Witamy na forum portalu pecherz.pl poświęconym pacjentom z pęcherzem nadreaktywnym i śródmiąższowym zapaleniem pęcherza.
Nie jesteÅ› zalogowany.
Witam, z poczatku przyblize sytuacje w jakiej sie znajdujemy. Otoz okolo 12 Grudnia doszlo miedzy mna a moja dziewczyna do kontaktu plciowego niezabezpieczonego, coprawda trwalo to chwile bo sie w pore opamietalismy, i o wytrysku wewnetrznym nie bylo mowy, pozatym byl to dzien po zakonczeniu okresu dziewczyny a na dodatek po 60 godzinach, zazyla ona tabletke awaryjna "Escapelle". Teraz od jakis 3 dnii, moja dziewczyna chodzi bardzo czesto do ubikacji oddawac mocz, co jest bardzo dziwne gdyz dzieje sie to co jakies 1-3 godziny. Coprawda nie jest to regularne gdyz z poczatku pierwszego dnia poprostu oddawala mocz w miare normlanie, potem drugiego troche nabralo to wszystko aktywnosci i zdarzalo sie ze odwiedzala WC co godzinke, poltorej, i teraz znow trzeciego dnia raczej sie to stabilizuje do 3-4 godzin (co i tak raczej jest niespotykane u mojej dziewczyny) . Dodam jeszcze ze dziewczyna narzekala na kaszel, katar, oraz wieczorami na bol gardla od jakis 6 dni, i do dzis pozostal katar, wiec byla lekko przeziebiona. Wiem ze troche to chaotycznie opisalem, ale to jest dosc dziwna sprawa. I jedyne co mnie interesuje to czy opisana sytuacja tzn. czeste oddawanie moczu (ktore coprawda trwa krotko i mysle ze juz przechodzi) moze byc objawem ciazy po 2 tygodniach od tego felernego wydarzenia (mowa o tym kontakcie plciowym), czy raczej to jakis inny czynnik mial wplyw, jak np: to przeziebienie, jakas infekcja (chociaz bolow zadnych dziewczyna nie odczuwa) badz np: stres albo dawka hormonow jaka przyjela moja dziewczyna?
Pozdrawiam i z gory dziekuje za odpowiedzi i wyrozumialosc
Offline
Żeby trochę przybliżyć przebieg rozmowy osobom, które nie czytują działu ginekologicznego na Kafe, powtórzę swoją opinię. Stawiam na infekcję, zwłaszcza że piszesz o objawach przeziębienia, no i o tym, że mimo wszystko sytuacja trochę się normuje. Proponuję na razie, żeby Twoja dziewczyna kupiła Urinal (żurawina), piła sok z cytryny, wzięła sporo witaminy C (w ogóle może być z rutyną plus wapno, żeby drobne przeziębienie nie rozwinęło się w dłuższą chorobę). Teoretycznie istnieje możliwość, że hormony wpływają na pęcherz, ale wydaje mi się, że gdyby to miało być przyczyną, organizm zwariowałby trochę wcześniej niż 10 dni po przyjęciu tabletki hormonalnej. A jeśli nawet ma to wpływ, to się unormuje, w każdym razie nie widzę możliwości, żeby po tak krótkim czasie mieć problemy z pęcherzem spowodowane ciążą. Stres może być wtórnie, uważam, że to po prostu infekcja. Przypominam też to, co pisałam na tamtym forum: pilnuj, żeby Twoja dziewczyna nie chodziła z gołymi nerkami, bo to bardzo, bardzo groźne - i dla nerek, i dla pęcherza, i powoduje koszmarne problemy ginekologiczne.
Offline