Witamy na forum portalu pecherz.pl poświęconym pacjentom z pęcherzem nadreaktywnym i śródmiąższowym zapaleniem pęcherza.
Nie jesteÅ› zalogowany.
Pamiętaj, że Ty miałaś zwężenie cewki, więc Tobie akurat poszerzanie pomaga.
Offline
Karolina ja wiem o tym tylko podczas ostatniego zabiegu urolog robiąc plastyke cewki wydłużył ją i trochę zwęził, jak sam powiedział. Ja naprawde już nic z tego nie pojmuje, po jakiego groma było zwężanie? Jezu szybciej ten czwartek bo sfiksuję.
Offline
No ale po zabiegu jest poszerzona, więc "samo leci"...
Offline
No ale podczas ostatniego zabiegu ją zwęził, bo sam mi to tłumaczył. Nie rozumiem po co było ją kiedyś rozszerzać jak teraz doktor zwężał. Przedłużanie rozumiem bo w mojej logice pomaga podtrzymać mocz, ale zwężenie ? - gdy wcześniej była rozszerzana, to co ona się rozszerzyła za bardzo?
Offline
Tego to nie wiem .
Offline
Wróciłam właśnie od dra. Otóż ucieszył się, że jest lepiej, powiedział, że załatanie samej przetoki niewiele by dało. Co innego plastyka cewki. A teraz kuku: cewkę moją trzeba rozszerzać od 12 lipca co tydzień 4 razy i potem kilka razy rzadziej. Przypomina mi to początek mojej choroby, kiedy to rozszerzał mi dr szyję pęcherza a potem rozciął. Nic już nie kumam. I chyba nie chcę już kumać.
Dostałam dodatkowo Omnic Ocas do Vesicare. Mam tydzień próby z dwoma lekami a potem odstawiam Vesicare, gdyż dziś se ponarzekałam na te tabletki. Od nich mam jakieś zaburzone czucie, pamiętam kiedys tez tak było, że przestałam czuć parcie po Vesicare a lekarz dziś mówi, że może tak być i mój wypieracz jest pewnie niedoczynny (choroba jasna był nadaktywny). Tak więc jak widać czeski film.
Nie wiem jak przeżyję te rozszerzania cewki, lekarz twierdzi, że cewka się zabliźnia i trzeba ją regularnie rozszerzać, żeby utrzymać odpowiednią szerokość. Boże widzisz i nie grzmisz, jak ja mam dość!!!!!!!!!!!!!!
Pytam doktora czy jest szansa, że ominie mnie stomia i że mój pęcherz sie nauczy pracy a lekarz mówi, ze bardzo by chciał. No myślę sobie, bardziej bym chciała na pewno Nie wiem, ale chyba lekarz ma nadzieję, więc i mnie też wypada ją mieć...
Offline
Rewelacja, mam anginę ropną. Upał za oknemn a ja na kolejnym antybiotyku. Czuję sie tak, jakby autobus po mnie przejechał. Jaki dobry początek dnia.
Wzięłam Omnic ocas na pęcherz wczoraj pierwszą tabletę, zobaczymy co z tego wyniknie. Wogle mam wrażenie, że to moje leczenie to kombinacja prób. Ale odstawiłam wczoraj Vesicare, może to wielka radość z tego powodu sprawiła, że dziś miałam mocniejszy strumień rano. Zaczynam wierzyć, że jestem tak źle nastawiona do tych tabsów, że może dlatego, gdy ich nie biorę wydaje mi się, że jest lepiej. Obaczymy to dopiero 1 dzień
Offline
mocniejszy strumień to albo po odstawieniu V.albo po OMNICu-po tym powinnaś lepij sikac, -ja sobie go chwalę naprawdę.
Offline
No, tak tak ja wiem, kiedyś brałam Omnic Ocas i wcześniej Cardurę i Cardura dosłownie tak wpływała mi na cewkę, że w nocy budziło mnie takie dziwne uczucie w tej cewce jakby skurcz czy co. Pamiętam że one troszkę pomogły mi na strumień. Cardura była lepsza ale ciśnienie nie dawało mi spokoju, bo spadało w kółko. Ponoc Omnic nie daje takich spadków. W każdym razie gdzieś tu wyczytałam o składzie ziół na lepszy strumień i chyba się po nie wybiorę do zielarskiego i dodatkowo dokoptuję
Offline
ja mam b.niskie cisnienie, po Omnicu nawet nie jest źle, przy zmianie pozycji jedynie mam zawroty głowy i robi mi sie ciemno przed oczami nie raz.
a jakie te zioła na lepszy strumien?
a w ogole to współczuję tej anginy.pozdrawiam
Offline
Monka wieczorem napisze skład ziół ale one na 100% są z forum bo napewno stąd przepisałam. Też mam dziwne przed oczami i trochę szumi w uszach, ponoć z czasem ma przejść.
