Witamy na forum portalu pecherz.pl poświęconym pacjentom z pęcherzem nadreaktywnym i śródmiąższowym zapaleniem pęcherza.
Nie jesteś zalogowany.
Panie i Panowie:)
Jak tam u was z jakimikolwiek ćwiczeniami? Wiadomo, że basen, rower, łyżwy odpadają, ale ruszać się trzeba. Z tego co wiem, to dla podniesienia odporności najlepiej jest codziennie przez ok 30min energicznie maszerować. Podobno po takim średnim wysiłku wzrasta poziom leukocytów i utrzymuje się jeszcze parę godzin po, natomiast gdy wysiłek jest regularny efekt ten trwa o wiele dłużej. Natomiast przy intensywnym wysiłku odporność chwilowo spada, więc tu też trzeba uważać.
Może warto popróbować?
Offline
najlepiej nordic walking...rozrusza mięśnie a za bardzo nie przemęczy. no i fajne są masaże. mnie ostatnio masażystka powiedziała, nie znając moich dolegliwości, że mam strasznie spięte więzadła miednicy...szok. Redakcjo, mialas rację z tym spinaniem:)
Offline
Mnie po tej rehabilitacji pan Jędrek dał zestaw ćwiczeń, z których zapamiętałam 3 i robię po 5 powtórzeń przed pójściem do łóżka, a potem jeszcze ze 30 minut tej stymulacji mięśni dna miednicy.
Offline
czy w to się wlicza też ćwiczenie mięśni kegla?
Offline
Nie.
Offline
a co to za ćwiczenia??
a dlaczego łyżwy odpadają??
Offline
Łatwo przewiać nerki i pęcherz.
Offline
No, ale nie szalejmy, jest -20 a żyć trzeba. Getry/kalesony pod gacie, wszystko popodciągać pod pępek, długa kurtka, ciepłe skarpetki i buty i myślę, że można mieć coś z życia idąc na lodowisko.
Offline
no właśnie ja na nartach jeżdże też odczuwam bardziej pęcherz, no ale coś chcę mieć z tego życia procz bakterii i grzybów
Offline
A ja właśnie na nartach zapominam o pęcherzu trochę. Ale muszę się zacząć ruszać bardziej regularnie, bo czuję, że to służy. Żałuję niemożności pójścia na basem niestety i rower też raczej nie bardzo rzeczywiście.
Offline
no własnie ruch. też obserwuję u siebie, że jak cały dzień się chodzi, to i siusia się mniej. najgorzej czuję zbieranie, jak siedzę...
Offline
A u mnie jest odwrotnie. Przy ruchu dochodzi do znacznego pogorsznia dolegliwości pechęcherzowych. Zapisałm się na jogę i musiałam zrezygnować, bo po tych ćwiczeniach miałam ciagłe parcie.
Nie wiem dlaczego tak się dzieje. Może mam tam jakiś zrost?
Offline
Wrocławianko a jak się ubierasz na narty aby było Ci ciepło w pupę??
Offline
Hehe. Dużo zależy też od tego, gdzie konkretnie jadę i w jakiej porze roku jeśli chodzi od pasa w górę, ale na dół obowiązkowo: ciepłe majty, bielizna termoaktywna (ja posiadam Brubeck, już z resztą o tym pisałam, innych za bardzo nie znam, poza tym z tej jestem zadowolona), zainwestowałam w dobrej jakości spodnie z taką podszewką czepliwą z dziurkami przepuszczającymi powietrze. Oczywiście spodnie są nieprzemakalne i zawsze przed wyjazdem je impregnuję dodatkowo. Skarpety do połowy łydki, lub dłuższe z wełny. A na górę poza bielizną termoaktywną, jeden lub dwa polary, albo cienki polar i dodatkowa długa bluzka z bawełny, lub tylko jeden polar + kurtka. Górę uzależniam od pogody, bo zgrzać się to też niezdrowo.
A Ty?
Offline
wyczerpująca odpowiedź dzięki ) no ja dopiero w tym roku zakupiłam bieliznę również Brubecka. Spodnie nosiłam czasem pod zwykłe spodnie do pracy, ale było mi zimno i nie wiem czy one inaczej się zachowują pod spodniami narciarskimi?? poza tym ubieram się podobnie jak Ty. Zakładałam do tej pory kalesony, czasem pod kalesony jeszcze rajstopy no i na to skarpety narciarski i spodnie. Nie wiem jakie Ty masz te spodnie? możesz jakiegoś linka na necie podesłać bo ciekawa jestem jak wyglądają i jak się je impregnuje??? na góre zakładałam do tej pory podkoszulkę na ramiączka, bawełnianą bluzkę z długim rękawek, polar lub gruby sweter w zależności od tego jaka pogoda no i kurtkę. Teraz chcę zakładać tą termoaktywną, nie wiem jak się spiszą te spodnie. Napisz czy tą bieliznę trzeba nosić bezpośrednio na skórę czy pod spodnie jak np. założę rajstopy to też będzie trzymać?? Ja mam spodnie raczej snowbordowe, chyba cieplejsze niż narciarskie, takie:
http://www.decathlon.com.pl/PL/spodnie-free-1-l-24124737/
często jednak czułam, że mam zimną pupę, szczególnie po jeździe na wyciągu, dlatego w tym roku jadę dalej zagranicę gdzie jest większość kolejek chciałam kupić kurtkę za pupę, ale bardzo mało jest takich damskich, raczej do pupy bądź do połowy (taką kupiłam) a Ty jaką masz?? wybierasz się w tym roku?
Offline