisnieniowcem sam to powiedzial.Zapytalam sie o mije bole zwiazane w odcinku krzyzowo-ledzwiowym raczej zasugerowal kregoslup,ale na zdjeciu rtg napisano tylko nieznaczne skrzywienie kregoslupa ledzwiowego w prawa strone.Zrobil mi usg nerek i wyszlo dobrze bez zadnego zastoju.Mam przyjsc do niego 22 lutego ze swiezym badaniem moczu i z morfologia,bo musi byc jakas przyczyna moich krwiomoczy i krwinkomoczu.Mam prosbe jesli znacie podobny przypadek jak ja tp piszcie moze wpadniemy razem na powod tego co sie ze mna dzieje ,a ja jak pojde do lekarza bede mogla z nim o tym porozmawiac.
Offline
Kochana, krwinkomocz to taki częsty objaw, że prawie każdy miał go choć parę razy . Trochę za mało. A będziesz miała RM kręgosłupa L-S? Chociaż te bóle to pewnie mięśniowe, od napięć. Ale sprawdzić nie zaszkodzi.
Cieszę się, że urolog podchodzi rozsądnie.
Offline
Wszystko okaze sie 22 lutego kiedy powtorze te badanie ,jesli nadal pojawi sie krew to bedzie dalsza diagnostyka .Przyznam sie ,ze bardzo sie niepokoje i boje sie ,ze to cos powazniejszego z tymi moimi nerkami .
Offline
ja nie miałam i wydaje mi się, że jak się ma to jest jakiś głębszy problem, tak myślę...
Offline
To są erytrocyty świeże więc pochodzą z dolnych partii układu moczowego - cewka, pęcherz a nie z nerek (to byłyby wyługowane). Poza tym jest ich tyle ile występuje przy niezbyt zaawansowanym zakażeniu, naprawdę nie ma powodów do zmartwień. A ciężar właściwy jest dobry więc na pewno z nerkami nic złego się nie dzieje.
Offline
też uważam, że taka ilość świadczy o zakażeniu. coś groźnego objawia się masywnym krwiomoczem, widocznym gołym okiem i najczęściej bezbolesnym.
Offline
aha
Offline
Tak jak pisalam wczesniej to ostatnie badanie z tymi czerwonymi krwinkami moja barwa moczy byla brunatna ,wyczytalam w necie ,ze tak moze objawiac sie krwiomocz i ze to zle wrozy,sama nie wiem co mam o tym wszystkim juz myslec odchodze od zmyslow bo oprocz tego mam inne dolegliwosci a nikt mnie powaznie z lekarzy nie traktuje.Laduja we mnie deprechy po ktorych wcale nie jest lepiej a nawet gorzej ,ale oni twierdza ze to wymaga czasu i dla nich 6 lat meczacych objawow to za krotko.Przez to wszystko co sie ze mna dzieje robie sie nerwowa bo nie mam juz sily chodzic po lekarzach ktorzy ciagle mowia niewiem,czuje ze dzieje sie cos zlego w moim organizmie i ze zycie wymyka mi sie miedzy palcami mam dopiero 33 lata ,a moja babcia majac 85 lepiej wyglada niz ja ,lekarze nawet nic dziwnego nie widza w tym ze wze zaledwie 43 kilo przy wzroscie 1.67cm ,siedze i czytam wasze forum i choc tu moge znalesc kogos kto zawsze mi odpowie ,to dla mnie wazne tymbardziej ze lekarze mnie zekcewaza.
Offline
no jak dla mnie to zdecydowanie za mało ważysz!
Offline
Anno, napisałam Ci co jeszcze może być przyczyną brunatnego zabarwienia moczu - wysoka bilirubina, za duża podaż witamin z grupy B, zakażenie bakteryjne, odwodnienie. Nie sposób tego wiązać z 3 - 5 erytrocytami w polu widzenia! OK, powinno być 0 - 1, to jeszcze nie jest krwiomocz. Poczytaj temat Cichej, miała 20 - 40 erytrocytów i to wyługowanych. Co Ci w ogóle dolega poza tym?
Offline
Anno, a miałaś hormony tarczycy?
Offline
Witam ponownie.jesli chodzi o terczyce to tsh mam w normie,jutro musze wybrac sie do lekarza rodzinnego ,poniewaz urolog kazal mi badac cisnienie wczoraj kupilam sobie aparat i niestety mam duze nadcisnienie,bardzo sie zdziwilam bo zawsze bylam niskocisnieniowcem a tu ,az takie nadcisnienie .Staram sie nie denerwowac ,ale to mi nie wychodzi .
Offline
Przestań używać soli, znacznie ogranicz w diecie tłuszcze zwierzęce, dużo warzyw, owoców, łykaj jakiś preparat magnezu i potasu, ew. coś ziołowego na uspokojenie (np. tabletki Labofarmu) i zobacz czy się nie polepszy po miesiącu, dwóch. Lekarz pewnie od razu wypisze tabletki bo tak najłatwiej a najczęściej trzeba zacząć panować nad emocjami (łatwo się mówi, samej mi nie wychodzi) i zmienić tryb życia. Podpytaj lekarza co z tą Twoją wagą bo chyba trzeba by jakoś zadziałać w tym kierunku.
Offline
Uważaj: ja miałam dziewięć lat oporne na leczenie nadciśnienie (choć przed chorobą miałam 90/60), aż nadciśnienie cudownie zniknęło, kiedy okazało się, że mam astmę. Teraz wraca mi tylko, gdy astma się zaostrza.
Offline