Offline
Podaję ten przepisany skład: Kłącze perzu, liść pokrzywy, koszyk rumianku, liść podbiału, ziele drapacza lekarskiego, kwiat bzu czarnego, liść jeżyny, ziele skrzypu, ziele krwawnika. 3 łyżki na litr, jak zawsze chyba w takich przepisach. Nie wiem od kogo to spisałam tu, ale spróbuje z tym przepisem
Offline
I d...blada. Dziś mam pogorszenie na pęcherzu, znów mi cieknie mocniej, choć nie tak strasznie jak było.
Odstawiłam wtedy Vesicare i znów do niego wróciłam, teraz czuję, że coś Omnic mi pogorszył sprawę. Boże ja chyba ocipieję naprawdę. Pojechałam dzis do miasta i wróciłam z niepyszną miną. Ileż te katorgi mogą trwać. Teraz nie zgodzę sie na rozszerzanie cewki, bo czuję podskórnie, że bedzie się lało. Czemuż tego mojego pęcherza nie można połapać, wnerwiają mnie te niestabilności, ciśnienia, zwężenia, nadaktywności i niedoczynności, dla mnie to juz temat nie do udźwignięcia się robi, poprostu nie wiadomo o co chodzi. Czy ktoś na świecie kiedys zorientuje sie co się dzieje z moim pecherzem i cewką - ja już w to wątpię. Z tego co widze, zadne operacje i żadne leki mi nie podeszły. Co za organizm? Czuję sie jak przybysz z innej planety. Ratunku
Lekarz mówił, żeby obserwować objawy i kombinować z lekami, czyli patrzeć jakie sa reakcje, no se popatrzyłam. Dziś nie wezmę Omnicu i znów będą braki czucia przy Vesicare. Kombinatorka ze mnie że ojoj.
Offline
Bo całe to kombinowanie jest absolutnie błędne.
Nie ma co kombinować.
Jest to zapalenie bakteryjne i ono się waha w zależnosci od stanu organizmu, od dodatkowego dowirusowania, od hormonów. A leki polskie guzik działają i bakterie robią co chcą.
Nie wiem czy te zioła są na "lepszy strumień" ale trochę tam trafią...........
Offline
Pulkos mi naprawde robi się niedobrze juz od słowa zapalenie. Zobacz 3 tydzień jestem na antybiotykach, w tej chwili biorę summamed, mam wrażenie, ze gdybym wogle była zawirusowana albo zakażona w kółko sprawa mego pęcherza byłaby prostsza o wiele. Ktoś tu podał ten skład tylko nie pamietam kto
Offline
Słuchajcie czy może ktoś się orientuje w jakim celu na pęcherz dostaje się lek o nazwie Metaclopramid. Z tego co zrozumiałam lekarza to tez moge mieć próbę z tym lekiem. Jakoś on mi sie kojarzy z dolegliwościami gastrycznymi nie wiem czemu. Co to ma wspólnego z pęcherzem, czy ktoś brał ten lek przy dolegliwościach pęcherzowych? Jeśli tak to na co?
Offline
Próba metoklopramidowa jest pod kątem prolaktyny. Jeśli prolaktyna skoczy Ci więcej niż chyba 6 razy, to masz podejrzenie gruczolaka przysadki. A prl i/lub gruczolak przysadki to też możliwość związku z pęcherzem (albo hormonalne zaburzenia, albo, jeśli gruczolak, ucisk przysadki, co zaburza wydzielanie np. ADH).
Uważaj, bo metoklopramid jest jednym z najsilniejszych inhibitorów DAO - nie jedz przed badaniem kilka godzin i co najmniej dobę po produktów wysokohistaminowych. Mnie tak, nieświadomie, fakt, podali w szpitalu w ciągu 40 minut metoklopramid, do drugiej próby - captopril w dawce 4-8 razy większej niż ta, która już działała na mnie toksycznie (c. jest z kolei horrendalnym histaminowyzwalaczem) i do kompletu mielonkę wieprzową na śniadanie (wieprzowina w postaci konserwy to bomba histaminowa) - i dostałam zatrucia histaminowego. Oczywiście, ja nie wiedziałam wtedy, że to to, a oni mnie zlali, zamiast w te pędy powieźć na toksykologię.
Dobrze, że mój organizm jest już przyzwyczajony do walki z lekarzami usiłującymi mnie zamordować, bobyśmy dzisiaj nie pisały ze sobą...
