Forum portalu pecherz.pl

Poważnie. Węglany to pic na wodę. Ciekawi mnie czy dobrze wchłanialny cytrynian w postaci tabletki musującej ciągle jest tak samo dobrze wchłanialny jak w tabletce, bo jest preparat Magnesol. Ja nie znalazłam takiego magnezu, żeby można było łykać 1x dziennie chcąc go dostarczyć dużo więc zdecydowałam się łykać 2x dziennie Magnefar.

Nie, skąd. Magnefar ma 0,5 mg B6 w 1 tabletce a maksymalna dawka dzienna to 4 tabletki także dopiero maksymalna dawka to 100% dziennego zapotrzebowania. Dlatego mi się spodobał, nie lubię przekraczać norm.

Bankowo, mam przed oczami opakowanie: 500 mg cytrynian magnezu (magnez 60 mg) i 0,5 mg witamina B6.
http://www.doz.pl/apteka/p15631-Magnefar_B6_Magnez__B6_tabletki_suplement_diety_100_szt no i tu masz też te substancje dodatkowe, zobacz czy Cię nie podrażniają?

http://www.i-apteka.pl/product-pol-421-ASMAG-Forte-x-50-tabletek.html a to? Nie ma laktozy, w aptece zawsze zaczynają polecać magnez od tego, ale sporo się łyka na dzień. Tylko trzeba by było osobno łykać B6, przynajmniej byłaby kontrola nad dawkowaniem.

Potas odpada. No nic, dokończę opakowanie olimpu, a potem sprowadzę coś z ebaya zapewne...

...ale to też węglan. Wchłanianie homeopatyczne.

Ja kupiłam wczoraj witaminy Supradyn i Chela-Potas Olimpu, bo przy tych 6 furaginach dziennie miałam bardzo bolesne skurcze łydek.
Farmaceutka polecała mi NeoMag forte ale wiedziałam z forum, że przedawkuje magnez.

Z Supradynem przedawkujesz prawie wszystko trzykrotnie.

Nie przeczę, że opieka nad dziećmi to nadludzki wysiłek nie mniej nie warto przeginać bo to są syntetyczne witaminy i nie tak trudno je przedawkować. Inne z kolei i tak się w takiej formie nie wchłaniają itd. Wkrótce większość tego typu suplementów ma zniknąć z półek bo są nieprzebadane, nikt ich nie kontroluje a ludzie zamiast ustawić sobie zdrową dietę wolą dodać pastylkę do kolejnego bezwartościowego posiłku. Mówię ogólnie; rozumiem, że tutaj akurat potrzebujemy takiego "wsparcia" czasami, ale uważajmy, że sobie nie zaszkodzić.

Ja Slow-Mag, ale bez B6, bom uczulona. Niezłe, tylko u mnie po dłuższym stosowaniu powodował nadwrażliwość jelit i biegunkę. Ale nie wiem, czy to kwestia s-mag, czy w ogóle mg.

Nie wiem właśnie, myślałam o tej dawce profilaktycznej, czyli 2x1, ale w tym momencie to i tak trochę sporo tej B6... A w celu uzupełnienia niedoboru to już w ogóle 2x rano, 3x wieczorem przez 3 tygodnie i potem 3x wieczorem. Też czytałam, że 2 mg to dzienne zapotrzebowanie, ale już terapeutyczne dawki wahają się od 50-200 mg na dobę.

Dokładnie, dlatego nie chcę przesadzić. W ogóle ja nie lubię brać nic na własną rękę, dlatego zastanawiam się czy nie kupić zwykłego magnezu teraz, żałuję że wcześniej o tym nie wiedziałam. Albo może zapytam jakiegoś lekarza. Dzięki za odzew.