Offline
No właśnie tylko słyszałam, że to ma być stałe przyjmowanie leku a nie tylko do badania. Karolino u mnie prolaktyny się nie zbada bo mam ciągle blokadę miesiączek hormonalnie i przyjmuję Cerazette. Trzeba by było odstawić hormony i odczekać. Kiedyś wyszła mi dobra ale bez próby z lekiem, zaznaczam.
Zrozumiałam lekarza w ten sposób: że coś wypieracz nie wypycha moczu i żeby był bardziej sprawny to podaje się metaclopramid, coś jakby miał wywołać skurcz. Wynikło to z tego, że zaczełam mu opowiadać, iż Vesicare mi doprowadza do nie czucia parcia i boję się utraty kontroli nad parciem bo wtedy jestem ugotowana. Tylko nie wiem czy nie pomerdałam czegoś. I tak to niby miałoby wyglądać.
Co z tego, że piszemy, popatrz w jakim jesteśmy stanie a mogłybysmy pisać już uzdrowione
Offline
A, to o tym działaniu nie słyszałam. Ale meto podaje się na jakieś zaburzenia pracy jelit, więc może chodzi o skurcz mięśniówki?
A propos prl, mnie też robiono przy hormonach (nb. po badaniu rąbnął mi cykl ), ale mój endokrynolog, mądry człowiek, powiedział, że u mnie gdyby było źle, to nawet na hormonach wzrost byłby zauważalny (o ile zrozumiałam - tylko wartości byłyby inne). Ale ja akurat te hormony mam ok, więc nie musieliśmy wracać do sprawy (przy okazji - miesiąc temu w kontrolnym RM przysadki okazało się, że zniknął mi mikrogruczolak, więc chociaż tu jest lepiej).
Offline
No to super, zawsze z czymÅ› do przodu
Karolina, bardzo możliwe, że chodzi o skurcz mięśniówki, tylko pomyślałam sobie, że skoro mam spięte mięśnie dna, to taki lek mógłby je jeszcze bardziej spiąć? Wiem jedno, przy lekach typu nospa, scopolan i takich tam rozkurczowych rozluźniaczach zawsze zwiększało mi się ntm. W zw z tym może tu byłby jakiś sensowny efekt. Szlag by to trafił, człwoiek już się odmóżdża.
Mi coś się kojarzy Metoclopramid z tym, że dali mi na zaparcia kiedyś w szpitalu, oczywiście nic nie pomógł.
Offline
Dziewczyny mam kłopot. Znów podkrwawiam, ale tym razem jest tego nieco więcej. Swieża czysta krew. Cholera zaczynam się bać, że poszedł mi szew, ale to chyba niemożliwe po 3 tyg. Biorę te nieszczęsne hormony, więc mam nadzieje w sercu że to od nich, że znów coś tam ze śluzówką jest. Może ktos się orientuje, czy po 3 tyg od operacji i szycia przetoki w pochwie może się pojawić krew? Jak myslicie? Mam pobolewanie w dole brzucha więc liczę na hormony, ale tak pytam, może komus cos do głowy przyjdzie... Kurde jeszcze nigdy nie obyło się bez ekscesów więc zdygałam troszkę
Offline
Kobito, a kiedy ty zrobisz sobie porządny rezonans magnetyczny pęcherza i okolic zamiast kombinować ?
I drugie : może nie doczytałem, ale ty sie leczyłaś w szpitalu w Białymstoku tak ?
Jeśli tak-------olej w końcu ten dziki wschód bo ten białoruski + neandertalski poziom medycyny z miłymi pielęgniarkami cię wykończy !
(żeby nie było gadania--całe dzieciństwo pomieszkiwałem w Augustowie i mam tam rodzinę--wschód jest fajny bo baby tam dobre pieką ciasto a ludzie są mili.....ale to wszystko do czego wschód sie nadaje. ).
Zrób rezonans w WARSZAWIE.
Zapisz się na wizytę konsultacyjną do asystenta profesora Borówki -----namiar : www.medica.gromada.pl --możesz wejść na stronę i w tym budynku urolodzy ze szpitala kolejowego (tam robiła operację szamanka) mają wynajete gabinety do konsultacji.
Ja nie mówię żeby do samego profesora Borówki od razu zasówać.
Ale tam przyjmuje jeden z jego asystentów i ja u niego byłem--jest młody i inteligentny, pochodzi raczej z inteligenckiej rodziny a nie taki co to z wioski pod górkę szedł do szkoły (tacy są najgłupsi).
Mam jego telefon komórkowy-----on jest tajny i ja ci go daję niejako prywatnie
Dr. Dobruch tel:503072230.
On razem z kilkoma asystentami w zasadzie kawalifikuje do postępowania szpitalnego ale oczywiście jeśli uzna że nie--to nie, i wtedy może jakieś badania ci zrobi na przychodnę w szpitalu na ul.Bursztynowej w Warszawie-Międzylesiu.
Słuchaj-----ty masz popieprzone rozpoznanie przez tych chamów z Białegostoku. W kółko ci będą rozszerzać i zwężac cewkę aż zrobią ci zakażenie takie że padniesz.
Jeśli człowiekowi aż tak nie idzie i wali się na niego los jakby szatan rządził jego zyciem--to trzeba zrobić zmianę WARUNKÓW postępowania. Tu--przykładowo zmienić szpital, otoczenie ludzi, zmienić koncepcję leczenia.
Pomyśl o tym.
Orzecież widać z twoich postów że jest jakieś popieprzenie rozpoznania na bank.
Offline
Jak zwykle się roześmiałam, ale z tym ciastem - przyznam dobre, choć ja nigdy w zyciu żadnego nie upiekłam. Pulkos alepo co mi ten rezonans??? Co niby miałby wykazać?
Nie pojade nigdzie bo nie mam na to sił. Koniec i kropka. Pewnie tego nie zrozumiesz, ale mam już dość, jak 10-ciu zagląda mi w gabryśkę, 11- tego nie zdzirżę. I tak każdy mówi co innego.
Lekarz konsultuje mój przypadek często z innymi to co mam jeszcze pojechac do samego papieża? Kurde Pulkos ja naprawdę mam dobrego lekarza tu a jak się człowiek leczy szpitalnie to cały zespół myśli nad nim nie jeden prowadzący. A na rozszerzanie cewki się nie zgodzę, ale pójdę porozmawiać o tym.
Trudno mi wymagać cudu z życia jeśli mam: neurogenność z małą pojemnością, nadreaktywność, zespół bólowy pęcherza, popaprane anatomicznie (ciągle słyszę też o statyce narządów), endometriozę w jamie otrzewnej, zresztą zoperowaną, pęcherz z pogrubiałą śluzówką tzw walczący itp itd nie chcę już nawet wymieniać. No i co prof Borówka czy jego ludzie wszystko zaczarują? Nie oszukujmy się.
Wiesz tez myślę o tym, że ten lekarz mnie już zna na pamięć a zaczynać wszystko od początku badać to mi się nie uśmiecha naprawdę, zresztą jakoś straciłam wiarę w to, ze można mnie do końca wyleczyć.
Pewnie mam popieprzone rozpoznanie tylko powiedz które bo nawet z samego rachunku wyszłoby, że któreś z nich jest trafione.
Niemniej jednak dzięki za sugestie, przemyślę oczywiście po raz nie wiem który, komu by jeszcze pokazać się od dołu
Offline
Kobito-----ty mi zadajesz pytania z grupy przedszkolnej.
Odpowiadam wsiem ludiam :::::::::::
Badania typu tomografia, rezonans, itp robimy na własne życzenie po to, żeby SAMEMU ocenić sytuację na podstawie tego CO WIDAĆ A NIE CZEGO SIE KTOŚ DOMYŚLA.
W trakcie robienia badania oraz po nim dyskutujemy z laborantem, lekarzem wykonującym, lekarzem odczytującym . To bardzo ważny etap.
Następnie idziemy do rentgenologa z wizytą i ponownie on przy nas to ogląda.
Rozmawiamy.
Oceniamy sami nasz organizm.
Nie słuchamy idiotów--oglądamy sami co widać.
==================
Kobito : ty sądzisz że chirurg który cię ciął ..widział coś ? Owszem----4 cm okolicy.
======================
Kobito ponownie.:
oto diagnoza : ty od dawna masz tam kupę bakterii (może od dziecka) i niestety twój organizm reaguje na nie zmianami tkankowymi = wskutek ciągłych zapaleń.
Masz te zmiany, masz cięcie chirurgiczne z powodu torbieli.
I w tej sytuacji ty byś nie chciała PO PROSTU ZOBACZYĆ NA KLISZACH JAK TO WYGLĄDA ???????????
==============================
MOje zalecenia.
Banda lekarzy ciągle ci coś wycina i nacina a skutki są zerowe--nawet jest gorzej. Kobito--jeśli chcesz żyć i wyzdrowieć to nie dopuszczaj do dalszej regulacji chirurgicznej sprawy sikania !!!!!
Dlaczego ? Bo wszelkie zmiany u ciebie są natury bakteryjnej i wsadzanie noża w bakterie konczy sie źle !!!!!!
======================
Masz w rodzinie 3 lekarzy i pielęgniarki ? Kopnij ich w dupę i wygoń ! Sądzę ,że oni ci doradzali dotąd co i jak .
Popatrz jakie są skutki. Oni wiedzieli że tak będzie (nie jesteś pierwsza) i cię nie ostrzegali.
================================
Jaka diagnoza jest właściwa ? Ano ta jedna --patrz wyżej.
Wszystko inne to POCHODNA zapaleń bakteryjnych.
================================
co teraz ............dobry zielarz bo trzeba uspokoić organizm i działać łagodząco . MOże lek ziołowy o nazwie PADMA.....nie jestem jego fanem.....ale kto wie.
A więc zioła a potem seriami antybiotyki (znowu) ale powoli, długofalowo w małych dawkach.
============================
Nigdy przenigdy nie leczyć sie w Białymstoku !!!!!!!!!
Gdybym to ja był twoim mężem (pardon) to dostałabyś w dupę tak (za te odważne decyzje chirurgiczne podejmowane bezkrytycznie) ======że leczyłabyś dupę właśnie a nie co innego !!!!!!!
Kobito--mniej wiary w lekarzy. Mniej zaufania bo cię zabiją te skurwiele. Zacznij myśleć samodzielnie.
PS. Obywatele, nie wydaje się wam dziwne, że dziewuchy 32 letnie są leczone w Polsce chirurgicznie przez rozcinanie cewki, zwężanie cewki, jakies sztuczne zwieracze, inne ,pasy trzymające wkładane w bebechy.........i to jeszcze przed ciążą pierwszą w życiu ?
Czy nie należałoby znowu zasiedlić Sybiru panami doktorami , bo oni sobie kasę z FOZu przypisują za ilość zabiegów i ich nie obchodzi że unieszczęśliwiają ludzi ...?!?
Offline
Pulkosie drogi!
Wiem co to rezonans i co pokazuje. Czy nie uważasz, że gdybym faktycznie miała takie zaplenia to poprostu coś by mnie czasem bolało? Zawsze dostaje antybiotyki a w zasadzie wiecznie na nich siedzę więc prędzej czy później stan zapalny przy takich kombinacjach leków by już dał se spokój.
Myslałam samodzielnie bardzo długo około 2 lat zanim zgłosiłam się do lekarza, lekarzy w zasadzie. Nie chcę już narzekać na lekarzy w kółko ale wiem, że białostocka urologia ma bardzo dobrą opinię w Polsce, więc nie chcę tu wbijać kolejnych gwoździ. A prawda jest taka, że nie ufam już nikomu, nawet sobie nie do końca.
Z rezonansem jak najbardziej to dobry pomysł, szczerze mówiąc o tym juz myślałam. Zmiany tkankowe też zapewne są, ale podejrzewam, że może bardziej endometrialne. I co z tego? Pulkos, ja jestem na hormonach, endo jest zatrzymana więcej nie zrobię. Antybiotyki to może dla silniejszych organizmów, na nich długo w małych dawkach nie pociągnę i tak.
Pulkos męża nie mam już bo zmarł niecałe 10 miesięcy temu, jak się domyślasz dzieci mieć nie chcę. W zw z tym nie ma mnie kto nałomotać w dupę a szkoda. A zajście w ciąże przed załatwieniem spraw pęcherzowych to tez nie jest dobre wyjście. Zabiegi które wymieniłeś nie przeszkadzają w zajściu w ciąże ani w jej donoszeniu. U mnie to było zawsze brane pod uwagę.
Jeszcze jedno powikłania po zabiegach zdarzają się, każdy pacjent jest o nich informowany przed zabiegami.
Nie mam czasu na leczenia długoterminowe bo w zasadzie jestem od dwóch lat przykuta do domu albo miejsc gdzie sa toalety. Właśnie walczę o drugi roczny urlop zdrowotny żeby móc w końcu się doprowadzić do ładu, wierz mi, że gdyby nie rodzice ze swej wypłaty po płaceniu rachunków nie miałabym co jeść.
Z takich oto względów godzę się na operacje mi proponowane bo zależy mi na czasie poprostu. Widzisz punkt widzenia zależy też od punktu siedzenia. A że u mnie wyszłokiepsko bo w zasadzie nic nie pomogło do tej pory to inna sprawa. Jeszcze kwestia usunięcia torbieli - najprawdopodobniej uszkodzono mi wtedy nerw, stąd zaczeły się jazdy z pęcherzem. Wtedy to juz nic nie pomoże. Ciągle o tym pamiętam.
Offline